Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zizu, Klamka-macie jakies skurcze przepowiadające?
U mnie czasem bóle okresowe, takie jednorazowe lub stawianie brzucha.
A jak to było u Was dziewczyny z tymi skurczami przepowiadającymi?
Wogóle to skóra mnie strasznie boli z tej strony, gdzie mały ma kręgosłup. Czuje ciągle napięcie i dyskomfort, a nawet ból. -
ja też do szpitala wszystko swoje musiałam mieć - masakra jakaś. Nawet jak dzień po cesarce mnie przenosili na zwykła salę, to dziewczyna z łóżka obok nie miała już podkładów, to położne zamiast jej dać szpitalne, to od mnie pożyczać musiała.
Miałam dużą walizkę, a pakowałam się jakoś zaraz po nowym roku, gdzie termin na 23 stycznia był
-
U mnie typowo przepowiadajacych nie bylo, bardziej takie wlasnie jak okresowe
Miewalam gdzies od 34tc
Czeko, ja prasowalam i do dzis prasujeale nasze tez wszystko prasuje... jestem skrzywiona na tym punkcie i bardzo nie lubie niewyprasowanych ubran
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Lubię_czekoladę wrote:Myślę, że szpital nie powinien się czepiać rozmiaru torby.. Pierzesz i prasujesz?
Czy tylko pierzesz? Pamiętam widok mojego brata prasującego sterty maleńkich ubrań swoich córek
No mam zamiar prasowaćBo jednak wolę, gdy są tak ładnie wyprasowane i poukładane
Wczoraj byłam jeszcze dokupuć bluzeczkę na wyjście ze szpitala, bo przegladajac ciuszki zauwazylam ze nie mam wdzianka wierzchniego (mimo całego kartonu ciuchów)...znalazłam bluzę, eleganckie bawełniane sweterki, body na dł. rekaw...ale bluzeczki bądź sweterka nie miałam. Wczoraj jak byłam w rossmanie odebrać pieluszki, to weszłam do kika i były ubranka z bio bawełny dla noworodków, więc dokupiłam taką malusią bluzeczkę jakby z cienkiego weluru. Pod to, mam zamiar ubrać albo body na dł rękaw albo na krt., półspioszki lub spodenki i na to kombinezonik lekko ocieplony lub misia (na którego czekam). Czapeczka w zależnosci od pogody-albo zimowa (mam po córce) albo wiosenna. W sumie ten marzec taki niepewny, jeśli chodzi o pogodę -
Ja torbę spakowałam ok 30 tc, bo mialam z prenatalnych badań wysokie ryzyko porodu przedwczesnego.
Torba jest wielka, ale same pampersy, podklady, rożek i ręczniki zajmują połowę miejsca.
Ja skurcze mam od 28 tc. Ale jest z nimi różnie, są dni, że jest ich bardzo dużo, a czasami tylko kilka dziennie -
MagNolia55 wrote:A brałyście ciuszki dla dziecka już ze sobą, czy māż dowoził?
Pytam, bo już nie pamiętam jak to przy córce było
Ja mu tylko naszykowalam w domu dwa zestawy na cieplejsza i chlodniejsza pogode
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
MagNolia55 wrote:A brałyście ciuszki dla dziecka już ze sobą, czy māż dowoził?
Pytam, bo już nie pamiętam jak to przy córce było
u mnie kombinezon na wyjście mąż przywiózł w dniu wyjść. Ciszki dla Małego maiłam już w szpitalu - zapas tak na 3 dni pobytu -
nick nieaktualnyJa torbę spakowałem chyba w 32 tc. I miałam spokojna głowę, a walizka stała s chowana za lozeczkiem. Do swojej torby spakowałam tylko kilka sztuk podkładów, pampersow, a druga torbę mąż miał w samochodzie i tam były całe paczki, więc następnego dnia mi przyniosl. Tak było wygodniej, bo ja byłam przyjęta najpierw na patologie ciąży, z niej przeszłam na porodowke, a później na oddział, więc chciałam ograniczyć rzeczy do wygodnego minimum.
Podpatrzylam też tutaj na forum fajny sposób na pakowanie rzeczy, może komuś się przydaczyli władanie kompletnych zestawów ubranek w woreczki na mrożonki (takie z suwakiem). Nie musiałam się martwić, że jak w czasie porodu Położne poproszę i ubranka to mąż wyrzuci wszystko z torby, a i będzie tak jak chciałam. W sumie to wszystko spakowałam w te torebki (np. Kilka sztuk pampersow zamiast całej paczki).
-
Lubię_czekoladę wrote:Mega mega zazdroszczę.. A w moim szpitalu musisz mieć nawet swój papier toaletowy.. więc trzeba o wszystkim pamiętać
2 dni przed to podziwiam.. ja to na wyjazdy służbowe nawet robię najpierw listę rzeczy do zabrania i pakuję się wcześniej, żeby później się nie stresowaćmoj M. Się smieje, że juz spakowana jestem jak mu tlumaczylam, ze ma tą torbe ze mną do szpitala przywieźć. Mam 2 małe torby jedna dlanie, druga z rzeczami malucha. Dobrze że napisałaś, tez dorzucę papier toaletowy, bo w polskich szlitalach niestety bieda, trzeba wszystko samemu kupowac.
-
Ja torbe miałam spakowaną w 34 tygodniu. Patent z woreczkami super. Bo pomimo że miałam w torbir wszystko ułożone. Mąż zrobił w niej nie zły bałagan jak położna poprosiła o czapeczke i recznik.
Co do lewatywy. Mnie jeszcze w domu tak przeczyściło że nie była potrzebna. -
Mam jedna małą walizke - z moimi rzeczami. Nie wiadomo jak to będzie, a wrazie jakiegoś przenoszenia w szpitalu łatwiej mi będzie ciągnąć walizkę na kółkach niż dźwigać. Dla małego mam mała torbę. Ja już spakowana bo tez sie boje przedwczesnego porodu, wolę byc przygotowana. Dwa, że w zwiazku z przeprowadzka wszystko pakujemy, przenosimy i jest maly sajgon o zamieszanie. Tak jestem spokokna, że wszystko jest w torbie i sie nie zawieruszy.
-
Ja mam osobno spakowane moje rzeczy i osobno rzeczy dla Małej. Bezpośrednio po porodzie i tak będzie ubrana w ciuszki szpitalne a na później mąż doniesie z samochodu pozostałe rzeczy. Nie chcę brać dużej torby tylko mieć jak najmniej ze sobą. Ubranka dla Córeczki mam spakowane w osobne woreczki strunowe żeby było wygodnie.
Co do zestawu na wyjście do domu to przygotowałam ubranka, śpiworek do nosidełka taki nie za gruby i wszystko leży w szafie w baaardzo widocznym miejscu- żeby mąż nie musiał szukać
Magnolia ja miałam 2 czy 3 dni takie skurcze ale to było ponad tydzień temu. Dzisiaj delikatnie bolał mnie nad ranem brzuch tak miesiaczkowo ale teraz spokój. Skórę na brzuchu też mam napiętą, chwilami delikatnie swędzi ale nie boli. -
Super pomysł z zestawami. A te zestawy to np. Body, polspiochy albo śpiochy? Czapeczka musi być? Czapeczki jeszcze nie mamy, muszę w takim razie dokupić.
-
Figa88 wrote:Czapeczke trzeba zabrać do szpitala. Może sie przydać np. Podczas naświetlania noworodka lampami (przeciw zoltaczce), czapeczka przytrzymuje okularki ktore zakładają noworodkowi.
-
nick nieaktualnyJa miałam w zestawie albo body z długim rękawem+śpiochy albo body z krótkim rekawem+pajac. W szkole rodzenia tak nam położna mówiła, że ma być na klatkę piersiowa dwie warstwy, a na ręce i nogi jedna. W oddzielnej torebce miałam czepeczki, skarpetki i łapki niedrapki.