Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo fakt, brzuszki - piłeczki są śliczne A co do wagi to ponoć najwięcej przybiera się w 2 i 3 trym bo w 1 często są mdłości i niechęć do jedzenia.
Mam nadzieję, że u Inki i jej bliźniaków wszystko ok, może kiedyś zatęskni i da znać starym koleżankom z forum
Dziewczyny a ni wiecie co z Cierpliwą? Pewnie jest już po porodzie -
Olciaaa wrote:To fakt, brzuszki - piłeczki są śliczne A co do wagi to ponoć najwięcej przybiera się w 2 i 3 trym bo w 1 często są mdłości i niechęć do jedzenia.
Mam nadzieję, że u Inki i jej bliźniaków wszystko ok, może kiedyś zatęskni i da znać starym koleżankom z forum
Dziewczyny a ni wiecie co z Cierpliwą? Pewnie jest już po porodzie
właśnie się zastanawiałam co u Cierpliwej, ale założyłam, że po porodzie tak zajęta swoim szczęściem, że musimy poczekać trochę dłużej na jakieś info nie dopuszczam nawet myśli, że coś jest nie tak -
nick nieaktualny
-
Olciaaa wrote:Cześć Monika, jak się czujesz?
Bardzo tutaj czekamy na wszystkie dziewczyny z różowej strony! Za Ciasteczko mocno trzymam kciuki, wierzę, że u niej będzie wszytko dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 19:39
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MonikA_89! wrote:Czekam teraz na wyniki histopatologiczne i genetyczne. W przyszłym tygodniu powinny być. No i czekam na @. Dzisiaj minęły 2 tyg od zabiegu, ale jeszcze lekko plamię. Zadbyxht badań poza tarczycą na razie mi nie zlecali. No i kazali poczekać 2-3 cykle przed następnymi staraniami Myślę jednak, że nasze szanse na naturalne zajście w ciążę są tak małe, że nie będziemy się zabezpieczać. Męczy mnie strasznie ta bezczynność, chciałabym już mieć plan działania.
taka bezczynność jest straszna, współczuje Wam. Ale może wykorzystacie ten czas żeby odpocząć, nabrać sił, tym bardziej, że od początku ciąża była trudna i tyle stresu przechodziłaś, że tego nawet nie można sobie wyobrazić -
nick nieaktualnyMonikA_89! wrote:Czekam teraz na wyniki histopatologiczne i genetyczne. W przyszłym tygodniu powinny być. No i czekam na @. Dzisiaj minęły 2 tyg od zabiegu, ale jeszcze lekko plamię. Zadbyxht badań poza tarczycą na razie mi nie zlecali. No i kazali poczekać 2-3 cykle przed następnymi staraniami Myślę jednak, że nasze szanse na naturalne zajście w ciążę są tak małe, że nie będziemy się zabezpieczać. Męczy mnie strasznie ta bezczynność, chciałabym już mieć plan działania.
MonikA_89! lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ja Wam z całego serca polecam spodnie ciążowe. Ja swoje uwielbiam, mam kilka par długich i szorty. Ładnie się ukladaja, są wygodne, nic nie uciskaja i rosną razem z brzuszkiem. Kupiłam na allegro używane z hm, bo cany nowych to lekkie przegięcie. Ale przemyslcie to, bo to inny komfort noszenia
klamka, Olciaaa lubią tę wiadomość
-
Basia92 wrote:Ale była naprawdę ciężka droga do transferu ... teraz tylko czekam na wizytę 28 mam nadzieje ze Brdzie dobrze chociaż martwią mnie te delikatne bóle
mnie na początku co chwilę bolało ww jajnikach, potem też raz mniej raz bardziej - ciało się zmienia. U mnie na ból pomagało jak chwilę poleżałam no i starałam się oszczędzać także Kochana jeszcze nie jedno poczujesz -
morganaa wrote:taka bezczynność jest straszna, współczuje Wam. Ale może wykorzystacie ten czas żeby odpocząć, nabrać sił, tym bardziej, że od początku ciąża była trudna i tyle stresu przechodziłaś, że tego nawet nie można sobie wyobrazić
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Olciaaa wrote:Kochana domyślam się, że bezczynność jest najgorsza Ale musisz zbierać siły do dalszej walki. Strasznie mi przykro, że musisz przez to wszytko przechodzić, ale wierzę, że się uda i to jak najszybciej osiągnąć wymarzony cel
A u Ciebie krwiak zniknął kompletnie? Tyle się z nim biedna męczyłaś
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
morganaa]mnie na początku co chwilę bolało ww jajnikach, potem też raz mniej raz bardziej - ciało się zmienia. U mnie na ból pomagało jak chwilę poleżałam no i starałam się oszczędzać także Kochana jeszcze nie jedno poczujesz
we wtorek wszystko się okaże ale mam nadzieję że bedzie wszystko dobrze
-
Olciaaa wrote:To fakt, brzuszki - piłeczki są śliczne A co do wagi to ponoć najwięcej przybiera się w 2 i 3 trym bo w 1 często są mdłości i niechęć do jedzenia.
Mam nadzieję, że u Inki i jej bliźniaków wszystko ok, może kiedyś zatęskni i da znać starym koleżankom z forum
Dziewczyny a ni wiecie co z Cierpliwą? Pewnie jest już po porodziemorganaa lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Basia92 wrote:morganaa]mnie na początku co chwilę bolało ww jajnikach, potem też raz mniej raz bardziej - ciało się zmienia. U mnie na ból pomagało jak chwilę poleżałam no i starałam się oszczędzać także Kochana jeszcze nie jedno poczujesz
we wtorek wszystko się okaże ale mam nadzieję że bedzie wszystko dobrzeDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualnyMonikA_89! wrote:Dziękuję za słowa otuchy. Siły do walki już zebrałam, ale muszę się czymś zająć, żeby tyle nie myśleć o moim kropku. Nastawiłam się na działanie i tylko to mnie jeszcze trzyma. Mam jednak obawy czy w ogóle się uda naturalnie zajść czy zostaje nam ivf w styczniu. Zobaczymy co los przyniesie.
A u Ciebie krwiak zniknął kompletnie? Tyle się z nim biedna męczyłaś
U mnie lepiej, plamienie się skończyło ale trwało bardzo długo - ponad miesiąc od wyjścia ze szpitala. We wt idę do lekarza więc dowiem się, czy już po krwiaku czy jeszcze coś tam jest.MonikA_89! lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulcia28 wrote:Chcesz sprawdzić co u Cierpliwej to wejdź na różową stronę Staraczki z Niemiec bidulka strescila swój 26 godzinny poród, dzielna kobieta, a u Inki wszystko dobrze ma parke w brzuszku i wszystko jest dobrze z maluszkami
-
Paulcia28 wrote:Chcesz sprawdzić co u Cierpliwej to wejdź na różową stronę Staraczki z Niemiec bidulka strescila swój 26 godzinny poród, dzielna kobieta, a u Inki wszystko dobrze ma parke w brzuszku i wszystko jest dobrze z maluszkami
Czytałam...i aż zaczęłam się bać. Wcześniej nie myślałam w ogóle o porodzie...a to etap,który ciężko pominąć w staraniach