Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa wrote:Tak wiem niestety Ostatnio na różowej stronie dużo smutnych informacji.
Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego los tak doświadcza osoby, które już tyle przeszły. Paulcia jest taką serdeczną osobą, widać, że każdemu podaje serce na dłoni i nie rozumie dlaczego takich dobrych ludzi spotykają takie złe rzeczy. Myślę, że będzie teraz potrzebowała czasu na odzyskanie siły i podjęcie dalszych decyzji, bo na pewno Paulcia będzie walczyć dalej, ona się nie podda.
Kochana, mąż Paulci zgodził się na kolejną biopsje także odpoczną, pozbierają kasę i walczą dalej od nowego roku nasza Paulcia nigdy się nie poddaje, oby los jej to wszystko wynagrodził
Ja się kurcze popłakałam z tego wszystkiego co spotyka Paulcie, ile ma siły. A z drugiej strony jaką ja jestem szczęściarą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 18:23
klamka, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymorganaa wrote:Kochana, mąż Paulci zgodził się na kolejną biopsje także odpoczną, pozbierają kasę i walczą dalej od nowego roku nasza Paulcia nigdy się nie poddaje, oby los jej to wszystko wynagrodził
Ja się kurcze popłakałam z tego wszystkiego co spotyka Paulcie, ile ma siły. A z drugiej strony jaką ja jestem szczęściarą.
Zauważyłam, że brzuszek się powiększa i coraz niewygodniej ułożyć mi się w nocy w wygodnej pozycji.Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:wiedziałam, że Paulcia się nie podda, twarda z niej babka
Zauważyłam, że brzuszek się powiększa i coraz niewygodniej ułożyć mi się w nocy w wygodnej pozycji.
Przyzwyczjaj się ja mogę zapomnieć już o leżeniu plackiem na brzuchu wczoraj znalazłam karton z ciuchami mojej siostrzenicy i przebierałam co się może jeszcze u nas przydać, a potem męczyłam mamę żeby mi wytłumaczyła co do czego i jak dziecko ubierać. Tylko nieznajomość płci dziecka znacznie utrudnia selekcje ciuszków ale za to wstępnie wybrałam wózek, tylko jeszcze za wcześnie żeby kupować -
Ja też już od jakiegoś czasu nie śpię na brzuchu. Ja już wiem ze chłopak i co i raz ogarnia mnie szaleństwo zakupów, szczególnie jak zajrzę do pepco nigdy nie wychodzę z pustymi rękami i mały już kopie konkret, brzuch faluje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 12:24
morganaa lubi tę wiadomość
-
Morganaa, Olcia teraz to ja się poryczalam za to co napisalyscie, nie jestem w stanie nic napisać oprócz DZIĘKUJĘ KOCHANE MOJE
I macie rację ,ja tak łatwo się nie poddajemorganaa, MagNolia55, Marin lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ja kluje żelazo póki gorace ale nic nie powiem żeby nie zapeszyc
Necia124, Rubi27, Paulaa25, klamka, Zizu87, MagNolia55 lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Podpisuję się Paulciu pod słowami Olci i Morgany - los musi wynagrodzić cierpienia tak kochanej i jednocześnie walecznej osóbce
ps. Uważaj na męża, bo jeszcze Farelka Ci go zgarnie Ostatnio takie wyznania miała A tak naprawdę-pięknie, że macie SIEBIEWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 18:45
Paulaa25, morganaa, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
Basia92 wrote:Czy moge do was dołączyć ? Dzisiaj mam 22 dpt. Beta w 14dpt 918 17dpt 4123 22dpt 18240. Pierwsza wizytę mam 28 sierpnia. Od poniedziałku czuje delikatne kłucie w jajnikach i podbrzuszu i zaczynam sie martwić czy wszystko jest wporzadku.
Basiu witamy Trzymamy kciuki za wizytę Napewno będzie dobrze, staraj się nie denerwować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 18:47
-
Basia92 wrote:Czy moge do was dołączyć ? Dzisiaj mam 22 dpt. Beta w 14dpt 918 17dpt 4123 22dpt 18240. Pierwsza wizytę mam 28 sierpnia. Od poniedziałku czuje delikatne kłucie w jajnikach i podbrzuszu i zaczynam sie martwić czy wszystko jest wporzadku.
Miałaś dwie kropki czy jedą?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 19:05
-
Tak wogóle to witam się z Wami po dłuższej przerwie, a w zasadzie braku tak zwanej "weny" do pisania. Cały czas Was podczytywałam, ale jakoś brakowało mi natchnienia żeby napisać. Paula-bardzo się cieszę , że w końcu trafiłaś na odpowiedniego lekarza, Oby to był ten! Žyczę Ci żebyś się z nim jak najlepiej czuła i żeby pięknie poprowadził Twoją ciążę. Morgana gratuluję pierwszych ruchów Dziecka, z pewnością jest to niepowtarzalne uczucie oby teraz kopniaczki były już tylko coraz mocniejsze Olcia i Ty się Kochana doczekasz, zobaczysz że Mały zaskoczy Cię kopniakiem w najmniej odpowiednim momencie - oby był mocny Jeśli chodzi o mnie to jestem po po poniedziałkowej wizycie u swojego lekarza.Przyznam szczerze, že troszeczkę zaskoczyła mnie ta wizyta, ponieważ na wstępie doktor zapytał" no to co teraz robimy? mieliśmy ostatni zarodek”...Jak to usłyszałam to miałam wrażenie, że nie bardzo jest w temacie . Trochę mnie zdziwiło...ale jak wczytał się w kartę to chyba skojarzył, že przeciež ja w ciąžy jestem ”o” No i zaprosił do USG...póki co jest dobrze Maluszek mierzy już 2,5 cm co odpowiada dokładnie takiemu wiekowi, jak z wyliczeñ. Było już też widać malutkie nóżki i zawiązki rączek No i nawet się ruszał jeśli chodzi o krwiaka to widać że się wchłania, jednak doktor coś jeszcze zauważył na USG -tak jakby jeszcze jeden mały krwiaczek... Noi wspomniał coś o delikatnie odklejającej się kosmówce... ale powiedział, że nie jest to bardzo groźne...Jednak do pracy nie zaleca wracać właśnie z tego względu, że lepiej chuchać na zimne. Tak więc jest za tym żeby wzięła zwolnienie ...ale z przyczyn losowych będę musiała wrócić do pracy na kilka dni po to żeby zabezpieczyć się umową... Los nie wybiera- chciałam wrócić, ale faktycznie nie ma co ryzykować. Wszak nie po to tyle walczyliśmy, żeby teraz to stracić. Lekarz mówi, że każdy kolejny tydzień przybliża nas do zwycięstwa, każdy kolejny tydzień to krok milowy dla Maluszka Od piątku będę miała zmniejszane dawki leków - mam póki co zrezygnować z prolutexu i zminimalizować dawkę estrofemu do jednej tabletki, natomiast cyclogest mam brać jeszcze w tych samych dawkach co brałam. Lekarz nie chce ryzykować... Za trzy tygodnie natomiast jesteśmy zapisani na badania prenatalne, które będziemy mieli w tej samej klinice aczkolwiek inny lekarz będzie je wykonywał. Z opinii wyczytanych przez internet jest to dosyć dobry specjalista - Pani Doktor, która jest miłya, empatyczna, dokładnie bada i wszystko opowiada także mam nadzieję że badanie przebiegnie w miłej atmosferze, a przede wszystkim, że okaże się że jest wszystko dobrze. Strasznie się tym badaniem denerwuje,ale co zrobić... wszystkie przechodzimy przez ten stres...A tak swoją drogą coraz poważniej zastanawiam się nad detektorem tętna... Być moźe w jakiś sposób trochę by mnie to uspokoiło przed tym czekaniem od wizyty do wizyty...zawsze chociaż trochę stresu by było mniej...?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 19:32
klamka, Paulaa25 lubią tę wiadomość
-
Basia92 wrote:Czy moge do was dołączyć ? Dzisiaj mam 22 dpt. Beta w 14dpt 918 17dpt 4123 22dpt 18240. Pierwsza wizytę mam 28 sierpnia. Od poniedziałku czuje delikatne kłucie w jajnikach i podbrzuszu i zaczynam sie martwić czy wszystko jest wporzadku.
Witaj Basiu!
Ja do teraz mam co jakiś czas kłucie czy delikatne pobolewanie jajników.
Piękna ta Twoja beta
Kciuki za USG -
Rubi27 wrote:Też sie zastanawiałam nad detektorem, ale od 16 tygodnia czuje juz ruchy,wiec zrezygnowałam. Jak mały szaleje to zakładam że wszystko ok
Pewnie, że tak
Jak są juź ruchy, to jest zdecydowanie łatwiej. U mnie to jeszcze sporo czasu do tego momentu, dlatego chciałam na już. -
MagNolia55 wrote:Pewnie, że tak
Jak są juź ruchy, to jest zdecydowanie łatwiej. U mnie to jeszcze sporo czasu do tego momentu, dlatego chciałam na już.
ja też nad tym myślałam, ale się wystraszyłam bardziej tego, że źle przyłożę, nie usłyszę maleństwa i wtedy to dopiero będzie panika, także dałam sobie spokój -
MagNolia55 wrote:Podpisuję się Paulciu pod słowami Olci i Morgany - los musi wynagrodzić cierpienia tak kochanej i jednocześnie walecznej osóbce
ps. Uważaj na męża, bo jeszcze Farelka Ci go zgarnie Ostatnio takie wyznania miała A tak naprawdę-pięknie, że macie SIEBIEklamka, MagNolia55, Paulaa25 lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie