Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny super, że tak piszecie to już mi ulzylo przedwczoraj zaliczyłam oczywiście kryzys z płaczem, ze syna wykarmic nie mogę.. piersi pełne mleka a nie umiem go dostawić. Trochę odciagnelam to dostał z butli plus mm. Zaraz znowu Muszę odciągnąć, bo nawal i żeby nie było przykrych konksekwencji.. w nocy miewam przemyślenia i jak się nie uda go karmić bezpośrednio z piersi to nie będę go katowala i będzie dostawał butlę. Ciągle w głowie mam słowa szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Też jestem na butli chowana i sobie jakoś radzę w życiu A on jest po prostu glodomorkiem i potrzebuje tresciwego pokarmu. Trochę mu jeszcze nie pozwalam pić ile chce, bo by całego hippa 90 pewnie ściągnąl ale dziś zjadl rano 50ml i sobie śpi. W nocy się tulimy w łóżku a w dzień raczej łóżeczko albo tata rośnie mu poziom bilirubiny i czekamy na usg nerek, więc jeszcze na pewno nie wychodzimy do domu..
-
Czeko u nas smoczki tez poszły w ruch jeszcze w szpitalu. Zobaczysz, ze nie raz uratują sytuacje. Ja znalazłam opinie,
Ze smoczek nawet jestvwskazany przez pierwsze tygodnie dla dziecka.
Olcia u nas tez problem z odkładaniem. Mały ładnie zasypia, ale przy transporcie do łóżeczka się wybudza. Od kilku dni tez budzi się z płaczem w nocy i uspokajanie trwa Ok 1-2 H. Zwalam to na kryzys senny na przełomie 4-5 miesiąc. Nie wiem tylko czy to nie za wcześnie.
Dziewczyny może Wy będziecie mogły mi cos doradzić. Kilka tygodni temu przeszłam zapalenie piersi i od tego czasu ta pierś mnie pobolewa, a sutek jest mega wrażliwy. Od tygodnia znów czuje dyskomfort w piersi (jakby mi ktoś gwoździe wbijał), a na sutku zrobiła mi się spora, biała gulka. Zakładam, ze to zatkany kanalik, ale sama sobie z tym nie poradzę. Umówiłam się do Medicover do ginekologa, ale zastanawiam się czy to raczej nie jestvsprawa dla położnej laktacyjne. Macie doświadczenieLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czeko, moja mala smoka dostala dzien po porodzie jadla z piersi bez problemu, z butli bez problemu i rosnie zdrowo nie miej wyrzutow
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMagkb wrote:Czeko u nas smoczki tez poszły w ruch jeszcze w szpitalu. Zobaczysz, ze nie raz uratują sytuacje. Ja znalazłam opinie,
Ze smoczek nawet jestvwskazany przez pierwsze tygodnie dla dziecka.
Olcia u nas tez problem z odkładaniem. Mały ładnie zasypia, ale przy transporcie do łóżeczka się wybudza. Od kilku dni tez budzi się z płaczem w nocy i uspokajanie trwa Ok 1-2 H. Zwalam to na kryzys senny na przełomie 4-5 miesiąc. Nie wiem tylko czy to nie za wcześnie.
Dziewczyny może Wy będziecie mogły mi cos doradzić. Kilka tygodni temu przeszłam zapalenie piersi i od tego czasu ta pierś mnie pobolewa, a sutek jest mega wrażliwy. Od tygodnia znów czuje dyskomfort w piersi (jakby mi ktoś gwoździe wbijał), a na sutku zrobiła mi się spora, biała gulka. Zakładam, ze to zatkany kanalik, ale sama sobie z tym nie poradzę. Umówiłam się do Medicover do ginekologa, ale zastanawiam się czy to raczej nie jestvsprawa dla położnej laktacyjne. Macie doświadczenie
Współczuję, ja też niestety miałam zapalenie piersi i podobne objawy. Wydaje mi się, że ginekolog za wiele Ci nie pomoże, lepiej skontaktować się z położną (jeżeli miałaś jakąś sensowną) lub doradczynią laktacyjną. Ja miałam zastój 2 razy i moja położna (która jest również doradcą laktacyjnym) poradziła mi, żebym robiła okłady, najpierw ciepły (pieluchę tetrową moczyłam w bardzo ciepłej wodzie i przykładałam do piersi) potem karmiłam synka (polecana jest pozycja spod pachy) lub odciągałam pokarm laktatorem i następnie robiłam chłodny okład. Do tego brałam ibuprofen. U mnie zastoje robiły się przez usztywniany stanik Zamiast okładu może też być ciepły prysznic. Działaj szybko, bo potem może być niestety gorzej -
October88 wrote:Już nie raz słyszałam, albo czytałam o sytuacji, że po porodzie w szpitalu mama ma dużo mleka, odciąga, a dziecko dokarmia się mm dlaczego? Bo nie rozumiem tego
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Lubię_czekoladę wrote:Ja mam pełne piersi ale mały nie chce ssać ich A ja nie umiem go przystawic
-
nick nieaktualnyCzeko - ja nie mam tyle mleczka aż a młody nie umie ssać - mam ciagle położne i cdl
Była tera położna 😁 ściągnięte szwy. Ale podobno bardzo źle zszyli i mam falbanki 😰 huk z tym i tak bikini nie nosze a blizna pod fałdem ..
Młody ważył 2740 poród a teraz mamy 2800!!! 🙂
Wszystko Ok
Uwaga - karmiłam piersią z nakładka i tak ssał ze aż padł 🙂 mleczko leciało mocno/ to chyba laktator mnie tak stresuje ..
dziś mam też wizytę cdl.. a ona mi odradzi nakładki
I co tu robić???
I tak zamierzam dokarmiać mm bo mleczka mam b małoVaina lubi tę wiadomość
-
Nie wiem co jest grane...mój mały ciągle wymiotuje...Nie, że ulewa tylko dosłownie chlusta strawionym mlekiem...tak było dziś w nocy kilka razy, że był do przebrania i rano się powtórzyło przy próboe chwycenia piersi-nie chciał, płakał, denerwował się a w efekcie chlusnał...Nie dałam mu więc jesc z piersi, bo uznałam, że albo przejedzony albo jeszcze mu się poprzednie nie strawiło...ale humor miał dobry, teraz śpi i wychodzi na to, że ostn. raz jadł ok.6rano...Nie wiem czy to przejściowe...?
-
Ciasteczko777 wrote:Czeko - ja nie mam tyle mleczka aż a młody nie umie ssać - mam ciagle położne i cdl
Była tera położna 😁 ściągnięte szwy. Ale podobno bardzo źle zszyli i mam falbanki 😰 huk z tym i tak bikini nie nosze a blizna pod fałdem ..
Młody ważył 2740 poród a teraz mamy 2800!!! 🙂
Wszystko Ok
Uwaga - karmiłam piersią z nakładka i tak ssał ze aż padł 🙂 mleczko leciało mocno/ to chyba laktator mnie tak stresuje ..
dziś mam też wizytę cdl.. a ona mi odradzi nakładki
I co tu robić???
I tak zamierzam dokarmiać mm bo mleczka mam b mało
Dlaczego myślisz, że mleka mało? Mały jest noespokojny, płacze po karmieniu, nie przybiera? Pytam, bo jeśli chodzi o sam laktator i ilosc odciaganego mleka-to nie jest on wyznacznikiem...jak chocby przyklad Zizu, ktora b. malo sciagala a córcie udaje sie karmic z piersi.
Zreszta...sama widzisz, ze mleczko mu leciało mocno...i napisałaś, że ”padł" czyli wystarczyło mu No chyba, ze nie przybiera prawidlowo, wowczas dokarmianie jest uzasadnione-tak było u nas. Histerie po karmieniu i spadek wagi w pierwszyn tygodniu Ale rozkrecilam laktacje i na tą chwile praktycznie tylko moje mleczko Trzymam kciuki za Was Ciasteczko!!
Dodam, ze oprocz laktatora piłam herbatki z hippa i femaltiker.
Z tymi nakladkami...rozumiem, ze Mały nie potrafi ssać bez nakładek, tak? Jesli tak, to probowalabym z nakladkami, a czasem je odstawiac i zobaczyc reakcje malego-moze wkoncu zaskoczy Jesli nie-to uzywalabym tych nakladek. Z dwojga zlego-lepsze to i zeby byl najedzony. Jesli Tobie i Markowi taki sposob odpowiada, to stosoealabym te nakladki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 11:34
-
Jvm wrote:Wolaj położne, niech Ci pomogą. U mnie przez cały pobyt w szpitalu było ich chyba z 10. Chociaż nie wszystkie umiały Olka przystawić, taki był oporny. Ale jakoś zbierając rady ich wszystkich się nauczyliśmy karmić.
-
Ciasteczko i inne dziewczyny! Podziwiam Was za ta walke! Też podejmę ale nie wiem czy wytrwam tak jak Wy..
-
Ciasteczko brawo wy! A cdl nie sluchaj z odradzaniem, tylko rob jak ci serce dyktuje! Jak widzisz ze sa efekty to piernicz zdanie terrorystek
Magnolia, u nas ulewanie to nigdy nie bylo troszeczke, ttlko takie wlasnie chlustanie, ze cala ja, albo cala podloga przy tym czesto lozeczko do przebrania, czy ochraniacze do prania...
I nie zawsze swiezym mlekiem, strawionym tez bywalo, bo ulewala nawet 2h po jedzeniu...Ciasteczko777, Rubi27 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Ciasteczko brawo wy! A cdl nie sluchaj z odradzaniem, tylko rob jak ci serce dyktuje! Jak widzisz ze sa efekty to piernicz zdanie terrorystek
Magnolia, u nas ulewanie to nigdy nie bylo troszeczke, ttlko takie wlasnie chlustanie, ze cala ja, albo cala podloga przy tym czesto lozeczko do przebrania, czy ochraniacze do prania...
I nie zawsze swiezym mlekiem, strawionym tez bywalo, bo ulewala nawet 2h po jedzeniu...
Własnie pamietam Twoje słowa Cierpliwa...Jednak u nas to nowosc, wczesniej nie bylo tego problemu. Az sie zdenerwowalam, jak biedny zwymiotowal na calą buźkę... -
Czekolada, jeśli ktoś Ci coś powie o smoczku to go kopnij a porządnie.
Ja dałam po okoo 36 godzinach od porodu, bo on non stop musiał ssać, do toalety wyjść nie umiałam bo ryk, serio to była masakra, dałam i spokój był, położna mi zaraz powiedziała że tak się nie robi i to bardzo źle, i potem zabrałam mu ten smok i męczyłam się z nim, dopóki mama mnie nie przekonała że smok to nic złego i dziecko jest szczęśliwe jak go i jeśli ma potrzebę ssania sobie czegoś to jest spokojniejsze, szczęśliwsze ze smokiem i wiesz co miała rację. To ty wiesz co dla niego najlepsze a nie książkowe porady!Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
nick nieaktualnyLubię_czekoladę wrote:Ciasteczko i inne dziewczyny! Podziwiam Was za ta walke! Też podejmę ale nie wiem czy wytrwam tak jak Wy..
Magnolia - ja przystawiam sporadycznie dopiero dzis mi pokazali z nakładkami my raczej karmimy mm.. przyrost jest z mm ni z cycka.. wiec w życiu sie nie odważę teraz tylko przystawiać i ni dawac mm padł a po godz juz był mega głodny .. i poszło 60 mm.
Czeko- u mnie tez - każda położna mówiła co innego cdl tez .. idzie zwariować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 12:30
-
Dziewczyny dziecko mi się naprawiło a przynajmniej tak mi się wydaje. Jak dostaje więcej mm to chętniej je z piersi, nie denerwuje się. Odpuscilismy jej na 2 dni ćwiczenia żeby odpoczęła. Od wieczora regularnie ssie pierś, potem mm. Noc pięknie przespała a teraz jest po ponad godznnej drzemce Ile ja zdążyłam w domu zrobić przez ten czas
Czeko mi położne w szpitalu tak pomagały w przystawianiu do piersi, że Mała poraniła mi brodawki (każda miała swoją technikę). Po powrocie do domu obejrzałam kilka razy filmiki jak przystawiać, do karmienia brałam Małą w otulaczu bo strasznie się wiercila i i wreszcie robiłam to dobrze. Bo to nie jest takie łatwe zgrać siebie i dziecko. Potem już jest dużo lepiej.
Magnilia u nas z ulewniem jest różnie, były dni że miałam wrażenie że całe mleko wymotuje. A są karmienia zupełnie bez ulewania. Nie wiem od czego to zależy.
Ciasteczko cieszę się, że są postępy. Trzymam za Was kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 12:37
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLubię_czekoladę wrote:Hej dziewczyny. My nadal w szpitalu. Każda położna mówi coś innego. I przez to nie wiem ile ml mm mam dawać małemu. Dostaje teraz koło 20-30 ml A ja głupieje czy to za mało czy za dużo.. teraz zjadł 35ml i nie widzę aby był najedzony.. z kp zobaczymy jak będzie po powrocie do domu, póki co ściągam, bo idzie nawal. W tym temacie też każda coś innego...
Ale to jeżeli dajesz na karmienie tylko mm
Ja daje mniej niż 90 bo on ni chce plus ulewaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 12:45
-
Ciasteczko777 wrote:Ja nie wiem ile dam rady ..watpię szczerze i próbuje ale nie wierze w moje kp... i u nas jeszcze mega ulewanie
Magnolia - ja przystawiam sporadycznie dopiero dzis mi pokazali z nakładkami my raczej karmimy mm.. przyrost jest z mm ni z cycka.. wiec w życiu sie nie odważę teraz tylko przystawiać i ni dawac mm padł a po godz juz był mega głodny .. i poszło 60 mm.
Czeko- u mnie tez - każda położna mówiła co innego cdl tez .. idzie zwariować.
A gdybyś spróbowała czesciej Małego przystawiać, choćby miał pić przez nakładki? Nam pomogl system 15min pp.-15min.lp plus 30mm (30min. odciagam swoje mleko) nast. karmienie znôw 15min.lp, 15min. pp plus 30 mll mojego mleka (jesli tyle bylo).I tak co 2-3h.Przyrosty byly super, nawet lekko za duzo Ale tez i sporo wysilku nas to kosztowalo. Jesli masz silę walczyć, podpytaj o ten sposób, jesli unormuje sie ssanie (choćby przez nakładki).
Z tymi poradami to trzeba wyposrodkowac. Przemycic od jednych, od drugich co nieco...ale i tak zdac sie na swoj instynkt.