Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mar2śka mam identyczne odczucia bo też byłam na weselu w 27tc. I synek na hałas identycznie reagował.
Moje plany sylwestrowe są takie jak u Ciebie i Cierpliwej z tym że ja nie mam psa. Na andrzejki też nigdzie się nie wybieram, nie robiłam planów bo nie wiedziałam w jakim stanie będę w 38tc. -
To moja corka chyba lubi glosne imprezy bo ja bylam w 32tc na weselu, do tego swiadkowalam i nie zauwazylam zmiany zachowania...
No ale moja corka od poczatku brykala w brzuchu tak ze prawie cala dobe ja czulam moze to dlatego haha
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja to jak pomysle o Sylwestrze i swietach to w szoku jestem bo Mia bedzie miala juz przeszlo 4 miesiace, w nowy rok to 4,5... kiedy ten czas tak leci
skórka33 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
skórka33 wrote:Figa tak to będzie wyjątkowy czas, tyle lat o tym marzyłam.
-
Figa88 wrote:Jestem w pracy i zagladam na forum, i się wzruszylam, łzy do oczu płyną... To również moje marzenie i kazdej z nas na forum. hihi, te ciążowe hormony. muszę sie pilnować bo koledzy pomyślą, ze mi odbiło.
Mnie dziś odwiedziła koleżanka i jak mi opowiadała o swoim porodzie, to było niesamowicie wzruszające.
Dała mi radę żebym przede wszystkim słuchała położnych, a one mnie dobrze poprowadzą. I że najważniejszy jest prawidłowy oddech. -
Skorka to prawda oddech jest bardzo wazny... jak nadejdzie skurcz to musisz gleboko i spokojnie wciagac nosem a wypuszczac ustami powietrze... naprawde duzo to pomaga...
I jak bedziesz stala to w czasie skurczu procz tego oddechu zaprzec sie, czy o lozko, sniane, krzeslo... o cokolwiek o co mozez sie oprzec i przeniesc tam ciezar ciala...
U nas to beda drugie swieta z nasza mala... mam nadzieje ze tym razem wiecej uda mi sie zjesc haha...
W zeszlym roku tak dawala czadu wraz ze swoim blizniakiem, ze zjadlam 3 lyzki barszczu jednego poeroga i poskubalam lososia w Wigilie a w pierwszy dzien swiat na obiad zjadlam 4 kluski z sosem...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMagnolia, moja mała na każdym usg od polowkowego byla główka w dół ułożona i nagle w 31 tc dr powiedziała, że jest miednicowo ułożona i możliwe, że będzie cc. Równo tydzień później na usg była już glowkowo ułożona, a ja nawet nie odczulam kiedy się obróciła.
Skórka, potwierdzam, że oddech jest bardzo ważny. Ja w czasie każdego skurczu skupialam cała uwagę na oddechu - głębokim i miarowym, w tym mi bardzo pomagał mąż, który oddychal ze mną (jak na filmach). Gdy tylko gubilam ten wypracowany rytm, to odrazu mnie zatykało i przestawalam oddychać, a to jest najgorsze dla dziecka.
Co do świąt, to ja odliczam do nich, bo Agatka będzie miała wtedy 2,5 miesiąca i liczę na to, że będzie trochę lepiej z brzuszkiem. Teraz mamy codziennie o 24 atak kolki. Dziś udało się go opanować po 40 minutach, ale ppoprzedniej nocy po 2 godzinach, a jjeszcze wwczesniej nosilismy Agatke do 6 rano, bo nawet jak przysnela, to po kilku minutach wwybudzala sie z płaczem.
-
Cierpliwa, Buko dzięki za rady, teraz każda jest dla mnie cenna.
A mam jeszcze takie pytanie: wszyscy życzą powodzenia przy porodzie i mówią że odwiedzą jak się mały urodzi, żebym koniecznie dała znać a ja się tak właśnie zastanawiam jak szybko dziecko powinno mieć taki kontakt ze światem, chodzi mi głównie o to że zbliża się zima, czas wirusów itp. Co myślicie?
Ja jak odwiedzałam pierwszy raz niemowlęta to zawsze odczekiwałam miesiąc i wtedy dzwoniłam z pytaniem kiedy mogłabym odwiedzić. -
Skorka ja w tej kwestii mam zdanie, ze im dluzej dzieci sie izoluje tym gorzej i szybciej pozniej cis zlapia...
Ja urodzilam w sobote, pod wieczor ciocia wpadla na chwile razem z moim mezem (byl w domu u psiaka jak juz bylo po porodzie, kangurowaniu i bylysmy na sali poporodowej), w niedziele popoludniu rowniez odwiedzila mnie na krotko rodzina (ciocia z wujkiem i dwie kuzynki meza), w poniedzialek wyszlysmy do domu i juz w domu odwiedzila mnie na chwile kuzynka meza, ktora nie byla w szpitalu, a pozniej bylismy z Mia godzinke na pierwszym spacerku i w zasadzie od tego dnia codziennie chodzimy na spacery niezaleznie od pogody, chyba ze leje, albo sypie sniegiem...
8 dni po porodzie byli przez tydzien tescie... wolalam zeby przyjechali wczeaniej, poki maz vym w domu, bo co sama bym z nimi pozniej robila... jak Mia miala 4 tygodnie bylismy na weekend u mojej rodziny i na sesji zdjeciowej w Belgii, a jak miala 5 tygodni byla na kilka dni moja mama...
Szwagierka izolowala dzieci zawsze dlugo, nie wychodzila z nimi na dwor, a jak juz to 5 minut w wozku w ogrodzie, ubrane na cebulke w tysiac warstw, cala zima w domu bo wedlug mojej tesciowej zawsze bylo za zimno dla malego dziecka, bo wirusy, bo duzy wiatr...
Jej jedno dziecko pp takiej zimie wychodzac pierwszy raz wiosna na spacer dluzszy odrazu skonczylo na antybiotyku, drugie bylo na antybiotyku jak mialo 4 tygodnie...
Zawsze mowilam, ze w zadnym wyoadku nie bede dziecka trzymala pod kloszem, nie bede wazystkiego po tysiac razy desynfekowala itp...
Dziecko tez potrzebuje moim zdaniem swiezego, nawet mroznego powietrza, troszke bakterii, troszke wirusow, zsby pozniej nie bylo szoku dla organizmu, ktory wczesniej nie mial z tym zadnej stycznosci, nagle bach i choroba gotowa...
Jedyne co to zaznaczylabym, ze mam nadzieje, ze nikt nie przyjdzie z kaszlem, czy katarem, zeby prychac...
Teraz tez mamy cale 3°C i wrocilysmy pol godziny temu z 1,5h spaceru, Mia zjadla i padlaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 16:45
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Właśnie wróciliśmy od lekarza, młody leży głową w dół. Buzi znów nie chciał pokazać ale oglądaliśmy uszy waży 2185g. Przewidywana waga do porodu 3800! Ale doktor mówi ze taka glizda chudy i dlugie nogi.
Figa88, MagNolia55, Mała8, morganaa lubią tę wiadomość
-
Rubi27 wrote:Właśnie wróciliśmy od lekarza, młody leży głową w dół. Buzi znów nie chciał pokazać ale oglądaliśmy uszy waży 2185g. Przewidywana waga do porodu 3800! Ale doktor mówi ze taka glizda chudy i dlugie nogi.
Tez pod koniec ciazy i moj gin i lekarz w szpitalu na wizycie przedporodowej miesiac przed zwracali uwage na dlugie nogi malej i faktycznie z glugimi sie urodzila...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Mia na tym etapie ciazy wazyla 2300g a urodzila sie 3200
Tez pod koniec ciazy i moj gin i lekarz w szpitalu na wizycie przedporodowej miesiac przed zwracali uwage na dlugie nogi malej i faktycznie z glugimi sie urodzila... -
Rubi mi też takiego "giganta" prognozują. I też mnie to przeraża czy dam radę, ale mi położna mówiła podobnie jak Cierpliwa, że różnica może być nawet do 0,5 kg pomiędzy pomiarem a wagą rzeczywistą. Tylko żeby w odpowiednią stronę hehe bo koleżanka miała urodzić 3kg dzidziusia a urodziła 3,6kg;)
-
Ja tez sie dziewczyny wystraszylam jak w 35+2 na wizycie przedporodowej w szpitalu uslyszalam 2700g, a pozniej 38+3 u mojego gina 3400g! To bylo 10 dni przed stawieniem sie w szpitalu i 11 dni przed terminem porodu i dniem w ktorym urodzilam, wiec jedyne o czym myslalam, to ze urodze dziecko ok 4kg, wkoncu ma jeszcze conajmniej 10 dni do nadrabiania...
A urodzila sie 3200g takze nie musi byc zle dziewczyny
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMy pierwsze odwiedziny przyjmowalismy już w pierwszym tygodniu i było ok, oczywiście nie jakieś tłumy, ale najbliższe osoby. Dla mnie odwiedziny są bardziej problematyczne teraz. Ostatnio mieliśmy gości, kilka osób, a Agatka akurat miała atak kołki... Nie mogłam jej w ogóle uspokoić, a do tego obecność tyłu osób nie pozwalała jej się wyciszyć i była bardzo niespokojna. Dlatego szczerze mówiąc, ja teraz unikam odwiedzin, bo wszystkie do tej pory miałam wrażenie, że są stresujące dla Agatki (chciałaby cały czas wisieć na piersi, wg mnie dla poczucia bezpieczeństwa, a nie z głodu).