Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
alda wrote:Pati moim zdaniem 10tc to za wcześnie , tu chodzi o to że im później tym więcej jest DNA dziecka w krwi matki
10 tc DNA może nie być jeszcze wystarczająca ilość DNA u mnie było 17% .
Dzwoniłam do Polski i mi doradzili najwcześniej w 12 tc
mimo że na stronie było od 10 tc
No właśnie trochę o tym czytałam że może być za wcześnie. Może poczekam do 11tc, muszę pomyśleć
Alutka 32 lubi tę wiadomość
-
Głównym powodem wywołania ciąży było iż mała przestała przybierać ma wadze a lekarz nie mógł pobrać pomiarów tętniczychZoja36 wrote:Alutka, super że córeczka jest już z Wami.
Zdrówka dla Was i samych miłych chwil.
Jak już dojdziesz do siebie, czekamy na relację. I dlaczego miałaś wywoływany poród, przecież nie byłaś po terminie.Alutka -
Ja miałam CC wywoływane i byłam już nieźle oszołomiona . Ale ogólnie na sali dużo lekarzy w drugim pokoju czeka kolejna ekipa na zajęcie się maluszkiem . Mąż może być z Tobą .idzie jako pierwszy zobaczyć maluszka. Później na chwilkę przynoszą pokazać Tobie. po przygotowaniu tak naprawdę chwilkę trwa a cała akcja jeśli wszystko jest dobrze jakaś godzinka. Mnie długo zszywali bo dostałam krwotoku. Ale u mnie od samego początki było takie ryzykoK. wrote:Alutka gratulacje, dobrze ze wszytsko z wami ok, duzo zdrowka i sil, jak juz bedziesz miec czas daj znac jak to z ta cesarka bo mysle o mojej o fsjnie by bylo dostac pare wskazowek
K. lubi tę wiadomość
Alutka -
Ogólnie dobrze . Mała jest dość grzeczna . Dużo śpi ale jak zacznie płakać to w domu armagedon . Problemy z laktacja niby coś leci ale nie leci . Karmimy głównie butelką. W szpitalu mówiły ze w moim stanie dziwne by było gdybym nie miała problemów z karmieniem. Ogólnie mój stan nie jest dobry. Brzuch boli tak jak w ciąży zwijam się z bólu najprawdopodobniej to jelita . Mam anemię i czuje się fatalnie . Wyglądam tez źle blada jak ściana .alda wrote:Alutka jak sobie radzicie ?

Alutka -
Alutka 32 wrote:Karmimy głównie butelką. W szpitalu mówiły ze w moim stanie dziwne by było gdybym nie miała problemów z karmieniem. Ogólnie mój stan nie jest dobry. Brzuch boli tak jak w ciąży zwijam się z bólu najprawdopodobniej to jelita . Mam anemię i czuje się fatalnie . Wyglądam tez źle blada jak ściana .
Jaka butelką się karmice ?
Bierzesz coś na tą anemię ?
-
Ja robilam sanco w 11 tyg przy cfdna 4 procent, sanco mozna juz od 1 procent cfdna, te inne testy dopoero powyzej ilus tam procent wykrywaja a sanco jako jedyny od 1 %, na cfdna tez duzo rzeczy ma wplyw u mnie jedna z nich byla waga niby nie wielka a jednak, a jakie testy sa dostoene w szwecji ?

-
Mam nadzieje ze szybko wrocisz do zdrowka, dobrze ze juz masz to wszytsko za soba i ze maluszek jest zdrowAlutka 32 wrote:Ogólnie dobrze . Mała jest dość grzeczna . Dużo śpi ale jak zacznie płakać to w domu armagedon . Problemy z laktacja niby coś leci ale nie leci . Karmimy głównie butelką. W szpitalu mówiły ze w moim stanie dziwne by było gdybym nie miała problemów z karmieniem. Ogólnie mój stan nie jest dobry. Brzuch boli tak jak w ciąży zwijam się z bólu najprawdopodobniej to jelita . Mam anemię i czuje się fatalnie . Wyglądam tez źle blada jak ściana .
Alutka 32 lubi tę wiadomość

-
Alutka 32 wrote:Na anemię biorę Żelazo , jem buraki i pije sok. Ty miałaś anemię masz jakieś rady?
Brałam żelazo ale z dużą dawką witaminy C bo "pomaga" przyswajać żelazo . Jadłam jajka, pestki dyni, słonecznika , orzechy , dużo natki pietruszki dodawałam do wszystkiego, piłam kakao i jadłam gorzką czekoladę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2019, 16:14
Alutka 32 lubi tę wiadomość
-
K. wrote:Ja robilam sanco w 11 tyg przy cfdna 4 procent, sanco mozna juz od 1 procent cfdna, te inne testy dopoero powyzej ilus tam procent wykrywaja a sanco jako jedyny od 1 %, na cfdna tez duzo rzeczy ma wplyw u mnie jedna z nich byla waga niby nie wielka a jednak, a jakie testy sa dostoene w szwecji ?
W Szwecji z tego co wyczytałam to tylko Nipt test robią.
Można już robić od 10+0 ja pojadę w ok 11tyg.
-
Jak bys potrzebowała większe butelki avent plus do tego smoczki w zależności od wieku daj znać. Mam nowe, nieużywane. A karmię piersią więc pewnie mi się nie przydadząAlutka 32 wrote:Karmimy butelką Avent taką malutką!!
Na anemię biorę Żelazo , jem buraki i pije sok. Ty miałaś anemię masz jakieś rady?
Alutka 32 lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieje ze nie będzie potrzebnyZoja36 wrote:Jak bys potrzebowała większe butelki avent plus do tego smoczki w zależności od wieku daj znać. Mam nowe, nieużywane. A karmię piersią więc pewnie mi się nie przydadzą

próbuje rozruszać laktację , daje jej to co odciągnie ale chyba jej moje mleko już nie smakuje bo pluje nim a cycek to tylko na uspokojenie bo nie chce mi ciągnąć łapie tylko za kawałek sutka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2019, 16:57
Alutka -
Z butelki łatwiej się pije, niestety.Alutka 32 wrote:Mam nadzieje ze nie będzie potrzebny
próbuje rozruszać laktację , daje jej to co odciągnie ale chyba jej moje mleko już nie smakuje bo pluje nim a cycek to tylko na uspokojenie bo nie chce mi ciągnąć łapie tylko za kawałek sutka.
Samo przyssanie do piersi nie jest łatwe dla maluszka plus jeszcze ciągnięcie.
Życzę wytrwałości. -
Zoja36 wrote:Z butelki łatwiej się pije, niestety.
Samo przyssanie do piersi nie jest łatwe dla maluszka plus jeszcze ciągnięcie.
Życzę wytrwałości.
Wiem właśnie , bo mała ma problem z przyssaniem ale coraz lepiej nam to idzie. Uczyli ją na smoczku polewając moją siarą ze strzykawki a pierwszą porcje dostała z banku mleka . Ale z dnia na dzień dłużej na cycku siedzi . jak nie leciało to się strasznie denerwowała , krzyk ogromny ale dzisiaj już dość długo na cycku siedzi i słysze jak połyka co jakiś czas. Ja się jeszcze nie poddaje
tylko żałuje ze nie kupiłam mleka w kubeczku . Pije herbatkę na laktację i dostałam dziś przepis na sheika .
Ps. A jak u Was z laktacja ? Któraś miała problem ? Jak sobie radziłyście?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 17:17
Alutka -
Trzymam kciuki za Ciebie Alutka. Nie poddawaj się, mleko mamy jest najlepszeAlutka 32 wrote:Wiem właśnie , bo mała ma problem z przyssaniem ale coraz lepiej nam to idzie. Uczyli ją na smoczku polewając moją siarą ze strzykawki a pierwszą porcje dostała z banku mleka . Ale z dnia na dzień dłużej na cycku siedzi . jak nie leciało to się strasznie denerwowała , krzyk ogromny ale dzisiaj już dość długo na cycku siedzi i słysze jak połyka co jakiś czas. Ja się jeszcze nie poddaje
tylko żałuje ze nie kupiłam mleka w kubeczku . Pije herbatkę na laktację i dostałam dziś przepis na sheika .
Ps. A jak u Was z laktacja ? Któraś miała problem ? Jak sobie radziłyście?
Ja akurat problemu nie miałam. Mleka wystarczająco, mały pięknie przybiera na wadze. Za to ból brodawek do dzisiaj, choć mniejszy. Używam kremu Maltan, bardzo pomaga, dla mnie lepszy niż lanolina. Poza tym standardowe kryzysy laktacyjne i dwa razy zastój, ale na szczęście domowym sposobem sobie poradziliśmy.
Alutka 32 lubi tę wiadomość
-
Do czego dodawałaś ten proszek słód jęczmienny ? Tzn jak go spożywałaś?majola wrote:Ja miałam ogromny problem. Dobry efekt widziałam po słodzie jęczmienny (taki brązowy proszek) i po nagrzewania piersi kompresami. Niby maltekstrakt to też słód ale na mnie nie działał. Powodzenia!Alutka








