Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, to co się teraz dzieje, to kupowanie ciuszków, planowanie pokoiku i perspektywa, że będzie nas troje w Maju to spełnienie marzeń, coś wspaniałego
Zizu87, mar2śka, MagNolia55, klamka, Veri lubią tę wiadomość
-
Paulcia28 wrote:Dziewczyny melduję się po nie wykonanej biopsji... Normalnie szkoda gadać co za cyrk wczoraj był . Mamy nowy termin na biopsie czyli na poniedziałek 12 listopada. Mam nadzieję że tym razem dojdzie do skutku.pozdrawiam Was serdecznie
Zaraz dołączycie tu i Wy, czego życzę z calego serca.
-
Lubię_czekoladę wrote:Dziewczyny, to co się teraz dzieje, to kupowanie ciuszków, planowanie pokoiku i perspektywa, że będzie nas troje w Maju to spełnienie marzeń, coś wspaniałego
Ciasteczko777, Marin, morganaa, Lubię_czekoladę, klamka, MagNolia55, agaaa90, Olciaaa lubią tę wiadomość
-
Magnolia straszna historia!
To moja znajoma ze szkoly miala wypadek samochodowy dwa dni przed planowanym terminem porodu... czolowka, samochod, ktory w nicg wjechal nie dostosowal predkosci do warunkow atmosferycznych...
Ja uratowali, ale dziecka mimo smiglowca i natychmiastowego cc niestety niedo tego pekla macica i musieli ja usunac
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Już wszystko wiem
ja 3200 i 54cm a mój partner 3400 i 54 cm, zatem to nie będzie małe dziecko
-
Czekolada Mia miala 3200g i 51cm i uwierz byla malenkim kurczaczkiem
pierwsze ok 5-6 tygidni rozmiar 50
a 7 tygidni pamperki 1
Kuzynki coreczka 54cm i 3660g a w rozmiarze 50 poerwsze 3 tygodnie nim awansowala na 56Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 21:34
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Magnolia straszna historia!
To moja znajoma ze szkoly miala wypadek samochodowy dwa dni przed planowanym terminem porodu... czolowka, samochod, ktory w nicg wjechal nie dostosowal predkosci do warunkow atmosferycznych...
Ja uratowali, ale dziecka mimo smiglowca i natychmiastowego cc niestety niedo tego pekla macica i musieli ja usunac
Również coś strasznego
W takich sytuacjach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie ludzkie i jak w jednej chwili może sie świat zawalić
I tak mnie ciagle nachodza jakies czarne mysli...o to, że teraz jest super, jest zdrowie, rodzina...a nie wiadomo co może być za chwile, jutro, za rok...
Przepraszam za smutki, ale musiałam to z siebie wyrzucić. -
Cccierpliwa wrote:Czekolada Mia miala 3200g i 51cm i uwierz byla malenkim kurczaczkiem
pierwsze ok 5-6 tygidni rozmiar 50
a 7 tygidni pamperki 1
Kuzynki coreczka 54cm i 3660g a w rozmiarze 50 poerwsze 3 tygodnie nim awansowala na 56to stawiam na 56
-
MagNolia55 wrote:Również coś strasznego
W takich sytuacjach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie ludzkie i jak w jednej chwili może sie świat zawalić
I tak mnie ciagle nachodza jakies czarne mysli...o to, że teraz jest super, jest zdrowie, rodzina...a nie wiadomo co może być za chwile, jutro, za rok...
Przepraszam za smutki, ale musiałam to z siebie wyrzucić.
chyba każdego w obliczu takich historii nachodzą czarne myśli, a co jeśli... u nas w tej chwili jest tak dobrze, że aż się boję co czeka na rogiem i jak ostatnio odbierałam wyniki męża z TK to cała byłam struchlana czy nie pojawiły się przerzuty... ja się uczę nie zamartwiać - nie zawsze to się udaję, bo często czarne myśli przychodzą
a u Was jeszcze takie historię -
co do rozmiarów - ja póki co kupuję 56 i 62, mniejsze myślę nie będą potrzebne, a jak co to mama poleci kupić. Nawet już kilka rzeczy 68 kupiłam bo takie śliczne koszule w H&M na promocji były
bardzo ciężko jest się powstrzymać przed kupowaniem
ja muszę przejrzeć co już mam i dopiero wrócić do zakupów.
co do wanienek - my będziemy mieć taką najzwyklejszą, moja mama kapała w niej nas, moja siostra swoje dzieci i teraz nasz maluch -
Ja mam już ciuszki 56 i 62. A i na 68 i 74 pare sie znajdzie. Bo jak od kogoś dostawałam to nie patrzyłam na rozmiar bo i tak sie przydadzą. Z roz. 50 nic nie mam ale to kupi mi mama po porodzie jak bedzie potrzeba.
A Mały w nocy dał mi w kość dosłownie, wszystkie moje żebra były jegoLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Kochane jaki materac do łóżeczka polecacie, z jakim wkładem jest najlepszy dla maluszka, bo mam już mętlik w głowie po czytaniu inf. w internecie
-
Ła ale nadłubałyście mamuśki!Dopiero nadrobiłam
AnnMari my zaraz po prenatalnych czyli 12-13 tydz.wybraliśmy się nad morze.Bardzo dobrze zniosłam podróż w obie strony mimo iż mamy ponad 6h.Czułam się już okey bo wcześniej na nawet bym nie pomyślała o wyjeździe.Także pakuj sie i jedzMi ten wyjazd bardzo dobrze zrobił :)Tylko upewnij się, że można w góry na tym etapie bo podobno nie powinno się wybierać w góry ze względu na zmianę ciśnienia.Moja znajoma pojechała w 3 miesiącu i wylądowała w szpitalu w Zakopanem z bólami brzucha po wycieczce na Morskie Oko.
Co do ustawy to podpisuję się pod tym co pisałyście...debile i tyle oby to nie przeszło.
Apropo świąt to myślę, że dla każdej z nas z tego wątku będą to WYJĄTKOWE ŚWIĘTA!!!Inne niż wsztstkie
Co do ciuszków dla maluszka to mam póki co 2x body i geterki roz.50-56,3x body 56,7x body 62,1x polarowy pajacyk roz.62.Dużo mi jeszcze brakuje.
Dziewczyny co na kaszel ???meczy mnie 3 dzień buuuu
Materac myślę, że pianka- kokos ale nie wiem jeszcze jestem wł.na etapie rozglądania się za łózeczkiem i materacem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 13:35
Lubię_czekoladę, AnnMari lubią tę wiadomość
-
Paulcia28 wrote:Dziewczyny melduję się po nie wykonanej biopsji... Normalnie szkoda gadać co za cyrk wczoraj był . Mamy nowy termin na biopsie czyli na poniedziałek 12 listopada. Mam nadzieję że tym razem dojdzie do skutku.pozdrawiam Was serdecznie
-
Paulaa25 wrote:.
Dziewczyny co na kaszel ???meczy mnie 3 dzień buuuu
Materac myślę, że pianka- kokos ale nie wiem jeszcze jestem wł.na etapie rozglądania się za łózeczkiem i materacem.trzeba przeczekac i dbac o siebie. Mnie w ciazy męczył 2 miesiące. Chodzilam po lekarzach, internista, laryngolog, pulmunolog i nikt nie znalazł przyczyny. Poważniejszych leków brac nie mozna, wiec pilam napar z siemienia lnianego i mleko z miodem. W końcu cholerstwo przeszlo... sa tez w aptekach leki dla ciężarnych na kaszel, kupilam wtedy sobie syrop, ale ich skutecznosc jest znikoma... to same naturalne skladniki, sok z malin, czosnek, miód, czyli to co mozemy same wyczarować. Mogą pomoc inhalacje z wody z solą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 14:28
Paulaa25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny
Farelka i Waleczna wpisałam Wasze terminy na pierwszą stronę.
Jeżeli kogoś pominęłam to przepraszam, ale ostatnio ciągle coś się u mnie dzieje i nie jestem w stanie na bieżąco śledzić forum.
Ale ogólnie ok, brzuch rośnie - coraz mi ciężej, dzisiaj jeszcze wybieramy się na wesele do przyjaciół
Już weszłam w 3 trym!!!
Magnolia straszna historia, bardzo mi przykroNawet nie ma słów, żeby opisać jaka to tragedia
Dziewczyny widziałam, że poruszyłyście temat czy mówić rodzinie o in vitro - u nas najbliżsi wiedzą i bardzo nas wspierali, tak jak przyjaciele. Dalszej rodzinie i znajomym nie mówiliśmy bo stwierdziliśmy, że to nie jest ich sprawa
Dzisiaj przeczytałam, że Michelle Obama ma córki dzięki in vitro. Przyznała to publicznie po 20 latach. Myślę, że również cała masa naszych szanownych polityków z PiS ma dzieci poczętych tą metodą ale siedzą cicho bo się boją do tego przyznać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 14:50
83xxx, inka2707 lubią tę wiadomość
-
Paulaa25 wrote:Ła ale nadłubałyście mamuśki!Dopiero nadrobiłam
AnnMari my zaraz po prenatalnych czyli 12-13 tydz.wybraliśmy się nad morze.Bardzo dobrze zniosłam podróż w obie strony mimo iż mamy ponad 6h.Czułam się już okey bo wcześniej na nawet bym nie pomyślała o wyjeździe.Także pakuj sie i jedzMi ten wyjazd bardzo dobrze zrobił :)Tylko upewnij się, że można w góry na tym etapie bo podobno nie powinno się wybierać w góry ze względu na zmianę ciśnienia.Moja znajoma pojechała w 3 miesiącu i wylądowała w szpitalu w Zakopanem z bólami brzucha po wycieczce na Morskie Oko.
Co do ustawy to podpisuję się pod tym co pisałyście...debile i tyle oby to nie przeszło.
Apropo świąt to myślę, że dla każdej z nas z tego wątku będą to WYJĄTKOWE ŚWIĘTA!!!Inne niż wsztstkie
Co do ciuszków dla maluszka to mam póki co 2x body i geterki roz.50-56,3x body 56,7x body 62,1x polarowy pajacyk roz.62.Dużo mi jeszcze brakuje.
Dziewczyny co na kaszel ???meczy mnie 3 dzień buuuu
Materac myślę, że pianka- kokos ale nie wiem jeszcze jestem wł.na etapie rozglądania się za łózeczkiem i materacem.Paulaa25 lubi tę wiadomość
In vitro -wrzesien +ah beta 13 dpt 282
Słaba morfologia plemników ( 2 nieudane iui)