X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 17 października 2014, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mówię i będę mówić tylko po polsku no bo w końcu jesteśmy z mężem Polakami, poza tym ja nie mówię za dobrze po niemiecku, mąż tak ale co z tego u nas będzie tylko polski bo to jest nasze pochodzenie, a niemieckiego nauczy się w przedszkolu, :-)

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 17 października 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jeśli chodzi o położne.. Czy to jest tak, ze jaj ją wybieram i ona jest przy porodzie i potem pomaga mi w opiece nad dzieckiem? Czy raczej przy porodzie bedzie kto sie trafi??Czy to jest kwestia umówienia sie ze swoją położna? I czy za jej obecność przy porodzie płaci sie jej czy to jest bezpłatne?

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Aniolek93 Koleżanka
    Postów: 187 8

    Wysłany: 17 października 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka Kasia83 co do mebli to najtaniej wydaje mi sie w Poco , tedox, mobel boss

    Co do poloznej to zalezy duzo dziewczyn pisze ze polozna nie jest przy porodzie u mnie np moja ma byc tylko sie dogadac nie mozemy wiec nie wiem czy chce zeby byla a ma byc za darmo a tez jeszcze inne dziewczyny pisaly ze za polozna przy porodzie sie placi wiec co osoba to opinia


  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 17 października 2014, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia- Przy porodzie bedzie raczej kto sie trafi, no chyba ze jakos umowisz sie ze swoja polozna ale to umowienie byloby pewnie platne. A tak to polozna przyjdzie do ciebie dwa razy przed porodem a pitem juz po porodzie do maluszka ;-)

    Annaki- A kiedy chcesz oddac dziecko do przedszkola? Bo jak pozno to byloby dobrze zeby chociaz troche rozumialo co sie do niego mowi po niemiecku. Takie dwu- trzy latki jak nic nie rozumieja czesto przechodza traume.. Mojej kolezanki coreczka ( jest w wieku mojego synka) od roku chodzi do przedszkola i nadal nie bardzo umie sie dogadac. Moj synek poszedl i bez problemow sobie radzi. Jak skonczy 3 lata to w domu bedziemy mowic juz tylko po polsku. Jak macie mozliwosc ( rozumiem ze maz dobrze mowi po niemiecku) to radze chociaz troche dziecko w domu podszkolic z niemieckiego. Co innego jak jest sytuacja jak u Agattee. Skoro obydwoje nie mowia dobrze po ńiemiecku to lepiej tak do dziecka nie mowic ale tutaj znowu radze szybko oddac dziecie do przedszkola chocby na 4 godzinki ;-)

    Monika- Oj ja znam wiele par polskich malzenstw gdzie dzieci mowia tylko po niemiecku, bo ponoc nie chcialy mowic po polsku. Dla mnie to bzdura bo widze po synku ze to mu idzie automatycznie a ze czasem sie pomyli i powie do mnie cos po niemiecku czy do meza po polsku to na poczatku normalne. Chociaz musze go pochwalic ze nie miesza jezykow w sensie ze czesc slowek w zdaniu mowi polskie a czesc niemieckie. On mowi cale zdanie albo po polsku albo po niemiecku :-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 17 października 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Aniolku, poszperamy w takim razie w tych sklepach. Raczej mieszkanie bedzie minimalistyczne ;)


    Czyli nie bedzie jakimś nietaktem jak zapytam moja położna czy moze ona konkretnie być przy moim porodzie i czy coś takiego kosztuje? A orientujecie sie jakie mogą to być stawki, tak pi razy oko?

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 17 października 2014, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio czytalam ze to zalzy od poloznej ale tak od 300 do 500 euro sobie licza ;-) Oczywiscie ze nie bedzie to nietakt jak sie o to zapytasz poloznej. Ona po to jest zebys ja o wszystko wypytywala ;-)

    Ktoras z was pisala ze bedzie miec osobny, pojedynczy pokoj zeby maz tez mogl w szpitalu spac. Za taki pokoj tez sie placi, bodajze 80 euro za dobe ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 17 października 2014, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I juz po spotkaniu, kobitka bardzo mila, sympatyczna, rozgadana (ale o tym slyszalam wczesniej, ze duzo mowi) z jednej strony to dobrze ale z drugiej strony za duzo gada o innych co mnie malo interesuje no ale jak ma chec sie wygadac to niech se pogada i tak nie znam tych osob ;)

    Ale ogolnie wrazenie dobre, powiedziala mi ze bedzie przychodzic do 3 miesiecy po porodzie, dala taka informacje przydatna ze w szpitalu musze po porodzie zostac 3 dni i jak beda mnie wyganiac na 2 dzien to mam sie nie dac :P Chodzilo o to, ze ja mam w sumie dwa terminy porodu, pierwszy jest na 31.12 (Sylwester) a drugi wedlug usg na 7.01 bo niby mala jest (albo byla) za mala. Swoja droga na kolejnej wizycie mam to trzecie i ostatnie USG i zapytam ginki ktory termin jest bardziej prawidlowy.
    No i jesli urodze w grudniu a to czas swiat/sylwestra to polozna mowila, ze wtedy w szpitalu moze byc przerzedzone, bo urlopy maja albo beda kombinowac ze zwolnieniami lekarskimi bo kazdy bedzie chcial miec wolne i moga tez chciec mnie wygonic szybciej co by oni mogli do domu wrocic i mnie nie trzymac.
    O porodzie bedziemy rozmawiac dopiero na kolejnej wizycie, kazala mi nawet uszykowac pytania. Wspomnialam jej o cesarce, ze sie zastnawiam to tylko spytala dlaczego. I jesli chodzi o nacinanie to mowi ze tutaj juz zazwyczaj tego nie stosuja, ze w sumie ostatnio miala tylko jedna dziewczyna ktora nacinali ale byly komplikacje i dlatego. Spytalam od czego zalezy nacinanie (ktorego nie chce miec) czy od budowy rodzacej czy jak a ona ze od doswiadczenia poloznej ;)
    Ona akurat przy porodzie nie jest, beda ze mna tylko te ktore beda w szpitalu. Mysle ze ona w ogole nie jest przy zadnych porodach, jest tylko dojezdzajaca ale jakby ktoras chciala do niej kontakt i sie umowi na wizyte to moze spytac osobiscie :)
    Mowila o kosmetykach, ze w sumie potrzebuje tylko trzech. Krem Bepanthen, cos do kapieli i jakies mleczko do cialka (ale mleczko mozna zastapic na poczatku Bepanthenem, zalezy od stanu skory dziecka czy jest popekana itd).

    No i tam pytala czy chce karmic piersia (a chce) ale o tym tez bedziemy jeszcze rozmawiac przed porodem i o odzywianiu, bo w pewnym momencie z wizyty na wizyte u ginki za duzo mi sie przybralo (kolo 3kg) ale ona mowila, ze na poczatku ciazy mialam niedowage a cialo teraz potrzebuje odpowiedniej budowy zeby utrzymac caly balast i pewnie stad to. O odzywianiu troche, ze mam zdrowo jesc a czego unikac itd.

    Ogolnie wizyta na plus i jesli ktoras dziewczyna z Berlina chce do niej numer to moge podac :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 11:44

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 17 października 2014, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee- No to super ze jestes zadowolona z wizyty poloznej. Grunt to dobrze sie z taka dogadywac ;-)

    A ja przytachalam troche smargalow z piwnicy dla Julianka. Miedzy innymi spiworek ( juz go upralam), matke edukacyjna, lezaczek bujaczek , karuzelke z misiami i pudlo grzechotek. Kurcze nie moge znalesc fotelika samochodowego a w sumie to tylko po to poszlam, ale przyznam ze piwnice mamy tak upchana pudlami ( pewnie jest w ktoryms z nich) i innymi klamotami ze ciezko sie w niej odnalesc. No nic bede musiala poprosic o to meza, z tym ze mu sie oczywiscie jeszcze z tym nie spieszy ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 12:30

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 17 października 2014, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez bedziemy uczyc dziecka polskiego, oboje jestesmy Polakami i nie wyobrazamy sobie, zeby bylo inaczej, a pozniej jak zacznie ladnie mowic, mozna wprowadzac niemieckie slowka, mam niemiecki na c1, wiec raczej nie bedzie z tym problemu:) a w przedszkolu na pewno tez szybko zalapie:)

    Katharinka ja wlasnie slyszalam ze za porod w Geburtshaus sie placi, ale moze jestem niezbyt doinformowana. Ogladalam tez taki program i czytalam o porodach, ze chyba najbezpieczniej jest w szpitalu, dla Ciebie i dziecka w razie komplikacji.

    MonikaDM masz racje nie ma co sie zastanawiac nad strachem, damy rade, a jak dostaniemy dzidziusia to juz bedzie tylko lepiej:)

    Kasia83
    chodze do Niemki, o Jakubkach naczytalam sie sporo i nie chcialam chodzic do nich. Jestem w Berlinie 2 lata, to moja pierwsza ciaza, z tym ze ja juz na pewno tutaj zostane, a do Polski bede wracac i wracam do rodziny:) Jesli chodzi o wage to u mnie ok 4,5 kg na plusie, ale bardzo dlugo zle sie czulam, wymiotowalam i wtedy nie tylam nic.
    Nr do szkoly rodzenia tez Ci podam tylko poszukam, bo gdzies zgubilam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 13:37

    oar843r8kh12ukn4.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 17 października 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak chyba wiekszosci facetom, na wszystko 'jest' przeciez czas ;)

    Ja swojego prosze zeby lozeczko pomalowal to tez mowi ze na to jeszcze czas, tyle ze jak prosze go o cos innego, calkiem niezwiazanego z dzieckiem to mowi, ze nie ma czasu i mam mu nie truc tak wiec juz sama nie wiem czy ma czas czy go nie ma no ale nie nadazysz... ;)

    Tylko pozniej zbierze sie tego troche i wez lataj i zalatwiaj. A to do Standesamtu zameldowac, a to do AOK zglosic mala a to gdzies (nie wiem gdzie) zlozyc o Kindergeld a to jeszcze ten paszport (chociaz jak pisalam, Moj swiecie przekonany ze coreczka bedzie miala niemieckie obywatelstwo ale sam sie przekona ze tak latwo nie ma :P) No ale skoro ma tyyyle czasu to zobaczymy jak mu to bedzie szlo ;)

    W poniedzialek zloze pismo o wyprawke do JC i zobaczymy kiedy sie odezwa. Z tego co pamietam to Koza skladala chyba w ok. 30 tygodniu ale nie pamietam kiedy dostala odpowiedz. Koza, jestes tu jeszcze i moglabys przypomniec? :) No i jak to pozniej dziala, trzeba im przedstawic rachunki co kupilam itd?

    No i jak tam nasza blizniacza mama, Sylwia? Cos dawno sie nie odzywala :)

    Martaa a w ktorym Ty tygodniu jestes bo juz mi nie sposob kazda zapamietac? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 13:40

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 17 października 2014, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hm ja tez chce pomalowac lozeczko dla Julianka, maz oczywiscie twierdzi ze nie trzeba wiec chyba zrobie to sama ale to juz po porodzie bo na pierwsze miesiace bedziemy mieli kolyske ;-) Z drugiej strony to sie jednak jeszcze zastanawuam czy warto to lozeczko malowac i rozskladac, czy tez nie lepiej dac pozniej malego do lozeczka turystycznego ( oczywiscie ze zwyklym materacem) , bo pamietam ze Maxik jak tak mial 5-10 miesiecy to sie obijal o szczebelki i nawet ochraniacz wiele nie dawal bo go smyk sciagal.

    Agattee- Hehe dobrze to napisalas, z facetami tak jest, raz ma czas a innym nie ma i jak tu za takim nadarzyc ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • KATHARINKA Ekspertka
    Postów: 125 189

    Wysłany: 17 października 2014, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie dziewczyny a wiec jak to jest, za porod w Geburtshaus sie nie placi nic, wszystko pokrywa Kasa chorych, to co trzeba oplacic to czuwanie twojej poloznej pod telefonem jak juz przychodzi Twoj czas. mozna sie umowic, czy dwa tygodnie przed terminem czy tydzien. ona jest wtedy pod telefonem dla rodzacej i od razu przyjezdza. kosztuje to ok. 280 eu. zalezy od poloznej, przy dwoch tygodniach czuwania przed data terminu
    Mamax - Kolo mojego Geburtshaus jest obok szpital wiec jakby co nie ma zadnego problemu, oni tam preferuja porod silami natury normalnie i bez znieczulenia PP ale za to inne formy usmierzania bolu. sala porodowa nazywa sie normalnie Kreissaal ale tam w tym domu, to sä pokoje do porodu.
    myslalam nad kilnika w Nürnberg ale, ze na wsi mieszkam mam do Nürnberg autostradä jakies 30 min jak oczywiscie nie ma korköw po drodze.nie ze w aucie urodze heh az taka bohaterka ze mnie nie jest. no nie wiem sama.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2014, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee - super, że jesteś zadowolona. To najważniejsze. Ja sama nie wiem jakie pytania mam zadać mojej położnej. W sumie to czekam na telefon od niej, bo byłam u niej jakoś w drugiej połowie września, i miała sie odezwać za jakieś 5-7 tygodni jak skończy sie u niej kurs a zanim się zacznie nastepny. A teraz uwaga, uwaga - mój maz dziś stwierdził, że w sobote musimy kupić farbę i pomalowac wreszcie ("wreszcie" to było słowo klucz) drugi raz pokój małego...aż mi szczęka opadła, bo on nie znosi malowania i wszelakich prac remontowych, wiec odpowiedziałam jak grzeczna żona "dobrze kochanie". Mam tylko nadzieję, ze mu się nie odwidzi :)
    Dziewczyny a co do nauki dzieci dwóch jezyków to każda zrobi jak chce. My nie planujemy powrotu do PL ale chcemy ałego uczyć polskiego, a ze ja niemieckiego nie umiem perfekcyjnie to tak jak pisałąm ja bede po polsku a mąz po niemiecku bo on z kolei perfekcyjnie po niemiecku mówi. Jak jest dwoje, którzy nie mówią indealnie po niemiecku to nie ma sensu uczyć dziecka bo będzie utrwalało błędy wiec popieram rozmowy tylko po polsku. Agitka nam pisała, ze oni mówią tylko po polsku w domu a mały jak poszedł do przedszkola to szybko załapał i teraz nawet ich poprawia :) Dzieci szybko sie uczą, i mimo ze na poczatku mogą słabiej sobie radzić to nadrobią - i tak dużym plusem jest to, ze przebywają w DE i ten język mają na codzień - choćby w bajkach.

    Musze dokończyć sprzątanie a tak mi sie nie chce :( Obejrzałabym jakiś film...macie jakies propozycje? Bo jakoś nie wiem co bym chciała zobaczyć :)

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 17 października 2014, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wlasnie Monika skończyłam sprzątać i sapie jak goniona mysz przez kota:) forma tragiczna:)


    Maarta, niestety nie mam namiaru na innego, polskiego lekarza wiec zaryzykuje. Poza tym chce tez u nich wybrać położna, mam nadzieje ze któraś mnie weźmie pod swoje skrzydła. Bede wdzięczna za ten numer do szkoły:) zazdroszczę ci znajomosci tego jak dla mnie mega trudnego języka :) a moge zapytać gdzie mieszkasz tzn. w jakiej dzielnicy?


    Mamax, za pokój wiem ze trzeba płacić wiec mam nadzieje, ze w szpitalu spędzę 2-3doby :) a stawki za położne wow są dość wysokie :( kurczę, ja myślałam ze jak wybiorę położna to bedzie ona mi tez towarzyszyć przy porodzie, bo przecież jak trafie na Niemkę to nie skumam jej poleceń i jeszcze bardziej bede sie bała porodu :/


    Mój mąż tez nie bardzo interesuje sie wyprawka i zakupami tzn. informuje go co kupiłam i za ile, ale wszystko jest na mojej głowie. Akurat sprawia mi to przyjemność wiec nie ciosam mu kołków na głowie :) Poza tym wiem, ze ma gorący okres w pracy wiec musze być wyrozumiała.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 15:00

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • KATHARINKA Ekspertka
    Postów: 125 189

    Wysłany: 17 października 2014, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaaaaaa sprzatanie...wczoraj tak wszystko Prontem wypucowalam ze dzisiaj mam jazde figurowa na kapciach po panelach..chyba teraz podloge musze umyc :(
    co do jezyka, u mnie w domu mowimy tylko po niemiecku, maz nie rozumie polskiego ni w zäb.. moj polski pierwszy syn mowi ze mna czasem po polsku ale malo i wtedy gdy nie wie jak to po niemiecku powiedziec. jedni przyszli dziadkowie to Niemcy, drudzy to Polacy mieszkajacy w Niemczech. w Polsce nie mam innej rodziny. wiec sama nie wiem.. moja polozna to Niemka, jesli bede rodzila w Geburtshaus to bedzie wlasnie ona ze mna.
    ja spie do 10tej Minimum..nie dam rady wstac wczesniej bez haftowania..:( a jak do pracy wroce, znowu wstawac o 4.30??? O MAMO::::O

  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 17 października 2014, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katharinko, a za to ze twoja położna bedzie z toba przy porodzie płacisz jej dodatkowo? To jest te 280 e o którym pisałaś?

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • KATHARINKA Ekspertka
    Postów: 125 189

    Wysłany: 17 października 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NO WLASNIE TEGO do konca nie rozumiem, bo powiedziala ze te 280 eu to oplata za jej czuwanie pod telefonem, jak juz bedzie sie moj Termin zblizal, a nie za porod przy ktorym ona bedzie. ona po moim telefonie przyjezdza do mnie do domu ocenia jak daleko jest akcja porodowa i zabiera nas ze soba. oczywiscie maz moze caly czas z rodzaca byc. Za sam porod nic sie nie placi w tym Geburtshaus. ale ja sie z nia umowilam na poczatek listopada na rozmowe i badanie, wtedy sie wszystkiego dokladnie dowiem. w kazdym razie jesli z dzieciatkiem bedzie wszystko ok i zadnych przeciwskazan to zdecyduje sie na ten Geburtshaus. nie jest daleko od nas. i szpital obok jakby co.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2014, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katharinko - to ja ci troche zazdroszczę tej mozliwości mówienia po niemiecku. Ja to bym bardzo chciała zeby maz ze ną w domu po niemiecku gadał, bo wtedy moment bym sie nauczyła lepiej mówić, a tak to kicha. On nie ma cierpliwości nie poprawiać co chwilę albo mówić wolniej i jasniej, a jak chcemy o czymś pogadać to wygodniej mu po polsku. I tak mam wrazenie, ze tego co się nauczyłam to zapomniam...Dlatego ciesze się, ze nie zgodziłąm się na polską telewizję bo tego by było za dużo. Ja chcę isć do pracy jak mały skończy rok, tylko jak ja coś znajdę, skoro juz teraz wykształcenie i doświadczenie się wszystkim podoba "tylko ten jezyk za słaby", no i dupa blada.
    Współczuję Ci wstawania o takiej godzinie, ja najwcześniej wstaję ok. 6:00 jak maż ma na 7:00, a jak ma na 11:00 to wylegujemy się do 8:00 czasem 9:00 :)

    Dziewczyny skończyłam sprzątanie i...coś mi tu smierdzi cały czas...nie umiem zlokalizować co to i gdzie to, musze chyba pozamykac okna, a moze psa do pralki wrzucić????????

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 17 października 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katharinka- ja tez ci zazdroszcze tego gadania po ńiemiecku. Bo u mnie identyczna sytuacja jak u Moniki. Maz tez malo cierpliwy nie chce ze mna gadac po niemiecku. Czasem cos wytlumaczy ale najczesciej to powie - bo tak sie mowi i koniec tematu. A dlaczego to juz nie powie... Ciesze sie ze do synka mowi po niemiecku to chociaz sie osluchuje no i telewizje tez tylko mam niemiecka a to duzy plus.

    Mońika- A jaki masz zawod?

    Moj maz do pracy wstaje o 4- tej. Nie wiem jak on moze caly dzien funkcjonowac bo ja bym padla po tygodniu...

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • mała M Koleżanka
    Postów: 109 18

    Wysłany: 17 października 2014, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Dziewczyny, ja tylko na chwilę, nadrobię Was jak się ogarnę i dojdę do siebie. Chciałam tylko Wam napisać, że wczoraj byłam na dodatkowym usg w szpitalu, fajny lekarz, bardzo dokładny, badanie trwało koło 40 min, sprawdzał dokładnie wszystko (więcej niż moja lekarka na połówkowym). No i okazało się, że moja córeczka jest zdrowiuteńka tylko że... jest chłopcem! 6 tygodni do porodu, wyprawka całą w różu a tu się okazuje, że będzie synek! no myślałam, że spadnę z łózka jak to usłyszałam. Dostałam kilka zdjęć na potwierdzenie i chłopak na 1000%. Cieszę się tak samo jak z córki ale przyznam że jeszcze jestem w szoku. Muszę teraz wymyślić imię i kupić od nowa wiele rzeczy (ubranka, kocyki, butelkę, rożek, prześcieradła, ochraniacz, smoczki itd...), no i różowe kwiatki na ścianie muszę zamalować na jakiś "męski" kolor. Aż się boję co to za rozrabiaka się urodzi jak on już z brzucha takie psikusy nam robi ;) a co śmiechu wczoraj dało jak mężowi powiedziałam :D także znowu jestem o duuużo do tyłu z wyprawką.

    Agatte, ja z JC kilka tygodni temu dostałam kasę na cuchy ciążowe, rachunki nie były potrzebne. A na wyprawkę napisali że 8 tygodni przed terminem porodu przysługuje ale jeszcze nie dostałam żadnego pisma ani kasy. A szkoda bo teraz byłoby jak znalazł.

    29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
‹‹ 95 96 97 98 99 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ