Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Hello Zancia widze, ze Dzidzius ma juz tydzien za soba :--))), my tam jeszcze w 2paku, czekamy na 1 czerwca chyba
nie moglam Ci wpisac odp, bo nie masz wykresu, rozumiem juz why hi hi
pospieszylas sie ladnie Kochana przede mna, a tak leb w leb szlysmy na suwaczku procentowo
Congratulations !!! niech Maly rosnie jak na drozdzach zdrowiutko Ci!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2014, 16:03
Zancia28, Kropka lubią tę wiadomość
-
Hej. U nas dobrze , ale wszystkiego trzeba uczyć sie na nowo
Kaja od czwartku przybrała 40 gr z czego polozna była bardzo zadowolona. Pepuszek juz odpadł i niczym nie smarowalismy więc i tak bardzo szybko .
Zancia jeszcze nie dawno byłyśmy na porodowkach a tu juz tydz zlecial . Teraz to czas będzie gnal jak szalonyPlumb80, Zancia28, Limerikowo, xcarolinex, Kropka lubią tę wiadomość
-
No mi też już wiele nie zostało
Do tej pory miałam tyle energii, że góry mogłam przenosić a od przedwczoraj czuje się coraz gorzej: ciągle mi duszno, prawa ręka mi drętwieje tak że opuszków palców nie czuje, sił brakuje - każda czynność mnie męczy no i jest mi mega niewygodnie...A tu jeszcze niby 4 tygodnie!
-
kambel wrote:Hej. U nas dobrze , ale wszystkiego trzeba uczyć sie na nowo
Kaja od czwartku przybrała 40 gr z czego polozna była bardzo zadowolona. Pepuszek juz odpadł i niczym nie smarowalismy więc i tak bardzo szybko .
Zancia jeszcze nie dawno byłyśmy na porodowkach a tu juz tydz zlecial . Teraz to czas będzie gnal jak szalony
aż obudzisz się w pewien dzień matki i okaże się, że Twoja mała dzidzia ma już pięć lat i patrzy na Cibie z góry szepcąc "mamo, wyspałem się"
Gdzie moje pięć lat?!
Wszystkiego najlepszego mamuśki:) Obyście były dla swych dzieci najlepszymi mamami na świecie i żebyście nie zatraciły w tym wszystkim samych siebie
szczęśliwa mama= szczęśliwe dziecko, tak?
buziaki
Plumb80, Kropka, kambel, Zancia28, Driada0102, Limerikowo, mychowe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle miałam dzisiaj okropną noc dziewczyny. Nie spałam od 2:30 do 7:30 rano. Strasznie swędziała mnie skóra na stopach i dłoniach oraz nadgarstkach. Myślałam, że się zadrapię !!!
No a teraz chodzę jak Zombie po domu, dzieci mają ferie teraz, więc nie mogę odespać
Mam pytanko - Ponieważ wiem, że będzie u mnie cesarka tym razem, podpowiedzcie mi proszę, jak to wszystko wygląda. Nie chodzi mi o samą cesarkę, bo wiem co i jak. Bardziej chodzi mi o czas spędzony w szpitalu już po cesarce. Kiedy puszcza znieczulenie i wyjmują cewnik? Kiedy pierwszy raz każą wstawać z łóżka. Czy dopóki działa znieczulenie, to leżę na samym podkładzie w łóżku, bez możliwości założenia bielizny i wkładek na plamienie? Czy podają środki przeciwbólowe po tym jak znieczulenie przestanie działać i jakie? I ile trzymają w szpitalu po cesarce?
Wiem, że większość z Was rodziło naturalnie, ale może któraś jest już po cesarce w Anglii lub była z dziewczynami po cesarce na jednej sali.
Pozdrawiam Mamuśki w dzisiejszy dzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 13:49
-
Plumb ja miałam cc. Urodziłam o 3 rano i już o 11 wstawałam z łóżka za pomoćą położnej. Chociaż sie mnie pytała, czy chcę teraz czy po lunchu (czyli około 13.00). Po obiedzie sama powędrowałam do łazienki niosąc woreczek od cewnika ze sobą i wtedy przyuważyła mnie położna i wyciągnęła mi go (też pytając czy chcę
). Po wyciągnięciu cewnika trzeba 3 razy zrobić siusiu do pojemnika i im dać (dlatego by wyjąć cewnik, musisz już być na chodzie). Mnie wypuścili już na drugi dzień o 14.00.
Co do środków przeciwbólowych dostawałam ibuprofen i paracetamol. Już od 3 dnia, brałam tylko jedną tabletkę dziennie a 5 już nic nie łykałam
I dopiero jak wstajesz pierwszy raz, położna pomaga założyć majtki i wkłady.
Po porodzie kładą na ogólnej sali, gdzie leżą inne kobietki też po cc (łatwiej im dbać o wszystkie na raz). Na mojej sali było nas 5.
Dziecka nawet na sekundę mi nie zabrali, cały czas miałam synka przy sobie
Limierikowo i Onka trzymam kciukiPlumb80, Zancia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam was dziewczyny
Nadrobiłam.
Gratuluje nowych pociechcieszę się, że u was wszystko dobrze.
U mnie są dobre wyniki, nie ma anemii oraz żelazo w normie. Wyszła tylko nadżerka. Leków mi ginekolog przepisał, ale na całe szczście nie biorę ich codziennie tylko 2 w tyg.
Wczoraj lot nam się opóźnił o prawie godz przez co nie miałam żadnego transportu do domu z lotniska i musiałam dać na taxi 70F
Do tego dostałam kolki ciążowej w czasie lotu. To było straszne. -
Zancia do angielskiego paszportu musisz dołączyć:
2 zdjęcia (na 1 musi podpisać anglik który Was zna ale musi to być ktoś ze szkoły, policji, lekarz lub położna, osoba z jakiegoś urzędu lub przełożony z pracy a nie zwykły sąsiad czy znajomy)
P60 z ostatnich 5 lat pracy
Paszporty lub dowody rodziców
Pełny akt urodzenia
Forma
My niestety jeszcze nie załatwiliśmy wszystkiego bo męża przełożony jest na urlopie i chyba poczekam do wtorku i zaniosę do szkoły żeby nam wypełnili.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
No przeciez i Ty Kambel tez dzis swietujesz
HAPPY BIRTHDAY TO YOU!!! and all the best dla swiezoupieczonej Mamy :--))))
A ile to latek stuknelo? Jesli mozna wiedziec oczywiscie bo u mnie 35 only ;--))Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2014, 22:03
-
Dzięki Kambel, zobaczę czy jest u nas, a najwyżej mi z Polski prześlą. Stawia się codziennie ale nie ciągle. Myślałam najpierw, że się dzidzia rozpycha, że napiera w górę, a później mi się przypomniało to stawianie z pierwszej ciąży. Z tym, że znów wyszło jak niewiele pamiętam, troszkę się boję tak brać aż trzy dziennie, zwłaszcza, że się sama diagnozuję
masakra
a tak na marginesie wciąż dzidziusia nie czuję, czytam, że już może mieć z 15cm, a brzuch mam mały więc ja nie wiem gdzie się tam mieści tyle ciałka, a na USG takie było skoczneZancia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Wczoraj byłam w szpitalu u fizjoterapeutki. To była taka sesja grupowa, siedziało kilka ciężarnych, każda z innym problemem. Wypisałyśmy ankiety, posłuchałyśmy inf o anatomii ciała, o rodzajach bólu w ciąży. Potem pokazano nam 4 rodzaje ćwiczeń, z czego ja z problemem ze spojeniem mogę robić tylko jedno i nawet nie jest ono na mój problem tylko na ból krzyża
Na koniec dostałyśmy pasy ciążowe, coś na bazie opaski uciskowej z bandaża i tyle... Nie podeszli indywidualnie do każdego, pojechałam tam na pogaduchy i w zasadzie nic nowego się nie dowiedziałam. Dla mnie takie spotkanie dobre jest dla pierworódek. Następne spotkanie 27 czerwca. Myślę, że już nie pojadę, bo nic ciekawego tam nie ma i nie pomogą mi na mój problem tak naprawdę, a poza tym kilka dni po tym terminie już rodzę, więc nie widzę sensu jechania na kolejną sesję, tyle już wytrzymam do cesarki.
U Was tez tak leje i wieje dzisiaj? -
Plumb u mnie było to samo pierwsza sesja grupowa budowa miednicy itp a następne są juz indywidualne . Na grupowej też dostałam ten pas z bandazu a na indywidualnej juz specjalny maternity support. Więc moze jednak warto ci będzie jechać.
U nas pogoda taka sobie rano lekko kropilo i zimy wiatr ale nie ma tragedii
Ap-spokojnie moze czujesz ale myślisz ze to nie toduzo różni sie od tego co w necie jest napisane