Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciasteczko777 wrote:Chyba niezbyt kumam „teorie” - w praktyce jak to wyglada ? Karmimy co 3 godziny:
1. Karmisz 30 min (nie wiem ile u Was - mi położna mówiła, żeby nie godzinę bo to wtedy nie jest już karmienie!????)
2. Przebierasz po karmieniu, nie przed ?
3. Dziecko idzie spać.
To jest gdzieś 2.5 godziny snu?
Budzisz nawet spiace dziecko po tych 3 godz i od nowa.. i ile czasu się tak karmi tym trybem - 6 tyg, 2 msc,3?
Figa Ty spisz max po 30 min - że tak spytam- jak Ty jeszcze jesteś w stanie pisać składnie ?kofeina dożylnie czy jak?
No nie kumam - przecież to niebezpieczne już.. jak tortury
Mi położna mówiła, że karmić max. pół godz (15 min. z jednej i drugiej piersi) plus dodatkowe mleko z butli jak jest niedojedzony.
Choć u nas taki tryb też nie zawsze się sprawdza, bo nigdy nie wiem ile zjadł z piersi i okazuje się, że i tak jest niespokojny...
Bo moj to zamiast jeść pożądnie, to sobie ciumka tą pierś...
Jesli chodzi o przewijanie, to staram się to robić przed karmieniem. Najlepiej jak go przebudzam, bo wtedy jest "na spokojnie", a jak mały woła, to już jest przebieranie w trybie alarmu syrenyCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko, czas miedzy karmieniami luczy sie od rozpoczecia do rozpoczecia, czyli jak napisalas karmi sie np 30 minut, to 2,5h przerwy i rozpoczecie karmienia
U nas byla pieluszka przed bo byla zawsze pelna i czasem tez po...
Co 3 max 4h powinno sie karmic przynajmniej pierwsze 4 tygodnie zycia, ze wzgledu na to, ze maluszkom szybko spada cukier...
Nawet jak spi, bo czesto jest tak, ze maluszki sa senne i niemrawe wlasnie przez duzy spadek cukru
A pozniej to juz w zaleznosci jak maluszek sie domaga
Figa u mnie w nocy tez czesto bylo odciaganie i butla, bo jesli mala sie nie wybudzila, to nie bylo szans ja nakarmic z piersi, bo na spiocha nie lapala i nie dalo sie jej nakarmic przez to z piersi, a butelke zawsze jakos sie udawalo do buzki wsadzicCiasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:
Magnolia, a jaki to ten zbyt duzy przyrost?
250g na 5 dni. Podobno górna grnica to 30g dziennie. U nas akurat nie ma póki co się czym martwić, bo pewnie mały "nadrabia" zaległości. Jeszcze nie dobił do wagi urodzeniowej, bo u nas tak róznie było z tą wagą. W szpitalu i w domu w tym pierwszych dniach był duży spadek (wyłącznie moje piersi)-700g. Teraz karmimy się w większości piersią plus trochę mm- ok. raz/2x dziennie po 60mll.
Ogólnie mały jednorazowo wypija 60mll z butli. Zdarza się, że trochę ulewa...ale po 45mll był częściej niespokojny, nie mógł zasnąć i szukał jeszcze. Na 60mll jest chyba najedzony -
Cccierpliwa wrote:Co 3 max 4h powinno sie karmic przynajmniej pierwsze 4 tygodnie zycia, ze wzgledu na to, ze maluszkom szybko spada cukier...
Nawet jak spi, bo czesto jest tak, ze maluszki sa senne i niemrawe wlasnie przez duzy spadek cukru
A pozniej to juz w zaleznosci jak maluszek sie domaga
Mnie tez położona w tym zakresie uświadomiła. W szpitalu nic nie mówili, a przy córce nie miałam "problemu" z drzemkami i karmieniem...zresztą- to było już tak dawno że niewiele pamiętam...więc uczę się na nowo.
Chodzi o to, że jak dzieci niedojedzone to też dużo śpią. U nas napoczątku to się potwierdziło. Teraz mimo, że też dużo śpi to jednak już przyrost jest, więc jestem spokojna że dziecko jest najedzone
-
Magnolia super sobie radzisz
Ciasteczko ja miałam zalecone karmienie na początku nawet co 2 godziny. Czyli karmienie minimum 30 minut, potem butelka- podawał mąż. Ja w tym czasie siedziałam z laktatorem kolejne 30 minut. Przed jedzeniem przewijanie i cała reszta. Wychodziło, że miałam jakieś 30 minut maksymalnie przerwy i wtedy spałam. Chodziłam nieprzytomna, mój mąż też. Teraz karmienia mamy 6 razy w dzień i 3 razy w nocy, do tego 4x dziennie ćwiczenia zalecone przez fizjoterapeute. A wiadomo jeszcze spacer, kąpiel. Ale ta ilość kamień to w teorii bo w zasadzie Córeczka przez większość dnia jest przy piersi a dzisiaj nawet w nocy (w łóżeczku była może łącznie z 4 godziny). W pewnym momencie mój mąż zaczął spisywać kiedy ona śpi bo się naczytaliśmy, że noworodek większość doby przesypia. Jaaasne...
U mnie w domu w zasadzie większość rzeczy ogarnia mąż. Wczoraj udało mi się pranie wstawić. A dzisija rano szybki prysznic i dopiero teraz jak mąż wrócił umyłam włosy. A żebym w ciągu dnia z głodu nie padła mąż rano robi mi kanapki albo szykuje owsiankę. Ale tłumaczę sobie że jeszcze trochę i będzie lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 15:13
Ciasteczko777, asias, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
MagNolia55 wrote:Mnie tez położona w tym zakresie uświadomiła. W szpitalu nic nie mówili, a przy córce nie miałam "problemu" z drzemkami i karmieniem...zresztą- to było już tak dawno że niewiele pamiętam...więc uczę się na nowo.
Chodzi o to, że jak dzieci niedojedzone to też dużo śpią. U nas napoczątku to się potwierdziło. Teraz mimo, że też dużo śpi to jednak już przyrost jest, więc jestem spokojna że dziecko jest najedzone
U nas dokladnie1 tak bylo- Mała chciała ciągle spać na początku, nie dawała się wybudzić. A okazało się, że mimo że ssala pierś to się nie najadała bo nie umiała efektywnie ssać. -
MagNolia55 wrote:Mnie tez położona w tym zakresie uświadomiła. W szpitalu nic nie mówili, a przy córce nie miałam "problemu" z drzemkami i karmieniem...zresztą- to było już tak dawno że niewiele pamiętam...więc uczę się na nowo.
Chodzi o to, że jak dzieci niedojedzone to też dużo śpią. U nas napoczątku to się potwierdziło. Teraz mimo, że też dużo śpi to jednak już przyrost jest, więc jestem spokojna że dziecko jest najedzone
Jak wiadomo, ze najedzone i spi to ok, ale dlugi sen moze miec tez drugie dno... dlatego warto wybudzac... bo nawet jak najedzone, to wbtych malych brzuszkach miesci sie tak malo, ze szybko glodnieja i cukier spada...
Faktycznie przyrost troche wiekszy, ale moim zdaniem nie ma sie co przejmowac... jak mowisz moze teraz nadrabia spadej to rqz , a dwa waga tez rosnie skokowo... dzis moze wyjsc 250g przez ostatnie 2 dni, ale kokejne 4 dni tylko 100g... wazne ze przybiera...
Narazie jak nadrabia, to lepiej wiecej jak za malo...
My na poczatku tez dawalismy po kp butelke dla pewnosci... ale robilismy 30ml z czego czasem 10ml nie wypijala, wiec musiala sie najadac juz piersia... jednak czulam sie spokojnie i pewna, ze sie najadla...
A jadla tylko z jednej piersi zawsze...
Z tym, ze ja potrafilam po 90ml z jednej odciagac bez problemu, wiec wiwrze ze sie ta jedna najadala... i jak sie najadla ti juz nie ciumkala, poproatu wypluwala... i to samo teraz robi z butelka, jak juz nie chce to wypluwa...
A co do spiacych maluchow, to moja pierwsze 4-5 tygodni faktycznie prawie wylacznie spala i jadla, aktywnosci miala moze z 15 minut pomiedzy... dopiero pozniej wydluzala z czasem...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Generalnie prawidlowy przyrost u noworodka to ok 120-220g na tydzien
Ale dzieci sa rozne, roznie tyja, roznie rosna...
U nas jakndziecko za duzo przybiera, bo w pozniejszym czasie zalecaja diete
Znajomej coreczka przybierala za duzo (ale byla na mm) to dostala jakies specjalne, mniej kaloryczne i ograniczenia przy rozszerzaniu... ale to dopiero jak miala ok 7 miesiecy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 15:56
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyDziękuje Dziewczyny za wyjaśnienie
A w przypadku tylko karmienia mm -od początku- też jest taki tryb co 3 godz? Kiedy wiadomo, że trzeba dokarmiać mm?? to mi zaleci położna czy lekarz czy też sama mam wiedzieć - tylko skąd wiedzieć ile z piersi leci, poza np niskim przyrostem wagi??
Zizu podziwiam jak Ty dajesz radę - czy ja też bym umiała nie zasnąć ..teraz to wydaje się abstrakcja, może pózniej włącza sie tryb matka czy co? Boje się, że nie dam rady i po prostu padnę ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 16:24
-
Ciasteczko z karmieniem mm tak jak z piersia najdluzej 3-4h przerwy
Ja bedzie sie piersia nie najadac, beda slabe przyrosty a dziecko bedzie albo nerwowe albo na wyrost ospale
Co do spania, to wlacza sie taki tryb, ze i w nocy dasz rade i mimo kiepskiej nocy w dzien
Moja rada, musisz sie nauczyc odpoczywac w dzien z malymczyli kiepska noc w dzien maly spi to ty tez odpoczywasz/spisz... robota nie ucieknie, a w innym wypadku padniesz na pysk jesli nie odpoczniesz i nie dasz sobie czasu na drzemke itp.w dzien jesli bedziesz czesto w nocy wstawac
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ciasteczko777 wrote:Chyba niezbyt kumam „teorie” - w praktyce jak to wyglada ? Karmimy co 3 godziny:
1. Karmisz 30 min (nie wiem ile u Was - mi położna mówiła, żeby nie godzinę bo to wtedy nie jest już karmienie!????)
2. Przebierasz po karmieniu, nie przed ?
3. Dziecko idzie spać.
To jest gdzieś 2.5 godziny snu?
Budzisz nawet spiace dziecko po tych 3 godz i od nowa.. i ile czasu się tak karmi tym trybem - 6 tyg, 2 msc,3?
Figa Ty spisz max po 30 min - że tak spytam- jak Ty jeszcze jesteś w stanie pisać składnie ?kofeina dożylnie czy jak?
No nie kumam - przecież to niebezpieczne już.. jak torturymojego nie da się obudzic na karmienie czy karmic wg mojej teori bo poprostu jak nie chce jeść to nie będzie. Je tylko wtedy, jak sam zawola. Wola ok. Co 2 godz. W dzień czasami dłużej pospi. Pieluche zmieniam jak się pobrudzi - czasami przed karmieniem a czasami po. Dzisiaj takiego kloca walnął, ze miał cale plecy i nogi wysmarowane i wtedy przebranie trochę czasu zajmuje... albo przebiore go bo ma mokro, biore do karmienia i idzie jeszcze kupa i znowu przewijanie. Trzeba jeszcze ponosić, zeby mu się odbiło. Sama jestem w szpku, ze mozna tak funkcjonować. Chyba hormony pomagaja. A po karmieniu, jak zasnie, najchętniej lezalabym i na niego patrzyla
caly dzien kreci sie wokół tego. Dlatego mąż jest pomocny w codziennych sprawach - zakupy itd. Przy dziecku również. Obiady gotuje nam tesciowa za co jestem bardzo wdzięczna, chociaż o jedzeniu to nie myślę w ogóle. Zazwyczaj jak wam piszę to maluch wisi mi na piersi
ja jeszcze staram się duzo lezec bo krocze mnie boli. Jutro jadę na ściągnięcie szwów, mam nadzieję że będzie lepiej.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Figa, no jak wola co 2h to nie ma potrzeby budzic
my mowimy o wybudzaniu co 3-4h
Moja wybudzana piersi tez nie znadla ale z butelki jakos dawalam rademalo kuedy byla pitrzeba bo ona co ok 3,5h jadla... ale zdarzalo sie
Ale te pierwsze 4tyg szybko mijaja, a poznuej jesli wszystko jest ok nie ma takuej koniecznosciWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 16:51
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jvm wrote:Moj mały przybrał 350 g w tydzień, a jest tylko na piersi. To za dużo? Położna mówiła, że dobrze, a ja sobie nie wyobrażam nie dawać mu piersi kiedy on potrzebuje.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,przy mnie to wy jestescie bohaterki,że kp,ja tylko butelka i dzięki temu funkcjonuje łatwiej. Mały je co 3 godz.,ale noce w zasadzie przesypia całe. A teraz mi pomógł okna myć - grzeczny był.
Jedynie na spacerze czy wyjazdach zazdroszczę wam kp,u nas to kombinowanie z butelką.
Jak każda tu uwielbiam być mamą
Cccierpliwa, Ciasteczko777, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
Ciasteczko, dasz radę spokojnie. Nie wiem czy to hormony czy instynkt, ale ma się nadludzkie siły przy dziecku. ja pierwsza noc w szpitalu byłam po porodzie 2w1, brzuch mega bolał po cesarce, nie spałam od 1.5 doby, byłam na szpitalnym jedzeniu, a jak mały zapłakał to w podskokach biegłam do niego.
Teraz też wstaje 3-4 razy w nocy, przewijam go przed i karmię, a po jedzeniu budzę męża żeby go ponosił na pionowo, bo ten lakomczuszek nie zna umiaru w jedzeniu, a potem ulewaCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMorgana - też jestes bohaterka i każda mama nią jest
Kochana - Ty karmisz butelka z piersi czy mm ? Od początku ?
Ja też nie mam ciśnienia, że jeżeli kp nie wypali - No trudno ... co zrobię - wtedy butla i tyle.. a pisałam Wam, że mamy „rodzinne” problemy z kp
Asias - ale jest plus takiego karmienia że ściągasz - wiesz ile dokładnie zjadasuper pomysł z waga
Jvm - to mnie pocieszasz - bo teraz jestem taki leniuch bez sił że wlasnie nie wyobrażam siebie po porodzie
Jak sie czujesz w ogóle ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 17:56
-
Ciasteczko777 wrote:Morgana - też jestes bohaterka i każda mama nią jest
Kochana - Ty karmisz butelka z piersi czy mm ? Od początku ?
Ja też nie mam ciśnienia, że jeżeli kp nie wypali - No trudno ... co zrobię - wtedy butla i tyle.. a pisałam Wam, że mamy „rodzinne” problemy z kp
Asias - ale jest plus takiego karmienia że ściągasz - wiesz ile dokładnie zjadasuper pomysł z waga
Jvm - to mnie pocieszasz - bo teraz jestem taki leniuch bez sił że wlasnie nie wyobrażam siebie po porodzie
Jak sie czujesz w ogóle ??
Na początku tylko pierś, niedojadał więc MM ( nan optipro), pokarm u mnie zanikal więc koło 2-3 tyg. Już tylko MM,były spore problemy brzuszkowe, prawdopodobnie nietolerancja laktozy,więc zmiana mleka na sojowe Humana SL (dostajemy na to recepte). Lekarz mimo to kazała podawac tez2 mleko z laktoza bo dziecko potrzebuje tego. Przy podaniu nan płacz,zaczęliśmy podawać Humana Anyicolic obok tego sojowego,zero problemów, od sobity podajemy mu też zwykłą Humane z laktoza i zero problemów. Także aktualnie je 3 rodzaje mlek i nie ma problemu z brzuchem. Myślę, ze powoli będziemy przechodzic na zwykle MM i wspomagać się anticolic.
Skomplikowane
Rzeczywiscie tak jest,że jak jest dziecko to mama ma mnóstwo sił przy jednoczesnym mega wyczerpaniuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 18:29
-
Morgana myślałaś o takiej butelce samopodgrzewajacej na wyjścia? Albo woda w termosie?
Ciasteczko Ty w teorii widzę jesteś obytanastaw się na karmienie na żądanie + wybudzanie gdybys miała tyle szczęścia i śpiące cała noc dziecko
do czasu tez podejdź elastycznie, czasami dzieci najdaja się w 10 min a Ty będziesz się denerwować, ze nie sza 30. Na początku pomocna jest aplikacja ze stoperem do karmienia.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Morgana, ja teraz juz mala odstawilam i jestesmy na mm... na wyjscia mam butelke dla sportowcow z zimna woda (kupuje te dla maluszkow) i malutki termos z goraca, oraz porcjonerke z nuk (mialam tez taka jak z avent ale przy tej z nuk to abent dla mnie porazka) i juz wiem mniej wiecej ile ktorej wody lac zeby byla temperatura ok, wsypuje mleko z porcjonerki i gotowe... calosc zajmuje minute moze 1,5min...
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1