Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dostałam kartkę od poloznej co zabrać do szpitala, co do krótkiego pobytu w szpitalu po urodzeniu to mi to pasowało bo wolę w domku spać a oni nie puszcza jak z matką i dzieckiem nie jest Oki. A rejestrować w pl trzeba żeby zrobić pesel i paszport, ja córkę rejestrowanie 6 lat temu i nie ścigają mnie nawet o szczepienia w pl
Paula55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Okropnie się czuję. Mam silny ból w pachwinach i kroczu.Zaczęło się wczoraj późnym wieczorem. Noc nic nie dała, leżenie w łóżku też. Rano o 5:00 wybudził mnie silny ból w kroczu i pachwinach.Boli też cały dół brzucha jak na @, bolą plecy, ból idzie w uda i pośladki. Żadna pozycja w łóżku nie pomaga,a jak wstaję i chodzę, to czuję kłucie w szyjce i tępy ból spojenia. Skurczy póki co nie czuję, no może takie drętwienie brzucha. Pozostało mi czekać co dalej,ale aż jestem niespokojna,bo boli mocno. Mąż w pracy,zobaczymy co dzień przyniesie.
Buziaki dla Was :* -
Zancia28 wrote:Ja dostałam kartkę od poloznej co zabrać do szpitala, co do krótkiego pobytu w szpitalu po urodzeniu to mi to pasowało bo wolę w domku spać a oni nie puszcza jak z matką i dzieckiem nie jest Oki. A rejestrować w pl trzeba żeby zrobić pesel i paszport, ja córkę rejestrowanie 6 lat temu i nie ścigają mnie nawet o szczepienia w pl
Zancia ale paszport tu w uk tez mozna polski wyrobic przeciez... A pesel po co nam tu potrzebny?
Kurde to ja juz nie wiem jak to jest
-
Witam dziewczynki! U mnie nadal cisza
Dziś popołudniu mam wizytę u położnej i zaplanowane masowanie...zaczynam się denerwować
W ogóle jestem jak bomba z opóźnionym zapłonem, już sama ze sobą nie mogę wytrzymać. Mam nadzieję, że po wizycie będę wiedzieć więcej i się choć trochę uspokoję.
Plumb80, trzymam kciuki!
Miłego dnia wszystkim życzęKropka, mychowe, Zancia28, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Z rejestrowaniem w PL jest tak. Jesli waszej dzidzi przysluguje paszport brytyjski to nie musicie rejestrowac w pl chyba ze zamierzacie tam kiedys wracac.
Jesli jednak nie mozecie starac sie o brytyjski paszport wtedy musicie udac sie do polskiego konsulatu i wyrobic polski na podstawie brytyjskiego aktu urodzenia. Do tego pierwszego rocznego paszportu nie potrzebujecie numeru pesel ale do kolejnych juz tak. Stad wlasnie jest ta potrzeba rejestracji dziecka w pl. Tylko po zarejestrowaniu malucha jako obywatela dostaniecie jego numer pesel
Mam nadzieje, ze troszke wyjasnilam. Tak bylo kiedy ja aplikowalam.
Rejestrowanie malucha w polsce to juz inna bajka, do ktorej potrzebujecie cierpliwosci, przetlumaczonego na polski aktu urodzenia i kasy. Zycze wam powodzenia przy starciu z polska biurokracja i polskimi urzedami stanu cywilnegoKropka, Zancia28, mychowe, energytrip lubią tę wiadomość
-
ziewczyny wybaczcie ze tak nachodze... sprawa jest bardzo wazna, a Wy mozecie pomoc, i bardzo na ta pomoc licze. Pewna genetyczna choroba uderzyla w dziecko moich przyjaciol, ich 6-scio miesieczny synek niedozyje 2 lat, lekarze daja mu kolejne 6 miesiecy
moglo to byc zapobiegniete, tak jak w USA, jednak niestety NHS oszczedza na badaniu. Wysylam linka gdzie jesli chcecie pomoc wystarczy dac podpis, zeby nhs dalo to jedno wiecej badanie, zeby kolejne rodziny nie cierpialy tak bardzo jak moi przyjaciele
zajmie to Wam doslownie minute. Z gory ziekuje za wszelka pomoc
https://you.38degrees.org.uk/petitions/save-babies-through-screening?source=facebook-share-button&time=1403518441Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 11:47
Zancia28, tyger lubią tę wiadomość
-
Paula przydadzą się kapcie, by dreptać po szpitalnych korytarzach i przekąski, bo ja wiecznie głodna byłam
Ja też potrzebowałam kosmetyków, bo jakoś bez pomalowanych rzęs to ja bardzo nie lubię
U mnie też przydały się kilka par ubranek dla synka, bo za kazdym razem jak zmieniałam pieluchę, to puszczał fontannę osikując wszystko. Polecam wziąć wiecej i niech sobie leży w bagażniku samochodu - w razie potrzeby mąż przyniesie
Ja dzis dostałam smsa, ze paszport został wydrukowany i wyślą w przeciągu kilku dniUffff kamień z serca, bo wylot 9 lipca
W sumie od wysłania aplikacji minęło 18 dni, więc szybciutko nam zrobili
Ja synka nie będę rejestrować w Polsce, ale my mamy brytyjskie obywatelstwo
Onka byś już urodziłaJeszcze Plumb Cie wyprzedzi
Powodzenia dziewczynyPaula55, mychowe, onka79, energytrip, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Tyger objasnilas wszystko tak dokladnie ze juz chyba nie mam wicej pytan na chile obecna z rejestracja haha
Czyli musze wyrobic paszport tymczasowy a potem zarejestrowac go w Pl zeby pesel dostac...
Ehh juz jestem chora na mysl ze bedziemy musieli to wszystko w Pl zalatwicale jak mus to mus.
Kropka dziekuje ci bardzo za cenne rady!!! Napewno skozystamehh jaka bym sie czula tu zagubiona bez was
-
Racja kropka, kapciuszki, woda, jakas przekaska, gazeta lub ksiazka, szczotka lub grzebien. Wydawalo mi sie ze to takie rzeczy o ktorych nie musze pisac bo raczej kobiety nigdzie nue wyjezdzaja bez szczotki do wlosow
mychowe, Paula55, Kropka lubią tę wiadomość
-
Paula jezli da sie ta cala rejestracje zalatwic przez ambasade to tym lepiej. Ja po prostul I tak bylam wtedy w pl wiec zrobilam to osobiscie.
Podobno jesli robi to za ciebie ambasada to rejestracja idzie przez Warszawe a nie przez twoje rodzinne miasto. I to jedyna roznica. Wcale to dluzej nie trwa tylko sa dodatkowe koszta. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Moja wczorajsza akcja trwała aż do wieczora, praktycznie do zaśnięcia. Strasznie bolało krocze i pachwiny, skurcze podczas chodzenia ustały, więc wiedziałam że to na pewno nic się nie zaczyna jeszcze. Ale wymęczyłam się mocno. Dzisiaj też boli dół, ale nie tak mocno jak wczoraj, a przy chodzeniu daje o sobie znać szyjka.
Teraz 1 lipca mam kolejne spotkanie z położną, a 2 lipca jedziemy z mężem do szpitala, gdzie głowna położna będzie przedstawiać nam inf jak funkcjonuje porodówka i oddział położniczy, przedstawi zarys ich pracy, jak przebiegają u nich porody i na jakie formy znieczulenia możemy liczyć.
No a od 3 lipca mąż już będzie miał urlop ( aż do 24 sierpnia !!! - w tym 4 tyg opieki z pracy ) ufff także spokojnie będę mogła już czekać na akcję porodową, bez obaw że mąż w pracy i nie zdąży szybko dojechać. Oby wytrwać do 3 lipca
Pozdrawiam laseczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 13:17
Zancia28, Kropka, energytrip, alkak12 lubią tę wiadomość
-
No i nadeszła wiekopomna chwila
Po wczorajszym masażu szyjki przez położną całą noc miałam z głowy, bo rozpierał mnie brzuch i krzyże niemiłosiernie. A od rana skurcze, teraz już co 8 minut. Dzwoniłam do szpitala, mam czekać aż będę co 5 i jazdaNa razie ból do przeżycia, boję się co będzie dalej.
Trzymajcie kciuki!!!
Pozdrawiamtyger, Penelope, ap1526, Plumb80, Zancia28, Kropka, energytrip, mychowe, Driada0102, alkak12 lubią tę wiadomość