Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie mowie nigdy do mojego synka po niemiecku. Nawet najmniejszego slowka. Jesli jest sytuacja ze ktos inny powinien zrozumiec co powiedzialam to powtarzam to tej osobie po niemiecku ale bezposrenio do Dominika nigdy przenigdy nie zwracam sie w innym jezyku jak polski.
Ale powiem wam ze to jest niesamowite jak on sobei zakodowal kto w jakim jezyku mowi. Moj maz probowal pare razy mu cos po polsku powiedziec. Na przyklad ostatnio we Wroclawiu na rynku pokazywal mu golebie i mowil po polsku "golab" a Domi "Nein! Taube!" a maz znowu ze golab a ten ze Taube itd i tak sie strasznie zloscil ze az plakac zaczal. Tak samo jest jak maz mowi "pieluszka" to maly si ewnerwia i wrzeszczy ze Windel . W druga strone nie wiem czy tez by tak zareagowal bo tak jak mowie ja nie wypowiadam do niego niemieckich slow.Endokobietka lubi tę wiadomość
-
Psotka ja dzwonie jak dziewczyny whatsapp lub czasem ale to rzadko skype z internetu z domu lub mojego z abonamentu bo mam 6gb
A do tych z pl co maja stacjonarne telefony dzwonimy z naszego stacjonarnego bo mamy za darmo na stacjonarne w calej unii...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Endokobietka
Mam znajoma co jeździ z córka od 2 roku życia do holandi na cały weekend do wesołego miasteczka i mała jest w siódmym
Niebie tylko mnie bardziej chodzi tu w de . Mówię w phantasialand miał mega zabawę szczególnie na takich atrakcjach jak kino 4d czy zabawy w 3D szczelanie w myszki czekolada ale było tego mega kolejki wielkie wiec nie chciało nam się 40 min stać w kolejce żeby zrobić powtórkę . Szukam czegoś gdzieś jest dużo dla maluchów
-
Magdalena sorry ale dla 2 latka tyle atrakcji to nie jest zdrowe dla ich ukladu nerwowego. Dzieci bnie powinno sie przeladowywac bodzcami ze swiata zewnetrznego. Dla takiego 2-3 latka nawet centurm handlowe to zbyt duzo. My mamy takie 3 mamy w przedzkolu, Cale weekendy musza byc wypelnione atrakcjaimi, te dzieci sa nadpobudliwe, robia sceny, "bunty 2-3 latkow" itp i do tego czesto choruja. Rozmawialam kiedys na ten temat z lekarzem dzieciecym on byl totalnym przeciwnikiem tego. To tak samo jak 2 latek umiejacy obslugiwac tablet, rodzice sa dumni, a nie wiedza ze robia dziekcu tym poprostu krzywde.
My nawet na urlopach nie zwiedzamy wszystkich atrakcji w okolicy, bo to jest dla dziecka za duzo. Jasne ze od czasu do czasu, ale wedlug mnie wesole miasteczko dla 2 latka to naprawde zbyt wiele.
-
Oczywiście ze możesz być innego zdania ja oczywiście i tak zrobię jak uważam gdyż każdy rodzic decyduje o swoim dziecku . Dla nas była to super rozrywka tak samo jak dla Colina któremu nie schodził uśmiech z buzi jeżdżąc na konikach czy bawiąc się w kinie 3D oczywiście ze nie byliśmy z tym na wielkich karuzelach wszysyko w granicach rozsądku . I myśle ze te pare karuzeli które kręciły się 3 min w prędkością żółwia nie zrobią mi krzywdy na przyszłość szczególnie ze nie bywamy tam co weekend tylko był to pierwszy raz.
Co do urlopów to tez jesteśmy ostrożni i nie targamy go całe dnie na słońcu czy każda możliwa atrakcje . Zawsze ma swoją drzemkę w ciągu dnia w łóżku na słońce maksymalnie 2 godziny ewentualnie dopiero od godziny 18 jak zrobiliśmy w Holandii . Colin jak ma czegoś dość poprostu mówi zr chce do domu .
Co do iPada moje dziecko potrafi obsługiwać i oczywiście nie widzę tez w tym nic złego niestety takie teraz czasy i bez tego ani rusz każda porządna praca wymaga obsługi komputera iPada wiec niech się uczyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 11:06
-
My jeszcze z wesolymi miasteczkami, tabletami itp poczekamy. Ja tego nie mialam i potrafie mimo wszystko obslugiwac komputer, ba nawet moi rodzice potrafia.
My w niedziele bylismy na placu zabaw z 1 lopatka i 1 wiaderkiem. Bawilismy sie w sklep. Ilez w tym sklepie bylo produktow, szyszki, kamienie, listki, patyki mniejsze i wieksze, wszystko to bylo ziemniakami, pomiodorami, salata, kielbasa itp a ile klientow bylo w sklepie do obslugi, choc na placu zabaw byla tylko nasza 3. Ja preferuje takie zabawy, zeby musial sobie zrobic cos z niczego, wysilil te szare komorki i rozwijal fantazje. W przedszkolu pani nam czesto powtarza ze Jas ma fantazje jaka mialy dzieci 30 lat temu, ze jak na swoje 3 lata strasznie duzo "mysli", kombinuje, potrafi bawic sie "niczym".
W zabawkach tez jestemsy minimalistami,brak u nas elektronicznych gadzetow. -
ENDO ja podchodze do tego tak samo jak ty. Nie mamy zadnych grajaco swiecacych zabawek ani mowiacych ksiazeczek. Mamy drewniane klocki, mega blox i teraz duplo babci akupila ale takie podstawowe-same klocki. Narazie klockami sie w ogole nie bawi tak czy siak. A zupki tez gotujemy z mieskiem i ziemniaczkami z kamieni i trawy . Chce zeby jak najmniej uzywal gotowych produktow i probowal wymyslac.
Nasz eprzedszkole akurat nas tutaj wspiera bo to Waldorf i oni tam tylko zabawki maja z welny, jakies wydziergane tasiemki albo patyki.
Nie ma dostepu ani do komorek ani do laptopa. Bajke to widzial moze z raz u dziadkow. No i staram sie zeby mnie z telefonem nie widzial bo wiadomo ze dziecko jest ciekawe i chce powtarzac i jak widzi ze mama i tata ciagle palcem po smartfonie jezdza to dziecko tez chce.
Najgorsze to to ze ja sama nie jestem bardzo kreatywna. No ale od czego jest internet
Ale jesli chodzi o wesole miasteczko to chyba nie mam nic przeciwko. Przeciez nie chodzi sie tam codziennie no i raczej tylko na dostosowane do wieku zabawy. Ja tez uwazam ze przeladowanie dziecka bodzcami nei jest dobre bo widze to po swoim jak mamy intensywny dzien. Ale to zwykle weekendy tak wygladaja a w tygodniu jest spokoj chociaz teraz latem to jest chaos bo ciagle jakies grile albo wypady nad wode a przeciez nie bede sie z dzieckiem w domu zamykac bo on o 18tej powinien siedziec przy stole...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 11:56
Endokobietka lubi tę wiadomość
-
U nas w weekendy jest 1 dzien spokoju, 1 dzien cos tam robimy extra: wizyta u kogos, basen, park zwierzat, my lubimy tez pikniki (po prostu jemy gdzies w parku - Jas to uwielbia) itp. Ale my tez w kazda sobote mamy kurs plywania, wiec to juz sa atrakcje, no i w przedszkolu tez jest ich dosc duzo, bo czesto sa przedstawienia itp.
To tez wlasnie duzo zalezy od tego czy dziecko jest przedszkolene czy nie i jak wyglada ogolnie caly tydzien.
A zapomnialam Wam powiedziec ze tydzien temu przedszkole zgubilo moje dziecko na spacerze, ale to opisze Wam za chwile, bo jestem w pracy i chwilowo nie mam czasu. -
Magdalena a Movie Park Botropp? Tez czesto jezdze do Phantasia i wlasnie slyszalam ze Movie jest wiecej atrakcji dla dzieci tylko nie wiem dla jakich wiekowo dzieci...
Endokobietka jak to zgubili?!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa fajnie wyglada na internecie ten park ale widzę tez dużo atrakcji od 105 cm czyli nie załapiemy się . I jakies 140 km od nas wiec nie ma tragedii muszę wieczorem jeszcze raz na spokojnie poprzeglądać .
Jeździcie sobie teraz do phantasialand do 18 jest promocja raz płacicie drugi bilet gratis do wykorzystania do 30.06 i potem od września do listopada jak się nie mylę . Za tydzien będzie mój brat wiec mamy w planach jechać i wykorzystać darmowe wejścia .
-
Psotka no faktycznie pierwsze ciążę podobnie miałyśmy,ale super się zgrałyśmy płci jeszcze nie znamy,za wcześnie. W poniedziałek mam prenatalne to może akurat będzie widać,ale nie nastawiam się. Jest mi to zupełnie obojętne,najważniejsze by zdrowy rósł maluszek.
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
A no tak bo ty jestes w 12tc . Ja mam usg w srode i to bedzie 18tc wiec pewnei juz sie da cos wypatrzyc.
Ja bym bardzo chciala dziewczynke choc mysle ze dla synka braciszek pewnie bylby lepszy do zabawy . Stosowalam nawet specjalna diete plus dobry czas serduchowania . Ale cos mi sie zdaje ze nic z tej diety nie wyszlo bo na oststnim usg maz cos miedz ynogami wypatrzyl ale lekarka nie mogla nam wtedy zdradzic co widzi a do tego powiedziala ze jest za wczesnie i to moze byc tez pepowina. No ale raczej nastawiam si ena chlopaka znowu.
-
Magdalena:* no widzialam wlasnie bo ja Phantasia na fb sledze mam rodzine w tamtych okolicach takze ja do Phantasia od dziecka jezdze...
W zeszlym roku bylismy jeszcze w Heyde Park ale tam to juz nie bardzo atrakcje dla dzieci sa... dopiero takie dla starszych...
A teraz mi sie jeszcze przypomnialo sprawdz Fort Fun w Bestwig oni tez maja atrakcje dla dzieci
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMagdalena a jakis Indoor plac zabaw na brzydsza pogode. U Nas Vincent moglby caly dzien spedzic na trampolinie a niestety nie mamy wlasnej.
Macie racje co do tableta. My postapilismy glupio bo kupilismy na sytuacje awaryjne np. podroz. Ale ostatnio zdarzalo mi sie dac go Vincentowi np. wieczorem Jak chcialam ogarnac mieszkanie, przygotowac go do kapieli i rzeczy na drugi dzien, efekt jest Taki ze budzi sie w nocy, a czasem gada przez sen i nawet wola "Tabi". Mega szybko nauczyl sie sam go sobie wlaczac wiec nie da sie powiedziec ze jest zepsuty a Jak schowamy to jest histeryczny placz o niego. A mowie Wam, jakie glupie filmiki sa na YT to naprawde az nie moglam uwierzyc. Teraz musimy pewnie sporo popracowac i zaluje bardzo ze w ogole to dziadostwo kupilismy choc to nie wina urzadzenia tylko nasza. Takze przestrzegam z calego serca.
-
nick nieaktualnyJudyta1987 wrote:Hej, jeżeli ginekolog mi wystawił zaświadczenie o tym , ze jestem w 5 tygodniu ciąży, ale nie potwierdził mi tego, w sensie nic nie widzi na usg, bo za wcześnie. To mam to pokazać pracodawcy tylko? Czy wysyłać to do kadr? CZy to dopiero jak oficjalnei mi potwierdzi ciąże.
Ale za ok. 2 tygodnie lekarz Ci ta ciaze potwierdzi przeciez, tak bardzo sie boisz zwolnienia? Poza tym dziwne...to jestes w ciazy czy nie? Jak lekarz moze wystawic zaswiadczenie o ciazy nie potwierdzajac jej???Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 16:02
-
nick nieaktualny
-
Oj u nas nie ma tabletu ani telefonu do zabawy. Właściwie telewizja też tylko okazjonalnie. Zresztą młody woli wyjść na podwórko i to mnie ogromnie cieszy.
No ale wiadomo,każdy ma swój sposób na wychowywanie i nic mi do tego.
Psotka w takim razie trzymam kciuki za dziewczynke,może akurat szczerze to nie wiedziałam że jest nawet dieta na płeć dobre
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Dziewczyny melduje,ze ja juz po Diana urodziła się dzisiaj o 8:48.Nie taka zła ta cesarka,juz wstałam choć lekko nie było. Niestety musieli mnie uspać,bo nie mogli sie wbić w kręgosłup,w końcu jak sie udało,to lewa strona była za mało znieczulona.Wiec na cito była narkoza,troche stresu sie najedliśmy,jakos bałam sie narkozy i w głowie miałam zakodowane,ze to gorsze od znieczulenia,ale chyba na dobre mi to wyszło,bo przynajmniej sie nie stresowałam,obudziłam sie juz po wszystkim,a z wybudzeniem żadnych problemów i skutków ubocznych narkozy nie miałam,żeby kręciło mi sie w głowie,czy wymioty,nic,normalnie jak z głębokiego snu bym sie budziła.
Ponarzekalam Wam na ranne wstawanie mojego Leonka i od razu zaczął o 8 do nas przychodzić haha
Ciekawe na jak długo..
Ewelina mój teraz jak na zasypianie to nie wychodzi,bo przy nim siedzimy i sie przyzwyczaił,ale jak sie obudzi to od razu startuje jak torpeda,mowy nie ma by czekał pod drzwiami!
A karmisz Elizke piersią?
Muniek lubi tę wiadomość