Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Kabelka, dobrze ze chociaż mleko jedzą Gówniarze jedne . Mój to pluje jeszcze do tego, aż opluty cały. Oto i efekt jego jedzenia :
Proszę nie cytować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 03:44
Kabełka, Milkowiec, ana167, Cala, szałwia lubią tę wiadomość
-
Uff uspana... była walka do samego końca
Ja kilka razy robiłam małej masaż coś ala masaż shantala bo potrzebuje docisków i rozpracowania barków więc robiłam to dość mocno. Pamiętam, że była dość spięta ale po wszystkim wyglądała na zadowoloną i jeszcze bardziej zakochaną w mamusi
U nas pozycja na brzuszku jest ulubioną pozycją do spędzania czasu i zabawy. Ewcia próbuje wysokich podpór ale brzuszysko leży plackiem na podłożu bo nie ma sześciopaka. Ale już próbuje pełzać jak się jej pomoże nóżki zablokować i podnosić tyłek (ale wtedy twarz ląduje na ziemi).
Dziś przez przypadek po raz pierwszy przekręciła się z brzucha na plecy. Nie wiem, która z nas była w większym szoku
O rany ale cudo widzę u Butterfly!!! Kozacki (dosłownie) fryzWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 22:11
-
Ana dzięki, tylko ja totalnie niefejsowa jestem, nie mam konta myślałam że może tu znajdę kogoś
Dziewczyny z tym spaniem po 6 miesiącu to mnie nie przerażajcie...moja Helcia śpi już od godziny, usnela na butli pierwsza pobudka będzie pewnie ok 5-6 rano a później już ok 9-10...
Co do pelzania to mnie pocieszylyscie bo znalazłam kiedyś artykuł o prawidłowym pelzaniu i były tam jakieś chore przedziały czasowe kiedy dziecko powinno zacząć pelzac (powinno zacząć mając już 4 tygodnie!!!), że aż się przestraszylam że Helcia jeszcze nie teges, zresztą jak chcecie to podaje dla ciekawskich:
https://cudownedziecko.pl/dla-rodzicow/kalendarz-rozwoju-dziecka/kiedy-mowimy-ze-pelzanie-jest-prawidlowe/2017 - Immunologia (cytokiny , allo mlr 0%, lct ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct allo mlr 29%, 4 ket udany
2016 - IMSI, 3 transfery
Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca -
Cala o matko! Niedlugo beda mialy pelzac przy wyjsciu z brzuszka...
Moja glizda jest ze wszystkim poki co hop do przodu bo krecic sie i przemieszczac na plecach zaczela w wieku 9 dni i robi to dzien w dzien od tamtego czasu, od jakiegos miesiaca obraca sie na brzuszek, teraz potrafi tez spowrotem na plecki wrocic... najchetniej lezy na brzuszku i ledwo sie ja polozy gdzies to ona odrazu hop na brzuch...
Od jakiegos czasu daje wlasnie duoke do gory i szura kolanami i zlosci sie, ze glowa wtedy lezy... ale krecic sie dookola i przemieszczac lezac na brzuszku po swojemu tez juz daje rade i na sekunde ja z oka spuscic to lezy poza mata...
Probuje tez lezac na plecach sie podciagac, wyglada to jakby brzuszki robila...
I z jazdej strony od znajonych, czy po rodzinie slysze, ze szybko, czy nie za szybko sie obraca, czy nie to, nie tamto... no ale co mam zrobic, przywiazac ja... ona ostatnio nawet mi sie na brzuch obrocila po kapieli owinieta w recznik... a tyllo siegnelam do szuflady po pieluche...
Zreszta zmiana pampersa to juz tez od dluzszego czasu zapasyCala lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Już chyba 50 raz się budził i płakał aż dostał nurofen i w końcu usnął.
Milkowiec , fryz to po tacie
Ana dobre z tym serkiem na ścianie przynajmniej się nie nudziła
Cierpliwa , piękne zdjęcie
Cala, mój Mały ładnie spał do czasu .. teraz to już loteria. Oby u Ciebie było inaczej:) -
Butterfly, ma Tymek już jakieś zęby?
Cala, ja myślałam, że jak Mała zacznie przesypiać noce bez jedzenia to będę się wysypiać, o ja naiwna.. było tak z 1,5 miesiąca, a teraz czasem wstaje częściej do niej, niż wtedy na karmienie . Ale nie jest tak co noc, jak napisała butterfly, to loteria . Ja się zrywam z łóżka do niej przy pierwszym jęknięciu, żeby zdążyć dać smoka i pogłaskać po główce zanim się rozedrze i rozbudzi. A ile się nagimnastykuje, żeby jej celnąć smokiem do ust -
Cierpliwa to u Was widzę jeszcze lepiej z tą służbą zdrowia, ale na czeską też się skarżyć nie będę
Cała właśnie wyjątkowo, jak we wszystkim się staram orientować, to z imuno nie mam pojęcia, co mi robili. Oni współpracują z najlepszą immunolożką w kraju, taką rzeczywiście od najcięższych przypadków, ale wysyłają do niej albo, jak coś wyjdzie w ich podstawowej immunologii, albo jak długo nic nie wychodzi i nie znajdują innej przyczyny. Muszę o to zapytać, dzięki za info z Twoimi badaniami, piszę sobie. A jak się to u Ciebie objawiało? Nie zachodziłaś, czy poroniłaś? Leczenie długie, bo długie, ale super, że zadziałało!
U nas to nasienie jest tak tragiczne, że skupiali się na tym, choć ja też miałam różne badania łącznie z laparoskopią i histeroskopią. Pytanie też, czy w ogóle będą plemniki do kolejnego ivf, chociaż przy poprzedniej procedurze kazali nam na wszelki wypadek zamrozić nasienie. -
Z tym spaniem, nie chce straszyć, ale moja spała we własnym łóżeczku w nocy i były takie okresy, dawno temu, że w ciągu spała całą. Teraz łóżeczko możemy sprzedać i nikt nie zauważy różnicy, a tak to krzyki i jęki z miliona powodów, jak już dziewczyny pisały. Podobnie mają koleżanki, nawet te, których dzieci spały we własnych pokojach już. Tę granicę około 6-7 miesiąca to z obserwacji tak zarzuciłam.
-
Butterfly:* moja wymarzona latami sesja nad morzem
Szałwia, no akurat co jak co, ale ba sluzbe zdrowia ja osobiscie zlego slowa powiedziec nie mogę...szałwia lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Moja lubi rozne masaze,pomogly na nadwezliwosc na buzi,to bylo jedyne miejsce,ktorego nie mozna bylo nawet dotknac,a co dopiero masowac. Z ta otwarta buzia warto drazyc,jakby prpblem z jedzeniem nie minal.
Moja w ogole nie pelzala,wczesnie i dlugo raczkowala,zaczela chodzic,jak miala 16.5 miesiaca,ale nie miala dostepu do wozkow,chodzikow i niczego,z czym moglabg sie przesuwac,wstala i poszla. -
Kabelka no właśnie zębów nie widać. Jest tylko straszny nerw podczas gryzienia zabawek i raczek. Często to gryzienie kończy się płaczem.
A z tym zrywaniem jak tylko jęczy i celowaniem smoka to jakbym widziała siebie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 03:45
-
U nas dolne jedynki są, jednego dnia oglądałam dziąsła i nic nie było widać, żadnego zaczerwienia czy nabrzmienia, a 2 dni później jeden ząbek był już na wierzchu a drugi był już widoczny w dziąśle. Więc na pewno je już odczuwała wcześniej, mimo że matka nic nie widziała.
-
U nas jak.wychodzily górne jedynki to Tosia nie chciała jeść kawałków najlepiej tylko.cyc I to był sygnał że wychodzą ząbki;) Teraz mamy już 15 ząbków:) poszły jak burza A pierwszy wyszedł po 8 miesiącuStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Szałwia u nas problem immuno objawial się tym, że nigdy nie miałam pozytywnej bety. Od 2009 roku się staraliśmy, od 2013 roku z pomocą lekarska - 5 IUI i 3 transfery nieudane. Zaznaczę, że mieliśmy bardzo ladne zarodki, a beta nigdy nie drgnela. Poronien nie miałam. U nas problemów z nasieniem nie było, u mnie wszystkie inne problemy zostały wyprowadzone (polipowate endometrium, przegroda macicy, podwyższone tsh, niedobór Wit D, insulinoopornosc) i dalej nie było efektu. Dopiero po szczepieniach (6 szczepień przed crio i 1 doszczepienie w 8 tc) się udało i to był od razu pierwszy transfer miałam dodatkowo biopsje endometrium, podany intralipid, kroplowke tractocile, i duuuuze dawki prg (duphaston, utrogestan, agolutin)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 10:04
2017 - Immunologia (cytokiny , allo mlr 0%, lct ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct allo mlr 29%, 4 ket udany
2016 - IMSI, 3 transfery
Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca -
Cala U mnie podobnie. Miałam 2 inseminacje 3 transfery I nic poza 1cb. Po szczepieniach I intralipidzie udał się pierwszy transfer A teraz zaszłam w ciążę naturalnie.
Cala lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Wszystkie badania u nas wychodziły idealnie. Mąż nasienie super. Po punkcji z 6 komórek mieliśmy 6 blastek więc wszystko pięknie A ciąży nie bylo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 10:59
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Cala to co piszesz, brzmi jak czary, super, że się udało! U mnie też pozytywna beta była, o ile mi wiadomo, tylko raz z młodą. W dodatku krótko przed transferem miałam szczepienie 3w1 błonica, tężec, krztusiec, bo tężec musiałam powtórzyć i lekarz zalecił mi to, ze względu na planowaną ciążę, żeby dziecko miało na początku ochronę, póki zostanie zaszczepione. To zresztą okazało się strzałem w 10, bo młoda długo nie mogła zostać potem sama zaszczepiona i w dodatku zaraz po transferze miałam wirusowe zapalenie oskrzeli. Mój układ odpornościowy trochę w ciąży zwariował, łącznie z tym, że moje przeciwciała zaatakowały krew młodej. Więc może coś być na rzeczy teraz albo bez sensu panikuję, bo przecież udał nam się od razu pierwszy transfer, ale muszę koniecznie o to podpytać w klinice. Oni ograniczyli się tymczasem tylko do zapytania, czy po ciąży nie pojawiło się u mnie nic nowego autoimmunologicznego.
Natty Wasza ilość blastek to marzenie Gratuluję naturalsa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 21:40