X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waleczna wrote:
    Kobietki ja melduje się po badaniach prenatalnych. Powiem szczerze,ze stres był nie mały. Jednak wszystko jest w porzadku,wszystkie parametry prawidłowe. Jestem szczęśliwa i zadowolona,ze Dzidzia się zdrowo rozwija,mam nadzieje,ze tak będzie już do samego porodu❤️ Pozdrawiam serdecznie
    Super! Teraz będzie juz z górki :)

    Waleczna lubi tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    83xxx wrote:
    agaaa90 super :) gratuluję lekkiego i szybkiego porodu i zdrowej Malutkiej :)

    Mam pytanie... jakie żelazo suplementowałyście albo nadal bierzecie? Moja hemoglobina wynosi 10,8 a hematokryt 32,5. Mam wzbogacić dietę o żelazo... i dostałam tabletki z tradycyjnym syntetycznym kwasem foliowym. Teraz zaczęłam się zastanawiać, że chyba ich nie wykupię bo ja biorę matafolin ze względu mutację.
    Wiesz co ja mnie też te wartości leciały na łeb na szyję bo miałam codziennie albo i dwa razy dziennie krwotoki z nosa. Dostałam poza pregna dodatkowo zelazo wolnowchlanialne czy jakoś tak Szelazo+Sr. U mnie sprawdziło się swietnie. Nie dość że żelazo nie spada to nadrobił.dzieki niemu wszstko i teraz mam w normie hemoglobinę i hematokryt.

    83xxx lubi tę wiadomość

    ty0qs6r.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga ogromne gratulacje :)

    mbnotr8.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waleczna super ze wszystko ok!

    Waleczna lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • skórka33 Autorytet
    Postów: 700 593

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia proszę o uzupełnienie na pierwszej stronie:

    Synek Paweł - 3.12.2018 - godz.22 - 4600g/62cm/10pkt - cc - 39+4

    Aga gratulacje!

    Jeszcze nam mar2śka została na grudzień. Czekamy;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2018, 14:03

    Figa88, Zizu87, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5egbs5bec7.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skórka, co tam u Was? ;) <3

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skorka - to mały gigant normalnie. Mój teraz waży koło 2 kg i mi ciężko a co dopiero z takim 4,6kg... Mam nadzieję że synuś aż tak nie urośnie ;-)

    Jak się macie? Jak uroki macierzyństwa?

    ty0qs6r.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waleczna wrote:
    Kobietki ja melduje się po badaniach prenatalnych. Powiem szczerze,ze stres był nie mały. Jednak wszystko jest w porzadku,wszystkie parametry prawidłowe. Jestem szczęśliwa i zadowolona,ze Dzidzia się zdrowo rozwija,mam nadzieje,ze tak będzie już do samego porodu❤️ Pozdrawiam serdecznie

    Waleczna to jedno za Wami :) Teraz będzie z górki. Spokojnej i nudnej ciąży :)

    Waleczna lubi tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ;) Martuśka - jeżeli jeszcze tu zaglądasz - mam emme ;) nxt60 blue :D

    klamka lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko super! Jednak sie zdecydowalas? Mysle ze bedziesz zadowolona

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ciasteczko super! Jednak sie zdecydowalas? Mysle ze bedziesz zadowolona
    Tak - jest mega :) a fotelik dostaliśmy gratis :) maxi cosi pebble plus.
    To wszystko sprawka dziadka - jak zobaczył emme -po bezpośrednim porównaniu z balios - nie chciał wyjść bez zamówienia emmy :D

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko super! Ja tez uwazam ze cybex a emma to przepasc

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu cisza w niedziele :D my nie dawno wruciliśmy z choinką do domu, a teraz M szlifuje gipsy na ścianach u Młodego w pokoju może do świąt będzie skończony :)

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • skórka33 Autorytet
    Postów: 700 593

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Skórka, co tam u Was? ;) <3
    U nas w porządku choć przyznam się Wam szczerze dziewczyny że w moim przypadku wyobrażenie o macierzyństwie a zderzenie z rzeczywistością było jak ogromna przepaść. Po powrocie ze szpitala dopadł mnie chyba typowy baby blues, zamiast euforii i zachwytów była bezradność, smutek i płacz. Naszczęście nieocenione wsparcie męża i mamy pomogło i wszystko minęło po paru dniach. Nie wstydzę się tego, przyznaję że zwyczajnie nie dałam sobie na początku rady, cóż widocznie nie jestem matką idealną. Zabrakło tego spokoju i opanowania którym cechuje się np Cierpliwa. Najważniejsze że minęło, może to ta słynna burza hormonów bo organizm znów musi przestawić się na program "brak ciąży". Myślę też że wieloletnie starania i to ogromne marzenie o dziecku sprawiło że idealizowałam macierzyństwo bo było dla mnie niedostępne. A marzenia wiadomo są piękne, doskonałe, idealne.
    Mamy też pierwsze problemy brzuszkowe, ale wspólnie z pediatrą i położną jakoś temu radzimy. Podobno często tak jest u dzieci po cc bo mają one mniej żywych kultur bakterii w jelitach niż po sn.
    Kolejną porażką którą poniosłam jest brak karmienia piersią. Mój synek ani raz nie poczuł smaku mleka mamy. Jest to moja osobista klęska. Dużą winę w moim odczuciu ponosi oddział noworodków i okropne pielęgniarki które w niczym nie pomagały. Nie pokazały jak przystawiać dziecko, jak pobudzić laktację, ja po cc nie mogłam nawet dźwignąć synka bo był ciężki, ja niska a te wózko-wanienki wysokie. W domu próbowałam z położną to wszystko naprawić ale nie wyszło.
    Co do cc to było bardzo ciężko. Dopiero po jakichś 4-5 dniach poczułam znaczną popraw ę. Mnie bolało bardzo, nie mogłam się wyprostować choć spionizowali mnie już po 6 h.
    Natomiast co do formy to 10 dni po porodzie miałam 14kg mniej. Aktualnie mam 6kg więcej niż waga startowa. Poza niewielką fałdą naciągniętej skóry na brzuchu, mam tą samą figurę co przed ciążą i noszę już ubrania wcześniejsze (poza jeansami ze względu na ranę). Także u mnie chyba wszystkie wartości odżywcze poszły w synka, stąd jego duża waga urodzeniowa.

    Narazie to tyle w skrócie. Także skórka33 jako matka zaliczyła już całkiem sporo potknięć.

    Ale podsumowując wszystko: SYNEK JEST CUDOWNY!

    dqpr3e5egbs5bec7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skórka trzymaj się Kochana, początki często są trudne ale pamiętaj, że silna z Ciebie babeczka i najlepsza mama dla Swojego synka :-)

    W weekend byliśmy na weekendowej szkole rodzenia i położna opowiadała o baby blues, mówiła, że nasi partnerzy muszą być dla nas bardzo wyrozumiali i pomocni ale również my same musimy dać sobie trochę czasu. Masz rację, przez czekanie na malucha i starania przez dłuższy czas wizja posiadania dziecka jest przez nas idealizowana, a rzeczywistość niestety wygląda inaczej... Do tego jesteś po operacji, tym bardziej masz prawo czuć się obolała i zmęczona. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2018, 17:07

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waleczna wrote:
    Kobietki ja melduje się po badaniach prenatalnych. Powiem szczerze,ze stres był nie mały. Jednak wszystko jest w porzadku,wszystkie parametry prawidłowe. Jestem szczęśliwa i zadowolona,ze Dzidzia się zdrowo rozwija,mam nadzieje,ze tak będzie już do samego porodu❤️ Pozdrawiam serdecznie
    Cudowna wiadomość :-) Ja bardzo odżyłam po usg w 12 tc, bo wcześniej ciężko było mi uwierzyć, że jestem w ciąży ;-)

    Waleczna, klamka lubią tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skorka kochana, ja moze i opanowanie mam, ale mysle, ze tutaj duze znaczenie mialo to, ze mialam przez wiekszosc zycia duza stycznosc z dziecmi, na codzien zawowdowo zajmuje sie osobami starszymi z demencja starcza i paliatywnymi i tutaj niestety tez cierpliwoc i opanowanie, albo rezygnacja z pracy, bo oszalec przy takich przypadkach latwo...
    Ale! Ja tez nie jestem mam idealna i zadna z nas nie jest i nie bedzie, bo takich mam nie ma! Ale pamietaj, ze dla twojego synka jestes najlepsza mama na swiecie!
    Macierzyństwo nie jest latwe niestety, chociaz tak sie wydaje, a na samopoczucie i to zderzenie z rzeczywistoscia bedzie mialo wplyw tez wiele rzeczy...
    Chociazby to, ze jedna po porodzie bedzie obolala i ledwo zywa, a druga bedzie smigac i to juz jest ogromna przepasc miedzy tym jak takie dwie kobiety ppstrzega poczatki macierzynstwa...
    Druga sprawa to dziecko... jednej bedzie jadlo, robilo kupki i spalo, a druga bedzie miala kolki, alergie pokarmowe i inne ciezkie tematy, albo poprostu nieodkladalne dziecko... takie dwie kobiety nie maja sie co do siebie wtedy porownywac ;)

    Ja mialam wiele szczescia, bo mimo długiego, bardzo bolesnego porodu, ktory byl dla mnie ciezki, zaraz po bylam w stanie isc pod prysznic, zajac sie mala, ogolnie bylam na chodzie...
    Do tego Mia byla malo wymagajaca, jadla, robila w pieluszke i spala dlugie godziny, nawet w nocy wstawala od poczatku 2-3 razy tylko i do tego spala do 9-10 wiec jak marzenie, brak tez kolek i boli brzuszka...
    A to olbrzymie ulatwienie na starcie...

    A mimo to czasem jestem wykonczona, kiedy przychodza kolejne skoki i moje dziecko marudzi i sama nie wie czego chce, wlasciwie co 10 minut czegos innego, a w nocy co 3 godziny je, mimo, ze wczesniej przesypiala prawie cale noce... wtedy trzymam sie tego, ze to wraz ze skokiem przejdzie, a dodatkowo plus taki, ze mimo jedzienia co 3h od dwoch dni, dziecko spi do 10-11 wiec mega luksus...
    Za to psychicznie wykancza mnie jej ulewanie i czasem jak widze, ze w ciagu godziny ulala 5 raz tak ze jest cala do przebrania to rece mi opadaja...

    I tez rujnuje to czesto moje kp bo jednak mleko ar jest duzo gesciejsze od kp i Mia mniej ulewa wtedy, wiec karmie mieszanie raz mm raz kp...
    Ale wychodze z zalozenia, ze nie wazne czy moje dziecko dostanie mm czy dostanie piers, najwazniejsze, zeby byla najedzona, szczesliwa, a ja spokojna ;)

    Zobaczysz, ze powoli nauczycie sie siebie, macierzynstwo zacznie byc sama radoscia i z czasem bedziesz wspominac ciezki poczatek z sentymentem i dumom, ze dalas rade:*

    Jedno musisz pamietac, jestes najlepsza mama dla swojego synka, nie robisz nic zle i nie mozesz odbierac niczego na co nie masz wiekszego wplywu jako porazki ;)

    MagNolia55, klamka lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skórka, jak cofniesz się do moich wpisów z pierwszych tygodni po porodzie, to zobaczysz, że miałam to samo. U mnie baby blues przyszedł z opóźnieniem, bo ok. 3 tygodni po porodzie, ale za to w takim nasileniu, że miałam wrażenie, że to depresja poporodowa. Czułam się jak najgorsza matka na świecie, która nie chciała mieć ze swoim dzieckiem nic wspólnego, najlepiej jakby ktoś ją ode mnie zabrał i nigdy więcej nie pokazywał. Nie 0omagalo mi przy tym, że Agatka ciągle płakała, bo miała kolke, a do tego spała tylko w dzień, a w nocy co najwyżej na rękach, a i to wybudzala się z płaczem.
    Czytalam kiedyś artykuł, że kobiety po ivf gorzej sobie radzą z baby blues czy depresja właśnie ze względu na to, że mają gdzieś w głowie zakodowane, że przecież tak pregnely dziecka i tyle przeszły, a tu się okazuje, że nagle macierzyństwo je nie cieszy.

    Ja teraz mam nowy problem z Agatka, bo każde przystawienie do piersi wywołuje u niej histerie. W związku z tym karmie przy włączone suszarce albo szumiacej aplikacji na telefon. To ja uspokaja, zjada ładnie i jest po karmieniu zadowolona i uśmiechnięta, ale skąd i dlaczego taka histeria na początku. Jeszcze kilka dni temu miała tak przy wieczornym karmieniu, a teraz przy każdym... Dobija mnie to strasznie :(

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skórka dla swojego synka napewno jesteś mamą idealną.
    Też sie boje że macierzyństwo mnie "przerosnie", szlak trafi moje poukładane i wygodne życie. Ale to moje wymarzone dzieciątko bez niego życie było by nijakie:)

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 16 grudnia 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko, a moze to skok?
    Mia podczas poprzedniego byla obrazona na jedzenie... i to bez wzgledu na to czy piers, czy butelka... smoczek byl super, a jak sie okazalo, ze smiczek zostal szybko na butelke podmieniony, czy proba przystawienia to odrazu ryk... pomagalo jedynie i to nieznacznie karmienie podczas chodzenia... zastanawialam sie co sie stalo z moim grzecznym dzieckiem...
    Ale minelo... trwalo jakos 1-2 tygodnie i tak jak nagle przyszlo, tak samo odeszlo...

    Teraz za to jestesmy w teakcie skoku i dla idmiany jest strasznym glodomorem... czy dzuen, czy noc, czy kp, czy mm co 2,5-3h jest umierajaco glodna, gdzie potrafila juz od karmienia ok 12-1 w nocy przespac ciagiem do 7-9... tak od wczoraj jest nienajedzona...
    Ale widac, ze skok, bo wiele nowego w ostatnich dniach ogarnęła...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 322 323 324 325 326 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ