Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, uznałam że najwyższy czas przenieść się z forum Starając się z pomocą medyczną na te TU już bardziej weselsze. Jestem po IVF, które odbyło się we wrześniu 2018 i aktualnie jestem w 19tc z córeczką
Buko, 83xxx, morganaa, Jvm, Zizu87, Lubię_czekoladę, Figa88, Veri, Cccierpliwa, Ciasteczko777, Rose7, akilegna♥, aziledo, Magkb, klamka, Paulaa25, Farelka, inka2707 lubią tę wiadomość
-
October88 wrote:Cześć dziewczyny, uznałam że najwyższy czas przenieść się z forum Starając się z pomocą medyczną na te TU już bardziej weselsze. Jestem po IVF, które odbyło się we wrześniu 2018 i aktualnie jestem w 19tc z córeczką
!!
-
October gratulacje!
Figa ja piore w plynie do prania bialym persilu, a plyn do plukania najbardziej nam podszedl bialy z lidla z dzidziusiem na opakowaniu...
Wlasnie wrocilismy z dlugiego spaceru...
Moja siostra sie pakuje, bo dzis ja odwozimy na autokar... ehh nie wiem kiedy ten tydzien zlecial...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 17:58
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
October gratulacje!
Czyli dziewczyny nie używacie specjalnych piorących dla dzieci? Ja teraz wszystko piorę w chemi dla dzieck, ale wolałabym w cocolino płukać bo mam wrażenie, ze moje ciuchy sa bardziej miękkie niż dzidziusia.
Pierzecie swoje ciuchy z dziecka czy osobno? -
Magkb wrote:October gratulacje!
Czyli dziewczyny nie używacie specjalnych piorących dla dzieci? Ja teraz wszystko piorę w chemi dla dzieck, ale wolałabym w cocolino płukać bo mam wrażenie, ze moje ciuchy sa bardziej miękkie niż dzidziusia.
Pierzecie swoje ciuchy z dziecka czy osobno?
Czasem jak mam malo w.pralce to dorzuce jakies 2-3 nasze koszulki do jej prania, ale to sporadycznie...
Nie uzywam nic extra dla dzieci, mysle, ze plyny sensitiv wystarcza...
Zreszta u nas nawet nie ma plyniw typu lovella, czy dzidzius a te ktire sa smierdza na alkohol...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Magkb wrote:October gratulacje!
Czyli dziewczyny nie używacie specjalnych piorących dla dzieci? Ja teraz wszystko piorę w chemi dla dzieck, ale wolałabym w cocolino płukać bo mam wrażenie, ze moje ciuchy sa bardziej miękkie niż dzidziusia.
Pierzecie swoje ciuchy z dziecka czy osobno?
Na tych produktach których używam jest obrazek z dzieckiem więc myślę że dla dzieci odpowiednie. I faktycznie Beni nie miał z tego powodu żadnych problemów skórnych. Za to jak byłam u teściów i rodziców po nocach na poszewkach wypranych w czymś innym, miał zaczerwienione policzki. Tak mi się wydaje że to była reakcja na inny proszek lub płyn.
Nasze rzeczy wszystkie też piore w tym proszku i mi bardzo odpowiada. Rzeczy małego nie mieszam z moimi bo i tak pralka pełna. Za to do suszarki wrzucam jego ciuchy i ewentualnie ręczniki czy pościel razem bo bęben duży -
Ja uzywam do prania naszych recznikow i poscieli inny proszek, a do ubran jeszcze inny plyn do prania lub kapsulki...
Mala czy w stycznosci z naszymi ubraniami, czy spiac w naszej poscieli w dzien (w nocy spi w swoim lozeczku) nie ma zadnych odczynow czy zmian, wiec przypuszczam, ze bez wzgledu na to w czym bysmy wyprali z tych plynow ktore uzywamy, to byloby ok...
No ale ja na niej lubie bardzo ten zapach, wiec piore nadal w tym sensitive, co mnie mega zaskakuje, bo jak pisalam, na naszych ubraniach nigdy nie moglam tego zapachu zniesc, a probowalam nawet kiedys przed pojawieniem sie malej w nim raz prac...
Ale mnie ogolnie wszelki persil drazni zapachem...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Hej dziewczyny
My już od poniedziałku w domu. Na razie jest dobrze, Emilka praktycznie tylko śpi, je i wydala
W nocy są jakieś 2 pobudki na karmienie, ale mała po 2 karmieniu śpi nawet do 11, więc ja też wtedy śpię i jak na razie nie czuję się niewyspana
Kąpiele znosi całkiem dobrze, na początku trochę się denerwuje, a potem już jest spokój. Nie wiedziałam, że kilkudniowe dziecko potrafi się tak fajnie uśmiechać
Mąż dużo pomaga, przewija, po nocnym karmieniu ją chwilę nosi, odkłada do łóżeczka itd.
Po cc czuję się naprawdę dobrze. Wczoraj zdjęli mi szwy, goi się ładnie, boli jedynie przy porannym wstawaniu i przy kichaniu. 4 dni po cc zrobił mi się nad raną taki spuchnięty wałek skóry, lekarz mówił, że jeśli to wynaczynienie krwi, to zejdzie samo, a jeśli to zaszyte sadełko, to niestety może tak zostać. Ale dziś już jest o wiele mniejszyRanę sobie spryskuję Octaniseptem 2 razy dziennie.
Przez pierwsze dni miałam problemy z karmieniem, bo mała źle łapała i tak mi poraniła sutki, że raz obudziłam się z piersiami przyklejonymi do piżamy zaschniętą krwią i mlekiem... karmiłam i płakałam z bólu. Położne poleciły mi nakładki silikonowe, stosowałam przez kilka dni, ale jak tylko się podgoiło, przystawiłam znowu samą pierś i teraz już jest ok, boli o wiele mniej. Dużo pomogła maść Maltan.
W ciąży przytyłam 18 kg, dziś mija tydzień od cc i mam już 13 kg mniejWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 10:32
Veri, Figa88, 83xxx, Magkb, MagNolia55 lubią tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
nick nieaktualnyJejku, tak czytam wasze wypowiedzi i tak bym chciała już byc na tym etapie co wy❤️❤️❤️ A gdzie tam do czerwca...
Narazie wzięłam się powoli za kompletowanie wyprawki, w ciągu dwóch dni kupiłam praktycznie wszystkie ubranka(większość pewnie nie potrzebnych, bo mała ma się urodzić w czerwcu a korzystając z promocji mam wiele body z długim rękawem) ale te rozmiary... szok, w sklepie się popłakałam bo nie wiedziałam jakie wziąć, w końcu skończyło się na szukaniu informacji na forach i jakoś dałam rade.
Mam do Was takie pytanie: bo jak się okazało mam łożysko na przedniej ścianie i tak z utęsknieniem czekam na ruchy a tu nic i nic, wiecie kiedy mogę się ich spodziewać? -
Ja pierwsze pranie zrobiłam w proszku i płynie lovela ale jakoś te ubrania wogole nie pachną. Są takie bez zapachu i stwierdziłam że widocznie k to chodzi by maluszka nie drażnić.
Chyba wszystko już wypralam i przygotowałam.oja torba gotowa. Małego wyprawka na wyjście gotowa. Wczoraj byłam do kontroli (obiecałam ordynatorowi przy wypisie) i wszystko jest ok. Rośnie mi gigant bo ma 3200 g. Ciąża jest już donoszona więc można rodzić. Gdyby się cokolwiek dzialo lub mnie niepokoiło mam od razu jechać na izbe. Następna kontrola u mojego lekarza ale już w szpitalu (mam być po lekkim sniadaniu więc nie wiem czy szykuje mi jakąś niespodziankę). Troche się boje bo on idzie na urlop od końca stycznia i akurat na termin mojego porodu wypada że go nie ma. Też dostałam skierowanie do szpitala na poród ale po co ono mi potrzebne? Wie ktoś może? Ciśnienie opanowane chyba ale niestety 3x1 tabletce muszę jesc.
-
October88 wrote:Jejku, tak czytam wasze wypowiedzi i tak bym chciała już byc na tym etapie co wy❤️❤️❤️ A gdzie tam do czerwca...
Narazie wzięłam się powoli za kompletowanie wyprawki, w ciągu dwóch dni kupiłam praktycznie wszystkie ubranka(większość pewnie nie potrzebnych, bo mała ma się urodzić w czerwcu a korzystając z promocji mam wiele body z długim rękawem) ale te rozmiary... szok, w sklepie się popłakałam bo nie wiedziałam jakie wziąć, w końcu skończyło się na szukaniu informacji na forach i jakoś dałam rade.
Mam do Was takie pytanie: bo jak się okazało mam łożysko na przedniej ścianie i tak z utęsknieniem czekam na ruchy a tu nic i nic, wiecie kiedy mogę się ich spodziewać? -
Inka super. Strasznie zazdroszczę Ci że jesteś już po. Ja czekam na rozwój sytuacji i mój stres osiąga apogeum co przy tym nadciśnieniu indukowanym ciąża nie jest porządne.
Cieszę się że maleństwo takie grzecznemoże dzięki temu ominie Cię ten cały baby blues i będziesz od poczatkuogla cieszyć się macierzynstwem.
inka2707 lubi tę wiadomość
-
Inka super, ze juz w domku i z piersiami poprawa!
Oby u was z tym spaniem zostalo tak jak u nas! Tez mala od poczatku dobrze spi, je max 2x w nocy i wstaje 10-11... czasem zdarza sie ok 9... takze tez nie moge narzekac, ze sie niewysypiam, chyba ze z wlasnej winy bo poloze sie grubo po polnocy...
October tez mialam na przedniej scianie i pierwsze wyrazne ruchy (nie przelewanie tylko wyrazne stukniecie) poczulam kolo 18tc a po 20tc byly juz coraz bardziej te ruchy regularne i mocniejszeinka2707 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Inka super, że dajecie radę! Coś pięknego- masz swój skarb przy sobie
October- ja mam łożysko na przedniej ścianie. Pierwsze ruchy- bardzo delikatne łaskotki poczułam w okolicach 16 tygodnia. Potem te ruchy były raz na jakiś czas. A takie wyraźne ruchy: kopniaki i stuknięcia pojawiły się dopiero w 21-22 tygodniu.
A regularne ruchy to w zasadzie dopiero kilka tygodni temu się pojawiły.
Też z zazdrością patrzyłam na dziewczyny, u których suwaczki pokazywały końcówkę ciąży. A nie wiem kiedy to się stało a ja zaczynam 32 tydzieńZobaczysz ten czerwiec będzie szybciej niż myślisz
inka2707 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuper Inka
idealnie!
October/ ja mam na przedniej i trochę czuję.
Dziewczyny - a dziecka nie trzeba wybudzać co 3 godziny na jedzenie w nocy?
Wracając do łóżeczek - co wybrać żeby maluszek spał/ leżał w dzień w salonie, tak żebym mogła coś zrobić czy posiedzieć obok? Łóżeczko turystyczne i wtedy przenosić je czy kosz, kokon, wózek ?
Ja wariuje powoli, nie wiem co wybrać, kupić - jakie łóżeczko, czy dostawke, śpiworek czy pościel tradycyjna, co na dzień, jak należy karmić i jak często... milion informacji, każdy mówi co innego... kogo mam słuchać..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 11:33
inka2707 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko, ja nie wybudzalam... sama sie co 3-4h budzila, poza jednym dniem gdzie przespala 6h ciagiem...
Ale to wypadalo u mnie 2x nocne karmienie zazwyczaj, bo ona jadla kolo 21 pozniej po polnocy, kolo 3-4 i pozniej juz 7-8 ranodo polnocy ja nigdy nie spalam jeszcze, wiec wstawalam ja nakarmic kolo 3-4 i pozniej juz rano... po jedzeniu o 7-8 dosypiala do 10-11 a my w tym czasie sniadanie itp...
Jak miala skok to bywalo, ze 2 dni z rzedu jadla co 2h, rowniez w nocy... ale to sie dwa razy zdarzylo...
Teraz nadal tak ma, ze je kolo 20-21 po kapieli jak ja klade spac, pozniej karmie ja na spiocha kolo polnocy jak sama sie klade, pozniej ok 4-5 i pozniej rano juz kolo 7-9...
Dzis zjadla np po 8, polezala, pogugala troche, pobawila sie kostka i padla po 10 i spi do teraz...
Co do salonu, to ja mam drewniana kolyske (nie uzywam jej jako kolyski, ta funkcja u nas zablokowana) Mia spi w niej u nas w sypialni w nocy i w dzien w salonie ja mialam w tej kolysce... jezdzilam tez z nia do kuchni, czy lazienki jak nie spala i chciala mnie caly czas widziec...
Teraz juz kolyska jest uzywana tylko na noc, bo spi w niej jeszcze u nas w sypialni przez noc, ale popoludniami od 2 miesiecy spi u siebie lub w sypialni w naszym lozku, bo w salonie ja wszystko juz wybudzalo, a w czasie aktywnosci mata, bujaczek, jak robie cos w kuchni to krzeselko do karmienia w pozycji pollezacej (mam takie cale na kolkach, wiec latwo sie z nim przemieszczac po mieszkaniu)Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 11:42
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1