Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam pytanko i raczej kieruje je do mamusiek w UK.. we wtorek bylam na badaniu USG Ten pierwszy scan tu w uk niestety byl to juz poczatek 16tc czyli 15t0d no i pielegniarka powiedziala ze wszystko wyglada ok i ze pobiora jeszcze krew zeby sprawdzic ryzyko na syndrom downa.. powiedziala ze jak bd cos nie tak to zadzwonia odrazu a jak wszystko bd ok to wysla list co i jak... A dzis przyszlo mi wezwanie do szpitala na scan na sobote na oddzial ANTE NATAL CLINIC no i zaczol sie stres bo nie mam wyjasnione po co ten scan i dlaczego skoro tu robia tylko 2 przez cala ciaze... Mialyscie tak???
http://www.fotosik.pl/zdjecie/52115ad006c331eemyszka2070 -
nick nieaktualnyMyszka,ale to nie jest na scan,tylko na spotkanie z lekarzem. A czego moze dotyczyc to nie wiem, skoro pielegniarka czy polozna mowila,ze wszystko dobrze. Ja dostalam podobny list okazalo sie,ze to przez to,ze moj pierwszy synek urodzil sie z niska waga,choc jak dla mnie,waga w granicach normy,ale oni moze maja inne normy i teraz chca kontrolowac wage mojego drugiego synka. W zwiazku z tym mialam takie spotkanie z lekarzem,taki wywiad i dodatkowe dwa scany i 30 mam miec jeszcze jeden,pewnie ostatni A to Twoja pierwsza ciaza, bo jak kolejna i mialas problemy z poprzednia to chca kontrolowac ta, co jest lepsze dla Ciebie. Nie stresuj sie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 20:32
-
Witam sie i ja...poczatek dopiero ale dobrze Was poczytac
na razie przebrnelam przez poczatek i koniec
U mnie ciaza po 40, wiec troche sie boje. Pierwsza wizyta u poloznej we wtorek
pozdrawiampati_zuzia, Plumb80, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Niepokorna pierwsze slysze. A masz ubezpieczenie w uk ? national insurance number?
Mam NIN. I do tej pory normalnie chodzę na badania i USG i za nic mnie nie skasowali. Ale nie przepracowałam ani jednego dnia w UK, ponieważ jestem zatrudniona w polskiej korporacji. Otrzymuję sick note od GP i wysyłam do Polski, więc ZUS wypłaca mi 100% wynagrodzenia. Ale mój mąż pracuje normalnie w UK już ponad 3 miesiące. To chyba nie powinnam dostać żadnego rachunku? Pytam, bo czytałam na facebooku, że dziewczyny dostawały rachunki za poród na kwoty 3000 funtów. -
NIEPOKORNA wrote:Mam NIN. I do tej pory normalnie chodzę na badania i USG i za nic mnie nie skasowali. Ale nie przepracowałam ani jednego dnia w UK, ponieważ jestem zatrudniona w polskiej korporacji. Otrzymuję sick note od GP i wysyłam do Polski, więc ZUS wypłaca mi 100% wynagrodzenia. Ale mój mąż pracuje normalnie w UK już ponad 3 miesiące. To chyba nie powinnam dostać żadnego rachunku? Pytam, bo czytałam na facebooku, że dziewczyny dostawały rachunki za poród na kwoty 3000 funtów.
mysle ze to powinno pojsc z meza ubezpieczenia ale najlepiej jak zadzwonisz do revenue albo jakiegos biura citizen advise itp
a prowadzi cie tutaj polozna ? jej zapytaj powinna ci udzielic info, czy placilas za scan nhs bo jesli nie to pewnie za porod tez nie zaplacisz -
No jakbym za coś zapłaciła to by chyba ode mnie wołali pieniądze prawda? A ja nikomu nic nie dałam. Położna nic nie wie na ten temat, ale cały czas mnie prowadzi. Może faktycznie zadzwonię gdzieś albo 7 grudnia na wizycie zapytam jakoś w szpitalu
Weridiana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam nowe dziewczyny i gratuluję
Ap to już roczek ?!
Niepokorna nie wiem naprawdę jak podejdą do tej sprawy. Najlepiej zapytać u źródła, czyli w szpitalu.
U nas wszystko w porządku. Victor już nie chodzi a biega
Obecnie trwa akcja szukania prezentów na święta dla dzieci. Już prawie wszystko zakupione ufff
Pozdrawiamy !!!Weridiana lubi tę wiadomość
-
No widzę, że się ledwie toczy
Słyszałam o płaceniu za porod, położna mnie tym straszyla,ale w sumie nie była pewna i tylemówiła, że jeśli tu siętoczy nasze życie, jesteśmy rezydentami ito raczej nie płacimy, no i nie placilismy. Może napisz do nhs. Mieszka się dobrze, najlepiej jak dotąd w całym życiu, dupka się przyzwyczaja i chciałoby się super urządzić tylko kasy nie starczy
święta tuż tuż. Ja już choinkę ubrałam, bo brak mi było tego rodzaju ciepła. Jak się wszystko układa to się psuje w miłości, i z mężem zgrzyt ech. Muszę to jakoś przeżyć. Zdrówka dziewczyny i buziaki
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny,
wlasnei pojawila sie magiczna druga kreska na tescie...!
Drugi babel juz mam prawie dwa lata.
Musze zobaczyc jak zrobic ten pasek w podpisie, bo juz zapomnialam.....ahhhh
PozdrawiamNIEPOKORNA, pati_zuzia, Plumb80, Kropka, Weridiana, Zancia28 lubią tę wiadomość
-
myszka2070 wrote:kochane a jak jest z karta ciazy w UK??? jua takowa dostalam na 1 wizycie u poloznej wszystkie przebyte choroby moje i partnera mam tam wpisane.. oczywiscie pracuje i ostatnio szef powiedzial ze musze przyniesc ta ksiazke bo oni musza ja skserowac gdyz jest im to potrzebne w dokumentacji.. problem w tym ze jestem po 3 poronieniach i mam to tez w tej ksiazce wpisane czego ja nie chcialabym ujawniac oraz jednej choroby-ktora nie ma zadnego wplywu na moja prace.. czy ja naprawde musze dac ta ksiege szefostwu???? mozemoge to jakos pominac...
polozna wydaje karte zaswiadczajaca ciaze po 20 tygodniu czy jakos tak (zapytaj sie dokladnie kiedy).
To zaswiadczenie jest dla pracodawcy, a tak duza ksiazka (zakladam, ze w calym kraju jest taka sama) jest tylko do wgladu dla Ciebie i poloznej/lekarza.
Tam sa informacje medyczne, ktore nikogo nie powinny interesowc, nie masz obowiazku jej nikomu udostepniac - w tym celu poloznawypisuje zaswiadczenie (nazywa sie: form MAT B1).
Jak masz jakies watpliwosci, porozmawiaj o tym z polozna jeszcze.
mam nadzieje, ta informacja jest pomocna. -
Dziekuje Niepokorna,
Jeszcze nie ogarnelam do konca tej informacji i ciagle ja trawie.
Mieisac temu dopiero przestalam karmic mojego juz prawie dwu latka, a tu taka niespodzianka.
W srode wrocilismy z wakacji i jeszcze ciagle mam jet lag.....chyba jeszcze pare dni mi zabierze zanim sie oswoje z ta mysla.