Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
pati1980 wrote:Dziewczyny mam wizytę u ginekologa w piątek, w środę jadę do Szwecji zrobić test Nipt. Moje pytanie czy to nie będzie za często usg i czy nie będzie szkodliwe dla dziecka. Wiem że może przesadzam ale strasznie się martwię o to wszystko.

Nie, nie bedzie, ush nie jest szkodliwe w ciazy, przeczytaj artykul mamyginekolog o usg i o testach nipt, duzo wiedzy na jej blogu jest ( instargram zrobil sie jej bazarem ale artykuly na blogu polecam) daj koniecznie znac po, ja robilam sanco i mimo iz z testu pappa ryzyko dla zespolu down wyszlo 1-161 nie robilam nic wiecej z diagnostyki inwazyjnej, kolejno usg II i III trymestru nie wykazaly zadnego odchylenia wiec stres i placz przez test pappa w moim przypadku byl wielki, w nim i tak mialam tylko jedno ale ze strony genetyka czyli nizsze bialko pappa, teraz czekam az syn sie urodzi i nie mysle juz o tych przykrych rzeczach
-
K. wrote:Nie, nie bedzie, ush nie jest szkodliwe w ciazy, przeczytaj artykul mamyginekolog o usg i o testach nipt, duzo wiedzy na jej blogu jest ( instargram zrobil sie jej bazarem ale artykuly na blogu polecam) daj koniecznie znac po, ja robilam sanco i mimo iz z testu pappa ryzyko dla zespolu down wyszlo 1-161 nie robilam nic wiecej z diagnostyki inwazyjnej, kolejno usg II i III trymestru nie wykazaly zadnego odchylenia wiec stres i placz przez test pappa w moim przypadku byl wielki, w nim i tak mialam tylko jedno ale ze strony genetyka czyli nizsze bialko pappa, teraz czekam az syn sie urodzi i nie mysle juz o tych przykrych rzeczach
Ja sie strasznie stresuje tymi testami i czy dziecko jest zdrowe.
Czytalam artykuł na blogu i trochę mi lepiej. Z drugiej strony lepiej jedno usg za dużo niż za mało
-
Niestety nie. Ale potwierdzam to co pisze Mar2ska o patrzeniu. Ja za bardzo się spinałam. Ale zawsze dostawiałam Małego, potem butla. I jak mi już ileś razy po 10 minutach przy cycku płakał o butelkę, a potem jeszcze dostałam zapalenie piersi, to przestałam już tak walczyć. Potem jeszcze helsesøster kazała wprowadzić Nutramigen i całkiem go odstawić, tylko ściągać laktatorem. Wtedy już był koniec. Mały alergik i po Nutramigen skończyły się bóle brzuszka. Tyle mam na pocieszenie, że gdybym karmiła to bym mało co mogła jeść, bo w wielu produktach jest mleko krowie.Zoja36 wrote:Majola A Tobie udało się rozkręcić laktację?
Czasem myślę, jak to się stało, że mi nie poszło, bo on tak lubi ssać. I wtedy jeszcze przypominam sobie bolesne odparzone brodawki. Mimo purelan był potworny ból. Tej drugiej maści nie znam.
Trudno, wyszło jak wyszło. Najważniejsze, że Mały zdrowy i dobrze się rozwija -
pati1980 wrote:Dziewczyny we wtorek mam wizytę u genetyka, czego mogę się spodziewać na takim spotkaniu?
Będą się pytać czy chcesz duotest czy amniopunkcję . Potem będzie mowa o duoteście , później podpisujesz papiery że chcesz duotest i że wszystko zrozumiałaś , oni wysyłają skierowanie na USG , na koniec zejdziesz na dół na pobranie krwi , i do recepcji oddać papiery
-
Od wczoraj wieczorem bola mnie jajniki albo pachwiny ale raczej jajniki. Dzisiaj bardziej po lewej stronie, czasem ten drugi też. To taki klujacy bol. Nie wiem czy się martwić czy to normalne i wszystko tam rośnie i się rozciąga. Co o tym myślicie?
-
Normalne, tez tak mialam, nic sie nie boj pati wszystko jest dobrzepati1980 wrote:Od wczoraj wieczorem bola mnie jajniki albo pachwiny ale raczej jajniki. Dzisiaj bardziej po lewej stronie, czasem ten drugi też. To taki klujacy bol. Nie wiem czy się martwić czy to normalne i wszystko tam rośnie i się rozciąga. Co o tym myślicie?

-
To pewnie więzadła a nie jajniki. Często bolą bo macica się powiększa. Mi dokuczały dość mocno.pati1980 wrote:Od wczoraj wieczorem bola mnie jajniki albo pachwiny ale raczej jajniki. Dzisiaj bardziej po lewej stronie, czasem ten drugi też. To taki klujacy bol. Nie wiem czy się martwić czy to normalne i wszystko tam rośnie i się rozciąga. Co o tym myślicie?



zawsze ucieka 





