Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
To musi być Wasza decyzja. Nie wiem gdzie się leczysz. Masz dobrego lekarza? Takiego co zajmuję się niepłodnościa? Mnie przy udanym transferze pierwszy raz nie bolały jajniki Ale każda z nas jest inna i pewnie ma inne objawy. Co do leków to zależy od problemu oraz od tego czy podchodzisz na cyklu naturalnym czy sztucznym. Ja brałam zastrzyki z heparyny do 9 tyg i estrofem do końca 8tyg. Teraz schodzę z progesteronu i zostanie mi tylko acard. Acard biorę bo mam problemy z krzepluwoscia.
Zajrzyj na forum ovu ...to kopalnia wiedzy: )Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Lubię czytać takie historie z happy endem , jeśli chodzi o mnie to mój m. Bardzo jest za ! Chce spróbować ale boli mnie to ze on przy każdej próbie mówi uda sie zobaczysz ja to wiem i gdy sie nie udaje zawodzę nie tylko siebie ale tez jego , czuje sie jakby podwójnie zawiedziona widzę jak jest podłamany przy każdej porażce nie chce żeby cierpiał tak jak ja ... I czuł to co ja .... Czasami staram sie mu wytłumaczyć ze może nie będziemy rodzicami ze nie jest nam dane ale on nie słucha i krzyczy na mnie ze zachowuje sie jak dziecko i mam zmienić podejście tyle ze ja już tyle razy byłam pewna ze to na 100 to i tyle razy czuł ból rozczarowania ze już wygodniej mi zaakceptować fakty niż kolejny raz marzyć .... Ciężki temat przepraszam a możesz podać swój wiek ? Ja mam 29 i lekarze biją na alarm ze z każdym rokiem będzie cieźej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2017, 21:33
natty85 lubi tę wiadomość
-
Zabcia
Ja mialam 7IUI i smialo moge powiedziec, ze na nich przytylam jakies 10kg, ktorych nigdy nie udalo mi sie zrzucic clo dzialalo na plus jesli chodzi o wage i na minus jesli chodzi o endometrium. W ogole nie dzialalo na ilosc wyprodukowanych jajeczek.
Zas jak przygotowywalam sie do IVF to przez te leki cale i stres schudlam dobre 6kg. Nawet mialam problem z jedzeniem,nic nie moglam przelknac.
W ciazy przytylam 6kg a po ciazy schudlam 15kg. Ale ja startowalam do IVF z waga ok 80kg wiec juz bylam calkiem duuuuuuuza.
Tak jak pisza dziewczyny, musisz wybrac sama, rozwazyc wszystkie za i przeciw ale ja gdybym miala wybierac czy byc jeszcze wiekszym wielorybem czy dac sobie szanse zostac mama to podchodzilabym jeszcze raz do procedury.
Zycze ci powodzenia.Żabcia Real one lubi tę wiadomość
-
Żabcia ja przytyłam podczas stymulacji kilogram. Miałam ze trzy zastrzyki chyba tylko, z czego dwa o przedłużonym działaniu, potem Ovitrelle, a po transferze progesteron i nic więcej. Lekką hiperkę, wielkie jajniki i brzuch ciążowy. Wychodząc z porodówki byłam 3 kg na plusie w porównaniu ze stanem przed IVF, teraz jestem na pierwotnej wadze. My doszliśmy już do momentu, że miało nam nasienie na IVF nie wystarczyć i dawca albo adopcja. Pomogło mi przestać się skupiać nad staraniami i przestać podporządkowywać plany życiowe staraniom, pójść w robienie czegoś dla siebie i w nowe wyzwania w pracy. Nawet w dzień transferu byłam ze znajomymi w knajpce na soczku i się naśmiałam (nasza klinika nie zaleca leżenia po).
Żabcia Real one lubi tę wiadomość
-
Żabcia Real one wrote:Lubię czytać takie historie z happy endem , jeśli chodzi o mnie to mój m. Bardzo jest za ! Chce spróbować ale boli mnie to ze on przy każdej próbie mówi uda sie zobaczysz ja to wiem i gdy sie nie udaje zawodzę nie tylko siebie ale tez jego , czuje sie jakby podwójnie zawiedziona widzę jak jest podłamany przy każdej porażce nie chce żeby cierpiał tak jak ja ... I czuł to co ja .... Czasami staram sie mu wytłumaczyć ze może nie będziemy rodzicami ze nie jest nam dane ale on nie słucha i krzyczy na mnie ze zachowuje sie jak dziecko i mam zmienić podejście tyle ze ja już tyle razy byłam pewna ze to na 100 to i tyle razy czuł ból rozczarowania ze już wygodniej mi zaakceptować fakty niż kolejny raz marzyć .... Ciężki temat przepraszam a możesz podać swój wiek ? Ja mam 29 i lekarze biją na alarm ze z każdym rokiem będzie cieźej
Wczoraj poszłam spać bo strasznie głowa mnie bolala. Mój mąż też za każdym razem mówił że się uda a ja raczej byłam sceptycznie nastawiona. Jak widać on miał rację Ja w tym roku skończyłam 32 lata.Żabcia Real one lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
natty85 wrote:Chciałam zacytować nie polubić.
Wczoraj poszłam spać bo strasznie głowa mnie bolala. Mój mąż też za każdym razem mówił że się uda a ja raczej byłam sceptycznie nastawiona. Jak widać on miał rację Ja w tym roku skończyłam 32 lata.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 10:25
-
szałwia wrote:Żabcia ja przytyłam podczas stymulacji kilogram. Miałam ze trzy zastrzyki chyba tylko, z czego dwa o przedłużonym działaniu, potem Ovitrelle, a po transferze progesteron i nic więcej. Lekką hiperkę, wielkie jajniki i brzuch ciążowy. Wychodząc z porodówki byłam 3 kg na plusie w porównaniu ze stanem przed IVF, teraz jestem na pierwotnej wadze. My doszliśmy już do momentu, że miało nam nasienie na IVF nie wystarczyć i dawca albo adopcja. Pomogło mi przestać się skupiać nad staraniami i przestać podporządkowywać plany życiowe staraniom, pójść w robienie czegoś dla siebie i w nowe wyzwania w pracy. Nawet w dzień transferu byłam ze znajomymi w knajpce na soczku i się naśmiałam (nasza klinika nie zaleca leżenia po).
-
Natka-matka wariatka :) wrote:Zabcia
Ja mialam 7IUI i smialo moge powiedziec, ze na nich przytylam jakies 10kg, ktorych nigdy nie udalo mi sie zrzucic clo dzialalo na plus jesli chodzi o wage i na minus jesli chodzi o endometrium. W ogole nie dzialalo na ilosc wyprodukowanych jajeczek.
Zas jak przygotowywalam sie do IVF to przez te leki cale i stres schudlam dobre 6kg. Nawet mialam problem z jedzeniem,nic nie moglam przelknac.
W ciazy przytylam 6kg a po ciazy schudlam 15kg. Ale ja startowalam do IVF z waga ok 80kg wiec juz bylam calkiem duuuuuuuza.
Tak jak pisza dziewczyny, musisz wybrac sama, rozwazyc wszystkie za i przeciw ale ja gdybym miala wybierac czy byc jeszcze wiekszym wielorybem czy dac sobie szanse zostac mama to podchodzilabym jeszcze raz do procedury.
Zycze ci powodzenia. -
Zależy od lekarza i jaki jest problem. My mieliśmy ivf. Po pierwsze musisz znaleźć dobrego lekarza który wytłumaczy Wam jakie są opcje. Może trzeba jeszcze jakieś badania zrobić.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
natty85 wrote:Zależy od lekarza i jaki jest problem. My mieliśmy ivf. Po pierwsze musisz znaleźć dobrego lekarza który wytłumaczy Wam jakie są opcje. Może trzeba jeszcze jakieś badania zrobić.
-
Żabicia real ja też mam PCOS i to takie na maxa od 13 rż z wszystkimi możliwymi objawami i się udało ☺
Moja gin uważa że przy PCO czasem potrzeba więcej cierpliwości a niedługo będę rodzić drugie dziecko
Pierwsze poczęte normalnie drugie dzięki ivf
To że gin mówi że czas Cię goni to prawda
Przy PCO im się jest młodszym tym lepiej
Taka choroba ale nie masz na szczęście 38 lat tylko 29 jak dobrze kojarzę
Głowa do góry!!!!
Kobieto jeszcze tyle możliwości przed wami ☺
Wiadomo że Ci ciężko
Każdej z nas było...naprawdę!
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 19kg
A w tej z ivf do tego momentu mam na plusie 13 kilogramów
Po pierwszej stymulacji do 1 ivf przybrałam 2 kg przy drugiej 3 kg
Trudno i tyle
A startowałam z wagi 80 kg więc wiesz...
Zrzuce jak przyjdzie czas
Powiem Ci że waga to naprawdę najmniejszy problem
Ja miałam ogromny problem ze zdrowiem i tu już była walka o życie
W ciągu 10 dni spadło mi ponad 13 kilogramów
Po operacjach dalej chudlam i spałam do wagi 63 kilogramy
Wyglądałam okropnie
Jak szkieletor i wtedy człowiek sobie myśli o matko ja się kiedyś wagą przyjmowałam...i jak fajnie było by ważyć więcej ale być zdrowym...
Tak jak dziewczyny pisały hormonów długo się nie bierze a te dodatkowe kg to najczęściej woda która się zatrzymuje w organizmie
PCOS to nie wyrok!
Trzeba tylko siły i motywacji aby dojść do wymarzonego szczęścia ☺
Powodzenia i głowa do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 11:19
Żabcia Real one lubi tę wiadomość
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
My mieliśmy ivf bo badanie nasienia za każdym razem było super. Lekarz się śmiał ze mąż mógłby być dawcą ivf polega na tym ze obok komórek wstrzykiwane jest nasienie i plemniki same "wbijaja" się w komórkę. Icsi to wstrzykniecie wybranego plemnika do komórki.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Żabcia Real one wrote:to super ze sie udalo , mam pytanie czy lepsze jest IVF czy ICSI ?czy to bez roznicy ?
Różnica jest. Poczytaj czym różni się ivf, icsi i imsi. Od klaczynego ivf raczej się już odchodzi. Ja miałam 3 procedury w 2 klinikach i obie robią prawie wyłącznie zApłodnienie imsi. -
w tym miesiacy IUI i musze sie zdecydowac czy IVF czy ICSI... ehh
ewela873 dzieki za dobre slowa , PCOS i LUF w jednym ,plus zostal mi jeden jajnik i walcze tym bidakiem co miesiac .... stymulacje i zstrzyki 2 razy ovitrelle nie zadzialal i pecherzyk nie pekl jak bedzie tym razem .. ciekawe jak nie peknie umowilam sie z lekarzem ze nie robimy bo prawdopodobnie zrobi sie torbiel taka mam przypadlosc, zolnierzyki byly slabe ale pracowalismy nad nimi i sa ok nie zachwycajace ale ok na IVF czy IUI wystarczajace natomiast jak oni sami robia selekcje przy ICSI czy aby na pewno lekarze wiedza lepiej od natury ? to zastanawia , moja klinika ma rezultaty 50 % tak pisza na stronie .... ale ile w tym jest par ktore kilkakrotknie podchodza nie wiadomo, mam wrazenie ze wiecej juz moja psychika nie zniesie ;/ -
Żabcia u mnie też jest LUF haha
Przy PCO to często idzie w parze i u mnie też jeden jajnik był brany pod uwagę bo przy drugim mam full zrostów po usunięciu torbieli która mi wycieli bez mojej wiedzy i zgody w trakcie łączenia jelit
Ale trudno...nie cofnie tego
Po ovitrelle nawet 2 zastrzykach też mi te zarazy nie pekały
A próbowałas pregnylu?
To starszy lek niż ovitrelle ale ja właśnie na nim zaszłam w 1 ciążę
Dawka 5000j nie podziałala ale 10.000 już tak
Próbowała się kiedys?
No i przy PCOS rewelacyjnie spisuje się inofolic
Mam nadzieje że pijesz
Podziałal na moje jajniki i komórki jak złoto ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 13:34
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
ewela873 wrote:Żabcia u mnie też jest LUF haha
Przy PCO to często idzie w parze i u mnie też jeden jajnik był brany pod uwagę bo przy drugim mam full zrostów po usunięciu torbieli która mi wycieli bez mojej wiedzy i zgody w trakcie łączenia jelit
Ale trudno...nie cofnie tego
Po ovitrelle nawet 2 zastrzykach też mi te zarazy nie pekały
A próbowałas pregnylu?
To starszy lek niż ovitrelle ale ja właśnie na nim zaszłam w 1 ciążę
Dawka 5000j nie podziałala ale 10.000 już tak
Próbowała się kiedys?
No i przy PCOS rewelacyjnie spisuje się inofolic
Mam nadzieje że pijesz
Podziałal na moje jajniki i komórki jak złoto ☺