Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhttps://mamaginekolog.pl/przygotowac-cialo-szpitala-porodu/
Wrzucam artykuł, może się przyda
Ja się przygotowałam zgodnie z tym co jest napisane, ale mamaginekolog pracuje w szpitalu, w którym rodziłam, więc wiedziałam, że artykuł jest w oparciu o postępowanie, którego mogę się spodziewać na swojej porodówce.Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Czeko, rodzilam naturalnie bez lewatywy
Sol fizjologiczna jak Buko pisze, do przemywania oczek na poczatku, chociaz ja do dzis rano przemywam...
Espumisan wolalabym miec jak nie miec, zawsze sama mozesz zuzyc
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Buko, ja się bardziej martwiłam o swój komfort i "komfort" małego niż personelu, dlatego sama chciałam lewatywę. Nie było to takie straszne, sama połozna powiedziała, że teraz to się już inaczej robi niż kiedyś
niby w szpitalu można było zdecydować samemu, ale parę dni wczesniej jak dziewczynę brali na cesarkę, bo się jej nie pytali tylko od razu na lewatywę brali. -
Ok, dziękuję Wam dziewczyny
Listę mam obrobionąZ najważniejszych wykreśliłam delicol laktaza a zostawiłam dicoflor. Jak mały nie będzie trawił laktozy to się dokupi a czytałam, że Delicol raczej się sprawdza i się podaje go codziennie.
Reszta z listy to: Tantum Rosa, Wit D Juvit, Paracetamol w czopkach, Espmisan, Dicoflor, Octenisept, gaziki, Maimer Baby, Sól fizjo
Plus termometr, aspiratorek mamy -
Też rozmyslam o lewatywie,wiadomo krepujaca sytuacja jeśli sie zdarzy... ale z drugiej strony organizm przygotowujac sie do porodu podobno sam sie zaczyna oczyszczac - stąd wymioty i biegunki w 3 trym. Zobaczę bliżej rozwiazania, bo jak narazie apetyt mam duży, zero mdłości i tendencje do zaparc przez żelazo które biorę. No i nie wiem, jak szybko poród mnie dopadnie, czy zdążę myśleć o zrobienii lewatywy ::
-
morganaa wrote:Buko, ja się bardziej martwiłam o swój komfort i "komfort" małego niż personelu, dlatego sama chciałam lewatywę. Nie było to takie straszne, sama połozna powiedziała, że teraz to się już inaczej robi niż kiedyś
niby w szpitalu można było zdecydować samemu, ale parę dni wczesniej jak dziewczynę brali na cesarkę, bo się jej nie pytali tylko od razu na lewatywę brali.
No i być ogoloną też by było super, wiem, że to nie są rzeczy najważniejsze ale mimo wszystko jestem kobietą i jakoś tak...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 12:12
-
Figa88 wrote:Też rozmyslam o lewatywie,wiadomo krepujaca sytuacja jeśli sie zdarzy... ale z drugiej strony organizm przygotowujac sie do porodu podobno sam sie zaczyna oczyszczac - stąd wymioty i biegunki w 3 trym. Zobaczę bliżej rozwiazania, bo jak narazie apetyt mam duży, zero mdłości i tendencje do zaparc przez żelazo które biorę. No i nie wiem, jak szybko poród mnie dopadnie, czy zdążę myśleć o zrobienii lewatywy ::
-
To może i ja się wypowiem.
W kwestii lewatywy to tak - u mnie w szpitalu się ja tobie rutynowo każdej kobiecie chyba że nie ma na to czasu. Ogólnie ja miałam cesarkę j też mi ją robili i powiem tak - ja jestem szczęśliwa że ja miałam. Czułam się dzięki temu jakoś tak lżej i generalnie nie uważam tego za nic złego. Sama się tego bałam ale okazało się że dla mnie to nic strasznego (może jestem jakaś dziwna - nie wiem) wiem że później w tych pierwszych dobach po porodzie miałam święty spokój z wypróżnianiem (co mogłoby nie być łatwe z bolącym brzuchem).
Jeżeli chodzi o leki to ja mimo wszystko poleciła bym zakupić Espumisan - zawsze może się przydać i faktycznie lecieć w środku nocy do apteki to by mi się średnio uśmiechało. A jednak te maluszki nowonarodzone w większości mają problemy brzuszkowe. Reszta specyfików bym poczekała bo np wychwalane pod niebiosa kropelki SabSimplex u nas się nie sprawdzimy i lepsze efekty daje Espumisan. Delicol nie wiadomo czy będzie konieczny bo może maluch będzie ładnie trwil laktozę.
Zdecydowanie Octanisept tak jak piszą dziewczyny - dodatkowo u mnie się przydało na przemywanie rany po CC.
Do noska codziennie używamy wody morskiej Disnemar baby i jestem z niej zadowolona.
I witamina D - tutaj popełniłam błąd i kupiłam DVitum - zdecydowanie nie polecam. Po zmianie problemy brzuszkowe się znacznie zmniejszyły.
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI to dokładnie też jest w tym artykule, który wrzuciłam. Jeśli Lewatywa poprawi komfort rodzącej, to może zrobić, ale nie musi. Ja o tym myślałam, też że względu na komfort, ale w końcu się nie zdecydowałam i szczerze mówiąc nie miało to dla mnie znaczenia w czasie porodu. Za to mój komfort zdecydowanie zaburzal obiad, który zjadłam na oddziale tuż przed rozpoczęciem porodu i przez cały poród stał mi w gardle
i teraz jak myślę, że w czasie porodu wg nowych wytycznych można jeść, to ja bym nic nie tknela.
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Buko wrote:https://mamaginekolog.pl/przygotowac-cialo-szpitala-porodu/
Wrzucam artykuł, może się przyda
Ja się przygotowałam zgodnie z tym co jest napisane, ale mamaginekolog pracuje w szpitalu, w którym rodziłam, więc wiedziałam, że artykuł jest w oparciu o postępowanie, którego mogę się spodziewać na swojej porodówce. -
Z wit,d my mamy vigantol, bo jest lekiem a nie suplementem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 12:37
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Lubię_czekoladę wrote:Dziewczyny, mamy już coraz więcej rzeczy
Jutro wyprawka apteczna i zostanie nam tylko wanienka i videoniania do zakupienia
No i chicco baby hug 4w1 ale to na samym końcu.. a i stanik do karmienia jeszcze zostanie ale to pod koniec tygodnia może się uda
Dziewczyny, jaka lewatywa przed porodem? I pytanie czy robić przed pójściem do szpitala czy w szpitalu? I kiedy dokładnie..?
I teraz zgłupiałam. Czy stosujecie Delicol- laktaza? Czy to to samo co Bio-Gaja np? I jednym pasuje to i innym to?
Podajecie witaminę K? Czy maluszki dostały jednorazowo w zastrzyku?
I ostatnie pytanie, czy któraś z Was była zmuszona do podania np Paracetamolu w czopkach? Kupować czy raczej odpuścić?
Staniki do karmienia będą od jutra w Lidlu, za 25 zł, ja kupie, w tej cenie to nawet jak nie będzie pasował to nie szkoda wyrzucić.Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Bardzo Wam dziękuję! Mega mi rozjaśniłyście! Gdyby nie Wy to bym połowy rzeczy albo nie miała albo miała dużo bezsensownych rzeczy dla Małego..
To jeszcze Was dopytam, kiedy pakowałyście torbę do szpitala? Czy jakbym od 30 tc stopniowo sobie pakowała torbę to by była przesada i za wcześnie? Co tydzień coś bym sobie kompletowała i pakowała.. Ja to nie lubię nic robić na ostatnią chwilę.. Nawet na wakacje się pakuję zawsze 1-2 tyg wcześniej -
Czeko, ja to hardcore haha...
Torbe spakowalam dwa dni przed szpitalem
Ale ja nie mialam duzo do zabrania... kosmetyczke (mialam spakowana) reczniki, pizame i jakies koszulki i gacie wygodne... reszte wszystko dla mnie i malej zapewnial szpital, wiec tyle to i w razie czego moj maz by ogarnal...Ciasteczko777, klamka lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Czeko, ja to hardcore haha...
Torbe spakowalam dwa dni przed szpitalem
Ale ja nie mialam duzo do zabrania... kosmetyczke (mialam spakowana) reczniki, pizame i jakies koszulki i gacie wygodne... reszte wszystko dla mnie i malej zapewnial szpital, wiec tyle to i w razie czego moj maz by ogarnal...
2 dni przed to podziwiam.. ja to na wyjazdy służbowe nawet robię najpierw listę rzeczy do zabrania i pakuję się wcześniej, żeby później się nie stresować -
Jvm wrote:Ja chyba poproszę o lewatywe w szpitalu. Wiem, że oni nie takie rzeczy widzieli, ale czułabym wielkie zażenowanie gdybym zrobiła kupę.
Staniki do karmienia będą od jutra w Lidlu, za 25 zł, ja kupie, w tej cenie to nawet jak nie będzie pasował to nie szkoda wyrzucić.Może akurat
Kiedyś w Lidlu widziałam babeczkę, która stanik mierzyła na środku sklepu
-
Czeko u mnie w torbie byly dwie pary legginsow, spodnie dresowe, koszulki do karmienia, stanik do karmienia, kosmetyczka, skarpety, na wszelki wypadek dwie pary bawelnianych majtek i reczniki... tyle to ja bym mogla spakowac nawet rano przed szpitalem
Zajelo mi jakies 10 minut...
Druga mialam malutka na porodowke i w niej mialam malenka kosmetyczke z miniaturkami kosmetykow, koszulke dluzsza do porodu, wygodne gacie dla meza, ladowarke z telefonuLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Czeko u mnie w torbie byly dwie pary legginsow, spodnie dresowe, koszulki do karmienia, stanik do karmienia, kosmetyczka, skarpety, na wszelki wypadek dwie pary bawelnianych majtek i reczniki... tyle to ja bym mogla spakowac nawet rano przed szpitalem
Zajelo mi jakies 10 minut...
Druga mialam malutka na porodowke i w niej mialam malenka kosmetyczke z miniaturkami kosmetykow, koszulke dluzsza do porodu, wygodne gacie dla meza, ladowarke z telefonu -
Właśnie też jestem na etapie pakowania torby
I chyba troche duża ta moja torba, ale nie mam innej-mam nadzieję, że nie robią problemów w szpitalu jeśli chodzi o jej rozmiar...?
Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja z leków nie kupowałam nic. Nie wiem co się przyda, co bedzie odpowiadac mojemu dziecku. W razie czego mąż podjedzie do całodobowej.
Dzisiaj zaczęłam prać ciuszki. Chcialam niby w przyszłym tygodniu, ale stwierdziłam, że lepiej mieć już wyprane...tym bardziej, że ze względu na wagę Małego i nisko ułożoną główkę może wydarzyć się wcześniej
Co do lewatywy...no ja też jestem za jej zrobieniem...ale odpowiednio wcześniej...Wiem, że zbyt późno zrobiona może okazać się niemiłą niespodzianką podczas porodu...Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
MagNolia55 wrote:Właśnie też jestem na etapie pakowania torby
I chyba troche duża ta moja torba, ale nie mam innej-mam nadzieję, że nie robią problemów w szpitalu jeśli chodzi o jej rozmiar...?
Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja z leków nie kupowałam nic. Nie wiem co się przyda, co bedzie odpowiadac mojemu dziecku. W razie czego mąż podjedzie do całodobowej.
Dzisiaj zaczęłam prać ciuszki. Chcialam niby w przyszłym tygodniu, ale stwierdziłam, że lepiej mieć już wyprane...tym bardziej, że ze względu na wagę Małego i nisko ułożoną główkę może wydarzyć się wcześniej
Co do lewatywy...no ja też jestem za jej zrobieniem...ale odpowiednio wcześniej...Wiem, że zbyt późno zrobiona może okazać się niemiłą niespodzianką podczas porodu...Czy tylko pierzesz? Pamiętam widok mojego brata prasującego sterty maleńkich ubrań swoich córek