Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
MRC patrzalam w Kauflandzie i nie ma. Moze beda w Realu bo tam troche inne slodycze, ale jakos nie po drodze mi. Widze, ze nie tylko ja bym sobie je zjadla
Na taki artykul wpadlam, czytala ktoras? http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/rosnie-liczba-cesarskich-ciec-co-to-oznacza-dla-dziecka/lp0l3
Jakos nie chce mi sie wierzyc w to co tam pisze, glupoty jakies... ze niby dzieci urodzone przez cc nie radza sobie w zyciu jako dorosli i czekaja az wszyscy za nich beda cos robic hahha, co za kocopoly... i napisala to baba ktora niby urodzila trojke dzieci, pfff
-
Dziewczyny polecam książkę Tracy Hogg Język niemowląt, właśnie ją przeczytałam bo poleciła mi ją znajoma, myślałam że to kolejny poradnik o niczym i jakże się zdziwilam
Moja Lena była źle nauczona zasypiania na rękach a potem w huśtawce, od wczoraj staralam się wylapac odpowiedni moment zmęczenia i odkładałam ją do lozeczka i mam pierwsze sukcesy , sama usnela bez płaczu, noszenia, bujania a obudziła się uśmiechnięta
Oj szkoda że nie czytalam tegoy przed porodem nie musialabym teraz oduczac dziecko 8 tygodni złych nawyków
jola83, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
agagita ależ Ci rośnie Maluszek, jak na drożdżach a co do ząbków to może zaczyna się juz, ale wiadomo,z e ząbki mogą wychodzci i miesiąc, także nie ma powodu do niepokoju
a smiech pewnie cudowny 
Mamax ja tez mam takie skurcze łydek od jakiegos czasu...czasami az łzy lecą z bólu i w srodku nocy muszę wstac, bo nie da się inaczej niz rozchodzic ten ból...
Ja tez uzywałam monitora dosyc długo i teraz tez będę i u Nas jak najbardziej był potrzebny, bo Alus cierpiał na bezdechy i nie raz sygnał Nas wybudzał....Ja tez emka mogłam i moge zostawic z Alusiem, ale od rachunków, zakupoów itp. to jednak ja jestem a emek jak ja to się smieje to podwykonawca :-p ale nie powiem, bo jak trzeba cos załatwic i wie, ze ja tego nie moge w danej chwili zrobic to jak najbardziej daje sobie radę i jesli chodzi o prace remontowe itp. to chłopina radzi sobie bardzo dobrze, czy to pomalowac, czy zreperowac, czy cos przy aucie naprawic to nie ma problemu
Sylwia ja biorę 1200 magnezu i żelazo do tego tez niestety... ajesli chodzi o prezent to ja tak wyczytałam i kolezanki tez mi tak radziły, ze Maluszek niby przynosi prezent (przy powrocie do domu ze szpitala) zeby Starszak "wpuscił" go do domu i dizeki temu te starsze dzici nie czują się odrzucone tylko wyróżnione, ze taki mały o Nich pamięta i łatwiej im zaakceptowac rodzenstwo a prezent od Aluska dla Xaviera tez planujemy....tez włąsnie jak bede w szpitalu to z emkiem Aleks pójdzie i cos wybierze dla maluszka
agattee a ja nie znam tych cukierków....co to za pychota jest? ja ostatnio mam faze na Milke ta duża z żelkami i lentylkami
Juz widziałam ten artykuł i jak dla mnie to bzdruda......jakos nie widze, zeby Mój urodzony przez CC Aleks był podobny do tych opisywanych tam.....
Monika ja podkładałam wlasnie klocki pod nogi łóżeczka, zeby troszkę wyżej główka była jesli chodzi o smierc łóżeczkową to niby wczesniaki bardziej narazone, ale u Nas Alusiek urodzony w terminie, bez powikłan niby, a miał problemy i gdyby nie monitor oddechu, który piszczał, jak Mały przestawał oddychac to strach pomyslec co by sie mogło stac....
A u mnie Dziewczyny stan pogotowia:D tzn. Zaczął mi dzisiaj czop odchodzic w znacznej ilosci i to na początku podbarwiony krwią...teraz dalej cos tam leci, ale juz jest to bezbarwne. Dzwoniłam do położnej i powiedziała, ze jesli dalej będzie czop odchodzic, ale czysty to moge jeszcze spokojnie w domu siedziec, a Ona jutro wpadnie mnie zbadac, ale jesli później będzie podbarwiony krwią to trzeba jechac do szpitala, bo najprawdopodobniej szyjka się zaczyna otwierac....Mój emek chodzi juz jak na szpilkach, chłop przejęty na maxa bo z Alusiem było tak, ze czop odszedł w srodę wieczorem, a w czwartek rano Alusiek był juz na swiecie:-D ale najsmieszniejsze jest to, ze ja jestem jakos spokojna i jeszcze jutro i w piątek na zakupy chce pojechac hehe:-P mam nadzieję, ze Xavier pozwoli matce chociaż pocieszyc się zakupami,a nie przegoni dzisiaj do szpitala:-D
jola83 lubi tę wiadomość
-
Agitka- o matko dziewczyno jakie zakupy ? Przeciez ty mozesz w kazdej chwili urodzic....U mnie czop odszedl w szpitalu jak chodzilam z bolami a na drugi dzien Maxik byl juz na swiecie
Nam monitor oddechu tez pare razy piszczal, czasem chyba bez podstawnie ale i tak zaraz w jednej chwili bylismy z mezem na nogach bo lepiej tego nie lekcewarzyc. Moj maly tez cierpial na bezdechy ale u nas one pojawialy sie podczas placzu.
Ja ze slodyczy to nic tylko mm- sy z orzchami bym jadla
Agagitka- Dzieciaczki potrafia slinic sie nawet dobre pare miesiecy zanim przyjdzie pierwszy zabek
Agattee- Hm czytalam ten artykul na fb. Ja jestem urodzona przez cc, moj brat tez i jakos sobie w zyciu radzimy wiec nie wierze ze sposob porodu ma jakis wplyw na psychike dziecka zwlaszcza ze nic z tego okresu sie nie pamieta. Tak ze dla mnie to sa totalne bzdury
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Mamax no u nas tez było z tym czopem tak, ze w srodę ok 18tej odszedł a o 24tej na porodowce miałam juz 4 cm rozwarcia.....dlatego tak naprawde siedze jak na szpilkach teraz i moje zakupy stoją pod znakiem zapytania hehe :-p, ale zobaczymy jak nocka minie
Mysmy leżeli z Alusiem w szpitalu z powodu bezdechów...
-
nick nieaktualnyAgattee - nie czytaj takich bzdur Mnie zawsze dziwi, ze tylko w PL pisze się takie bzdety i straszy dziewczyny. Nie wiem dlaczego tam jest taka wielka niechęć do cc i dziewczyny są często szykanowane przez to. Wystarczy przeczytać kilka pierwszych komenatrzy, zeby wiedzieć, ze ludzie uważają to za wypociny jakiejś tam pani psycholog. Najbardziej podoba mi się komentarz opisujący poród naturalny...A teraz Ci się pochwalę jak zaczęłaś z Maltesers...zjadłam dziś dwie paczuszki ;P Jechałąm do położnej i czekałam na U-Bahn, i zajrzałam do tego automatu i co...BYŁY...pieknie patrzyły na mnie i wołały "bierz mnie", no to wzięłam rzy paczuszki, pochłonęłam dwie od razu a jedną zostawiłam sobie na później. Na Amazon też znalazłam
Agitka - szalona, o zakupach myslisz Ale fakt jest taki, zę już jutro Xavierek moze być na świecia a może minąć jeszcze i 2 tygodnie
Annaki - skorzystam z książki, już zaczełam jej szukać. Znajdź pozytywy - będziesz poprawiać tylko 8 tygodni
A teraz Wam coś powiem...byłam dziś u położnej, super babeczka. Gadałam z nią o basenie, bo chciałabym iść, zaraz zrobi się zimno więc spacery z psem się skrócą, no i tak ten basen wymyśliliśmy i powiedziała, ze aby sobie nie zaburzyć całej flory w pochwie i nie złapać jakiegoś grzybka to zeby namoczyć tampon w oliwie z oliwek najlepiej tłoczonej na zimno przez 2 godz. i sobie zaaplikować. Podobno żadne "wodne bakterie" nie lubią oliwy. Do tego mój poziom zelaza już jest dla niej za mały i kazała mi zakupić (najlepiej w internecie bo najtaniej) KRÄUTERBLUT firmy Salus, i pić rano i o 16:00 po 15 ml. i popijać sokiem pomarańczowym lub zjeść pomarańczę po wypiciu.
A za jakieś 4 tyg. idę do niej na zajęcia
-
Agitka a moj lekarz nie chcial mi zwiekszyc dawki magnezu powiedzial ze juz bardzo duzo biore:/, odpusc te zakupy bo tak jak dziewczyny pisaly nie wiesz kiedy cie wezmie
szalona
a o tym czopie to ja tez nie dawno sie dowiedzialam
Do mnie polozna ma w poniedzialek przyjsc rano, tylko ja nie mam Polki, mam nadzieje ze sie z nia dogadam swoim polamanym niemieckim i marze tylko, zeby kobieta byla mila i sympatyczna
MonikaDM tez bym chciala na basen pochodzic, sie zrelaksowac, ale moj jest bardzo przeciwny, mowi ze to zbiorowisko bakterii i ze infekcji mi tylko brakuje, woli zebym lezala jak najwiecej
-
Dziewczyny powiedzcie co to za cukiereczki, bo ja pojęcia nie mam, a tak chwalicie
Monika prawda, ze fajna babka z tej naszej połoznej nie taka ę.ą tylko taka normalna, miła, zabawna osoba
MRC ja ze swoją połozną pierwszy raz widziałam się dopiero przedwczoraj więc tez dosy pózno
Sylwia ja biorę tą dawkę magnezu od początku ciaży i dopiero od jutra mam powoli zmniejszac dawkę a dokładac szklankę mleka, zeby zrównoważyc poziom wapnia. Mam nadzieję, ze Twoja połozna będzie tez fajną i miłą babką a masz ją z polecenia?
Ja dopóki mnie nie uziemili to chodziłam na basen i odpukac ani razu infekcji nie załapałam, ale myk z tamponem tez slyszałam
Dziewczyny ja o tym wyjsciu na zakupy marzę od ponad 5 tygodni:-d....ale wezmę sobie to na spokojnie i wiadomo, ze jak zacznie brzuszek bolec czy cos w tym stylu to od razu do domu do łózka będziemy wracac a zakupy to własciwie tylko Rossman i jeszcze do Hornbacha po spłuczkę
A u mnie póki co bez zmian...narazie cisza, mam nadzieję, ze nie przed burzą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 22:22
-
nick nieaktualnyAnnaki - wysłałam Ci zaproszenie, jak zaakceptujesz to bede Ci mogła na priv wysłać adres
Agitka - tak super z nij babeczka Te cukierki to nie cukierki To są takie chrupki o smaku karmelowym w mlecznej czekoladzie. No mówię Ci pychotka Jak nie kupisz to na spotkanie kiedyś Ci przywiozę, ciekawe czy zdążymy przed wyjściem Xaviera.
-
Monika, ogolnie nie czytam takich bzdur ani nic na te tematy bo wiadomo ze w internecie co druga strona to pisze co innego A juz takie kocopoly wypisac to wstyd.
Ale Ci zazdroszcze tych Maltesersow ! Bo sie wkurze i przejde sie na najblizszy u-bahn
Aaa i fajnie, ze spotkanie z polozna sie udalo i co najwazniejsze, ze jestes zadowolona. Jak wyglada pierwsze spotkanie? Glownie takie zapoznawcze, ona Cie pyta o wszystko? Bo ja to mam milion pytan, nawet pozapisywalam sobie w zeszycie ale na niektore moze jest jeszcze za wczesnie, sama nie wiem
Co do basenu to tez bym poszla ale jestem wlasnie przewrazliwiona na tym punkcie, sama boje sie ze cos zalapie a tampon w moim przypadku odpada, jakikolwiek nie bylby maly to zawsze go czuje W te wakacje mialam problem z wejsciem do jeziora ale byl taki upal, ze weszlam i na szczescie nic zlego sie nie przypaletalo
Annaki, tez poprosze o te ksiazke w PDF, wysle Ci zaproszonko i pozniej meila
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 01:25
-
nick nieaktualnyAgattee - mówię Ci idź na ten U-Bahn A ja następnym razem jak bedę zamawiac coś na Amazon to Maltesers też zamówie
Spotkanie z połozną, faktycznie takie zapoznawcze, ona pytała o samopoczucie, czy cieszymy się że to chlopczyk, dane adresowe dokładne, taką kartę mi założyła, cos jakby karta spotkań, bo na koniec się musiałam na niej podpisać, o rodzaju porodu rozmawiałyśmy, że chcę cc,pytała dlaczego, mówiła, ze moze jeszcze mi sie zmienić pogląd, ale jak powiedziałąm, ze ja chcę cc już chyba z 13 lat to stwierdziła ze smiechem że raczej już nic mi sie nie zmieni wiec przygotowujemy sie do cc. Pytania miej ze soba, ja też miałam, a nawet jak na jakieś było za wcześnie, to odpowiedziała i dopowiedziała że wrócimy do tematu; ogólnie pochwaliła przygotowanie. Weź też sobie coś do pisania (notes, długopis), ona może mieć ale tak na wszelki wypadek. Zajrzała do MP i wyjasniła mi co jest co, bo nie wszystko wiedziałam, i nie wszystko znalazłam w internecie czy słowniku do przetłumaczenia, a już skróty to masakra Od niej dowiedziałam się ze maluch jest ułożony poziomo, jakby w poprzek brzucha, nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale ruchy odczuwam na dole więc to chyba jego pupcia A Ty masz juz wybrana położną i ustalony termin spotkania?
W ogóle od dwóch czy trzech dni jak w nocy przewracam się z boku na bok, to mały tak zaczyna się wiercić, ze jakiś czas nie moge usnąć, jakby miał do mnie pretensje ze się rucszam i on spać nie może
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 09:44
-
Agitko- jesteśmy z Tobą
Annaki - Poproszę książkę na maila: [email protected]. Dziękuję z góry
Dziewczyny nastraszyłyście mnie w związku ze śmiercią łóżeczkową- jak temu zapobiec a jeśli już wystąpi taki bezdech to co robić w takiej sytuacji?
Ciesze się, że nie tylko ja wcinam słodycze hurtowo lekarz mi odradził duże ilości ale ja nie mogę wytrzymać, po prostu łakocie kocham a one mnie
U nas od kilku dni piękna "polska jesień" w De
A co do dzieci urodzonych przez cc to faktem jest jedynie to, że dzieci w momencie urodzin nie przechodzą przez kanał rodny. A jest to ważne z punktu widzenia uzyskania odporności organizmu, dziecko musi też użyć trochę swoich sił żeby się "wydostać" i podobno centralny układ nerwowy podczas porodu też się wtedy kształtuje...co nie jest bez znaczenia dla rozwoju.. I nie ma co się oszukiwać- jest to NATURAlny poród... ALE...
Ludzie demonizując poród przez cc nie zauważają czynników środowiskowych i wychowawczych, które później mają duży, ogromny wpływ na dalszy rozwój maluszków! Uważam, że to jest tylko dopisywanie ideologii do tego, że dzieci z cc są takie czy inne. Każdy jest inny, nieważne jaką drogą przyszedł na świat. Ile dzieci urodzonych przez naturalny poród nie radzi sobie w życiu!?
Słyszałam, że w PL im szpital ma większą liczbę urodzeń drogami natury to dostaje jakieś punkty, a wiadomo punkciki potem przekładają się na kasę da szpitala.
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
Odebrałam kuferek z dm , powiem Wam jest super, taka walizeczka a w niej miniatury kremów weleda, żele do kąpieli, próbka pampersów z dm, chusteczki pampersa, kropelki do nosa, chusteczki antybakteryjne, kupony znizkowe a nawet prezerwatywy , tylko to dopiero dostaniecie po porodzie, przyjdzie poczta kod który trzeba zarejestrować na swoim koncie, wydrukować kupon i odebrać kuferek w drogerii
Szkoda ze nie mam jak dać tu zdjęcia![:-\](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/irritated.gif ":-\")
-
Anaki- Ja tez poprosze ksiazke na maila [email protected]
Jola- Zeby zapobiec smierci lozeczkowej dobrym rozwiazaniem jest wlasnie taki czujnik snu. On jest dosc drogi ale mnie bardzo uspakajal. Moj synek mial bezdechy podczas placzu wtedy trzeba poprostu dmuchac dziecku w twarz
Agitka- I jak tam sytuacja u ciebie? Trzymam kciuki i czekam na wiesci
Agattee- Monika ci wszystko ladnie opisala co do obowiazkow poloznej wiec nie bede sie powtarzala Dobry pomysl z tymi pytaniami ktore sobie zapisalas, ja przy pierwszym dziecku tez mialam notatki i polozna pochwalila ten pomysl bo dzieki nim o wszystko co chcialam zapytalam
(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyJolu - masz rację z tymi punktami dla szpitali. I wlasnie dlatego uważam, zę w PL demonizuje się cesarki, a myslę, ze miłoby było jakby każda z dziewczyn miałą wybór i nie była szykanowana z tego powodu. Ja też uważam, ze jedynym sporym minusem cc jest to ze dziecko nie "wysila się" przy porodzie co faktycznie przemawia do mnie, ale trudno, ja podejmę to ryzyko i chcę cc. A to czy dzieci później są częściej chore, otyłe, czy sobie nie radzą to na pewno nie jest wina ani cc ani porodu sn
Annaki - ja już maila wysłałam, jak znajdziesz czas to mi tez podeślij prosze Kurcze fajny ten kuferek z tego co piszesz Możesz wrzucić fotkę przez stronkę tinypoc.com jakbyś chciała.
Agitka - gdzie jesteś?? Może już na porodówce wylądowała?? Hmmmm...
A Pralinka??
No i czekamy na jakieś info od Kozy...w końcu nie wymieniłyśmy się tymi numerami tel. i nic mi nie może wysłać
