Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
XKamaCX wrote:Witajcie dziwwczyny
Tak jakos do was zerknelam bo nie ma zadnego.watku z ciaza w austrii
Alphelia - powiem ci ze mi na mdlosci (jeszcze nie bedac w ciazy, bo w niej o dziwo nie mam zadnych ) pomagala herbata bardzo delikatnie poslodzona lub jak mi sie nie chcialo.robic to kupowalam maloslodzona icetea bo woda tak szczerze jeszcze bardziej te mdlosci przywoluje. czasem tez cos mietowego pomaga
Ja właśnie mam dużo herbatek ziołowych, ale po dwóch łykach czuję, że mi się zbiera, więc jednak lepiej jest z tą wodą. Chociaż też co do wody stosuję różne sztuczki psychiczne, żeby jej wystarczająco dużo wypić Jeśli chodzi o słodzenie, to na razie unikam słodkiego i kwaśnego, bo to źle na mnie działa, nawet jak o tym pomyślę. Spróbuję jeszcze poszukać w sklepie owoców zawierających dużo wody, może z tym będzie lepiej, tylko że teraz to już nie ma sezonu na takie owoce.
Funnychick - dobrze wiedzieć z tymi badaniami prenatalnymi. Miałaś na to skierowanie? Czy KK normalnie zwraca 100 euro? Ja mam ubezpieczenie w AOK Hessen.
Współczuję Ci bardzo z Twoją szefową. Jak czytam takie rzeczy to nie mieści mi się to w głowie jacy ludzie potrafią być. Rozumiem, że nie chcesz z nią zadzierać, ale chyba już poniekąd "wojna" się zaczęła. Może warto zmienić ginekologa, skoro Twój gin w takiej ciężkiej sytuacji nie widzi zagrożenia i nie chce wystawić Ci BV?
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Alphelia z tymi zwrotami to zalezy od kk musialabys sie u siebie podpytac
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Funnychick ja również pracowałam jako pokojówka i powiedziałam o ciąży szefowi gdy byłam w 8 tc. Przez tydzień jeszcze pracowałam i wszyscy na mnie dmuchali, dziewczyny brały za.mnie zmianę łóżek itp żebym nie dźwigala i po tym tyg szef wziął mnie na rozmowę i powiedział otwarcie ze on nie może zapewnić mi bezpiecznej pracy i wystawil mi BV. I w ciągu tego tyg juz znalazł jakaś dziewczynę na moje miejsce. Natomiast wiedział on o sytuacji z lutego ze straciłam pierwsza ciążę i może poprostu bal się, że gdyby znów się coś takiego przydarzyło nie daj Boże u niego w hotelu to miał by nie przyjemności.
W każdym razie bardzo Ci współczuję takiej sytuacji. Wiem jak ciężka jest ta praca a jeszcze miewasz krwawienia to już w ogóle... walcz o swoje dzieciątko i nie daj się im.
A i u mnie lekarka tez powiedziała ze mi nie wystawi ani zwolnienia ani BV bo to jest tylko w szczególnych wypadkach. A że praca w hotelu do takich nie należy.
A gdy na kolejnej wizycie powiedziałam jej ze szef wystawił i mam siedzieć i odpoczywać w domu to nie wiedziała co powiedziec i podsumowała tylko "to szacunek dla faceta ".
Trzymam kciuki aby się u Ciebie wszystko ułożyło !
9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc -
Jak wybiorę się na to badanie i dostanę fakturę to spróbuję podejść z tym do AOK. Ale z tego co czytałam na ich stronie to na AOK Niedersachsen zwracają za to badanie, a u mnie nie było ono wymienione, więc pewnie nie. Zaś babka na recepcji u ginekologa mówiła, że to zależy od człowieka z AOK, do którego z tym pójdę. U lekarza, do którego się dziś zarejestrowałam, kosztuje to 165€ + 40€ za badanie z krwi.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Endokobietka wrote:Funnychick nie ma opcji zeby firma nie posluchala lekarza zakladowego. Jesli lekarz zakladowy zadecyduje ze nie mozesz pracowac, nikt nie podwazy jego zdania. Macie moze w firmie Betriebsrat?
Kurcze szczerze nie mam pojęcia czy mamy coś takiego, bo tego lekarza zakładowego to też dorwałyśmy dopiero po długim dochodzeniu, bo szefowa oczywiście nie zdradziła mi jak się nazywa i żadnych namiarów nie dała.. Ale znalazłam od niego kartkę z badania skóry czy czegoś, które przeprowadzał u nas w hotelu na początku roku i dopiero po tym znalazłyśmy namiary na niego.
Alphelia wrote:Funnychick - dobrze wiedzieć z tymi badaniami prenatalnymi. Miałaś na to skierowanie? Czy KK normalnie zwraca 100 euro? Ja mam ubezpieczenie w AOK Hessen.
Współczuję Ci bardzo z Twoją szefową. Jak czytam takie rzeczy to nie mieści mi się to w głowie jacy ludzie potrafią być. Rozumiem, że nie chcesz z nią zadzierać, ale chyba już poniekąd "wojna" się zaczęła. Może warto zmienić ginekologa, skoro Twój gin w takiej ciężkiej sytuacji nie widzi zagrożenia i nie chce wystawić Ci BV?
Właśnie z tym ginekologiem to też myślę nad tym, żeby zmienić bo też mówiłam jej, że mam problemy z wysoką glukozą we krwi, powtarzałam to kilka razy, ale w ogóle na to nie zareagowała. Ostatnio robiłam badania krwi u niej w Praxis i pytałam jak wyszły, to w końcu się nie dowiedziałam nic . Tak, że nie wiem czy mam aż takiego pecha, że trafiam na osoby które mnie ignorują czy co.
Dziękuję dziewczyny, kurcze mam nadzieję, że faktycznie szefowa weźmie sobie tą kartkę od Betriebsarzt do serca i mi wypisze ten BV bo jeśli nie, to nie wiem co będzie. I nie pojmuję tego, że ona w ogóle się nie boi mi dawać tyle pracy i tak ciężkiej pracy, przecież jeśli się coś stanie mi lub dziecku to będzie miała poważne problemy. Gdyby nie dziewczyny z pracy i ich wielokrotna pomoc, to naprawdę nie dałabym rady. Zwłaszcza w dniu pierwszego krwawienia, gdzie po wyjściu z toalety i zobaczeniu krwi na bieliźnie pobiegłam do asystentki szefowej ( bo akurat szefowej nie było ) i mówię, że muszę jechać do szpitala, a ona do mnie, że mam jeszcze tylko 4 pokoje to je szybko machnę i mogę wyjść wcześniej :o. Dopiero dziewczyny jak im powiedziałam co się dzieje, to wygoniły mnie z hotelu i zrobiły te pokoje za mnie. -
Dziewczyny mam pytanie do tych które rodziły tutaj w Niemczech ze znieczuleniem PDA. Dzisiaj byliśmy się zameldować w tym szpitalu co chcemy rodzić i właśnie poważnie się nad tym zastanawiamy. Nie ukrywam że strasznie boję się bólu, Wiem wiem pewnie wiele kobiet powie że kiedyś to było tak i tak i dało się radę ale ja nie chce sprawdzać czy jestem super matką Polką. Jeśli można sobie pomóc to chce z tego skorzystać. Ale wracając do pytania. Czy wiecie może czy to znieczulenie naprawdę pomaga? W jakim stopniu to złagodzi ból? Czy jeśli podpisze zgodę na to znieczulenie to mogę być pewna że napewno je dostanę? Czy tak jak w Polsce obiecują a później się okaże że np nie ma anestezjologa. Byłam przy porodzie mojej siostry w Polsce i najpierw ginekolog jej obiecał że ma się nie martwić bo dostanie a przy porodzie położna tak jej namieszala w głowie że sama mówiła że go nie chce.
Będę wdzięczna za wasze opinie -
Marzycielka111192 wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych które rodziły tutaj w Niemczech ze znieczuleniem PDA. Dzisiaj byliśmy się zameldować w tym szpitalu co chcemy rodzić i właśnie poważnie się nad tym zastanawiamy. Nie ukrywam że strasznie boję się bólu, Wiem wiem pewnie wiele kobiet powie że kiedyś to było tak i tak i dało się radę ale ja nie chce sprawdzać czy jestem super matką Polką. Jeśli można sobie pomóc to chce z tego skorzystać. Ale wracając do pytania. Czy wiecie może czy to znieczulenie naprawdę pomaga? W jakim stopniu to złagodzi ból? Czy jeśli podpisze zgodę na to znieczulenie to mogę być pewna że napewno je dostanę? Czy tak jak w Polsce obiecują a później się okaże że np nie ma anestezjologa. Byłam przy porodzie mojej siostry w Polsce i najpierw ginekolog jej obiecał że ma się nie martwić bo dostanie a przy porodzie położna tak jej namieszala w głowie że sama mówiła że go nie chce.
Będę wdzięczna za wasze opinie
Mam nadzieje ze chociaz troszeczke pomoglam i nic nie pokrecilamWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 20:52
-
Marzycielka111192 wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych które rodziły tutaj w Niemczech ze znieczuleniem PDA. Dzisiaj byliśmy się zameldować w tym szpitalu co chcemy rodzić i właśnie poważnie się nad tym zastanawiamy. Nie ukrywam że strasznie boję się bólu, Wiem wiem pewnie wiele kobiet powie że kiedyś to było tak i tak i dało się radę ale ja nie chce sprawdzać czy jestem super matką Polką. Jeśli można sobie pomóc to chce z tego skorzystać. Ale wracając do pytania. Czy wiecie może czy to znieczulenie naprawdę pomaga? W jakim stopniu to złagodzi ból? Czy jeśli podpisze zgodę na to znieczulenie to mogę być pewna że napewno je dostanę? Czy tak jak w Polsce obiecują a później się okaże że np nie ma anestezjologa. Byłam przy porodzie mojej siostry w Polsce i najpierw ginekolog jej obiecał że ma się nie martwić bo dostanie a przy porodzie położna tak jej namieszala w głowie że sama mówiła że go nie chce.
Będę wdzięczna za wasze opinie
Ja rodziłam z PDA
Przyjechałam do szpitala z 1 cm rozwarciem i regularnymi skurczami od razu na wstępie podpisałam ze chce znieczulenie ale wiadomo dopiero od 5 cm rozwarcia podają . Wtedy idzie zadecydować czy się chce czy ból jest do zniesienia . Ja wzięłam i dziękuje Bogu . Po 16 godzinach skurczy było to wybawienie . Od tego momentu czułam nie ból tylko parcie jak by mi się bardzo chciało kupe :p nogi miałam bezwładne i mocz niestety musiał położna odciągać sama jakoś nie wnikam . Jeśli będzie mi dane rodzic jeszcze taz napewno to powtórzę
-
Alphelia wrote:Ja właśnie mam dużo herbatek ziołowych, ale po dwóch łykach czuję, że mi się zbiera, więc jednak lepiej jest z tą wodą. Chociaż też co do wody stosuję różne sztuczki psychiczne, żeby jej wystarczająco dużo wypić Jeśli chodzi o słodzenie, to na razie unikam słodkiego i kwaśnego, bo to źle na mnie działa, nawet jak o tym pomyślę. Spróbuję jeszcze poszukać w sklepie owoców zawierających dużo wody, może z tym będzie lepiej, tylko że teraz to już nie ma sezonu na takie owoce.
Funnychick - dobrze wiedzieć z tymi badaniami prenatalnymi. Miałaś na to skierowanie? Czy KK normalnie zwraca 100 euro? Ja mam ubezpieczenie w AOK Hessen.
Współczuję Ci bardzo z Twoją szefową. Jak czytam takie rzeczy to nie mieści mi się to w głowie jacy ludzie potrafią być. Rozumiem, że nie chcesz z nią zadzierać, ale chyba już poniekąd "wojna" się zaczęła. Może warto zmienić ginekologa, skoro Twój gin w takiej ciężkiej sytuacji nie widzi zagrożenia i nie chce wystawić Ci BV?
-
Z PDA nie korzystałam, wiem że przy planowanym porodzie w wodzie odpada. Moim zdaniem dużo zależy od personelu na który się trafi w szpitalu. Nie zawsze tak chętnie podają znieczulenie czy spr.rozwarcie...
Też muszę zmienić gina, bo trochę słabo prowadzi tę ciążę, tylko czy znając moje szczęście kolejny będzie lepszy? To się okaże... -
Kinga. wrote:Dziś byłam na prenatalnych, lekarz mi sugerował amino lub Nifty. Zapytałam o koszt tego drugiego (z ciekawości) No i usłyszałam, że 800€ (cena bez refundacji, a o refundację trzeba pytać w konkretnej Kk)
Ja właśnie zadzwoniłam jeszcze raz na recepcję dopytać się o te badania prenatalne u nich i wreszcie mi się rozjaśniło wszystko, bo byłam troszkę pogubiona w tych nazwach Zapisałam się na badanie prenatalne w I trymestrze NT z testem pappa, które kosztuje u nich 165€ USG i 40€ pappa. Natomiast jakbym chciała NIPT zrobić jeszcze, to kosztuje 300€ (test Harmony). Cena tego testu tańsza niż w Polsce na pewno, ale póki co raczej nie będzie mi potrzebny dodatkowo.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Marzycielka111192 wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych które rodziły tutaj w Niemczech ze znieczuleniem PDA. Dzisiaj byliśmy się zameldować w tym szpitalu co chcemy rodzić i właśnie poważnie się nad tym zastanawiamy. Nie ukrywam że strasznie boję się bólu, Wiem wiem pewnie wiele kobiet powie że kiedyś to było tak i tak i dało się radę ale ja nie chce sprawdzać czy jestem super matką Polką. Jeśli można sobie pomóc to chce z tego skorzystać. Ale wracając do pytania. Czy wiecie może czy to znieczulenie naprawdę pomaga? W jakim stopniu to złagodzi ból? Czy jeśli podpisze zgodę na to znieczulenie to mogę być pewna że napewno je dostanę? Czy tak jak w Polsce obiecują a później się okaże że np nie ma anestezjologa. Byłam przy porodzie mojej siostry w Polsce i najpierw ginekolog jej obiecał że ma się nie martwić bo dostanie a przy porodzie położna tak jej namieszala w głowie że sama mówiła że go nie chce.
Będę wdzięczna za wasze opinieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 00:25
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Annaki sprawdz Amazon wpisz baby wickeldecke albo Einschlagdecke
annaki lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny przy okazji mam do sprzedania detektor tętna z wyświetlaczem, można powiedzieć że nowy ma jeszcze folię na wyświetlaczu, cały komplet z instrukcją. Nie mam tylko żelu ale butelką 500ml w aptece to koszt ok 2e ale nie trzeba bo działa na zwykłą oliwkę lub balsam do ciała. Może któraś chętna albo znacie kogoś kto by chciał. Koszt to 28e z wysyłką
-
Annaki ty zaraz rodzisz! Szok bo te ostatnie tygodnie zleca ani sie obejrzysz...
A gdzie nam reszta przepadla?
Dziewczyny co nowego?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1