Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:A ja dzisiaj wreszcie po usg genetycznym. Ależ ulga..
Maluszek rośnienie znaleziono żadnych nieprawidłowości.
Kość nosowa obecna, przeziernosc też podobno ok.
Nie zdecydowaliśmy się na pappa,bo w naszym przypadku to nic nie da.
Maluszek dość śpiący i nieźle mu musiała pani z dr podokuczac żeby zechciał współpracowaćBardzo się cieszę i jeszcze raz gratuluję
Na kiedy masz wyznaczony termin porodu?Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBoziu Morganaa współczuję przeżyć
wracajcie szybko do zdrowia i ukłony dla Męża za reakcję. Najważniejsze, że Synek zdrowy, chociaż podejrzewam, że strach o niego jak z koszmaru. A Ty jesteś mega dzielna Babka po tym wszystkim! Samych pięknych chwil w 3 życzę.
-
Olciaaa wrote:Niezapominajka cudowna wiadomość
Bardzo się cieszę i jeszcze raz gratuluję
Na kiedy masz wyznaczony termin porodu?
Jeszcze daleka droga, ale jedno odetchniecie za mnątak bardzo się bałam o maluszka..
A mąż napatrzeć się na usg nie mógłdla mężczyzn to też ogromne przeżycie.
U Ciebie to już istny finishmasz już jakieś objawy przepowiadajace?
Skierowanie na cc już dostałaś,czy po prostu kazali przyjechać w wyznaczonym terminie i na dana godzinę? Trzymam kciuki
Ja bardzo bym chciała rodzić w takim jednym szpitalu,który jest bardzo dobry, ale maja tam tylko 6 sal porodowych. Tam się rodzi indywidualnie. Martwię się,że nie będą mieć miejsca jak wszystko się u mnie zacznie.
Gdy chcecie rodzić w danym szpitalu,to wystarczy zapisać się do lekarza stamtąd lub do ordynatora? Czy może trzeba zrobić coś innego?
Dodam,że ten szpital, którym się interesuje jest w innym województwie. Wiecie czy to problem?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Morgana, a Ty przypadkiem nie miałaś mieć cesarki od samego początku? Czy wyskoczyło nagle?
Ogromne szczęście,że był mąż i zareagował. Uff
Po takich sytuacjach ciężko sobie wyobrazić,by nikogo bliskiego nie było przy porodzie. Rodzącej mogą nie chcieć słuchać,a tak to zawsze ktoś może coś zdziałać.
Całe szczęście masz już wszystko za sobą.
Przeraża to,że teraz tak zwlekaja z CC,co może być niebezpieczne dla dzieckaTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:Termin z usg, to 01.08, czyli taki sam jak podał mi dr na początku z miesiączki.
Jeszcze daleka droga, ale jedno odetchniecie za mnątak bardzo się bałam o maluszka..
A mąż napatrzeć się na usg nie mógłdla mężczyzn to też ogromne przeżycie.
U Ciebie to już istny finishmasz już jakieś objawy przepowiadajace?
Skierowanie na cc już dostałaś,czy po prostu kazali przyjechać w wyznaczonym terminie i na dana godzinę? Trzymam kciuki
Ja bardzo bym chciała rodzić w takim jednym szpitalu,który jest bardzo dobry, ale maja tam tylko 6 sal porodowych. Tam się rodzi indywidualnie. Martwię się,że nie będą mieć miejsca jak wszystko się u mnie zacznie.
Gdy chcecie rodzić w danym szpitalu,to wystarczy zapisać się do lekarza stamtąd lub do ordynatora? Czy może trzeba zrobić coś innego?
Dodam,że ten szpital, którym się interesuje jest w innym województwie. Wiecie czy to problem?Fakt, dla mężów to też ogromne przeżycie
Ja mam zaplanowane cc ze względu na wskazania medyczne okulistyczne. We wtorek rano mam się pojawić w szpitalu. Będę rodzić w tej samej klinice co miałam ivf, a cc zrobi mój lekarz, który wykonał transferW tej kliniceporody są na NFZ
Taki jest plan, ale to jeszcze tydzień... mam nadzieję, że maluszek wcześniej nie zaskoczy, bo w Łodzi ponoć zatrzęsienie na porodówkach. Plusem zaplanowanego porodu jest to, że ma się zaklepane łóżko, ale jakbym zaczęła rodzić wcześniej nikt mi nie daje pewności, że w tym szpitalu będzie dla mnie miejsce.
W niektórych szpitalach jest kwalifikacja, musisz wcześniej jechać na spotkanie z lekarzem i on Ci mówi czy możesz u nich rodzić (zwykle są to szpitale prywatne które mają umowę z NFZ). W państwowym szpitalu muszą pacjentkę przyjąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 11:18
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiezapominajka5, ja mam taką sytuację, że rodzę przez cc w sąsiednim województwie. Mój lekarz, który prowadzi mi ciążę tu na miejscu, właśnie pracuje w szpitalu, który jest w innym województwie. Jako takich problemów nie ma, bo nie ma rejonizacji, jedynie z rejestracją dziecka, które musi być zgłoszone w tamtejszym USC. Może jest taka opcja, żebyś dotarła do lekarza, który pracuje właśnie w tym wymyślonym szpitalu.
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Tak właśnie planuję. Zacząć chodzić do lekarza z tamtego szpitala już w najbliższym czasie. Znajoma tak zrobiła i tam rodziła, ale to było to samo województwo. Oby na sierpień nie było zatrzęsienia:)
Olcia, ten spokój o miejsce musi działać na Ciebie uspokajajaco:) wiadomo, w życiu niczego nie można zaplanować, ale miejmy nadzieję,że u Ciebie pójdzie wszystko zgodnie z planem.
DaveGahan dzięki za info o USC. Do głowy mi to nawet nie przyszło:)DaveGahan lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Z tym, że w państwowym szpitalu muszą przyjąć to nie do końca tak jest. Jeśli są blisko inne szpitale i akcja porodowa nie jest mocno zaawansowana to mogą odesłać do innego szpitala. W Trójmieście dwa lata temu to było nagminne "nie mamy miejsc proszę szukać innego szpitala". A jedna dziewczyna opowiadała mi, że jak ona rodziła to było tyle rodzacych, że jedna kobieta musiała rodzić na korytarzu. Ale podobno jak się przyjdzie z kartą ciąży od lekarza pracującego w szpitalu to oni miejsce znajdą.
-
Straszne co piszecie dziewczyny!
Zwlaszcza z ta protekcja, jak sie ma lekarza ze szpitala
Tutaj chyba zaden lekarz pracujacy w gabinecie, nie pracuje w szpitalu...
Albo szpital, albo gabinet...
U mnie to wygladalo tak, ze po 30tc dzwonilam do szpitala i robilam sobie termin na wizyte przedporodowa...
Mialam ja w 35+2 i wtedy tez zostal przeprowadzony wywiad co do sposobu zajscia w ciaze, chorob wspoltowarzyszacych, przyjmowanych lekow, byl czas na pytania i watpliwosci, zostalam zbadana na fotelu i bylo zrobione usg... bylam poinformowana o wszystkich opcjach lagodzenia bolu jak i porodu... no wszelkie pytania jakie pierworodka stawia sobie w glowie byly juz rozjasnione...
Zostala juz zalozona moja karta, zeby w czasie porodu nie bylo tysiaca pytan... wszystko zostalo zapisane u nich w systemie, oraz dodatkowo caly wiwiad wklejony do mojek kaiazeczki ciazy...
Wtedy zostalo rowniez ustalone, ze jezeli do 16.08 (termin mialam na 18.08) nic sie nie wydarzy, to 17.08 przed 8 rano stawiam sie na porodowce na wywolanie...
Wpisali mi to w ksiazeczke, u siebie w system, jak i rowniez wpisali mi numer telefonu bezposrednio na porodowke w razie jakbym miala jakies pytania kesli skurcze ruszylyby w domu...
Co do zatrzesienia, to jak ja rodzilam, to rowniez bylo istne wariactw tego dnia... a dlaczego? Przez date! Tak! Niektorzy ludzie maja tak poprzestawiane w glowach, ze mieli nawet cc poplanowane na ten dzien ze wzgledu na to, ze taka data...
Jak dla mnie wariactwo...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie w piątek czeka drugie bad prenatalne, oczywiście zaczelam się denerwowac, bo jakby inaczej
przedwczoraj poczułam pierwsze takie mocne jakby kopnięcie i później delikatniejsze ruchy, niesamowite przeżycie, a od wczoraj cisza i to tez mnie martwi. Jak często dzieciaczki się ruszają? Cały czas powinny czy to na tym etapie ciąży aż tak się nie odczuwa?
Za tydzień czeka mnie wizyta u lekarza prowadzącego i chce już konkretnie porozmawiać z nim o porodzie, o mojej decyzji o cc, mam nadzieje że nie będzie teraz problemu, sam pytał o to ale początkiem grudnia. Już tak długo myśle o tym cc, ostatnio już się zastanawiałam nad porodem siłami natury, ale siostra znajomej rodziła ostatnio, dziecko nie mogło wyjść i ma złamany bark w dwóch miejscach!! Ona rozerwana na dwie strony.... i teraz Morgana pisała i przypomniała mi o ttym strachu o dziecko i już nie będę zmieniać zdania. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
October na tym etapie ciazy ruchy jeszcze nue sa regularne, takze spokojnie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny