Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ta noc to dla mnie koszmar , nie mogłam spać prawie całą noc, może godzinę przespałam... może dlatego że jestem wypoczęta to spać się nie chce , a do tego siku chodzę ciągle , to pić to siku i tak w kółko |
W czwartek lecimy do Polski na wesele mojej siostry już się nie mogę doczekać -
Hej dziewczyny jak samopoczucie?
Jenta , dalej w komplecie?
Ja dziś byłam pierwszy raz u Położnej która umówiła mnie do lekarza gdyż pierw należy zrobić jakieś testy potrzebne do szpitala i całej opieki od tego zaczyna się aby wykluczyć jakieś zarazki, potwierdzić moje zdrowie czy coś w tym stylu... także lekarz dziś był zajęty ale idę na pobranie krwi do niego po jutrze a potem będę mieć następną wizytę po powrocie z Polski u Położnej
będę chodzić tylko do Położnej, myślę że wystarczy -
Jenta, i jak tam? czekamy!
Kaja, myślę, że połozna wystarczy w razie co zawsze możesz iść do lekarza dodatkowo
A te testy to po prostu badania na np HIV czy różyczkę standard
A ja się dzisiaj tak wkurwiłam, że nie macie pojęcia...
Byłam dziś u fastlege. Założyła mi kartę ciąży, wszystko ok, i wysłała do labu.
W laboratorium dałam swoje siuśki, zrobiła mi test ciążowy. Potem pobranie krwi, wymazów na MRSA... wszystko ok. Wracam do domu (to było po 9 rano) i ok 14:30 dzwoni do mnie lekarka i trzęsącym głosem pyta się mnie kiedy ostatnio robiłam test ciążowy? mówię że z miesiąc temu... i miesiąc temu byłam na USG.
A ona do mnie że mój test ciążowy jest negatywny!!!
Chyba nie muszę tłumaczyć jakie myśli miałam? oczywiście wpadłam w ryk, zadzwoniłam do męża, ten wyskoczył z pracy, kupił test i przyjechał... oczywiście, test pozytywny, detektorem serduszko znalazłam...
Coś im się w tym burdelu popieprzyło Ale żeby taki stres fundować bez sprawdzenia
Plus jedyny tej sytuacji jest taki, że w piątek mam usg -
O matko! Pianistka strasznie Ci współczuje, szczególnie po Twoich wcześniejszych przejściach ale na szczescie wszystko jest dobrze. To norweskie bezstresowe podejście tak mnie irytuje, podczas mojej ciąży i w każdej innej sferze. Wszystkiego trzeba pilnować. Dobrze, ze chociaż zrobią Ci usg i zobaczysz swoją Kruszynkę i upewnisz, ze wszystko jest w porządku.
Ja nie mialam robionego testu ciążowego na pierwszej wizycie tylko standardowo badania krwi na oznaczenie grupy krwi, różyczkę, toxoplazmoze itp.
Kaja, super ze udało Ci sie dostać do położnej, ważne zebys zaczęła byc pod norweska służba zdrowia -
Daj spokój, powinni 100 razy sie upewnić zanim zadzwonili
A teraz mam usg bo nie wierzą ze jestem w ciazy
MRSA to wirus gronkowca złocistego. Trzeba robić to badanie jesli przez ostatni rok było sie gdzieś za granicą w szpitalu, u stomatologa czy robiło cycki u dr. Szczyta
Ja sie tatuowalam i byłam u stomatologa wiec mi zrobili -
Oczywiście już jestem w tej grupie jak was należność?
Byłam dziś u lekarza na pobranie tych wymazów i na MRSA też mi pobrał, i pobrali mi chyba wiadro krwi , z 7 ampułek, szok ( i nie dali czekolady )
Następnym razem zaraz jak wrócę z Polski za tydzień, odbiorę wyniki i idę na wizytę do Położnej, która obiecała że gdy dostanie wyniki tych testów od razu otoczy mnie opiekąPianistka lubi tę wiadomość
-
Kaja87 wrote:Oczywiście już jestem w tej grupie jak was należność?
Byłam dziś u lekarza na pobranie tych wymazów i na MRSA też mi pobrał, i pobrali mi chyba wiadro krwi , z 7 ampułek, szok ( i nie dali czekolady )
Następnym razem zaraz jak wrócę z Polski za tydzień, odbiorę wyniki i idę na wizytę do Położnej, która obiecała że gdy dostanie wyniki tych testów od razu otoczy mnie opieką
Jak nas co?
Tak to jest, na 1 rzut jest tyle krwi ja teraz miałam mniej bo część wyników była ważna po I ciązy -
Kaja tylko po zrobieniu MRSA nie mów położnej ani lekarzowi, ze byłaś za granica (z tego co wiem to planujesz sporo wyjazdów jeszcze do Pl) bo beda Ci ponownie pobierać te wymazy po każdej podróży co jest oczywiscie bezsensowne. Wyniki tego badania beda Ci tez potrzebne w szpitalu przy przyjęciu do porodu.
-
Dzięki Owca, masz rację, powstrzymam się choć mam wrażenie że niechcący powiedziałam położnej ostatnio jak się z nią umawialam na następną wizytę ale może puściła to koło uszu teraz już się nie przyznam, nic nie będę mówić, dzięki
-
Kaja, mogę Ci podać w prywatnej wiadomości imię i nazwisko. Ale jak wejdziesz w tą grupę, to szukaj mojego posta na głownej... przywitalam się, pisałam, że mam córkę Emmę... zdj profilowe z dzieckiem w chuście na plecach, inicjały P.D.
Emmulka jest chora, bylismy na legevakcie - porażka
Ja spałam z 1,5 h, od rana wymiotuję -
Hej dziewczyny
Pianistka, poznałam Cie na grupie Mamusiek na fb. Zaskoczyłaś mnie jak nie wiem. Pamietam jak dziś mówiłaś, że nie chcesz być drugi raz mamą... Znaczy jest ok, że zmieniłaś zdanie i super. Gratulacje.
Zresztą nie wiedziałam, że ta grupa dalej funkcjonuje, mój synek też jest już ze mną od prawie 7 miesięcy. Super było z Wami przechodzić ciąże, uspokajałyście człowieka wiele razy
Pozdrawiam Was serdecznie, życzę szczęśliwych ciąż i cudownych rozwiązań dla wszystkich