Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Pianistka, chyba lepiej usg
a czy położna jest w stanie sprawdzić coś więcej niż wagę? usg w 30ym tygodniu w PL dosyć zaawansowane, wszystko sprawdził u dziecka, wszystkie możliwe wymiary i organy etc. wtedy też okazało się, że ma powiększony moczowód, ciekawa jestem, czy w NO ktoś by to zauważył. -
Pianista coś kobietom trzeba wmówić, żeby mieć z tego kasę... dla mnie to tylko chodzi o pieniądze. Nie wiem czy na NFZ tez sprawdzają co wizytę. Tak samo jest z USG co miesiąc...po co ? Jak tutaj dobrze wiemy, że jest ono niepotrzebne. Robione jest to tylko dla pieniędzy bo kobiety tego oczekują. I tak jak napisałaś mały procent kobiet jest zagrożonych skracaniem szyjki a przynajmniej 40% leży bo im lekarz powiedział, że szyjka się skraca z czego połowa z nich przeleży termin porodu Jak ja byłam w ciąży z młodym to nie było takiej nagonki na tą szyjkę...mój lekarz pamiętam coś napomkną, żeby trochę przystopować ale ja nie miałam na to czasu i urodziłam w terminie
Carolline lubi tę wiadomość
-
Meggi77 wrote:Pianistka, chyba lepiej usg
a czy położna jest w stanie sprawdzić coś więcej niż wagę? usg w 30ym tygodniu w PL dosyć zaawansowane, wszystko sprawdził u dziecka, wszystkie możliwe wymiary i organy etc. wtedy też okazało się, że ma powiększony moczowód, ciekawa jestem, czy w NO ktoś by to zauważył.
Ona patrzy ogólnie, oceni budowę, serce, narządy, sprawdzi BPD, AC i FL i skasuje 800 nok
ginekolog też nic więcej mi nie powie...
musiałabym mieć wskazanie aby fastlege dał mi skierowanie na usg... ale i tak nie wyglądałoby tak jak połówkowe...
Giannaa, tak właśnie słyszałam, że większość kobiet ze skróconą szyjką donosi ciążę bez problemu
a skoro nie mam przesłanek, by sądzić, że coś nie halo, to nie ma co sobie wkręcać!
-
mam znajomą w PL, która ma termin 3 dni przede mną i ona cały czas, że ma skróconą szyjkę od siedzenia przy biurku, poszła na zwolnienie to i tak miała wszystkie dolegliwości. Ciągle się na nas wypytywali kiedy ja pójdę w końcu na zwolnienie czy mierze ciśnienie, bo ona 3 razy dziennie... normalnie zachowuje się jakby była chora.
Pianistka
Te bóle jak na @ i kłucia to norma, chociaż ja to mam wrażenie, że zamiast się położyć to muszę to rozchodzić Chociaż dziś mnie coś pobolewało i się przespałam 2h i teraz ogarniam spiżarkę.
Mi też się zdarzy umyć gdzieś podłogę na kolanach A jak zgaga, działają te wszystkie cudowne środki ?
Moje psy nie mogą się dziś ode mnie odkleić ...
-
Marti, ja piszę z lutówkami i czasem nie mogę wyjść z podziwu co tam się dzieje ciśnienie, cukier, badanie szyjki co 3 tygodnie, badania moczu- taka lista wskaźników, że szok :o
wszystkie wiedzą ilu naczyniową pępowinę mają... no mi nikt nie powiedział
Ja jestem na zwolnieniu przez te krwawienia a potem nie opłacało się wracać
Ale przyznam szczerze, że się nie oszczędzam i nie pieprzę się ze sobą jakbym była chora wiadomo, czasem mam gorszy dzień i mega lenia ale wszystko robię sama... myję okna, ogarniam zakupy... jutro mam plan pomyć ściany w łazience tylko muszę drabinkę z piwnicy przynieść i mam nadzieję, że do końca ciąży będę mogła robić wszystko...
A bóle jak na @ i kłucia - jeśli są normalne to super! Nie przeszkadzają mi tylko zastanawiałam się czy to normalne czy powód do niepokoju jeśli norma to niech sobie będą...
A zgagi póki co dzisiaj nie mam, ale to dlatego że moja mała jeszcze śpi i nie skopała moich flaczków
a psiaki może czują że zbliża się wielki dzień? moja psina dla odmiany nie lubi się tulić do brzusia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 21:46
Carolline lubi tę wiadomość
-
Pianistka mi przez to odechciało się wchodzić na styczniówki...czasami naprawdę lekarze są sami sobie winni i z ciąży robią chorobę... a jak się słyszy wiecznie ujadające ciężarne to już się odechciewa...ja rozumiem pomarudzić ale nie być w jednym marudzeniu.
Marti i panika gotowa bo lekarz powiedział, że szyjka się skraca
Ja gdyby nie ten mój pieprzony kręgosłup i aktualnie spojenie mogłabym skakać biegać i wszystko razem Niestety problem z kręgosłupem był już przed ciążą A fastlege dzisiaj mi powiedział, że spojenie będzie boleć bo miednica się rozszerza dobrze, że z Olkiem tego nie odczuwałam a więcej w ciąży nie mam zamiaru chodzićCarolline lubi tę wiadomość
-
Giannaa, ja też wiecznie narzekam ale ponarzekam, ponarzekam a i tak nie usiedzę na zadku 5 minut
I nie wiem co to za ból z tym spojeniem bo nigdy go nie czułam... ale słyszałam, że jest straszny podobno są specjalne pasy takie podtrzymujące spojenie?
a kręgosłup zauważyłam, że chyba mi się wzmocnił bo przestał mnie boleć :d przed ciążą łapała mnie rwa kulszowa dosyć często i teraz do ok 20 tc też a teraz jest luzik wbrew pozorom i robię po 100 przysiadów dziennie -
Wiesz co Twoje narzekanie to nie jest narzekanie uwierz. Nie życzę Ci, żebyś się przekonała jak boli spojenie, ale możesz się przekonać podczas porodu. Nie zapomnę moich partych jak wychodziła główka miałam wrażenie, że po prostu mnie tam rozerwie...teraz też mam takie uczucie tylko nie aż tak silne...a jak wstaje z krzesła sofy to zgięta w pół, żeby po chwile się powolutku wyprostować Ta się zastanawiam na ile kobiety mają podobne odczucia w czasie porodu...
-
mój lekarz powiedział, że w biodrach trzeba się ścisnąć szerokim pasem, że nie musi to być nic specjalnego. Mi się wydawało, że wszystko mi się tam rozeszło, tak mnie bolało. On twierdzi, że nawet rozejście na 2-3 mm (które jest w normie) może bardzo boleć i pas może pomóc.
-
Laseczki, przepraszam, że się nie odzywałam. Widzę, że byłam wzywana parę razy. U Nas wszystko ok:) Po prostu intensywny weekend:)
W sobotę wstaliśmy późnooo a potem szykowaliśmy się na julebord z pracy męża. Julebord zaczął się o 19 a o 23 poszliśmy już sobie bo były mega nudy i byliśmy....głodni. No bo wiecie, te ich jedzenie, barany, białe kiełbasy wyglądające dość podejrzanie...Ja zjadłam 1,5 ziemniaka i troszkę czerwonej kapusty, a mąż mało co by nie wypluł barana na talerz Polskie jedzonko to jednak polskie Były dwa bony na alkohol, mąż dostał też moje, więc podzielił się z kolegą. Potem Pan grał na gitarze i impreza ogólnie odbywała się w prywatnym lokalu. My się zmyliśmy potem na jedzonko do McDonalda i do domku. Szczęście wielkie, że mąż ma fajnych kolegów polaków bo było przynajmniej z kim pogadać.
A wczoraj dzień przeleciał raz dwa, byliśmy na 10km spacerku, ach jak miło:) A potem wieczorkiem z mężem oglądaliśmy bajki animowane pod kocykiem jak takie dzieci:P
Niedługo wybywam do Polski bez mężulka, więc teraz czas spędzony z Nim to na wagę złota. Jak ja nie chce lecieć bez niegoCarolline lubi tę wiadomość
-
Kafabi duzo zdrowka dla kokoszki :-* widze znowu zmiana avatara,uwielbiam Wasze zdjecia i widze,ze i mama sie zalapala,sliczne z was dziewczyny
Pianistka mi Polozna sprawdza szyjke znaczy sie od 36tyg nie, bo od wtedy Jej nie mam ale tak jak kiedys wspominalam zrobila to nie chetnie i tylko po znajomosci ,mowila ze lepiej nie ingerowac w nature,a na moje pytanie czemu nie sprawdzaja tego i ze w Pl co wizyte ma sie kontrole to powiedziala:" jak sie nie plami i wszystko jest ok,to takie sprawdzanie i ciagla ingerencja moze doprowadzic do skracania " ja juz chodze 4tyg bez szyjki i nic sie nie dzieje,czasem lepiej nie wiedziec,bo psychika robi swoje. Mozesz isc do fastlege lub swojej jordmor i poprosic o bezplatne usg,podkoloryzuj,ze sie martwisz lub cos wymysli i wtedy skieruja Cie do szpitala na bezplatne usg.
Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Mi znajoma norwezka mówiła, że taki pas można wypożyczyć w helsestasjon:) bekkenbelte czy jakoś tak.
Andriel
Racja, że ich świąteczne jedzonko jest dość specyficzne, chociaż ja uwielbiam ribbe, ale tylko jak mój mąż przygotujeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 23:37
-
Pianistka, ja bym wolała zobaczyć dzidzię na Twoim miejscu. Jeśli chodzi o bóle jak na @ to ja je mam co jakiś czas, oczywiscie 100 razy lżejsze niż normalna @ u mnie, także sie tym nie martwię.
Jeśli chodzi o prace to zamierzam pracowac do końca, czyli 14 grudnia. Chociaz kilka razy miałam chwile załamania, ale chyba bym sie rozleniwiła na maksa w domu. Juz teraz nic nie robie popołudniami tylko moj biedny mezulek. Dobrze, ze chociaz córka zrobi pranie i odkurzy bo leniwa matka tylko spi albo na kanapie albo w sypialni ale i tak wszyscy w pl sie dziwią, ze jeszcze pracuje i kiedy w końcu pojde na zwolnienie.
Troszkę skłamałam bo dzis troszkę porobilam tzn poukładałem ciuszki w komodzie i stwierdziłam, ze mam za mało kocyków i musze jeszcze kupic jakieś pojemniczki na pierdołki. Brakuje tez jakiś ozdób w pokoiku bo straszliwie biało tam teraz -
Oj Cynnia ja podobnie w domu na lenia przebywam w kąciku ciążowym.( takie moje miejsce na kanapie ze moge leżeć i oglądać tv i nie marudzę ) Moi synowie jak chcą sie tam dopchać to wkładają poduszki pod bluzkę
Ja tez ciagle śpię albo drzemie albo podsypiamy
Andriel ja tez nie lubię ichnich julebordow. W zeszłym roku urozmaicili bo zrobili sałatkę waldorf Astoria. Jedyne co dla mnie było jadalne. Do jagnięciny nie moge sie przełamaćCynnia lubi tę wiadomość