Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
No wiadomo kazdy ma inne doswiadczenia szpitalne
ja rodze jak poprzednio w panstwowym szpitalu z ubezpieczenia
jak bylam 2 lata temu to duzo zmienilo sie na korzysc i komfort sali lozek plus obsluga, przede wszystkim czysciutko i sprzatane
raczej wole miec wredna polozna i lekarza ale niech wiedza co robic i jak postepuje moj porod bo to od tych ludzi zalezy zycie moje i dziecka
jesli chodzi o szczescie przy porodzie to naszym zd wlasnie na wyspach trzeba jej miec plus przez cala ciaze wlacznie z zajsciem bo skoro na scan w razie emergency czeka sie 4h w szpitalu a do gina trzeba miec refferal letter ..
dziekuje za rodzenie z zielonymi wodami a nie kazdy dostanie taki serwis jak ksiezna Cambridge..
swoje szanse na ok porod w Pl oceniam na 90%Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 15:10
-
fryzjerka wrote:już pod koniec lipca ja myslalam żeby leciec pod koniec sierpnia. ale planujesz na stale zjechać? czy tylko na okres pologu?
Ja jade na 3 trymestr, porod , polog i 3 pierwsze miesiace zycia bobasa w tym czasie bedziemy tez szczepic jak poprzednio zgodnie z pl kalendarzem
Gdzie indziej zjechac by zyc to na razie myslimy rozejrzec sie za ok praca by potem nie plakac nad payslipemWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 15:14
-
My ponownie bedziemy rodzic z mezem w ginekologiczno-polozniczym szpitalu klinicznym w Poznaniu. To jest placowka 3-ciego najwyzszego stopnia referencyjnosci, w Wielkopolsce jest jeszcze tylko jeden taki szpital w Ostrowie Wielkopolskim.
Szpital w Poznaniu ma bardzo duzo specjalistow i wszechstronne laboratorium analityczne. Od reki nam zrobili badanie genetyczne krwi obojga - oznaczenie kariotypow.
Tu w Limerick w Irlandii, po dwoch niepowodzeniach ciazowych z oporami zgodzili sie przebadac probke, ale musiala ona kurierem latac do Londynu. W ogole to ostatnio maz na imprezie u sasiadow spotkal polozna z tutejszej porodowki, kobieta mu opowiadala ze nie maja nawet laboratorium i probki jezdza 8 km do szpitala regionalnego:-/
Jest jeszcze sprawa u mnie z podwyzszonym cisnieniem krwi w obu ciazach, zarowno my jak i doktorzy prowadzacy prywatnie ciaze w Irlandii i Poznaniu, boimy sie potencjalnych problemow typu zatrucie ciazowe / stan przedrzucawkowy. Dlatego wybieramy ponownie Poznan.
Jesli komus zalezy przede wszystkim na milej obsludze i ma nieobciazony wywiad polozniczy, to porod w UK albo Irlandii jak najbardziej. Jezeli jest historia problemow ciazowych, to w duzych polskich miastach opieka jest bardziej fachowa niz tutaj. Owszem, trzeba prywatnie chodzic do ginekologa, ale jest to duzo tansze niz oplacenie konsultanta w Irlandii (3500-5000 Eur za cala ciaze i ewentualna obecnosc przy porodzie). -
ja nie wiem cały czas się zastanawiam z mężem jeszcze nie rozmawiałam , tzn powiedziałam mu o moich rozterkach akurat byliśmy w drodze do lekarza wiec nie rozmawialiśmy dokładnie powiedzieliśmy sobie ze porozmawiamy o tym kiedy indziej na spokojnie, ale niestety mój mąż w tyg wraca późno i zmęczony z pracy. może porozmawiam z nim w weekend ,boje się trochę nie wiem co robić chciałabym urodzić w pl i mieć polska opiekę w szpitalu jak i w domu ale chciałabym żeby mój mąż był przy porodzie i nie tylko żeby był te pierwsze dni przy dziecku żeby się uczył wszystkiego. a jak będę w pl to on niestety nie wiadomo czy trafi z przylotem na poród. no i tyle bez niego
.
-
Fryzjerka rownie dobrze mozecie rodzic razem przeciez w UK i wtedy z marszu maz przejmnie opieke na dzieckiem
co do terminu to jesli bez komplikacji ciazowych to zwykle pierwsze dziecko przenosi sie, ja moja przenosilam 8 dni a i tak wyjsc nie chciala
mam nadz ze 2 tyg przed porodem jak maz zleci to ok starczy u nas -
no dziś trochę napoknelismy o tym z mezem ,jeszcze będziemy rozmawiać . powiedział ze jego zadaniem jest teraz mnie przekonać abym została w uk. wiec on chce abym została bo on chc ebyc przy porodzie.
boje się trochę cieszyc ze to dziewczynka chciałabym już cos kupic dziewczyńskiego ale boje dsie ze się okaze ze to chłopak. oczywiście nieważne co oby było zdrowe ale jednak boje się cos kupować a bardzo bym chciała . choć dr powiedziała ze niesadzi aby z tego wyszedł chłopak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 17:39
-
hej dziewczyny co tu tak cicho się zrobiło ? ja dziś byłam w szpitalu miałam wizytę z lekarzem był tłumacz i powiedziałam wszystko co chciałam tzn prawie bo część zapomniałam się spytać ale to nic, najważniejsze ze pobrali mi krew i robią dodatkowe badania w kierunku tej arytmii serca i wysokiego pulsu. ogólnie powiedziała ze maluszek ok i ze jest duży tzn duża
.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Fryzjerka dobrze ze z maluszkiem wszystko ok ..Mam nadzieje ze z mezem coraz lepiej jest . U nas wszystko ok moj partner ma teraz wolne wiec spedzamy czas we trojke , szukamy mieszkania bo may juz dosyc mieszkania z jego siostra , maluszek ma rozne skoki rozwojowe raz jest grzeczny i spi caly czas a innego dnia placze caly dzien i nie spi ..rosnie jak na drozdzach
-
Fajnie ze u Was ok. Bereda11 nie ma to jak mieszkac samemu.
Ja ostatnio sie slabo czuje. Wyniki tarczycowe kiepskie ale lekarz stwierdzil, ze nie bedziemy mieszac i nie dal lekow. Ja tez jestem przeciwna sztucznym hormonom. Pewnie jak urodze wszystko wroci do normy. Zaraz zaczynam 35 tydzien i musze wreszcie torbe spakowac. Niby zostalo prawie 1,5 miesiaca ale syna urodzilam w 37 tc wiec moze mi zostaly tylko 3 tyg? Kto wie. Zaczynam miec sraczke, haha. Maz ma dzis egzamin na prawo jazdy C+E. To juz jego 4 raz i jak nie zda to sie chyba chlopak zalamie. Patrzcie jakiego pecha trzeba miec. Jezdzi mniejszymi ciezarowkami od 8 miesiecy wiec umie jezdzic ale ciagle jakis pech go przesladuje. Moze tym razem da rade... -
Dziekuje Limerikowo.
I wiecie jaki cyrk? Moj maz dostal smsa od instruktora, ze egzamin jest o 11:45. O 11:15 dostal telefon, gdzie jest, bo egzamin sie zaczal. Wyobrazcie sobie, ze w osrodku byl zapisany na 11:15. Brak mi slow na to wszystko. Czulam, ze znow cos sie wydarzy. Egzamin przepadl. Kolejny 1 sierpnia. No mowie Wam, cyrk na kolach, hahaha.
Torbe juz spakowalam ale musze kupic pieluszki jeszcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2016, 13:05
-
Limerikowo wszystko zalezy od doswiadczen . Ja pierwszy porod w PL ktory nie wspominam mile i to jak mnie tam pozniej pozszywali wlasnie zaliczylam w Poznaniu.
Nie wiem czy o tym samym szpitalu mowimy ale wtedy byl nazywany wylegarniabo wiekszosci kobiet tam rodzila, chyba na ul.Topolowej. za tamtych czasow ordynatorem wydzialu ginekologicznego byl szef szpitala , wydzial byl po remoncie, nowy sprzet ale co z tego .
Nie probuje powiedziec ze w uk jest wszystko swietnie bo nie jest ale jesli ktos mowi ze w pl jest to tez sie nie zgodze bo roznie bywa a ja jestem tego najlepszym przykladem.
mysle ze w kazdym kraju wszystko zalezy od czlowieka , a ja nam zycze abysmy trafialy tylko na najlepszych -
Limerikowo wrote:ja nie znam zadnego szpitala w Poz na Topolowej
duzy kliniczny bardziej zwany fabryka, bo tam ruch jak w ulu tak duzo porodow jest na Polnejnie wiem skad ta topolowa
w Poznaniu mieszkalam kilka lat na wierzbiecicach -
hej dziewczynki co tam u was słychać jak mijają wakacje
u mnie spoko w miarę siostra przyjechała z dzieciakami to trochę mi lepiej nie siedzę całe dnie sama i w te ostatnie dni byłam z nimi na spacerze w parku trochę się opaliłam i schłodziłam bo był tam taki mały basen dla dzieci to wlazłam hehe nogami , więc jakoś przetrwałam te upały. Dziś się trochę zmartwiłam bo jak byłam w łazience miałam znów dziwny śluz taki (ciągnący, glutowaty bezwonny lekko żółtawy) miałam już kiedyś cos takiego jak byłam w Polsce wtedy pojechałam do szpitala dr powiedziała ze niema nic niepokojącego, wiec wydaje mi się ze faktycznie jest no nic niepokojącego ale z drugiej strony jestem ciekawa czemu tak się dzieje. wizytę mam w GP z lekarzem w pon ale to ze wzg na leki bo mi się skończyły. kolejna wizytę mam 28.07 ale to znów z fizjoterapeuta a z midfiwe mam dopiero 09.08
. myślicie ze w pon spytać się lekarza?
-
No o sluz mozesz zapytac ale jesli nie swedzi nie piecze wew lub na zew, nie pachnie zle i nie ma zoltawego , bialego serowatego koloru lub zielonego to jest ok- normal ciazowy
dobrze ze masz Towarzystwo w ciazy, calkiem humor inny od razu
Tu tez pon i wt upalowo na wyspie obok myslalam ze odlece mimo wentylatorow
do parku z corka na spacer to po 10, 40 min i powrot , zabawa w wanience na ogrodzie, na szczescie juz koniec tej fali heatu jak na razie uff
we wt to po polud w 3 schlodzilismy sie na basenie, b mile orzezwienie
My za @ tydz zlatujemy do Pl i wakacje az do poroduWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 15:39
-
Z tym sluzem to u mnie roznie bylo. Najpierw bylo go sporo, tego kremowego, potem susza a teraz znow sie pojawil ale w normalnych ilosciach. Ja sie nim nie przejmuje, bo nic nie swedzi, nie piecze i nie "pachnie". Dobrze, ze upaly minely, bo nic mi sie nie chcialo. Zazwyczaj zle sie czuje jak jest goraco. Chcialabym juz byc po porodzie, bo coraz ciezej z tym brzuchem ale tak naprawde nie powinnam narzekac. Nie mam zadnych boli pachwin, spie rewelacyjnie, tylko maz mnie wpienia ostatnio. Wiecznie skupiony na pracy i nie chce mu sie pomagac mi w domu. A ja juz nie mam sily zapierdzielac. O wszystko musze sie prosic. Powiedzialam, ze mam dosc i ze sie z nim rozwiode. Przestalam nosic obraczke i troche sie przejal.