Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ella wrote:Jestesmy blisko z datami. Zycze powodzenia, w UK daja znieczulenie, wiec powinnas byc ok.
Moja szwagierka rodzila niedawno w UK i jak akcja porodowa ustala to szybko jej cesarke zrobili i byla zadowolona.
Niestety w Anglii szybko " wyrzucaja" do domu po porodzie, niestety tna koszty i nie chca za dlugo trzymac w szpitalu.
Co do srodkow przeciwbolowych to jesli bedziesz karmic piersia to nic innego Ci nie dadza, jak paracetamol, bo cos mocniejszego moze zaszkodzic dziecku.
Jesli nie wyjdzie nam cesarka, to nie martwie sie o leki przeciwbolowe - moja znajoma miala emergency cc i musiala dla Malucha odciagac pokarm przez pierwsze kilka dni i jednak dostawala leki przeciwbolowe
Tak znieczulenie boska sprawa, ostatnio mialam i nie wyobrazam sobie bezMi odpowiada system wyjscia szybkiego do domu - bynajmniej nie trzymaja Cie w szpitalu kilka dni jak nic sie nie dzieje i masz w domu kogos do pomocy i moim zdaniem mozna sie szybciej odnalezc w nowej sytuacji w domku niz w szpitalu
A jesli mowimy o 'cieciach kosztów i wyrzucania szybkiego do domu' to tutaj raczej sie nie zgodzeSama pracuje w szpitalu i tu ludzie naprawde maja dlugie pobyty nawet z blachego powodu, sa czasami tygodniami, miesiacami na oddziale i nikt ich na sile nie próbuje wyrzucic do domu - ida kiedy stan zdrowia im na to pozwala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2013, 10:34
-
Ja już prawie gotowa, tylko jeszcze łóżeczko i parę drobiazgów. A poród... chyba bardziej jestem ciekawa jak to będzie niż, ze się boję
Chociaż mam dni, kiedy wątpię czy dam radę
Chciała bym poród tylko z gas&air, ale jak będzie bardzo bolało to nie wykluczam znieczulenia
Poza tym mam nisko łożysko, sprawdzą mi w 36 tyg. czy się podniosło, więc może być nawet przymusowa cesarka, chociaż wolałabym poród naturalny
-
hej hej hej.
Kropka ja byłam przy porodzie u koleżanki i to było najpiękniejsze przeżycie jakiego doświadczyłam! ten momęt kiedy kładą ci to małe, wrzeszczące pomarszczone cuś na brzuchu-nie do opisania! mnie to ominie, ale wolę być pewna,że będę w stanie chodzić na spacer a nie leżeć w pęknięta miednicą.
dziewczyny w nocy mi cycki zaczeły strajkowac. porobiły mi się takie grudy,że cycki mam kwadratowe, strasznie bolą i tylko jak dotknę to krowa mlekodajka....jeszcze nie czas na odciąganie ale chyba do położnej zadzwonię,zeby zapalenia nie dostać... -
no i jestem. położna zaleciła wizytę u lekarza bo bała sie zapalenia.
lekarz zbadał, pomacał ale mówi ze ogniska zapalnego nie widzi tylko normalną reakcę ciała. moje cycki myślą,że to 32 tydzień i dlatego tak reagują. ale mówię wam jak kamienie...położną mam w środe to jeszcze raz niech zbada i pomaca.
Kropka kochana bezproblemowe to mam....eee.....paznokciestaram sie na prawdę nie narzekać ale czasami już sie nie da
w srode położna, szpital usg i kontrola, w czwartek test z glukozą....
a i zostałam ciciom dzisiaj koło 144 kg mały klocek ma
xcarolinex, Kropka lubią tę wiadomość
-
Ja ostatnio mam dosc ciezkie piersi i mnie sutki bola
(w tej ciazy piersi mi wogole nie urosly, bo po poprzedniej rozmiar nie wrocil do normalnego jak dostalam tabletki na zatrzymanie mleka)
Ja swoj test z glukoza dobrze wspominamDostalam napoj do picia o smaku hmm... brzoskwini? Wogole nie byl taki super slodki - jakby ktos mi squash rozrobil
na raz kubek mi poszedl i mi te 2 godziny minelo szybciusio, bo bylam pierwsza na 8am i mialam Mojego S ze soba wiec gadalismy sobie i nie pamietam kiedy zlecialo
Gratulacje Ciocia, fakt 4kg to klocuszek -
no klocuszek bo w sumie ani mama ani tatuś nie są szczupli ;)więc dziecka 3,5 kg sie nawet nie spodziewałam.
no jedni sie rodzą inni umierają....moja babcia zmarła we wtorek....własnie sie dowiedziałam.... -
Przykro mi z powodu babci
Gratuluję jednak zostania ciocią
A ja na sutku mam bolącą krostkę, ale taką podskórną - nie wiem czy mam powiedzieć o tym mojej położnej czy iść do GP. Ta krostka boli przy dotykaniu, więc chyba niefajnie będzie mi karmić -
kropka jeżeli myślimy o tych samych krostkach to tą sa te co nawilżają brodawkę przy karmieniu. w sumie od kąd pamiętam to ja mam takie krostki od nastolatki a niektórym kobietą wychodzą w ciązy. tu na zdjęciu babka ma małe a ja mam na prawdę duże- jak takie okrągle kolczyki kuleczki. pamiętam jak byłam młodsza to je wyciskałam bo myślałam,że to jakiś syf!
http://carbomedicus.pl/files/thumbs/t_1_175.jpg -
kropka i jak tam twój sutek?
ja uważam,że to jest to co myślę,a hormony po prostu robią swoje.
ja w końcu męza zmobilizowałam i kupił mi proszek i płyn dla dzieci.
własnie robie pierwsze pranie, bo chce byc gotowa. jak pokazują ostatnie wydarzenia, nie mam juz na co czekać
w srode położna, lekarz, usg.....w czwartek cukier.....ale na szczęście małe siedzą w brzuchu i trzymajcie kciuki,zeby jeszcze co najmniej z miesiac posiedziały!
a wy jak sie czujecie??? -
Dopiero w piątek idę do położnej to jej się spytam
Kciuki to ja już trzymam od Twojego ostatniego pobytu w szpitalu i jeszcze nie puściłamNa szczęście z każdym dniem maluszki coraz większe, ale ściskaj uda i ich nie wypuszczaj jeszcze
Ulala a wszystkie rzeczy juz masz? Cała wyprawka skompletowana?
U mnie po staremu, czyli wszystko dobrzeCoraz częściej mam kłucia w prawym boku,że czasami mnie zgina w pół, ale dosyć szybką przechodzą. Więc jakoś wcale się tym nie martwię.
No i jutro wracam do pracy, po dwóch tyg. wolnego. Bardzo mi się nie chce, bo jednak fajnie siedziało mi się w domu.
No właśnie, co tam u reszty dziewczyn?Ulala lubi tę wiadomość
-
Hejka!
Dopiero teraz mi sie udalo otworzyc to zdjecie z sutkiem. Ja tez mam oba w czyms takim, wiec normalka. Do tego juz wygladam jak dojna krowa!
W zeszlym tygodniu bylam juz na wizycje u Midwife i teraz tylko czekam na list z data USGKropka, Ulala lubią tę wiadomość
-
MomToBe nie zapomna o Tobie. Spotkanie u Midfiwe jest miedzy 8 a 11 tygodnie, wiec maja jeszcze czas a USG miedzy 12 -14. Ja mam nadzieje, ze u mnie USG troche przyspiesza bo ja mam ciaze wysokiego ryzyka.
xcarolines ale fajnie, ze rozpakowanie niedlugo. A czemu nie czekaja do konca tylko w 37 beda wywolywac?