X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Jakby ludzie własnych problemów nie mieli... Zauważyłam, że życie bardzo weryfikuje przyjaciół i w sumie rodzinę też...
    Bo ludzie niestety kochają sensację na temat... innych.
    Szkoda tylko,że nie mają na tyle empatii i świadomości,że kiedyś mogą być w podobnej sytuacji.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Jakby ludzie własnych problemów nie mieli... Zauważyłam, że życie bardzo weryfikuje przyjaciół i w sumie rodzinę też...
    Najlepsza byla szwagierka, jak bylismy w pl 1,5 miesiaca przed rozpoczeciem i powiedzielismy, ze podchodzimy do ivf (nic nie mowilismy o liczbie zarodkow itp), ta pierwsze co wypalila slyszac slowo ivf "a jak beda blizniaki?!" (No to faktycznie klopot dla kogos kto marzy o dziecku) po czym dodala "ja bym nie robila" blahahahahah... taaa... latwo powoedziec matce 2 dzieci, gdzie pierwsze z wpadki jeszcze przed slubem, kiedy to nie planowala dzieci jeszcze przez najblizsze 5 lat...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October,przykro mi,takie uwagi od własnej matki muszą boleć :(

    Olcia,A u mnie skurczy nie ma:( chodzę po korytarzach tam i powrotem. Jutro robią test oksytocynowy,jak będę mieć szczęście to ruszy Małego :)

    mbnotr8.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Najlepsza byla szwagierka, jak bylismy w pl 1,5 miesiaca przed rozpoczeciem i powiedzielismy, ze podchodzimy do ivf (nic nie mowilismy o liczbie zarodkow itp), ta pierwsze co wypalila slyszac slowo ivf "a jak beda blizniaki?!" (No to faktycznie klopot dla kogos kto marzy o dziecku) po czym dodala "ja bym nie robila" blahahahahah... taaa... latwo powoedziec matce 2 dzieci, gdzie pierwsze z wpadki jeszcze przed slubem, kiedy to nie planowala dzieci jeszcze przez najblizsze 5 lat...

    Ktoś kto ma dzieci nigdy tego nie zrozumie :( dla nas nie ważne było czy bliźniaki czy nie. Mój mąż przez in vitro nie zdał nawet egazminu jednego,bo ja to strasznie przeżywałam a on był przy mnie zawsze i sam stwierdził, że dla tych II kresek wszystko by oddał :)

    mbnotr8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:

    Olcia,A u mnie skurczy nie ma:( chodzę po korytarzach tam i powrotem. Jutro robią test oksytocynowy,jak będę mieć szczęście to ruszy Małego :)

    To w takim razie trzymam kciuki bo domyślam się, że już nie jest Ci lekko. <3

    Cccierpliwa wrote:
    Najlepsza byla szwagierka, jak bylismy w pl 1,5 miesiaca przed rozpoczeciem i powiedzielismy, ze podchodzimy do ivf (nic nie mowilismy o liczbie zarodkow itp), ta pierwsze co wypalila slyszac slowo ivf "a jak beda blizniaki?!" (No to faktycznie klopot dla kogos kto marzy o dziecku) po czym dodala "ja bym nie robila" blahahahahah... taaa... latwo powoedziec matce 2 dzieci, gdzie pierwsze z wpadki jeszcze przed slubem, kiedy to nie planowala dzieci jeszcze przez najblizsze 5 lat...

    Niestety na ludzką głupotę już się nic nie poradzi... Ale nie ma też sensu tym przejmować, chociaż łatwo mi o tym mówić teraz bo w czasie starań i leczenia jest dużo trudniej poradzić sobie z takimi komentarzami.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawda taka, ze lepsza dwojka a nawet trojka na raz jak zadnego...
    Ale nie wszyscy sa w stanie to pojac... no bo jak komus latwo przyszlo...

    Ja sie tym nigdy nie przejmowalam za bardzo, bo co by mi to dalo... tylko wiecej nerwow i stresu, a do takich ludzi i tak by nie dotarlo...


    Ja do naturalnych staran bylam tez ginalem stymulowana i kiedys uslyszalam od kuzynki meza (ktora byla wtedy w ciazy i to nawet nie wiedziala kiedy zaszla i co to jest owulacja), ze ona by zadnych zastrzykow nie robila... i ze za duzo myslimy dlatego nie ma ciazy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 21:34

    Veri lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Świadomość i wiedza społeczeństwa na temat ifv jest niestety zerowa. Ludzie słyszą tylko slogany w TV, kojarzą to z ciążami mnogimi, chorobami, zakazem kościoła, grzebaniem w genetyce... (bo też tak słyszałam). Chętnie się wypowiadają a nie poświęcą 5 min by przeczytać na czym tak naprawdę ta procedura polega. Przykre. Prawda jest taka, że zanim mnie ten problem dotknął to też nie za dużo wiedziałam o ifv, ale nie wypowiadałam się na ten temat publicznie...

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie denerwuje jak mówią o niszczeniu zarodków, nie wiedzą nawet, że ktoś po walce to każdy zarodek traktuje jak największy skarb,często wraca po rodzeństwo a ewentualna decyzja o oddaniu do adopcji też nie jest łatwa.

    mbnotr8.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dzisiaj piszemy o in vitro, świadomości ludzi...
    Do mnie jakiś tydzień czy dwa tygodnie temu zadzwoniła znajoma. Znałyśmy się ze studiów, bardziej z widzenia, nie utrzymywałyśmy jakiś bliższych kontaktów. Dziewczyna stara się o dziecko od jakiś 5 lat. Oboje z mężem są wierzący. Zaufali naprotechnologii, która im nie pomogła. Potem zjeździli pół Polski, odwiedzając różne kliniki leczenia niepłodności. I zagubieni w tym wszystkim ostatecznie nic nie zrobili. Szukali diagnozy, albo bardziej chyba sposobu żeby się udało bez interwencji medycznej. Jak usłyszałam, że mają problemy po obu stronach i to dość poważne to po naszej walce wiedziałam, że szanse na ciążę naturalną mają znikome. I wiecie co ona mi powiedziała? Że od początku odrzucali in vitro. Najpierw bo religia, potem bo się naczytała i nasłuchała o niszczeniu zarodków, rodzeniu chorych dzieci i to już ich w ogóle przeraziło... A do mnie zadzwoniła i rozmawiałyśmy chyba godzinę. Starałam się jej wyjaśnić jak to wygląda, jak ważny jest każdy zarodek. Dziewczyna przez kilka lat nic nie zrobiła poza toną badań, bo nasłuchała się jakiś dziwnych opowieści i teraz kiedy jej małżeństwo się sypie zmienia swoje myślenie. Mimo wieloletniej walki, zagubiona w tym wszystkim tak w zasadzie stała w miejscu, zbierając tylko kolejne badania. Nie mogłam dojść do siebie po tej rozmowie. Bo dotarło do mnie, że jeżeli jednak podejdą do inseminacji czy in vitro to czeka ich dalsza długa walka. Na którą, z tego co wyczułam ona po prostu nie ma już siły.
    Problem niepłodności staje się tak poważny, że o tym powinno się coraz więcej mówić, prowadzić zajęcia w szkołach. Nieświadomość ludzi przeraża...

  • Magkb Autorytet
    Postów: 394 219

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie argument o zarodkach to nie argument. Przecież można zrobić 'naturalne' invitro bez stymulacji, pobrać tylko 1 komórkę z cyklu naturalnego i ja podać jeśli się cudownie zapłodni. Takie rzeczy się robi, tyle, ze jest to czasochłonne i kosztowne. Gdyby wiedza na temat takiego ivf to może więcej ludzi nie miałoby delegatów moralnych.

    o1489vvjvnnzrzny.png
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:
    October,przykro mi,takie uwagi od własnej matki muszą boleć :(

    Olcia,A u mnie skurczy nie ma:( chodzę po korytarzach tam i powrotem. Jutro robią test oksytocynowy,jak będę mieć szczęście to ruszy Małego :)
    Trzymam mocno kciuki za szybki poród!! &&&

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeciwnicy zawsze coś wymyśla, chociażby to, że dzieci z ivf są jak "truskawki modyfikowane genetycznie, takie bez smaku". Nie pamiętam kto to powiedział, ale to mój ulubiony tekst :D i czasem mówię do Agatki "Ehh ty moja truskaweczko" :)

    Paulcia28, akilegna♥ lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mężem nie jesteśmy wierzący i dla nas in vitro to było coś normalnego, kolejny etap leczenia. Lekarz nam wszystko mówił wcześniej jak wyglada sytuacja z zarodkami, że rzadko kiedy wszystkie przetrwają albo się przyjmą. Nam się udało tak, ze na 5 pobranych 4 się zapłodnily i wszystkie dotrwały do blastki i wszystkie są wysokiej klasy, a jeden pęcherzyk okazało się był nie dojrzały. Po pierwszym transferze się udało zajść. Lekarz był naprawdę zdziwiony tych wszystkich wyników, jeszcze mówił ze od 20 lat pracuje w tym zawodzie i drugi raz mu się takie coś zdarzyło. Jak dołączyłam do forum staraczek to zobaczyłam jakie to jest trudne, jaka to jest walka o każdy zarodek, jakby ludzie to poczytali a nie jakies głupie kościelne opinie. Ja w pracy mam kilka osób takich katolików, którzy mówili ze to trzeba do naprotechnologa iść, sorry ale nie trzeba mieć wyższego wykształcenia żeby wiedzieć ze to się nie uda jeśli jest poważny problem, tacy niby pomagacze są dobrzy dla osób które nie wiedza co to owulacja i kiedy jest, a tak to szkoda czasu, nerwów i pieniędzy. Mnie bardzo denerwuje podejście ludzi do in vitro, nie raz gadają o tym jakby te dzieci były z drukarki 3D jakies sztuczne i inne. Pamietam jak kiedyś w pracy koleżanka rzuciła tekstem, była taka sytuacja ( mam kolegę sanitariusza, on naprawdę jest bardzo nie mądry) coś głupiego mówił, ktoś powiedział skąd się tacy biorą? A ta jedna koleżanka : ze szkiełka. Ja wyszłam i się popłakałam, byłam w czasie stymulacji, kolejnych nie udanych IUI i jakoś tak mnie to strasznie uderzyło. Najbardziej się boje, ze kiedyś moje dziecko będzie przez tą ludzką głupotę cierpiało. Ja sobie teraz poradzę z takimi różnymi tekstami, bo już oczekuje dziecka i to jest dla mnie najważniejsze, a wiem jak ta walka wyglądała. I nie wiem czy wybrać się do psychologa, który zajmuje się niepłodnością aby porozmawiać o tym czy dziecku albo jak powiedzieć o metodzie poczęcia, nie chciałabym popełnić jakiegoś błędu i żeby później miała do mnie i męża żal.

    A tak z przyjemniejszych rzeczy to chyba wczoraj poczułam pierwsze ruchy mojej kruszynki :) takie dziwne coś, jakby woda się przelała, nie wiem jak to opisać. Jestem podekscytowana, bo mam łożysko na przedniej ścianie i lekarz uprzedzał ze będę kopniaki odczuwać o wiele później.

  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Akilegna ale buc! I co to znaczy 60€ sie nalezy?! :O


    Mybtez nie mielismy zadnych przemyslen co do tego czy podchodzimy, czy nie... bylo tk dla nas naturalne, ze skoro badanie, stymulacje zastrzykami, inseminacje itp nie daly rady, a raczej daly raz i na krotko to kolejnym krokiem jest ivf...
    To bylo dla nas tak naturalne, ze robimy ivf jak pojscie do lozka haha...

    A religia... no coz... ja jestem zdania, ze jakby Bog nie chciał ivf to nie pozwolilby, zeby medecyna sie tak rozwinela... a ksieza... raz, ze dziecka mi nie dadza, a dwa ze sami robia o wiele gorsze rzeczy...
    Ani razu kosciol nie przeszedl mi przez mysl


    Bylam ubezpieczona prywatnie wtedy z Selbstbeteiligung

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akilegna rozumiem...
    Tak czy inaczej buc do kwadratu...
    Jak mozna kobiecie, ktora wlasnie stracila dziecko powiedziec, ze przynajmniej wie, ze moze byc w ciazy...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nigdy więcej do tego człowieka nie poszłam

    Też zawsze mówię ludziom, którzy nie mają pojęcia jak przebiega cala procedura ivf, żeby zajrzeli na jakiekolwiek forum o niepłodności i poczytali jak kobiety walczą o swoje marzenie.

    Moja ciotka, kobieta nowoczesna i wykształcona (Tak przynajmniej myślałam), pielęgniarka ; O dzieciach z ivf stwierdziła tylko jedno, że rodzą się chore. Ale już żadnego dziecka z ivf nie potrafiła mi wskazać (mieszkamy w miescinie w której każdy zna każdego). Znów ja jej podałam wiele smutnych przykładów, gdzie dzieci poczęte naturalnie urodziły się chore lub z wadami genetycznymi. Wcale się nie dziwię jej synkowi, że mamy nie poinformował że jej wnuczek powstał właśnie na szkielku ;) Ciekawe jakby na to zareagowała?

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Motylek1313 Autorytet
    Postów: 1413 555

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie u nas tez nie bylo duzego zastanowienia sie nad ivf czy iui. Potraktowalismy to jako kolejny etap leczenia. Rodzina tez podeszla do tego w ten sposob abysmy byli szczęśliwi. Tesciowie nawet nam zaplacili za pierwsza iui:-) czekaja na naszego maluszka tak bardzo jak i my. Jeszcze nie wiedza, w sob im powiemy.

    83xxx lubi tę wiadomość

    3jvzzbmhlt3lv9mr.png
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Przeciwnicy zawsze coś wymyśla, chociażby to, że dzieci z ivf są jak "truskawki modyfikowane genetycznie, takie bez smaku". Nie pamiętam kto to powiedział, ale to mój ulubiony tekst :D i czasem mówię do Agatki "Ehh ty moja truskaweczko" :)
    Hahaha to był jakiś radny pisu. Wspolczul czyjejś córce, że musi bawić się z dziecmi z ivf. Kolejny wykształcony czlowiek, ktory pcha się do rzadzenia.

    Motylek1313 lubi tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Motylek1313 Autorytet
    Postów: 1413 555

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    Hahaha to był jakiś radny pisu. Wspolczul czyjejś córce, że musi bawić się z dziecmi z ivf. Kolejny wykształcony czlowiek, ktory pcha się do rzadzenia.

    Niestety pelno takich niedouczonych gamoni. Powiem Wam ze w trakcie diagnostyki nieplodnosci sama wiele sie nauczylam. I faktycznie cala ta procedura zblizyla nas do siebie. Jestesmy silniejsi ibardziej swiadomi podjetej decyzji o dziecku:-)
    Oczywiscie ja tez spotkalam sie z radami typu nie spinajcie sie, troche odpusccie a sie samo uda. Albo jedzcie na urlop bo mojej kolezance sie udalo na wakacjach wlasnie. Tylko jak tu odposcic skoro to jedyne czego nam brakuje lub co dopelni nasz zwiazek, nasza rodzine. Ci co nie przeszli problemow zwiazanych z nieplodnoscia, tych nieudanych prob, zawodu i bolu nie zrozumieja.

    3jvzzbmhlt3lv9mr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie sobie uświadomiłam, że od jutra 38 tydzień ;-) Czuję się coraz cięższa i jestem bardziej marudna, dziś znów nakrzyczałam na męża za bałagan... :-( ehhh, no ogólnie zaczynam się stresować...

    Morganaa, jak tam u Ciebie?

    Dziewczyny -> Magkb, Paulaa25, Necia, jak się czujecie?

    Czekoladka jak Twoje ciśnienie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 21:46

‹‹ 385 386 387 388 389 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ