Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Xcarolinex z jaką fotką? Chyba mam zaćmienie i nie wiem o co chodzi
Super, ze już po badaniu i wszystko dobrzeI tak zawsze powinno być
Całuski dla dzielnej Rosalki
Dziewczyny wesołych, szczęśliwych i zdrowych ŚwiątOby nasze dzieciątka - te na świecie i te w brzuszkach jeszcze, jak najlepiej się rozwijały i zawsze były zdrowe
Plumb80, mychowe lubią tę wiadomość
-
kochane to i ja życzę wam w te święta po porostu szczęścia!!
Kropka, alkak12, Zancia28, mychowe lubią tę wiadomość
-
Energy chyba dałaś swojej położnej spędzić święta i urodziny w domu
ale jutro już możesz rodzić
Ja Wam mijają Święta - u nas wigilia minęła z krzykiem Lennego, dziś był o wiele grzeczniejszy, mieliśmy piękny długi spacerNiestey teraz przy usypianiu drze się jak nie wiem co
na szczęście tata go usypia
-
dziewczynki witam po malej przerwie.
Ogarniam nowa rzeczywistosc do okola.
Olaf urodzil sie w poniedzialek 23 grudnia o 12.45pm w intymnym zaciszu domowym, przy spokojnej muzyce, swiecach, przy kochanych rodzicach.
Tatus odebral porod.
Jestesmy zdrowi, szczesliwi i uradowani do ieba.
Nie powiem, ze bylo lekko, bo bez wzgledu na warunki, porod jest intensywnym przezyciem.
O 5 rano obudzil mnie pierwszy skurcz, o 6 obudzilam meza, zeby lal wody do basenu bo sie zaczyna.
Cale szczescie basen rozlozylismy wieczor wczesniej (jakie przeczucie mialam, ze to juz niedlugo).
o 9 rano przyjechala polozna, z pelnym respektem zaczela robic wywiad z mezem najpierw (co i jak, jak czest skurcze, jak dlugo itp...)
nie zawracala mi gitary, bo ja juz o 9 rano plywalam w basenie i bylam 'w krainie wiecznych lowow'. Rozmawiali szeptem, zeby mi nie orzeszkadzac. Maz masowal plecy, przypominal o oddychaniu i rozluznianiu dolnej szczeki.
Okolo 11 ( a przynajmniej tak mi sie wydaje) polozna zasugerowala, ze zostawi nas samych, bo wszystko jest w najlepszym porzadku, porod posuwa sie do przodu ale jeszcze nie jest aktywny a my dajemy sobie swietnie rade i robimy wszystko co trzeba, nie chcial nas rozpraszac.
Powiedziala, ze wroci za jakies 2 godziny, albo zeby dzwonic do niej to przyjedzie szybciej.
Za jakis czas zadzwonilismy jak powiedzialm, ze to juz niedlugo... polozna przyjechala pol godziny po narodzinach Olafa.
Tak jak wspomnialam wyzej, nie bylo lekko, ostatnie 3 skurcze parte, bylam nawet dosc wokalna.
Podczas calego porodu bylam pewna, ze wszystko idzie tak jak trzeba. Nawet podczas tych ekstremalnych skurczow nie balam sie i wiedzialam, ze tak to jest. Zaakceptowalam swoje cialo w pelni i poddalam sie mu, zeby dyktowalo.
Musze powiedziec, ze nastawienie i tygodnie praktyki pomogly. Wiedza na temat calego procesu fizjologicznego, wizualizacje pozytywnego porodu, pozytywne afirmacje.
Bardza wazna role odegral tu moj maz, ktorey tak naprawde odegral role poloznej (doswiadczonej poloznej) i nie siedzial z boku czytajac gazete.
Dzieki jego pomocy, pewnosci i wsparcia emocjonalnego, nie balam sie, nie histeryzowalam.
Obydwoje przezywalismy to pierwszy raz, porod znalismy tylko z teorii i you tube, ale pozwolismy naszym instynktom dzialac.
Tak jak wyzej napisalam, nie bylo latwo. Jest to ogromne przezycie, fizyczne, emocjonalne i mentalne, ale musze powiedziec, ze jestem bardzo szczesliwa, ze nas syn przyszedl na ten swiat w naszej sypialni w spokojnej i intymnej atmosferze, bez zadnych medykamentow.
Teraz uczymy sie byc rodzicami.
Mam nadzije, ze mialyscie wszystkie piekne Swieta. Zycze Szczesliwego Nowego Roku, zadowoloneia z pociech i tym pania, ktore jeszcze nie urodzily szczesliwych porodow i zdrowych dzidziusiow.
Pozdrawiamy cieplutko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2013, 23:50
xcarolinex, Ella, alkak12, Kropka, Zancia28, Limerikowo, mychowe, Plumb80, Bursztyn, pasia27, Matylda36 lubią tę wiadomość
-
Gratulacje Energy!!!! Miałaś idealny poród!
Ogromne gratulacje dla Was, super dzielni byliście
Może mąż zmieni profesję?
Oj dostaliście najpiękniejszy prezent pod choinkę
Super opis porodu, jest czego pozazdrościć, będziesz miała cudne wspomnienia, by za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat móc opowiedzieć Synkowi w jaki sposób przyszedł na świat
No a teraz uczcie się siebie nawzajem i łap każdą chwilę, bo czas pędzi jak szalonyenergytrip lubi tę wiadomość
-
Energytrip gratuluje maluszka, podczytywalam jak Ci idzie, bo pamietam ze planowalas porod w domu i w wodzie. Bardzo sie ciesze, ze wszystko poszlo po Twojej mysli i malenstwo urodzilo sie w zaciszu domowym.
Zycze wszystkiego Najlepszego, to chyba najpiekniejszy prezent na swieta, zaraz po tym pewnie jest pozytytwny test ciazowy.
Pisz dalej albo dolacz do grumpy po porodzie.
Pozdrawiamenergytrip lubi tę wiadomość
-
energytrip ogromne gratulacje dla Was obojga, dla Ciebie że byłaś taka dzielna aż do końca a dla Twojego męża za to że w tych najtrudniejszych chwilach nie spanikował i poradził sobie jak profesjonalista. To najpiękniejszy prezent gwiazdkowy jaki mogliście dostać. Teraz pozostało Wam tylko życzyć aby Olaf nie chorował i rósł zdrowo
energytrip lubi tę wiadomość
-
Wooow Energy GRATULACJE!!!!! Piękny opis porodu i jaki zwrot akcji - poród bez położnej
Gratulacje dla męża za odwagę i umiejętności
Jesteś dzielna!!! Bardzo szybko też Ci poszłoOjej, na pewno będziesz to wspominać pięknie
Jeszcze raz gratulacje i pięknych chwil z Olafemenergytrip lubi tę wiadomość
-
Energytrip, strasznie się wzruszyłam czytając o tym jak Wasz synek przyszedł na swiat. Normalnie nie mogłam przestać plakac:)
Ogromnie Wam gratuluje i jestem godna podziwu dla Was obojga. Trzymajcie się dzielnie! Mieliscie niesamowity prezent na Swieta:)
Pozdrawiam!
Ps. Dziewczyny, moja dzidzia z dnia na dzień coraz mocniej kopie i czuje jak się wierci, niesamowite uczucie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2013, 20:04
alkak12, xcarolinex, energytrip, Kropka, Zancia28, leniuta29 lubią tę wiadomość
-
Ja tez juz czuje cudowne uczucie dzis jest nadzwyczajnie aktywny ten moj bobasek.juz sie nie mogę doczekać kiedy moj.mąż poczuje kopniaczka
to moja druga ciaza wiedziałam ze szybciej poczuje ale nie myslalam ze az tak szybko bo jednak od 16tyg czulam motylki muskanie i przelewanie a teraz juz kopniaczki ale wciąż nie az tak mocne żeby je mąż czuł. Jeszcze troszke blizej niż dalej pewnie. Sciskam was Mamuski :*
Kropka, mychowe, alkak12, xcarolinex, energytrip lubią tę wiadomość
<a href="http://www.rodzice.pl"><img src="http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17909" border="0"></img></a> -
Oj a mi tych ruchów w brzuszku brakuje
Rosie to ruszała się non stop
Nawet chyba przez sen się ruszała, bo teraz widzę jak szaleje podczas snu
Ja w tej ciąży czułam ruchy już ok 16-17tc, bo to już druga i S czuł jakoś w tych samych tygodniach jak położyłam się na plecach, choć do najszczuplejszych nie należę
Trzymam kciuki za scan w takim razie i by Maleństwo ukazało swoją płećleniuta29, Kropka, mychowe lubią tę wiadomość