Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak jak obiecałam opisuje swoją CC
A więc jak wiecie miałam się stawić 3.11 do szpitala więc wszystko przygotowaliśmy że jak wrócimy do domku to będzie gotowe.
We wtorek rano pojechaliśmy do szpitala przyjęli mnie na izbie przyjęć dość szybko i poszliśmy na oddział ginekologiczno położniczy i od razu zabrano nas na porodówkę bo to planowana cc tam szczegółowy wywiad tysiące powtarzających się pytań podłączono mnie do KTG i miło rozmawialiśmy z położną w między czasie przyszedł dr porozmawialiśmy no i czekamy na dalsze działania ale po kilkanstu minutach okazuje się że anestezjolodzy mają mlyn i cc następnego dnia.
Więc w środę o 7 rano przyjechał już mąż biedny nie mógł wytrzymać w domu..Po 7 był obchód mój dr zlecił żeby koło 8 przenieść mnie znowu na porodówkę..No i poszliśmy i zaczęło się błyskawicznie KTG cewnik wenflon podpisanie zgody rozmowa z anestezjologiem..I po kilkunastu minutach jedziemy na blok jeszcze buziak dla męża i on czeka za drzwiami..ja zestresowana na maksa..
Jestem na bloku trzeba wgramolić się na stół to pierwsza rzecz i wygodnie usiąść po turecku na wprost anestezjologa żeby krzywo nie było kazał mi głowę opuścić jak najniżej się da i się nie ruszać po chwili mówi ze poczuję zimno i będzie ukłucie..zimno poczułam ukłucia zupełnie nie..i następnie trzeba było się szybko położyć i rozmowa że będzie uczucie rozlania ciepła w nogach i tak było i potem anestezjolog wziął wacik nasączony i zadawal pytania co czuje czy ciepło czy zimno i mam określić..po chwili czuć było ze coś jeździ po brzuchu ale nie potrafiłam tego określić i to znak że znieczulenie działa
Po chwili przyszedł mój dr i serce mi waliło jak szalone..Po paru minutach wsłuchując się w rozmowy usłyszałam najpiękniejszy krzyk swojego synusia łzy mi stanęły mi w oczach po chwili mi przynieśli mi go pokazać pocałowałam go w stopkę i zabrali go na mierzenie i ważenie..Po zobaczeniu skarba reszta przestała mieć znaczenie..liczył się tylko mój cudek ukochany wymarzony wyczekany
Później już mi się dłużyło jak mnie szyli bo chciałam zobaczyć synka..Ale jeszcze troszkę musiało to potrwać i później przewieźli mnie na pooperacyjną sama byłam co było super bo miałam spokój..dostawałam kroplówki zastrzyki i wstanie na drugi dzień dodatkowo monitorowanie mnie czy nic się nie dzieje niepokojącego..Synka dostawałam na karmienie tylko i tak było przez dwa dni bo najpierw ja miałam mieć pęłnie sił żeby móc zajmować się skarbemNa 3 dzień go już miałam przy sobie a na czwarty wyszliśmy do domku
Teraz mogę powiedzieć że WARTO BYŁO WALCZYĆagulas, agniesia2569, Lilou1984, aszka, mycha28, mycha28, Kava, Konwalia, mia6, Lenuś, justa1234, Viki26, La-mia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa chce ten otulaczek bo nie lubie jak dzieci sa w mało przewiewnych rzeczach uwazam tak samo jak lekarze ze szpitala w Ujastku z tego programu ze lepiej nie przegrzewac dlatego mysle o tym otulaczku oddychajacym, jednak rozki sa grube a spiworki tez. Musze popytac matek na roznych forach czy uzywały tego otulaczka oddychajacego bo ja nie chce trzymac dziecka w rozku, a w tym otulaczku jest tak ze od dołu sie rozpina mozna zmienic pieluche bez budzenia dziecka a dodatkowo ma sporo miejsca na machanie nogami i rece sa wolne. Chociaz dzieci sa rozne, np. moj chrzesniak w ogole nie cierpiał rozka i spał w body z krotkimi rekawami i nogami pod kolderka, a sa dzieci ze spia w rozkach czy spiworkach i im wygodnie, a sa takie co tylko preferuja np. otulaczki.
justa1234, Viki26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta a ja mam takie pytanie bo jak pytam kolezanek i ogolnie to roznie dziewczyny mowia, czy Ty miałas cc w koszuli szpitalnej, swojej czy na golasa? Bo moje kolezanki miały szpitalne koszule, a z kolei w niektorych szpitalach podobno klada na golasa, tylko przykrywaja do brzucha takim jakby kocem/materiałem.
-
justa1234 a co Ty tu jeszcze robisz? zmykaj na porodówkę
))) Tylko proszę szybko i sprawnie!
i bezboleśnie najlepiej...o!
Lipcówki to chyba trochę przesadzają z tym terroremstrach się bać co jeszcze wymyślą
ja jakby co obecnaczasem po cichu, ale jestem!
po połówkowym wpadłam w szał zakupowy
dzisiaj kurier przywiózł kartonik i jeszcze czekam na dwie dostawy
agulaspiękny brzuszek!ale ten czas leci, dopiero co czytałam o Twojej pozytywnej becie
Marta1986 wzruszający opisaż mi się łezka zakręciła. Gratuluje Synka, niech zdrowo rośnie i daje mamie dużo satysfakcji z wyczekanego macierzyństwa
!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:46
Anko:-), mycha28, aszka, Marta1986, Kava, agulas, mia6, Viki26 lubią tę wiadomość
-
podobne kupiłam jeszcze do gondoli i na przewijakmnóstwo kolorów jest do wyboru
ale nie napisze u którego sprzedawcy na allegro można kupić bo mnie jeszcze ktoś zgłosi za reklamęhihih
Lilou tu nie ma zadnej terrorystki jak na lipcowkach wiec mozesz pisac smialo
aszka, Kava, agulas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:Marta a ja mam takie pytanie bo jak pytam kolezanek i ogolnie to roznie dziewczyny mowia, czy Ty miałas cc w koszuli szpitalnej, swojej czy na golasa? Bo moje kolezanki miały szpitalne koszule, a z kolei w niektorych szpitalach podobno klada na golasa, tylko przykrywaja do brzucha takim jakby kocem/materiałem.
Ja dostałam taką fajną jednorazową fioletową super była
Jak macie dziewczyny jakieś pytania to walcie śmiałoBo mogło mi coś umknąć o czym warto wiedzieć
A ja jak będę miała chwilę to chętnie odpowiem
aszka, justa1234 lubią tę wiadomość
-
Mnie najbardziej przeraża cewnik, miałam kiedyś to znieczulenie o którym pisze Marta do zabiegu (usuwanie torbieli gruczołu bartolina ) i najgorzej wspominam zakładanie i usuwanie cewnika, pani położna zrobiła to w tak idealny sposób że pokazały mi się gwiazdki i aż krew poszła. Nie wspomnę o tym ze podczas sikania to myślałam że z bólu nie wyrobie.
Dlatego jeśli będę miała możliwość to poproszę bądź zapytam położnej przy cc czy może mi cewnik założyć po znieczuleniu, wiem że wyjdę na jakąś histeryczke ale co mi tam, zapytać mogęaszka lubi tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Ej. No cudne te wasze brzuchy, zazdroszczę ich wam,mój taki jakoś niezbyt wygladny
.
Eliz napewno problemu nie będzie po znieczuleniu
Przyznam, że znieczulenia takie miałam już 3 razy, i miło wspominam. Tylko w Polsce trzymają dobę by nie wstawać a tu po 4 godzinach namawiaja by chociaż usiąść. ( znieczulenie działa jak dla mnie tak samo i w taki sam sposób podają być może inny preparat)aszka, mycha28, agulas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kmb wrote:Ej. No cudne te wasze brzuchy, zazdroszczę ich wam,mój taki jakoś niezbyt wygladny
.
Eliz napewno problemu nie będzie po znieczuleniu
Przyznam, że znieczulenia takie miałam już 3 razy, i miło wspominam. Tylko w Polsce trzymają dobę by nie wstawać a tu po 4 godzinach namawiaja by chociaż usiąść. ( znieczulenie działa jak dla mnie tak samo i w taki sam sposób podają być może inny preparat)
Ja na początku troche się bałam, bo to kręgosłup a jak źle się wkłują albo coś innego - sto czarnych myśli, ale tak to jest jak człowiek ma coś pierwszy raz, coś jest dla niego niewiadomą. Wkłucie mnie w ogóle nie bolało, owszem coś tam poczułam ale to nic strasznego. Leżałam pełną dobę po tym znieczuleniu bez wstawania, myślałam że na kręgosłup to umrę, nie jestem przyzwyczajona do takiego leżenia, myślałam że po 12 godz wstane jak mi mówiono ale z racji tego że mój lekarz poszedł do domu to mnie olali.
Ale tego cewnika to nie zapomnę)
Słyszałam że w niektórych szpitalach zakładają go dopiero po znieczuleniu, ale to oczywiscie zależy od szpitala.Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Sylwia, ja mam pierwszą wizytę 4 grudnia (6 tydzień i 6 dzień).
Dziewczyny, które brały bądź biorą no-spę- nastraszyły mnie laski z innego tematu jakimś terminem "dzieci ponospowe" - o co chodzi?! Zaraz piszę chyba dop swojej lekarki, bo nie chcę uszkodzić maluszka. A z drugiej strony, tak strasznie boję się skurczów macicy i poronieniasylwiaśta159, Agaata lubią tę wiadomość
-
Agulas - piękny brzuszek
co do piersi, to ja mam nadzieję, że jednak nie przesadzą i nie będą mi już rosły (hahaha)... już mam rozmiar większe i wypływają mi z wszystkich staników, a już wcześniej miałam bardzo duże...
Marta - cudny opis! ja od zawsze boję się cesarki, bo generalnie panikara jestem, ale po Twoim opisie, tak jak Eliz, bałabym się tylko tego cewnika
Justa - masz termin na piątek? Zosia chyba czeka na ostatni moment
Lilou - jakie zakupy!! A mi się dzisiaj śniło, że wróciłam z synkiem do domu (syn po raz 3 we śnie) i nie miałam dla niego kompletnie nic...tylko łóżeczko i jedna pieluchę... matko jaka zestresowana się obudziłam.
Dzisiaj kończę 11 tydzień i zaczynam 12A w poniedziałek prenatalne...
Inska, aszka, Viki26, agulas, Lilou1984, Marta1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInska ja swoja tez przelozylam z tego piatku na przyszly piatek- pozniej nie moge, bo koncza mi sie leki, to bedzie dopiero 5t4d no ale zawsze to lepiej niz tak jak dr kazal teraz w piatek... moze chociaz pecherzyk bedzie...
Inska, aszka, agulas lubią tę wiadomość