Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zizu87 wrote:Ogólnie przez cała ciążę mam plus 7kg. Ale bardzo pilnowałam diety przy cukrzycy i myślę, że dlatego tak nie dużo.
U mnie od ponad tygodnia doszły bóle spojenia łonowego, głównie jak przewracam się w łóżku albp zaczynam chodzić. Ale dwóch ginekologów (mój i ten na ktg) mówią, że nie wygląda to na rozejscie spojenia. Bo już się bałam, że coś może być nie tak. Poza tym czuję się dobrze
Ja przytyłam 10kg, a pewnie jeszcze 1-2kg dojdą, więc praktycznie tak samo jak w pierwszej ciąży. Wychodzi na to, że mój organizm sam wie, ile potrzebuje skoro tyję tak samo
A może Zizu masz to co ja? Tylko rozluźnienie spojenia? U mnie wlaśnie to doktor stwierdził, choć od dwóch tygodni mnie nie boli-odpukać, bo nie wiadomo kiedy chwyci...
Super, że czujesz się dobrze. Pewnie nastawienie robi też swoje-wkońcu już chociaż wiesz kiedy mniej więcej przywitasz swoją CórcieJa dopiero dowiem się za 2 tygodnie.
-
Jvm wrote:Hej dziewczyny. Ja mam za sobą nieprzespana noc
do terminu z om został mi miesiąc, z ivf 5 tygodni. Byłam wczoraj u lekarza i okazało się, że mam już rozwarcie na 1 cm. Nie muszę leżeć, ale mam się oszczędzać.
Lekarz mnie pociesza, że nawet jak teraz urodzę to nic złego, bo dziecko już duże - 2600, ale ja jakoś nie potrafię być spokojna.
To Kochana rób tak, jak zalecił lekarz-czyli oszczędzaj się, dużo leż, wypoczywaj. Rozwarcie może, ale nie musi skutkować wcześniejszym porodem. Będzie dobrze, nie denerwuj się. -
Ja w ciąży przytylam 7 kg,a już jak wyszłam po porodzie to waga mniejsza niż przed ciąża,także nie ma się co martwić dziewczyny.
My wczoraj testowaliśmy nowego lekarza-mały waży 4700 i mierzy 58 cm. Jest zdrowy,ma tylko przepukline pepkowa do obserwacji. Zostajemy przy mleku sojowym,ale mam mu też podawac zwykle MM bo laktaza jest mu potrzebna też.
Ale Karol od wczoraj posyła mi uśmiechy,robi się coraz bardziej świadomy i kontaktowyFiga88, MagNolia55, Necia124, 83xxx lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja zaraz po porodzie mialam 8kg mniej jak w dniu porodu, a tydzien pozniej 10,5kg mniej
Maluszek, wody plodowe, zwiekszona ilosc krwi, lozysko itp, to wszystko wazy swoje
Ja do porodu szlam z waga sprzed ciazy, takze w ciazy schudlam prawie 10kg
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja przytylam juz 14 kg z czego 7 przez ostatnie 2 miesiace... mąż mowi ze nie widac u mnie tych kilogramow, tzn poszło w brzuch i piersi, ale nie ufam mu
z drugiej strony całą ciążę chodzę w tych samych ciuchach ( tylko staniki wymieniam na wieksze). I tak jak Wam pisalam kiedys cos mi sie stało z apetytem, jem i jem i jak worek bez dna. Mam ochote na kaloryczne rzeczy jak orzechy, gorzka czekolada, awokado, masło i slodycze, ktorych unikam... Muszę chociaż ten ostatni miesiac trochę zmniejszyc ilosci przekąsek...
-
Figa88 wrote:Jvm niecierpliwego masz maluszka
odpoczywaj i pezygotuj torbę. Może Maluch pojawi sie wczesniej, ale tak jak mowi lekarz - jest juz duzy i będzie gotowy do spotkania z mamą. Łatwiej Ci sie będzie rodzic. Ile zostało Ci do donoszenia ciąży? 2tyg?
Lekarz mówił tez, że miał przypadek pacjentki, która z 8 cm rozwarciem przeleżała 6 tygodni w szpitalu i że wszyscy lekarze przecierali oczy ze zdumienia jak to możliwe.
Muszę chyba mojemu synowi wytłumaczyć, że ma się uspokoić, bo ani wózek jeszcze nie dotarł, ani imię nie wybrane. -
Nie czytam was
Ja przytyłam do porodu prawie 16kg
Teraz już mam 3 na plusie, co prawda te 3 zatrzymały mi się 2 tygodnie temu i mam nadzieję że tak zostanie na długo. Jak ja zazdroszczę tym co wychodzą z mniejszą wagą ze szpitala, ja po ok. pół roku doszłam dopiero do normalnej wagi, etraz planuję przytyć max 12, ale patrząc że mam +3 to mało realne
Staram się jeśc normalnie, od czasu do czasu sprawdzam se ile dziennie kalorii zjadam i wychodzi że normalnie, nie więcej, nie wiem z czego te kilogramy tak lecą do przodu06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Figa z tym jedzeniem pod koniec to faktycznie coś jest na rzeczy. Ja mam wrażenie, że chodzę ciągle głodna
A 14kg to nie jest jakoś bardzo dużo. Mi wszystkie kalkulatory pokazują, że za mało przytyłam.
Jvm mam nadzieję, że Synek jeszcze poczeka. Ja już mam z kolei tak, że chciałabym żeby cokolwiek zaczęło się dziać. Najpierw się stresowałam, żeby za szybko nie urodzić. A teraz już jestem na etapie, że chcę na porodówkę
Magnolia dokładnie mi moja Dr to samo mówi. Przed porodem spojenie się rozluźnia, niektóre dziewczyny tego nie czują, inne mają jakieś bóle tak jak ja.
Morgana to już spory ChłopakMyślę, że z każdym dniem będzie coraz bardziej kontaktowy. I będzie "uczył" się nowych rzeczy
klamka lubi tę wiadomość
-
Ja też już się nie przejmuję wagą, taka fizjologia. Koleżanka ròwnież w obu ciążach przytyła tak samo-z tą różnicą, że w jednej dużo jadła kebabów i nie zwracała uwagi na to, ile przytyje. A w drugiej ograniczała się, jadła owsianki...a waga i tak taka sama. Przytyła 18kg.
U mnie wszyscy twierdzą,że rośnie mi tylko brzuszek
I tak jak piszecie, że waga schodzi całkowicie po porodzie. Z còrką dwa tygodnie po miałam tą samą wagę co przed, czyli -11kg. A na karmieniu piersią zeszło mi jeszcze 2kg.
Kiedyś super tutaj Cierpliwa opisała co, ile waży. U każdej z nas to będą nieco inne wartości, ale napewno do 14kg to czysta fizjologia, bez tłuszczyku
Morgana-pewnie każdy kolejny dzień będzie dla Was odkrywczy -
A ja wczoraj doznałam dwóch nieprzyjemnych sytuacji, jeśli chodzi o obsługę sklepową. Pierwsza sytuacja...stałam w kolejsce do mięsnego już dłuższą chwilę, nerwowowo przebietałam nogami, bo już gorąco i duszno mi się robiło. Na chwilę odeszłam, dwa kroki dalej, natomiast córka w kolejce z koszykiem. Za chwilę patrzę, a jakaś kobieta bez skrupułów nas wyprzedza i bach-przed nami. Dodam, że musiała widzieć, że jestem w ciąży, gdyż już kurtki nie dopinam. No cóż...podeszłam i powiedziałam, że chyba jednak powinna stać za nami.
Druga sytuacja, w tym samym sklepie spotkała mnie podczas czekania w kolejce do kasy. Kasjerka poprosiła mnie na przód, jako obsługiwaną poza kolejnością. Obok była druga kasa, z mniejszą kolejką, której nie zauważyłam. Co zrobili ludzie za mną? Bez słowa wystartowali do drugiej kasy, oglādając się jeszcze za mną i dziwnie się uśmiechając...Poprostu bez komentarza. -
Magnolia ludzie są czasami beznadziejni. Kiedyś może byłam na to mniej wyczulona, ale w ciąży bardzo zaczęłam zwracać na to uwagę.
Mnie wczoraj w drodze do kiosku jak już byłam bardzo blisko wyprzedziła młoda dziewczyna a potem starsza pani. I tak sobie myślę, że ok starsza kobieta, może też jej ciężko. I ona mówi: "poproszę papierosy i zapalniczkę". Ręce mi opadł -
Dziewczyny, naprawde w ciazy w naszych organizmach wszystko tyle wazy, ze nie ma co sie stresowac tymi 10 czy 14kg
Bardzo czesto tez sie woda zatrzymuje, a wtwdy rowniez mega wage podbija...
Zobaczycie jak po porodzie wejdziecie na wage to bedzie szok ile mniej pokazuje
A my od jutra startujemy z zajeciami na basenie
Czekalysmy na nowa grupe, bo juz wszystkie byly skomoletowane, a sie okazalo, ze ktos zrezygnowal i instruktorka dzwonila, czy cgcemy wskoczyc na to miejsceMagNolia55 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Zizu87 wrote:Magnolia ludzie są czasami beznadziejni. Kiedyś może byłam na to mniej wyczulona, ale w ciąży bardzo zaczęłam zwracać na to uwagę.
Mnie wczoraj w drodze do kiosku jak już byłam bardzo blisko wyprzedziła młoda dziewczyna a potem starsza pani. I tak sobie myślę, że ok starsza kobieta, może też jej ciężko. I ona mówi: "poproszę papierosy i zapalniczkę". Ręce mi opadł
Doprawdy...brak słów... -
Cccierpliwa wrote:Dziewczyny, naprawde w ciazy w naszych organizmach wszystko tyle wazy, ze nie ma co sie stresowac tymi 10 czy 14kg
Bardzo czesto tez sie woda zatrzymuje, a wtwdy rowniez mega wage podbija...
Zobaczycie jak po porodzie wejdziecie na wage to bedzie szok ile mniej pokazuje
A my od jutra startujemy z zajeciami na basenie
Czekalysmy na nowa grupe, bo juz wszystkie byly skomoletowane, a sie okazalo, ze ktos zrezygnowal i instruktorka dzwonila, czy cgcemy wskoczyc na to miejsce
No to superPrzyjemności Wam w takim razie
-
Dzieki dziewczyny:*
Tez mysle, ze Mia bedzie zachwycona, bo ona to taki wodnik szuwarek, uwielbia sie taplac
Musze pozniej jechac jej batki kapielowe kupic
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
morganaa wrote:Ja w ciąży przytylam 7 kg,a już jak wyszłam po porodzie to waga mniejsza niż przed ciąża,także nie ma się co martwić dziewczyny.
My wczoraj testowaliśmy nowego lekarza-mały waży 4700 i mierzy 58 cm. Jest zdrowy,ma tylko przepukline pepkowa do obserwacji. Zostajemy przy mleku sojowym,ale mam mu też podawac zwykle MM bo laktaza jest mu potrzebna też.
Ale Karol od wczoraj posyła mi uśmiechy,robi się coraz bardziej świadomy i kontaktowy
Mój miał 3150 i 53 cm (spadł do 2980) obecnie waży właśnie 4720 i ma 58 cm więc tak samo jak Twój. Co mówi lekarka? No chyba że jest duża różnica od masy urodzeniowej to nie ma co porównywać.
A propos sytuacji w kolejkach to ja miałam raz taka "odwrotna" do tej Ziziu z papierosami. W zaawansowanej ciąży wybrałam się do Auchan po alkohol (taka wymarzona butelka czegoś tam przez mojego męża) na gwiazdkę. I była jedną pani w kolejce i ja za nią. Zobaczyła mój brzuch i woła niech pani idzie przede mną bo na pewno jest pani już ciężko. Podziękowałam ładnie i bach butelek alkoholu na ladę. Na co ona takie zdziwienie i śmiech że słowami: co za czasy nie wiadomo co gorsze - oszukiwanie że jest się w ciąży żeby ktoś cię przepuścil w kolejce czy kobieta będąca w ciąży z alkoholem... Ale ona to powiedziała sympatycznie i w formie żartu żeby nie było