Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCierpliwa niestety w tym szpitalu nikt nie daje takiej gwarancji. Jakbym zaczęła rodzić wcześniej to muszę dzwonić i pytać się czy znajdą dla mnie łóżko. A dziś mi lekarz powiedział, że zapowiada się, że w styczniu i lutym ma być niezłe obciążenie bo sporo kobiet przyjezdza na wizyty kwalifikacyjne do przyjęcia. Dlatego muszę szukać jakiejś alternatywy jakby tam nie było dla mnie miejsca. No chyba, że dotrwamy z Małym do 29
-
Olciaaa u mnie od samego początku dwóch lekarzy do ktortch chodzę liczy ciąże z OM tj.05.02.Mimo iż po prenatalnych i połówkowych wychodziła data 01.02 z usg 3 trym.wyszła mi jeszcze inna data bo 28.01.Lekarze stwierdzili i tak że 05.02 także ja już też trzymam się tej daty.Lekarz z kliniki też jako pierwszy wyliczył 05.02.
Co do cesarki to też nie wiem jak to będzie, mam wskazania itp.ale gdy zapytałam doktor na ostatniej wizycie kiedy cc odpowiedziała, że ciąza trwa 40 tyg.Kolejną wizytę mam 18.01 będę drążyć temat bo chce wiedzieć dokładnie kiedy!Już się nastawiłam na to cc i boję się że jak mi nie ustali terminu to nic z tego nie będzie...
Dziś urodziła 1 dziewczyna lutówek i w szpitalu odrzucili jej papier od lekarza na cc.Rodziła naturalnie.... -
Paula o matko! Masakra, ze czlowiek ma papier, ma wskazania, a tu taki cyrk...
Mnie wlasnie zalala kolejna fala miloscikarmilam coreczke wlasnie i podczas jedzenia caly czas spala... juz najedzona mialam odkladac ja do lozeczka, kiedy nagle otworzyla oczy, uraczyla mnie najpiękniejszym szerokim uśmiechem, po czym zapadla ponownie w sen
Tak mi sie cieplo na sercu zrobilo...
Oj czas spac bo rano jedziemy z psiakiem do fryzjera...
Farelka, Zizu87, Veri lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cześć Kochane.
Mam pytanko czy mialyscie problem że snem/macie?
Wstaje siku po 5 razy w nocy, oczywiście też muszę się napisać bo mi zasycha w ustach i mam takie pragnienie, że nie zasnę choć staram się nie pić dużo.
W dodatku nie mogę się jakoś wygodnie ułożyć. Czytałam w nocy o tych poduszkach specjalnych dla kobiet w ciąży.
Może któraś z Was korzystała? -
Olcia rozumiem Twoja frustracje. Ja mam wstępny termin CC na 21.01, ale lekarka powiedziała, ze jeśli przyjdę i okaże sie, ze wszystko wskazuje, ze mogę jeszcze 1 tydz poczekać to ona wolałaby zrobić cięcie pozniej. I oczywiście ja sie zgadzam, ze lepiej dla malucha dłużej poczekać w brzuchu, ale boje sie, ze przez ten tydzień z nerwów co sie może zacząć dziać.
Paula ponoć od stycznia zmieniły sie przepisy dot cc i do tego w szpitalach zawsze decyzdujacy głos ma lekarze dyżurujący. Mega stres jak jesteś nastawiona na jakis rodzaj porodu, a tu nagle ktoś ktoś Cie widzi przez 5 min niweczy przygotowania 9 miesięcy, ciekawa jestem czy można sie uprzeć i odmówić SN. -
Farelka bezsenność jest ponoć bardzo częsta w ciąży. Ja tez się budzę po nocach, co prawda nie wstaje na siku, ale do lodówki
Co mi pomogło to poduszka między nogi, kolana w nocy przy spaniu na boku, 2 nawilżacz powietrza. Tez strasznie zasycha mi w ustach a nawilżacz trochę rozwiązał problem.Farelka lubi tę wiadomość
-
Olciaa ginekolodzy sami chyba nie wiedzą jak ugryźć te nowe zalecenia. Moja ginekolog co prawda nie pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić (mam zalecenia porodu w III stopniu referencyjności bo cukrzyca z insuliną i trombofilia). I jak pytałam miesiąc czy dwa temu to mówiła, że kilka dni przed terminem mnie skieruje do szpitala. A teraz jak zapytałam to wyszło, że w zasadzie nie wiadomoi najlepiej mam zapytać bezpośrednio w szpitalu jak będę już chodzić na ktg jak oni to widzą. Bo cukry mam dobre, łożysko też i jak tak zostanie to być może będę czekała w domu do terminu.
Termin mam wyznaczony na podstawie transferu i pokrywał się z USG w pierwzym trymestrze. I dr mówi, że już go się nie zmienia. Chociaż widzę, że wszystko jest możliwe. -
Farelka ja budzę się kilka razy w nocy, wstaję siku i śpię dalej.
Poduszka ciążowa to super wynalazek.
Ja mam w kształcie litery C, ze strony supermami. Dla mnie przy 168cm wzrostu idealna. Już opanowałam technikę obracania się w łóżku z poduszkąBez niej bym chyba w ogóle nie spała, a tak chociaż w nocy nie boli mnie kręgosłup.
Farelka lubi tę wiadomość
-
Farelka wrote:Cześć Kochane.
Mam pytanko czy mialyscie problem że snem/macie?
Wstaje siku po 5 razy w nocy, oczywiście też muszę się napisać bo mi zasycha w ustach i mam takie pragnienie, że nie zasnę choć staram się nie pić dużo.
W dodatku nie mogę się jakoś wygodnie ułożyć. Czytałam w nocy o tych poduszkach specjalnych dla kobiet w ciąży.
Może któraś z Was korzystała?
Poduszkę kupiłam w kształcie litery c już w 12 tc i jest super, chyba będę na niej spać i po ciąży.Farelka lubi tę wiadomość
-
Farelka wrote:Cześć Kochane.
Mam pytanko czy mialyscie problem że snem/macie?
Wstaje siku po 5 razy w nocy, oczywiście też muszę się napisać bo mi zasycha w ustach i mam takie pragnienie, że nie zasnę choć staram się nie pić dużo.
W dodatku nie mogę się jakoś wygodnie ułożyć. Czytałam w nocy o tych poduszkach specjalnych dla kobiet w ciąży.
Może któraś z Was korzystała?Farelka lubi tę wiadomość
-
Nie rozumiem tego całego zamieszania z wykonywaniem cc. Lekarze naprawdę robią aż takie problemy?
Ja nie miałam żadnego skierowania, w poniedziałek na ostatniej wizycie o godz. 13 lekarka powiedziała mi że synek jest duży i małe prawdopodobieństwo że urodzę go naturalnie. Na następny dzień koło południa kazała przyjść na oddział na ktg i wtedy miała zapaść decyzja co dalej. 4 godziny później zaczęłam mieć skurcze, pojechałam do szpitala (mojej dr nie było na dyżurze), a 1,5 godz później synek był już na świecie. Dr dyżurujący zlecił ktg, usg, pomiary miednicy i stwierdził wprost że konieczne jest cc, bo niewspółmierność porodowa. Nie miałam nigdy z tym lekarzem do czynienia a dodam że był to ordynator oddziału. W ogóle nie rozumiem więc dlaczego mogą robić Wam problemy jeśli macie konkretne wskazania wypisane na zaświadczeniach. -
He he he dziewczyny uroki wstawania w nocy to dopiero poznacie po porodach:) mój mały od kiedy skończył miesiąc budzi się regularnie o 24, 3 i 6, dostaje butlę, odbijamy, zasypia i go odkładam. Bardzo bym się cieszyła żeby tak było jak najdłużej bo przez pierwsze 4 tygodnie to zdarzały się noce że niewiele spałam. A jeszcze napewno będzie z tym snem różnie. A ja się tak irytowałam jak mi w ciąży inni radzili żebym spała i odpoczywała bo później mogę o tym zapomnieć
Farelka lubi tę wiadomość
-
Pamiętajcie tez, ze po ciąży z invitro wg rekomendacji możecie same zalecić sposób rozwiązania ciąży. Ja mam w teczce skierowanie od psychiatry i zaświadczenie o IVF w razie potrzeby, ale mam nadzieje, ze nie będę musiała z tego korzystać i doczekamy do terminu w prywatnej klinice.
Odnośnie wstawania to natura tak to chyba wymyśliła żeby później nie było szoku z nocnym wstawaniem do niemowlaka. Aczkolwiek jak sobie pomyśle,
Ze to moje ostatnie dni 'nocnej wolnosci' to chciałabym spać bez przeszkód -
Ja mialam poduszke w ksztalcie litery U i uwielbialam ja... cala ciaze spalam jak susel, a siku w nocy robilam tylko w sytuacji kiedy moj maz musial np wczeanie wstac powiwdzmy kolo 4 i siw przebudzilam...
Spanie mialam konkretne, a z poduszka najchetniej do dzis bym spala...
Najbardziej lubilam w niej to ze ona sobie poprostu lezala a ja jakbym sie nie przekrecila to nie musialam jej na nowo ukladac bo z obu stron byla taka sama i zawsze podtrzymywala kregoslup jak i mialam co wsadzic miedzy nogi lub tylko noge zarzucic...
Moze dlatego mala tak dobrze api, bo w zasadzie od pierwszych tygodni w nocy jest jedna max 2 pobudki... karmie ja kolo 24-1 jak ide sama spac a pozniej roznie czasem sie budzi w okolicach 4-5 i pozniej 8-9 je i dosypia do 10-11 sporadycznie wstaje po 9... albo czasami od tego karmienia po polnocy spi ciagiem do ok 9...
Pamietam nasza trzecia noc w domu jak sie przebudzilam i zdalam sobie aprawe z tegi, ze jest jasno, a ja nie wstalam do dziecka i zaraz szok czy oddycha, monitor nie zadzialal, a moze plakala, a my nie alyszelismy... byla 6:45, koszulka mokra bo piersi pelne, a ona spala jak susel... karmilam ja dopiero kolo 8!
I pamietam jak miala tydzien przyjechali tescie i tesc wstawal o 6 i sie mega od 7 juz irytowal, ze nikt nie wychodzi z sypialni, ani mala nie placze nie wstaje juz, ani nawet pies nie chce sikac haha... a my zawsze do tej 9 spalismy, karmilam mala i ona spala dalej, a my wstawalismy na sniadanie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Olcia, bardzo mi przykro, ze pod koniec ciazy musisz się tak stresować.. nie wiem dlaczego Ywoj lekarz tak skacze z data porodu ale może warto na nim troche wymusic wcześniejsza date? I wypytac o konsekwencje wczesniejszego rozpoczecia akcji porodowej? Bo po to sie wybiera szpital, aby tam właśnie urodzic.. a nie, zeby nagle nie bylo dla nas miejsca..
Co do spania to budze sie srednio 5 razy w nocy na siusiu i również duzo pije w nocy, bo mnie suszy. Dobry pomysł z nawilzaczem, dzisiaj wlaczymy. Również jest mi w nocy niewygodnie.. ale szkoda mi kasy na ta poduszke jednak, bo możemy sie polubić jak i nie za bardzo..
-
Lubię_czekoladę wrote:Olcia, bardzo mi przykro, ze pod koniec ciazy musisz się tak stresować.. nie wiem dlaczego Ywoj lekarz tak skacze z data porodu ale może warto na nim troche wymusic wcześniejsza date? I wypytac o konsekwencje wczesniejszego rozpoczecia akcji porodowej? Bo po to sie wybiera szpital, aby tam właśnie urodzic.. a nie, zeby nagle nie bylo dla nas miejsca..
Co do spania to budze sie srednio 5 razy w nocy na siusiu i również duzo pije w nocy, bo mnie suszy. Dobry pomysł z nawilzaczem, dzisiaj wlaczymy. Również jest mi w nocy niewygodnie.. ale szkoda mi kasy na ta poduszke jednak, bo możemy sie polubić jak i nie za bardzo..
Też nie chciałam wydawać kasy- mąż mnie namawiał aż wreszcie zamówiłam poduszkę. I to dosyć wcześnie bo w okolicach 11 tygodnia chyba. I od tej pory nocy bez poduszki sobie nie wyobrażamJedne z lepiej wydanych pieniędzy w ciąży
-
Olcia,stresu współczuję ogromnie- po staramiach to człowiek już wszystko chcę mieć przecież poukładane i bez problemów,skoro już samo zajście było problemem. Musimy nistety wierzyć, że bedzie dobrze. Ja planuje sn ale już mówiłam lekarzowi czy dało by radę być w szpitalu przed terminem,bo się boję w domu zacząć rodzić, wczoraj nawet ryczalam bo na drodze do szpitala był jakiś mega korek, ze jakby co to nie dojadę
Pocieszę Cię tylko tym,że 29 stycznia to piękna data na urodziny i fajni ludzie z tego dnia są np. JAFarelka lubi tę wiadomość
-
Zizu87 wrote:Też nie chciałam wydawać kasy- mąż mnie namawiał aż wreszcie zamówiłam poduszkę. I to dosyć wcześnie bo w okolicach 11 tygodnia chyba. I od tej pory nocy bez poduszki sobie nie wyobrażam
Jedne z lepiej wydanych pieniędzy w ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 09:48
-
Zizu87 wrote:Też nie chciałam wydawać kasy- mąż mnie namawiał aż wreszcie zamówiłam poduszkę. I to dosyć wcześnie bo w okolicach 11 tygodnia chyba. I od tej pory nocy bez poduszki sobie nie wyobrażam
Jedne z lepiej wydanych pieniędzy w ciąży
jedyny minus to to, że nie można przytulić sie do męża, tylko do poduszki. Wcześniej w nocy zarzucalam nogę właśnie na niego.
A ja z innej beczki. Od paru dni biore tardyferon (żelazo) i myślę ze mam po nim zaparcia. Macie jakis sposob?
-
nick nieaktualnyDzięki Dziewczyny
Trochę przespałam się z tematem i stwierdziłam, że co ma być to będzie. W każdym razie mam jeszcze chwilkę żeby obmyślić jakąś alternatywę działania. Teraz muszę zapoznać się ze zmianami w standardach opieki okołoporodowej, żeby znów mnie lekarze nie zaskoczyli. Chociaż nie wyobrażam sobie, że mając zaświadczenie o cesarskim cięciu nie będą chcieli mi go wykonać. Mam nadzieję, że dotrwam do 29 stycznia i poród odbędzie się zgodnie z planem
Farelka niestety wstawanie w ciąży to norma, na obecnym etapie wstaję na siusiu tylko raz więc i tak jest superWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 09:57