X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, pięknych, spokojnych i wesołych swiat Wielkanocnych :) I udanych wypieków jesli takowe poczyniacie ;) ja wlasnie pięke babkę drożdżowa i ciasto szpinakowe ;) Oby sie wszystko udało :)

    Melka lubi tę wiadomość

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I my zyczymy wszystkim spokojnych i zdrowych swiat

    Melka lubi tę wiadomość

    17u93e5exqfllrog.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 13:04

    Melka, Endokobietka lubią tę wiadomość

  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dolaczam do zyczen :)
    Mamusiom z maluszkami zycze wytchnienia i spokoju a przede wszystkim zdrowia
    a ciazowym brzuszkom milego oczekiwania i tulenia malenstwa pod serduszkiem

    amarranta, Endokobietka lubią tę wiadomość

  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 5 kwietnia 2015, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za poduszkowe rady :) chyba skuszę się jednak na styropianowe wypelnienie (mam podrozna podusze z taką jakby kaszką, ale nie wiem, czy te do karmienia też mają taką "opcję") :)

    Kasiu, z tym językiem niemowląt to nie ma sprawy, jak mi bedzie niewygodnie to na telefon wrzucę, bo tableta nie mam. Albo w koncu kupie sobie czytnik e-bookow ;) widziałam ją też w bibliotece, w razie czego :) pochwalisz się ciastem szpinakowym? Ja właśnie na ostatnią chwilę piekę schab do kanapek ;)

    Dołączam się do życzeń dziewczynki - spokojnych radosnych świąt z rodziną, dużo miłości, wsparcia mężów/partnerów, zdrówka i w końcu pięknej wiosny na spacerki z dzieciaczkami lub brzuszkami :)


    Właśnie spojrzałam na kalendarz belly - mam dzisiaj sto dni do porodu... ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2015, 07:55

    Melka, Endokobietka lubią tę wiadomość

    o1489vvjal2gnmht.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 5 kwietnia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,wpadam również życzyć wam Wesołych Świąt. Dużo zdrówka,pogody ducha i samych radości. Pozdrawiam gorąco :-)

    Melka, Endokobietka lubią tę wiadomość

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 7 kwietnia 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, nie bylo mnie jakis czas :)

    Monika wspolczuje AZS. Mam nadzieje ze zalagodzicie szybko objawy i nie bedzie to problematyczne AZS. Choroby skory to jedne z najgorszych, sama cos o tym wiem...

    U mojej Amelii ciemieniucha tez nie schodzi, pojutrze mamy drugie szczepienie i zapytam lekarza co by mogl na to poradzic. Jesli jescze chodzi o skore to malej wyszly tez jakies krostki ale w tych miejsach gdzie sa zapiecia od pampersa, wiec wydaje mi sie ze moze to jakies uczulenie (uzywam teraz Pampers Baby Dry 3), wczesniej uzywalam Pampers New Protection ale zmienilam jak przerzucilam sie na 3. New protection tez sa 3 ale w paczce tylko 37 pampersow czy jakos tak wiec mi sie nie oplacalo i wzielam JUMBO tych ktore prawie jak paczka skonczona to pojawily sie te nieszczesne krostki.

    Oczko tez niestety jeszcze ropieje, troszke mniej ale jednak i o tym tez musze wspomniec lekarzowi.

    Uczenie picia z butelki niestety sie nie udaje :P Kasia, widze ze tez cos w tym temacie pisalas, a jak jezdzicie do Slubic czy gdzies tam do parku tak jak wspominalas, to jak karmisz mala? Odciagasz do butlki i mala ladnie pije czy podajesz piers?
    Ja zdecydowalam ze kurs na prawko dokoncze w maju i wtedy Amelia bedzie musiala sobie poradzic z butelka jak mnie nie bedzie (raz w tygodniu, wiec tatus bedzie musial sobie poradzic :D)

    Czytalam raz o butelce ktora przypomina piers dla tych mam, ktore np. chca wrocic szybko do pracy i odzwyczaic dziecko od piersi. Ta butelka to http://kidy.pl/mimijumi_butelka_dla_niemowlat_240_ml

    Tyle ze cena wysoka i nie mam pewnosci ze Amelia by chciala z niej korzystac bo ta koncowka i tak wydaje mi sie jakas wielka, ja nie wiem kto ma takie dlugie suty przeciez to nie jest chyba naturalne hahha :D

    A tak to u nas wszystko ok, Amelia juz trzyma w raczce zabawki, bawi sie, usmiecha, smiechem jeszcze nie powalila (bardziej brzmi to jakby kaszlala albo sie krztusila :D) i jedyny problem to to ze ma lekko ponad 3 miesiace a dalej glowki nie chce podnosic gdy lezy na brzuszku. Foch i tyle :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 14:23

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak wam minęły swieta?

    U nas zaczął sie dziwny etap, bo od piątku po południu Gabrysia zamieniła sie w mega niezadowolona marudę i tylko uspokaja sie u mnie na rekach i tylko tam zasypia. Jak chce ja odłożyć gdziekolwiek budzi sie w ciagu pol minuty;( i płacze..prawie non stop...W ciagu dnia nawet mi piers odrzuca i nie je juz tak czesto jak kiedys, ale moze zaczął sie etap w ktorym reguluje sobie jedzonko i nie bedzie mi juz tak czesto jadła..nie wiem. Noce sa ok, ale najbardziej martwi nas to, ze nawet na rekach meza nie uspokaja sie tylko wpada w histerie. To, ze jestem padnięta ciągłym jej noszeniem to chyba nie musze wam mowić ;(

    Amarranta a to moje ciasto szpinakowe-bardzo smaczne:) Przepis jak cos jest na blogu :)

    http://do2xsztuka.blogspot.de/2015/04/wielkanocny-szpinakowy-mech.html

    e88sv9.jpg


    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee karmie Gabrysie w aucie piersia:)

    agattee lubi tę wiadomość

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 13:05

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w ciazy nie latałam, ale pytałam o to mojego lekarza i powiedział, ze w drugim trymestrze jak najbardziej mozna a pierwszy i trzeci odradzałby.

    Moj maz dostał z pracy tylko dwa dni urlopu w zwiazku z urodzeniem dziecka a ogolnie ma 30dni rocznie.


    Ja urodziłam w poniedziałek (SN) i wypuścili mnie w czwartek o 13. Przy cesarce moze byc inaczej.

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koalka, ja lecialam ok. Trzeciego miesiąca. Wydaje mi się, że jak ciąża przebiega bez problemów, to czemu nie. Tylko w trzecim trymestrze może bym miała opory ;) a macie już coś konkretnego na oku :)

    Kasia, wygląda pysznie chyba skorzystam :) a Gabrysia może ma skok rozwojowy?

    Agatte, powodzenia na szczepieniu i ciemieniuchą :)

    agattee lubi tę wiadomość

    o1489vvjal2gnmht.png
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatte - mam taka butelke co to niby ma przypominac piers - z dlugoscia sutka masz racje - i moja mala w ogole nie chciala z niej pic. dziecko musi mocno zassac zeby w ogole cos lecialo. tak wiec u mnie to wyszla z tego lipa. pije z nuka bez problemu.

    Kasiu - a moze to kolki? i tylko u Ciebie czuje sie bezpiecznie? moja mala tez miala takie marudzenie - tydzien temu. dalam jej dwa razy krople na kolki i pomoglo. troche tez marudzila bo kupek nie robila regularnie. zjadlam buraka i pomoglo - hihi.

    Koalka - w ciaxy choroba to brrrrrr paskudztwo. trzymaj sie cieplo. urlop reguluje umowa o prace. na urodzenie nalezy sie dodatkowo 2 dni. tacierzynskie jest tez mozliwe. ale dokladnie sie nie orientuje w yym bo maz nie mial. ale na pewno cisctakiego tu jest. i chyba kiedy ty jestes na mutterschafts twoj maz moze miec tez wolne. ale lepiej dopytac.

    ale bym zjadla takie ciacho teraz... mniaaam.

    Kasiu u nas tez taki trudny okres. przed swietami dopadl mnie szczekiscisk i trzyma do teraz. plus to przymusowe niejedzenie. wiec jakas tam dieta. buzie otwieram na 2 cm i czasem uda mi sie cos tam wcisnac.
    u malej z kolei zauwazylam dzisiaj ze przy paznokciu u nozki powstal jakis ropien. chyba jej zahaczyl sie paznokiec. odkazilam to ale sama nie wiem bo palec jest czerwony. chyba jutro zadzwonie do poloznej bo sie martwie. ciagle cos dziewczyny....

  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia dzieci maja prawo miec dobry i zly humor takez mysle ze normalka :D Moja Amelia to chyba codziennie ma dobry pomieszany ze zlym, zazwyczaj ten zly ujawnia sie wieczorami :P
    Ehh to z tymi butelkami bede musiala powalczyc bo juz sama nie wiem jak przekonam ja do picia z niej. No ale to tylko raz w tygodniu wiec po prostu mysle ze jak bedzie mega glodna to napewno wypije mleczko.

    Amaranta dziekuje, wlasnie jutro mamy termin z samego rana i stresuje sie jak przed pierwszym szczepieniem. Po pierwszym w prawdzie nie goraczkowala ale wiekszosc dnia plakala, ciekawe jak bedzie jutro mam nadzieje ze bez komplikacji :)

    Kasia a Ty juz szczepilas swoja core? I czy w ogole szczepisz? :)

    Melka tak jak piszesz - ciagle cos, u nas to samo. Jak nie ciemieniucha, to oko, jak nie oko to krostki od pampersow, jak nie to to odparzenia. Nie ma latwo :P A przed nami jeszcze zabkowanie, sraczki i te inne ale to sa uroki macierzynstwa i zapamietamy je do konca zycia, pozniej bedzie sie milo wspominac gdy maluchy nam podrosna i beda pytac jak to bylo jak bylo niemowleciem :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 17:57

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Melka Ekspertka
    Postów: 182 73

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee - strach sie bac co to bedzie.

    w ciazy - pamietam - mowili mi spij jak mozesz bo potem juz tak dobrze nie bedzie. co bym teraz zrobila za 8 godzin snu :)
    hihi

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melka ja tez bym wróciła do czasów ciazy choc na jedn noc ;) wyspać sie porządnie;)


    Raczej nie kolki bo ona potrafi byc marudna o kazdej porze dnia. Jedynie w nocy grzecznie spi i budzi sie co 3h na jedzenie. A poza tym to jest taki płacz jak tylko jest w innym miejscu niz moje ręce. Jakos musze to przetrwać. Czytałam o tych skokach wiec faktycznie moze to i on.


    Agatee szczepie wg tej żółtej książeczki co dostałam i pierwszy termin mamy na 24 kwietnia. Stresuje sie ale oby obyło sie bez żadnych komplikacji. A powiedz mi czy na szczepieniu jest lekarz czy tylko jakas pielęgniarka? Bo chciałabym zapytac o ten nalot na języku bo od tej maści co nam dała nie poprawiło sie i chciałabym aby mi ja zważyli. Mam nadzieje ze sie da.

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 9 kwietnia 2015, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc mamusie!

    u nas po swietach ok, niestety szybko minely i wczoraj juz wrocilismy do domu. Dziadkowie wybawili wnusie i wycalowali:)

    Moja Ala tez cos ostatnio marudzi, ale tylko wieczorem przy karmieniu i w nocy malo zjada, czesciej sie budzi wiec chodze jak zoombie no ale coz wczesniej potrafila nawet 4h pospac teraz czasem sie budzi po 1,5-2h przy tym wydziera sie tak z glodu ze masakra, mam nadzieje ze uda sie jakos wrocic do tamtego rytmu. Za to ladnie bawi sie na macie juz jest czyms tam zainteresowana, zaczyna gaworzyc i sie smieje jest taka kochana:)

    Agattee mojej corci tez ropieje oczko i to jedno a drugie nie, przemywam sola fizjologiczna i to tez niewiele daje, efekt chwilowy.

    Ja nadal mam dylemat jesli chodzi o szczepienia, boje sie tej szczepionki 6w1 ona wlasnie ma najwiecej skutkow ubocznych naogladalam sie roznych filmow o szczepionkach i naczytalam publikacji i sama nie wiem... szczepic strach, nie szczepic tez.

    Melka oj pospaloby sie 8h jednym ciagiem :)

    Dziewczyny jak u Was z waga po ciazy? Czy cwiczycie cos? Ja jakos bym chciala wrocic do aktywnosci ale nie mam sily albo czasu.

    Mleko mi sie juz chyba konczy:( ale dalej ciagne laktatorem ile sie da.

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 9 kwietnia 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maarta jesli dzeicko jest zdrowe, nie ma alergii itp to SZCZEPIC.

    MonikaDM lubi tę wiadomość

    17u93e5exqfllrog.png
  • Endokobietka Autorytet
    Postów: 3166 1534

    Wysłany: 9 kwietnia 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Moje dziecko bylo w Wielki Czwartek samo w zlobku. Zjadlo obiad, pospalo troszke, maz odebral je o 14. Wszystko cacy.....jak wychodzil to pojawil sie napis ze w zlobku panuje grypa jelitowo-zaladkowa.
    Jak spedzilismy swieta? Walczac z jelitowka.

    Koszmar. U Jasia skonczylo sie 1 wielkim rzygiem i 1 troche bardziej wodnista Kupka o 22:30 we wtorek, potem mega placz do 3 rano, nie uspokajalo go nic, widac bylo mega cierpienie na jego twarzy (nas bolalo doslownie wszyskto i to mega, nigdy takiej ciezkiej jelitowki nie mialam) od tego czasu cisza, ale dziecko ma straszny kaszel i niechce nic jesc.Dzis do 15 zjadl 2 butle mleka po 140 ml :( Bylismy dzis u lekarza, uszy ok, gardlo ok, kaszel,to podobno jakis wirus, trzeba przeczekac, podawac dziecku 2 razy dziennie syrop, nie podawac jedzenia ani mleka jesli nie chce jesc, zwracac uwage zeby pil wode.
    Do tego wszystkiego wyszla gorna 1 w tym czasie, wiec Jas ma naprawde ciezki okres. (Stan zebow: dolne 1, gonre prawa 1 i 2).
    Adaptacje w zlobku trafil szlag, we wtorek strajkowali, w srode chory, dzis chory, moze jutro.
    Od wtorku ma zostac sam,bo maz wraca do pracy, ale jest jakies zebranie w zlboku, wiec zlobek jest tylko do 13, wiec tez dupa z adaptacja. Ale mam wspanialego szefa i pozwolil mi w srode, czwartek i paitek pracowac w domu! Mam nadzieje, ze do tego czasu bedzie wszystko dobrze. Jas wyzdrowieje, zacznie jesc i wszystko wroci do normy.

    17u93e5exqfllrog.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 9 kwietnia 2015, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas juz po szczepieniu i jest dobrze, Amelia przeszla to lepiej niz pierwsze, zaplakala tylko przez chwile :) Apetyt ma, no jedynie troche marudzi ale to dzien jak codzien :D

    Kasia u nas szczepionka najpierw do buzi a pozniej dwie szpryce w dwie nozki na raz ktora robi lekarz i pielegniarka. Jak juz bedziesz na wizycie to oczywiscie mozesz pytac o inne rzeczy dotyczace dziecka, nawet powiedz by Ci ja zwazyli jesli chcesz, mysle ze nie ma problemu :) A szczepienie to wiadomo ze stres dla rodzicow rowniez, trzymam kicuki by Twoja corcia dobrze je zniosla :)

    Maarta, dlatego ja nic a nic nie czytalam o szczepionkach. Wolalam sie nie stresowac, szczepienia juz dwa zrobilam, zostalo nam trzecie za miesiac. Nic zlego sie nie dzialo po pierwszym, po drugim poki co jest ok i mam nadzieje ze w ciagu kolejnych dni tez bedzie dobrze :)
    A z tym okiem to widze ze u Ciebie to samo, ehhh... ja pytalam dzis lekarza i on mowil ze jedynie masowac przy wewnetrzynm kaciku oku (troche trzeba naciskac wiec jest to nieprzyjemne, pokazal mi jak to robic to Amelia zaczela plakac i sie nie dziwie) ale mam nadzieje ze jakos samo przejdzie.

    Do ciemieniuchy jednak nic mi nie doradzil tylko powiedzial ze to moze sie utrzymywac nawet do 2-3 roku zycia i ze to normalne -,- Akurat dla mnie to nienormalne i dzis lece szukac tego gelu co polecala mamax bo ostatnio pytalam w jednej aptece i nie bylo. Moze pomoze :)

    Endokobietka o ja cie piernicze, jaka masakra ! Ja przyzanm szczerze ze jeszcze nigdy w zyciu nie mialam jelitowki i mam nadzieje ze tego nie zaznam. Synkowi wspolczuje jeszcze bardziej, taki maluch to dopiero musi sie meczyc :( Zycze duzo zdrowka i oby jak najszybciej wirus sobie poszedl !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 16:08

    wff22n0ab6iac00e.png
‹‹ 340 341 342 343 344 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ