Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam nowe dziewczyny i gratuluję ciąży
My robiliśmy tutaj chrzciny, potem w domu obiad i ciasto.
Moje dzieci poszły do szkoły, w tym Nursery od 3-go i 4- go roku życia. Ogólnie jeśli dziecko kończy 3 lata do końca sierpnia, to idzie do Nursery od września w wieku 3 lat. A jeśli kończy 3 lata po sierpniu, to rozpoczyna naukę w Nursery jako 4 - latek.
Penelope, szkoda że nie wyszło, tak jak planowałaś. Mam nadzieję, że teraz już w niedzielę coś się ruszy lub szybciej, bo rozumiem że takie czekanie naprawdę już dobija. Ja też niedzielna i nie jestem leniemNie ma co patrzeć na przesądy, bo to i tak nic nie ma wspólnego.
U mnie jeszcze rodzinka z Pl siedzi, cieszymy się sobą, w sobotę wracają.
Pozdrawiam Kochane !!!
Penelope, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ell, nie martw się o język, skoro ty mówisz po polsku dziecko też się nauczy.
Dobrze mówisz ze lepiej aby dziecko było dwujęzyczne, dogada się z rodziną a później to zawsze atut. Mojej znajomej córka urodziła się w Niemczech, jej mąż jest Niemcem więc mówił po niemiecku do dziecka, ona tylko po polsku. Córka skończyła szkoły niemieckie. Teraz ma 25 lat i oczywiście niemiecki to jej pierwszy język ale po polsku się dogada. Powiem więcej, z uwagi na język polski ,udało jej się dostać dobrą pracę w TKMaxx w Niemczech bo otwierali jakiś oddział i potrzebowali kogoś z językiem. Nie miała takiego doświadczenia ale znała język polski i udało się. Teraz współpracuje ze sklepami w Polsce. Różnie to bywa w życiu.
Jeśli chodzi o mieszanie języków to normalne, mojej córce do dzisiaj się to zdarza chociaż ma 10lat a obydwoje z mężem mówimy do niej po polsku. Jednak szkoła, znajomi, TV, książki to wszystko po angielsku. Szkoła polska jej się nie spodobalaale ostatnio sama zaczęła czytać książkę po polsku. Gorzej z pisaniem, jednak mam nadzieję że i na to przyjdzie ochota.
Jeśli mogę coś doradzić to pokazuj synkowi bajki w dwóch wersjach językowych
Pozdrawiamell lubi tę wiadomość
-
ell, ja wspomniałam położnej o planie porodu to stwierdziła żebym sobie w domu w karcie ciąży otworzyła że tam gdzieś jest i zaznaczyła jeśli coś mnie zainteresuje, że w sumie razem pidać nie będziemy bo i tak wszystko wyjdzie w praniu i w sumie skończyła temat. Dziś pomyślałam dopiero że chyba tam zajrzę, może się przyda coś zaznaczyć jeśli miałabym tam być czas liczony w dniach a nie godzinach.ell wrote:Dziewczyny, pisalyscie albo zamierzacie pisac plan porodu? Ostatnio na niewiele sie zdal, wiec nie wiem czy marnowac czas lol
ell lubi tę wiadomość
-
ELL,
ja poczytałam trochę o tych językach. Mój mąż mówi tylko po angielsku. Ja mam zamiar od samego początku mówić do dziecka TYLKO I WYŁĄCZNIE w języku polskim, tak długo jak to możliwe, takie są porady w takich sytuacjach żeby osoba mówiąca po Polsku nie mieszała dwóch języków, nie używała pojedynczych angielskich słów, potem już zawsze oczekiwała odpowiedzi w języku polskim, bajki czytane w języku polskim. Kiedyś pracowałam u takiej Rosjanki z mężem anglikiem, dzieci miały 7 i 10 lat i cały czas mówili po rosyjsku, słyszałam jak czasami odpowiadały po angielsku a matka i tak cały czas po swojemu i im przypominała. Mówiły dzieci świetnie. Widziałam też książki, filmy dvd (bajki) , książki z dyktandami po rosyjsku wszystko. Sądzę że ta kobieta włożyła dużo pracy w to by dzieci mówiły i pisały dobrze w drugim języku. Pewnie to ciężka praca ale się da. Tak bym chciała, życie zweryfikuje moje życzenia.oby pozytywnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 16:08
ell lubi tę wiadomość
-
Plumb, dzięki Kochana, staram się być silna ale mam dziś kryzys, poza tym wyjątkowo mi niedobrze dziś i uczucie mam jakbym była, miała być chora. Boli mnie skóra, wrażliwe zęby, takie moje typowe objawy na chorobę. Ale temperatury nie mam , ciśnienie ok a puls niski jak nigdy !Plumb80 wrote:Penelope, szkoda że nie wyszło, tak jak planowałaś. Mam nadzieję, że teraz już w niedzielę coś się ruszy lub szybciej, bo rozumiem że takie czekanie naprawdę już dobija. Ja też niedzielna i nie jestem leniem
Nie ma co patrzeć na przesądy, bo to i tak nic nie ma wspólnego.
U mnie jeszcze rodzinka z Pl siedzi, cieszymy się sobą, w sobotę wracają.
Pozdrawiam Kochane !!!Plumb80 lubi tę wiadomość
-
Może ja się trochę zaczynam bać, myślałam że to wywołanie zajmie kilka godzin, i może tak być ale bardziej prawdopodobne jest to że za dzień się nie da tego zrobić. Już mi żal męża bo nie będzie miał ze mną łatwo, ja jak się źle czuję to jestem okropna, płaczliwa, jęcząca, zła na przemian z przytulną ehhhh tych swoich stanów się boję... szybko się poddaję w takich bolących stanach, przestaję walczyć i trudno mi jest się sfokusować na celu i mówić sobie że to po coś, że niebawem minie, nieeeee, ja będę zła, nawet na to moje niczemu niewinne dziecko będę pewnie zła, tak jak i teraz bywam, nie lubię siebie takiej ale taką siebie czasem znajduję.... chyba jakąś odmianę depresji przedporodowej mam ....
-
Penelope u mnie była trochę inna sytuacja
szyjka mocno zamknięta. Najpierw 2 tabl. Później jak było właśnie lekkie rozwarcie to od razu przebicie wód. pO 2 h dopiero oxy.
Spokojnie dasz radepomysł sobie ze plusem jest to ze nie musisz myśleć czy te skurczw są odpowiednie by jechać do Szpitala tylko wszystko będzie po kolei
no chyba że urodzisz przed niedziela hi hi
Mowic do dziecka po pl jak najbardziejMi chodziło o ortografie itp ( tu wydaje mi się bez sensu, tym bardziej ze będzie żyć tutaj i ortografia nie będzie tu Potrzebna)
Penelope lubi tę wiadomość
-
Penelope wrote:ell, ja wspomniałam położnej o planie porodu to stwierdziła żebym sobie w domu w karcie ciąży otworzyła że tam gdzieś jest i zaznaczyła jeśli coś mnie zainteresuje, że w sumie razem pidać nie będziemy bo i tak wszystko wyjdzie w praniu i w sumie skończyła temat. Dziś pomyślałam dopiero że chyba tam zajrzę, może się przyda coś zaznaczyć jeśli miałabym tam być czas liczony w dniach a nie godzinach.
A to ze sie boisz porodu... To chyba zupelnie naturalne. Czeka Ciebie cos nowego i na pewno slyszalas niejedna straszna historie. Ja tez sie bardzo balam. I tym razem tez sie boje, ale nie samego porodu, bo teraz juz wiem, ze jestem w stanie to zrobic, ale wszystkiego przed - co zrobie z synkiem jesli zaczne rodzic, a meza wysla w tym czasie w podroz; tego ze bede musiala byc zupelnie sama tym razem etc. No ale zobaczysz, ze dasz rade! Za tydzien o tej porze bedziesz zajmowala sie juz swoim malenstwem I pewnie tez stwierdzisz, ze nie bylo tak zlePenelope lubi tę wiadomość
-
U mnie polozna byla specjalnie w domu by napisac plan porodu . w sumie to ona mowila a ja tylko glowa kiwalam
same podstawowe info . nawet nie wiem czy ktos to czyta na porodowce .
Przyszly w koncu moje wyniki . na szczescie nie ma zadnej tarczycy,ale za to jest anemia :)czyli nie tak zle .
I w szoku jestem ze nawet lekarze nie umieja liczyc. recepta na zelazo 1 tabl dziennie przez 3 mce . na recepcie 3 op po 56 tabl hahaha -
nick nieaktualnyTrzymaj się Penelope. Mam cichutką nadzieję,że to dziwne samopoczucie to zapowiedź nie choroby a porodu. Czasem tak organizm kobiety reaguje. Myślę że możesz spokojnie śmigać w czymś wygodnym dla Ciebie po szpitalu i dopiero potem się przebrać.
Nasze dzieci też są dwujęzyczne. Angielski w szkole,a w domu jak im się podoba.Czasem polski,a w inny dzień angielski. Dzieci chłoną obcy język jak gąbki,przychodzi im to szybko i naturalnie.
Penelope lubi tę wiadomość
-
Na wieczór się przebralam i tak zostałam.
Spokojnie angielki Chodzą w t- shirtach i spodenkach z połowa tylka na wierzchu.
Ja leżałam w oddzielnej sali mój m był Ze mną cały czas ( tyle ze ja najpierw na sali przedporodowej to w sumie był oddział na którym byłam prędzej jak mi brzuch się stawiał) powiedziałam ze my z innego miasta i pociągiem by musiał wracać a ja chcę żeby został. Tyle że na krześle spał.
I wracając do tej koszuli to druga czysta ubrałam po porodzie i szczerze było strasznie nie wygodnie bo miałam nie rozpinana wiec cała do góry musiałam brać na karmienie. Z resztą nigdy koszul nie lubiłam. Następnym razem też założę zwykła bluzkęPenelope lubi tę wiadomość
-
Ja pojechalam na oddzial w spodniach od dresu i wielkim podkoszulku meza. Bylam w tym caly czas, dopiero jak byl czas wejsc do basenu pozbylam sie wszystkiego. Rodzilam tylko w sportowym biustonoszu, w tym bolu czlowiek pozbywa sie wstydu
Przed porodem I po mialam osobny pokoj, wiec wzielam prysznic i przebralam sie w czyste normalne ciuchy. Po 6 godzinach i tak wyszlismy do domu. Koszule tez mialam, ale nie potrzebowalam
Penelope lubi tę wiadomość
-
ja w leginsach pojechałam, ale jak powiedzieli, że zaraz przyjda przebić wody to ubrałam swoją koszulę nocną
jak przyszło do cesarki to nawet nie wiem kiedy a już byłam w ich koszuli
dziś położna ma do mnie przyjść
sądziłam, że przychodzą tylko na początku
dałam wczoraj małej herbatki takiej granulowanej, dorwałam w PL sklepie, bo anglicy chyba nie poją dzieci
aczkolwiek zastanawiam się czy dobrze robię,
jak to ładnie z porami na mleko pogodzić i w ogóle
kupka też po tej jednej niewinnej herbatce jakaś inna i śmierdząca
sama nie wiem, chciałam mieć coś co dam jej między posiłkami,
bo zje ze 130, a po godzinie zachowuje się jakby byla szalenie głodna
dawałyście swoim dzieciom takie wynalazki w drugim miesiącu? -
Ap mój tata kiedyś mi powiedział tak " ja wam żadnych koprow i rumianku nie parzylem. I żyjecie. Zrób Kai zwykła sypana herbatę 2-3 ziarnka plus trochę cukru lub glukozy albo bez i zagotuj w Garnuszku kilka minut " i tak robię. Kaja bardzo lubi herbatkę i nie jest taka słodka jak te bobovity.
I też jest Małym glodomorem zje duży słoik obiadu a pół godz później 150 ml mleka, o kupkach to nic nie mówię bo czasami to gorzej niż po wizycie mojego m w wcap1526 lubi tę wiadomość
-
to była health visitor
nie położna
dostałyśmy pierwsze książeczki dla małej do poczytania
Niunia waży nieco ponad 6 kg
wg siatki centylowej pięknie się wstrzela w sam środeczek
siedziała u mnie godzinę,
miło tak pogadać jak się człowiek rozluźni i nie stresuje
taka zadowolona byłam, że rozumiem
nawet sobie żartowałam z nią haha
we wtorki i środy będę sobie chodzić na zajęcia z małą,
śpiewy itp
herbatki nie rekomenduje
mówi, że woda i mleko najlepiej
pozytywnie mnie nakręciła i zmotywowała do nauki,
bo mówię, że boję się i wstydzę po angielsku
ale zamierzamy zostać
to mi powiedziała o tych zajęciach, że tam na luzie
i sprawdzi dla mnie jakieś lekcje nauki języka i napisze,
umówiłysmy sie na sms-y, bo przez telefon to ja nic nie zrozumiem
no także fajno fajno
Penelope lubi tę wiadomość