Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny, ja dzis bylam na kontrolnym scanie i sie okazalo,ze maly nie rosnie i za tydzien maja mi indukowac porod,ale w srode mam miec jeszcze jeden scan,zeby sprawdzic przeplywy itd. Moze ktoras ma doswiadczenie i naswietli mi sytuacje jak takie wywolywanie wyglada.
a jeszcze zeby bylo smieszniej Gabrys w poniedzialek zaczyna przedszkole, ale tylko 3 godz. dziennie, a ze do szpitala mam dzwonic o 9 i sie umowic na konkretna godzine to maly pojdzie do przedszkola i pewnie zdazymy go odebrac jeszcze
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Energytrip gratulacje
Super
wiem,że wcześnie na te pytanie, ale znów planujesz poród domowy?
Mi zostało już tylko 9 dni do terminu, mam już coraz częściej bóle okresowe, więc chyba coś się zaczyna
Pati ja w pierwszą ciążę miałam wywolywana. Najpierw wsadzili mi taki tampon, potem mieli smarować żelem - wszystko to na zmiany szyjki macicy. Mi po tym tamponie, po dwóch godzinach od wlozenia odeszły wody i zaczęły się skurcze. Potem podali mi oksy. Gdyby nie odejście wód, to całe wywoływanie trwało by ponad dobę, weź więc dużo przegryzek że sobą. Powodzenia.energytrip lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki za pomoc, myslalam ze inaczej bedzie wygladac ta koncowka,no ale
ciagle mam cicha nadzieje ze sie samo zacznie. Dzis mi robili KTG l,wszystko dobrze,ale w sobote idziemy znowu. A mi do terminu zostalo 10 dni,juz prawie 9,moze urodzimy razem
Weridiana, Kropka lubią tę wiadomość
-
Kropka wrote:Energytrip gratulacje
Super
wiem,że wcześnie na te pytanie, ale znów planujesz poród domowy?
Mi zostało już tylko 9 dni do terminu, mam już coraz częściej bóle okresowe, więc chyba coś się zaczyna
Halo Kropka, Gratulacje dla ciebie tez.
Jeszcze wszczesnie, masz racje, ale to byla pierwsza mysl jaka mi przyszla do glowy jak tylko zrobilam test.
Basen zlozony czeka, wszystkie inne klamoty potrzebne do porodu domowego w pudelku na szafie.... jak nic nie bedzie stalo na przeszkodzie to chciala bym w domu rodzic.
Narazie jedna mecza mnie mdlosci takie, ze ledwo na nogach stoje.... Powodzenia i czekam na wiesci jak sie sytuacja bedzie rozwijac u Ciebie.
Cieple pozdrowieniaKropka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa sie zastsnawialam nad porodem domowym yym razem,sle nie wiem czy bym sie odwazyla,chyba nie ufam sobie na tyle ze dalabym rade,a poza tym zyvir samo dalo inne rozwiazanie
ale energytrip tez zazdroszcze I podziwiam zarowno
energytrip lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,
JA oprocz tego zrobilam hypnobirthing kurs (ale tylko przy pierwszej ciazy - teraz juz nie), nczytalam sie...
To nie tak, ze...ach w domu se urodze....
cala ciaze sie przygotowywalam, codziennie robilam cwiczenia z oddychania, relaksacje, medytacje, wizualizacje - CODZIENNIE.
Z pierwsza ciaza bylo latwiej, teraz dwulatek krzata mi sie sie caly cas, ale jak pojdzie spac, zawsze troche czasu mozna wygospodarowac.
Uwazalam, jak rozmawialam z ludzmi o ciazy/porodzie.... zeby mi nie wyprali mozgu historiami z telewizji i internetu.
Bylam swiadoma komplikacji/ medycznych interwencji i bylam na to otwarta i przygotowana. Ale chodzilao glownie o to, zeby uwierzyc ze jestem kobieta i moje cialo jest w pelni przystosowane, zeby uodzic dziecko.....
jak tak moge tu pisac, i pisac....
dobrej nocy dziewczynki.
pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki 09.12.2015 o godzinie 3:19 urodzil sie Maximilian, 3040g,49 cm
porod byl wywolywany i udalo mi sie urodzic silamu natury
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 21:52
Paula1991, ell, energytrip, Plumb80, Weridiana, Kropka, myszka2070 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pati gratulacje śliczny synek
Ja też urodziłam 9 grudnia (Pati i ciąże i poród miałyśmy takie same) Po pierwszej cesarce tym razem urodziłam naturalnie
Niesamowite i piękne przeżycie, jestem bardzo szcześliwa, że mogłam doświadczyć naturalnego porodu
Mój synek Liam urodził się z wagą 3590
Pati po polsku to jest tzw bostonka - niestety bardzo zaraźliwa. Na pocieszenie powiem, ze u nas była w przedszkolu gdzie pracowałam - kilkoro dzieci to miało, ale żaden dorosły nie złapał. Jednak Gabriela bym trzymała z daleka od braciszka - chociaż nie wiem, czy nie zaraża sie przed pojawieniem się objawów - musisz doczytać. Tu w UK nic się na to nie daje - samo przejdzie.Zancia28, pati_zuzia, ell lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny.
Ktopka gratuluje,to mozemy impreze urodzinowa razem organizowac. A jak maly? Widzisz jakies roznice miedzy nim a braciszkiem,w sensie spania,karmienia. Pierwsze dzieci tez mialysmy w podobnym terminie,smieszne
Gabrysiowi wysypka juz schodzi powoli. Maz byl z nim wczoraj jeszcze raz u lekarza-poprzednio w poniedzialek I tym razem dali malemu antybiotyk,bo ma infekcje,bo tez kaszlal strazznie I katar ma,tylko,ze nie idzie mu odciagnac,kropelki nic nie pomagaja,troche inhalacje. Jakbysmy czekali di poniedzialku jak kazali to chyba by mi sie zadusil od tego kaszlu,raz nawet zwymiotowal,a kilka razy malo brakowalo. Jeszcze sie balam,ze robi mu sie zapalenie ucha,bo sie lapal I paluszka ciagle wkladal,ale cale szczescie uszy czyste. No sle juz po pierwszych trzech daekach antybiotyku widac poprawe.
Staram sie mu ograniczyc kontakt z Maksiem,ale ciezko,zwlaszcza jak nie ma akurat meza I ja np.karmie,bo on ciagle chce glaskac calowac przytulac,slodki jest przy tym taki. Oby Maksio nic nie zlapal,ale jestem dobrej mysli.
Dziekuje za pomoc :*Zancia28, Kropka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
U mnie jest duża różnica chyba we wszystkim. Pierwszy Lenny ciagal cycka krótko 5 min i się najadal, odkladalam go i spał. Liam natomiast ciągnie długo a potem nie mogę go odłożyć, bo zaraz się budzi. Jest to bardzo frustrujace bo ciągle mam go na rękach. Na szczęście jest jeszcze u mnie mama, ale już zastanawiam się jak ja sama dam radę.
Lenny też lubi podchodzić i głaskać brata po głowie jak karmiepati_zuzia, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny