Przepraszam ze nie pisałam ale to co sie tam działo to było dużo nawet i dla mnie

malutka jest cudowna! O godzinie 16 zostałam przyjęta na porodówkę ze 3 cm rozwarcia... O 18 było 5 cm wiec książkowe centymetr na godzinę

Jak doszłam do 7 to myślałam ze umrę. Potem bardzo długo było 9,5 i nie pozwalali mi przeć. Potem mimo 10 cm malutka za wysoko ale tak cisnęła ze parłam

urodziłam o godzinie 22:52
Trochę danych

Porod siłami natury, bez znieczulenia, 48 cm i .... 4150 g

Ani jednego szwu na zewnątrz, kilka w środku

Jestem z siebie zajebiscie dumna!!!!
Choć bolało tak ze miałam ochotę udusić sie kablem od ktg albo skoczyć z okna

ale ta mała cudowna kruszyna jest warta wszystkiego!!!
Befff, Meggi77, marti87, kafabi, Giannaa, Cynnia, Carolline, M o n i q u e, martynka870, Miuu, domiii, Felice, derii84 lubią tę wiadomość
Befff, Meggi77, marti87, kafabi, Giannaa, Cynnia, Carolline, M o n i q u e, martynka870, Miuu, domiii, Felice, derii84 lubią tę wiadomość