Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Annggela Super, że u Ciebie i u Dorianka wszystko w porządku jak ten czas lecie 9 dni już nie mogę się doczekać zdjęć z sesji U chłopców bardzo często jest tak, że lubią sobie siknąć nr przy przewijaniu, radzę zamyka buzie A jak u Ciebie połóg ? Zdjęli Ci już szwy ? Nie boli "podwozie" ? Co do wzdęć - możesz masować brzuszek małemu oraz nóżki podciągać do brzuszka uginając w kolankach i tak powtarzać kilka razy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 19:32
-
Masuje brzuszek i podciagam nozki. Szwow mi nie sciagaja, same sie rozpuszcza, chyba juz zaczely bo przestalo bolec od dwoch dni. Nawal mam za soba, diete trzymam w sumie to apetyt stracilam, tyle ze jem lzejsze posilki , waga powoli idzie w dol, brzucha prawie juz nie mam.
Teraz cżekamy na Kitaje
Jak wy sie czujecie dziewczyny ?Kitaja lubi tę wiadomość
-
Annggela fajnie, że tak wracasz szybko do formy Ja w pl miałam szwy rozpuszczalne tylko w środku a na zewnątrz do ściągania nie wiem czy z racji oszczędności Fajnie jeśli tu zakładają wszystkie rozpuszczalne.
A co do masażu ...nic to nie pomaga Doriankowi?
-
Juz 8,5 kg na minusie jeszcze 14 kg zostalo, maly jest glodomorkiem wiec licze na to ze szybko zejda jak bede karmic piersia i trzymac diety
Na zewnatrz nie mam szwow, w srodku mnie porozrywalo.
Co do jego brzyszka to 2,5 h temu mu dalam kropelki i dalej spi, zaczal mruczec przez sen, boje sie ze to przez brzuszek ma niespokojny sen. Jak sie obudzi to zmienie pieluszke i spradze. -
Dorian, jakie piękne imię Super, że wszystko jest w porządku z małym i z mamą
Ja dziś przeżyłam horrora na pierwszej wizycie u mojego fastlege. Zero zainteresowania, nie zważył mnie, nie sprawdził mi tętna, tylko przepisał wyniki badań z polskiej karty ciąży które były robione 1.10 na norweską kartę. W tym też tętno jakie miałam wtedy w Polsce na badaniach i wagę. O zwolnieniu nie chciał słyszeć, mimo, że mówiłam, że mam ciężką pracę, że się boje bo wcześniej poroniłam, że brzuch mnie boli jak długo stoję, że szybko się męczę. Nawet się popłakałam Jestem przerażona tym wszystkim... -
Andriel współczuje ja zwolnienie wyszarpałam dopiero po 3cim krwawieniu i 3ciej wizycie na pogotowiu
co do tętna i badań... tu mnie nie zdziwiłas... jak powiedziałam swojej lekarce o bólach brzucha to powiedziała, że co się dziwię, przecież w ciąży jestem to wszystko ma prawo boleć
jeśli chcesz, mozesz zmienic lekarza moze jakis bardziej ludzki się trafi -
Pianistka, ojej to jak bym była w Twojej sytuacji to chyba bym tam padła. Ja wiedziałam, że mają słabe podejście w porównaniu do Polski ale i tak się bardzo zawiodłam. Do teraz nie mogę dojść do siebie. A bardziej ufam lekarzowi z Polski, że nie mogę pracować do końca ciąży niż im.
-
PaulaJ wrote:Andriel zmien fastlege, albo prywatnie. Ja nie mam problemu ze zwolnieniem, daje co mu powiem. Juz mi się nawet nie chce na te 40% pracować w piątek mam wizytę a dopiero za 2 tyg usg
za 2 tyg masz USG? ale u gina? bo połowkowe to ok 19+0 ....
Ja mam wizytę 30.10 i będę brała kolejne zwolnienie i postaram się wziąć skierowanie do gina na USG bo nie uśmiecha mi się iść prywatnie po raz enty... a już się stęskniłam za moją panienką -
U mojego to nie przejdzie Pianistka. Ale prawdopodobnie zrobię jak mówisz PaulinaJ, zmienię lekarza bo podejście mojego to jakiś koszmar.
Na dodatek mój lekarz stwierdził, że nie skieruje mnie na usg które tutaj przysługuje bo przecież dopiero co byłam w Polsce na usg. -
Dlatego nie trzeba było się przyznawać, że USG miałaś ja się nie przyznałam. Poza tym to trochę dziwne, bo dla nich to badanie jest bardzo ważne, wyznaczają z niego termin porodu. Ja nie narzekam jak na razie na opiekę...mówią, że USG robią tutaj raz a ja już miałam 4 razy
-
Andriel, pojebany on jakiś czy co?!
To jego zasrany obowiązek!
Masz mieć USG i już...
Ale wiesz co, zmień tego fastlege bo to jakiś burak
I zapisz się koniecznie do helsestasjon do położnej, powiedz żeby Cię skierowała na USG to Cię zapisze... i bedziesz miała USG za ok 2 tyg.