WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 23 lutego 2015, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula i jak ? Jedziesz do szpitala?

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 23 lutego 2015, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skurcze sa co 15 a czasami co 10 minut. Chyba jeszcze nie jedziemy. Sama nie wiem co robic. Najlepsze jest to ze maz śpi jakby nigdy nic, bo wole byc teraz sama, bo to naprawdę boli i chyba by mnie tylko denerwował.

    Mamax, Melka, Tigana lubią tę wiadomość

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 23 lutego 2015, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, trzymam kciuki, żeby to było już :*

    Mamax, spóźnione najlepsze życzenia: Zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń! :)

    Też robię pizzę w domu. Ostatnio mnie teściowa uświadomiła, że można ciasto drożdżowe zagniatać mikserem, wychodzi, to już wogóle super

    o1489vvjal2gnmht.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 23 lutego 2015, 01:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia- nie ma na co zwlekac , jeddz do szpitala...Powodzenia.

    Amarranta- dzieki ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 01:04

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 23 lutego 2015, 04:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylismy w szpitalu i mimo,ze skurcze co 5 minut to male rozwarcie i odeslali nas do domu. Mam wrocic jak bol bedzie wiekszy a szczerze to nie wyobrazam sobie gorszego :( nie wiem jak ja to zniose wszystko. Oby to szybko sie skonczylo. Trzymajcie kciuki.

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 23 lutego 2015, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, biedulinko, mam nadzieję, że dzisiaj w końcu będziesz tulić Gabrysię w ramionach! Trzymam kciuki, silna i dzielna Kobieto!!:*

    Mam nadzieję, że w szpitalu, jak Cię w końcu przyjmą, od razu dostaniesz znieczulenie, może już jesteś przyjęta..

    o1489vvjal2gnmht.png
  • beata1313 Ekspertka
    Postów: 230 145

    Wysłany: 23 lutego 2015, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annaki biedna Lenka :( jak nie zabki to brzuszek ehh, czy to od kaszki hmm nie wiem moze za pozno przed spaniem zjadla :\ . A siostra kolezanki ur tak szybko i spore pierwsze dziecie woww tez bym tak chciala ;) , gtatki dla niej :)

    Agitka ja teraz bede wlasnie przez weeken kombinowac z menu obiadowym a pon zakupy na wszystko i tez w tyg tylko drobne zakupy ;)

    Co do pizzy wlasnej roboty to moj mezo jest ekspertem, rzadko cos ugotuje no ale pizza mmmmm palce lizac :)

    Mamax jejj jak moja starsza byla malenka czasem sie zanosila, a raz to prawie mi odplynela i myslalam ze umre na zawal tak bardzo sie wystraszylam no i wlasnie takich momentow najbardziej sie obawiam przy malenstwie. Oby to juz sie nie przytrafilo nigdy ...

    Kurcze Kasiu nie pojmje czemu odeslali Cie do domu, skoro masz skurcze i rozwacie :( , no ale kochana trzymam kciukasy !!!! i zebyscie zdazyli dotrzec do szpitala zanim Gabrysia wyskoczy :D

    gyxwcwa1xs1eqezb.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 23 lutego 2015, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alez emocjonujaca noc. Kasia jak tam? Czekamy na informacje!

    17u93e5exqfllrog.png
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 23 lutego 2015, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tego tez nie rozumiem skoro skurcze są to odsylaja jeszcze do domu,przeciez to stresujące i męczące jest jeżdżenie w tą i spowrotem.
    Teraz to sama się przestraszylam że jak będą i mnie tak odsyłać do domu z bólami to ja padne bo szpital wcale tak blisko nie mam...

    Kasiula trzymaj się:-*

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • Agitka Ekspertka
    Postów: 266 82

    Wysłany: 23 lutego 2015, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu Kochana trzymam kciuki za szybki poród.... a moze juz tulisz Gabrysie :-)

    Monika oj tam bardzo chetnie piszemy się na domową pizze, bo My uwielbiamy takową i nawet Alus chętny, tylko ze Alus lubi pizze w Jego wydaniu czyli ciasto z sosem pomidorowym :-P Kochana ciemieniucha moze się dłuzej pojawaic, Alus miał jak miał cos około 7 miesięcy. A przy AZS to tym bardziej się zdarza. Jak tu pytałam o cos na ciemieniuche to powiedzieli, ze takiem Maluchom nic poza oliwką nie mozna stosowac. Dopiero jak Dziecko skonczy pół roku, dlatego z Pl sobie przywiozłam zel ;-)

    Mamax Xavierek tez miał dwa takie momenty...oczka otwarte, a dziecko nie oddycha więc sobie wyobrazam co czułas:-( Aleks tez cierpiał na bezdechy i u Niego to było jeszcze gorsze, bo potrząsanie nie działało, tylko trzeba byo do góry nogami Małemo obracac i uderzac w plecki. Nawet w szpitalu lezelismy na obserwacji, bo dopiero po tych bezdechach okazło się, że Mały podczas porodu był niedotleniony i miał wylewy....

    74dij44j8mghukfi.png

    gg64i09k6vmllddh.png
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 23 lutego 2015, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu daj nam znac!!! My tu wszystkie kciuki trzymamy !!! Tak myslalam, ze dzis to bedzie ten dzien. Ucaluj od nas malutka!!!

  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 23 lutego 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj biedne te nasze niektore maluchy. Wszystkim zycze duzo zdrowka i zeby te zeby szybko i bezbolesnie wychodzily!


    Byli u nas w sobote znajomi z 4 latkiem. Jas bawil sie z nim od 19 do 22, wcale nie chcial isc spac. Bawil sie tzn. Oli sie bawil a Jas mu przeszkadzal, ale nie bal sie go i nasladowal starszego kolege we wszystkim, widac bylo ze mu imponuje, bacznie obserwowal jak on chodzi. Jas stoi juz sam, ale kroczkow jeszcze nie robi samodzielnie. To byl pierwszy kontak Jasia z innym dzieckiem (nie liczac ktotkich spotkan np na basenie itp.)

    Jutro nastepne szczepienie przeciwko meningokokom typu C, to jest ta niefajna szczepionka po ktorej mega boli reka i miejsce jest dosc dlugo napuchniete. Pamietam po 1 dawce Jas byl bardzo niespokojny, no ale wtedy mial 9 tygodni wiec zobaczymy jaka bedzie reakcja teraz

    17u93e5exqfllrog.png
  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jejku, dziewczyny, z tego co piszecie, to życie z malutkim dzieckiem jest strasznie stresujące, ciągle coś.. życzę Wam, żeby dzieciaczki zdrowe były i żeby nie miały bezdechów :(

    Endokobietko, mam nadzieję, że jutro Jasiu zniesie dobrze szczepionkę. Fajnie, że tak ładnie się "integrował" z innym dzieckiem :)

    u nas dzisiaj pogoda pod psem.

    oby Kasia mogła dzisiaj utulić Gabrysię!

    Endokobietka lubi tę wiadomość

    o1489vvjal2gnmht.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko, to mnie teraz nastraszylyscie tymi bezdechami. Moj Maximilian mial bezdechy jak byl starszy i tylko podczas placzu, musielismy mu wtedy w buzie dmuchac...ale cos takiego co u Julianka bylo to pierwszy raz przezylam. Matko jak dobrze ze bylam blisko, nie chce myslec co by sie moglo stac gdyby mnie w tym momencie przy nim nie bylo....Dzisiaj jak maz wroci z pracy zamontujemy montor oddechu bo spokojnie juz nie zasne...

    Kasia- Bidulko ale sie meczysz :-( A ten czop odszedl juz? Mnie przy pierwszym synku tez za pierwszym razem odeslali do domu z tego samego powodu co u ciebie. Bole byly ale zero rozwarcia. Wkurzalam sie strasznie zwlaszcza ze nie mielismy wtedy jeszcze auta i musielismy jechac taksowka a glupio pojekiwac z bolu przy obcym chlopie. No i balam sie ze wody odejda...Jak pojechalam po raz drugi to nadal nie bylo rozwarcia ale pytali sie czy chcemy zostac. Ze wzgledu na ten dojazd zostalam na oddziale ale i tak jeszcze dobe chodzilam zanim sie na dobre zaczelo. Nawet zalowalam ze zostalam bo jak meczyc sie z bolami to lepiej w domu a nie przy obcych ludziach...mnie ostatecznie pomogla lewatywa i prysznic, chociaz rozwarcia do konca nie bylo. Musieli mi podac kroplowke. Na szczescie dostalam wtedy PDA. Ty tez powinnas dostac bo bole napewno cie wymecza :-( Ech niestety pierwsze porody sa ciezkie i dlugie.... Mam jednak nadzieje ze u ciebie pojdzie latwiej a moze juz poszlo i trzymasz juz Gabrysie w ramionach. Tego ci zycze ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 10:04

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ndokobitko... super, ze Jas ma kontakt z innym dzieckiem. To wazne doswiadczenie. Dorosly nie nauczy tego co dziecko :) Oby wiecej takich spotkan :)
    Dziewczyny z tym bezdechem u maluszkow to straszne... koszmar kazdej mamy.

    Pogoda totalnie do bani dzisiaj. A Wy jak sie czujecie?? Bo ja fatalnie...

  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najchetniej bym wogole nie wstawala dzis Melka, ale musialma o 6:20 wyjsc do rpacy. Jas jadl mleko o 5:20 (!!!), o 5:30 spowrotem zasnelismy i to byl moj blad bo o 6 zawyl budzik i jestem jak zombi, nieptorzebnie sie kladlam jeszcze raz, o 5:30 bylam wyspana.

    17u93e5exqfllrog.png
  • Wendy Autorytet
    Postów: 408 115

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj dzieci są w brzuszkach i martwimy się czy wszystko ok,potem czemu jeszcze nie rodzę a jak juz są na świecie to też ciagle"coś"!Juz tak jest ,że zawsze nas cos niepokoi,marwimy się ehhhh.Zyczę każdej z nas abysmy jak najmniej miały zmartwień jeśli chodzi o nasze dzieci.

    Kasiu to pewnie dla Ciebie ciężko było wrócić do domu,skoro rozwarcie juz jakies było skurcze bolały i nie możesz sobie wyobrazić,że bardziej będą boleć(a mogą niestety)a tu każą wracać.Sama bym chyba zła była.Oby juz było wszystko za Tobą!Tego Ci życzę.

    Dostałam kolejna porcje ciuszków od siostry,muszę w końcu zerknąc co ja tam w ogóle mam he he.Jak dotąd to powiem Wam,że średnio zajmuję się przygotowaniem do porodu a właściwie to wcale:)
    Najbardziej drażni mnie fakt,że nic nie możemy zaplanować bo mamy ta przeprowadzkę w tym czasie co dziecko ma się pojawić i tak siedzimy w czarnej d....
    Ani nie ma jak zaplanować pokoju dla malucha,ani jak przygotować jego rzeczy,siedzimy na walizkach w ciasnym mieszkaniu i jeszcze jak sie okaże,że urodzę szybciej to katastrofa

    Co do zaniku oddechu to ja tak miałam,ale sama z sobą!Parę dni temu obudziłam się w nocy z otwarta buzią i uświadomiłam sobie,że nie oddycham!szybko parę razy złapałam głeboko powietrze aby jakoś "nadrobić"straty,ale jakieś dziwne to było...no bo jak mogłam przez sen wstrzymac tak oddech?i dlaczego?

    amarranta lubi tę wiadomość

    pmzt5tj.png




  • MRC Przyjaciółka
    Postów: 159 44

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia83 te szpitale to chyba idą na łatwiznę bo po co im kobieta która szybko nie urodzi....mi położna mówiła że do 12 godzin można sobie zostać w szpitalu zanim poród się zacznie... no chyba że to tylko w określonych przypadkach. Oj biedna ty :(

    ex2b15nm7e9nwvzn.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 10:36

  • MRC Przyjaciółka
    Postów: 159 44

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no ale skurcze co 5 min i do domu odesłać....nie wyobrażam sobie tym bardziej że to pierwsza ciąża i kobieta nie wie czego się spodziewać. Ale coś czuję że Kasia wróciła i już zostanie :)...oby...

    ex2b15nm7e9nwvzn.png

    amarranta lubi tę wiadomość

  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melka, mi też pogoda nie sprzyja. wogóle mam taki średni nastrój, bo mamy trochę problemy z komunikacją z mężem, a do tego dochodzą hormony i jestem wredniejsza, bardziej przeżywam. chciałabym się zebrać na spacer, mimo tej pogody..

    Endokobietko, współczuję tego niewyspania. jakbym się obudziła tak jak Ty z Jasiem, to pewnie też przyciąganie łóżka wygrałoby ze mną ;)

    Wendy fajnie, że masz ubranka od siostry:) a przeprowadzkę jakoś przeżyjecie, pewnie większość zrobi mąż, a później będziesz się mogła cieszyć z większego domu i ogrodu - w sam raz na lato z dzidzią :) współczuję bezdechu to musiało być przerażające! przyczyn pewnie może być dużo, może Ci dziecko gdzieś uciskało?

    Słyszałyście, że polska "Ida" dostała Oskara? ;) zawsze jestem do tyłu z takimi newsami, ale tym razem mi nie umknęło

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 10:41

    Endokobietka lubi tę wiadomość

    o1489vvjal2gnmht.png
‹‹ 290 291 292 293 294 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ