X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 6 maja 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu-ciesze sie, ze znalazlas sposob i dalej ladnie sie karmicie :)

    Ja dzisiaj robie sobie troszke "laby". Od narodzin malego nie przeczytalam zadnej gazety, zadnych poradnikow...Mały spi, wiec nadrabiam. Przez to spanie dzisiejszy sspacer nam chyba wypadnie, albo sie przesunie.

    Ale potrzeba mi takiego oddechu. Bo dotychczas podczas jego drzemek, to albo sprzatalam, albo gotowalam, prasowalam, pralam. Dzisiaj nic. Trudno ;) Jedynie jakis szybki obiad ogarne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 12:58

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2019, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie - ni mam tyle mleka :( serio .. mnie nawał nawet ominął .. nie zaryzykuje bo my jesteśmy przecież po cukrzycy i młody moze mieć spadki cukru - nie mogę experymentowac aż tak :( w szpitalu mieliśmy 2 x
    Serio ja juz przemyślałam kp i jeżeli nie zaskoczy zupełnie to ja odpuszczę, na zasadzie dawac mu tyle ile sie uda zeby cos dostał a karmić głównie mm / ja juz swoje załamanie przeszłam pisałam o tym wcześniej .. drugiego nie wytrzymam .. a my i tak jemy co 2 godziny ..max 2!! Wiec to nie kwestia ze mi sie nie chce czy co- jestem udup.. przy cycu, laktatorze i mm .. chyba łatwiej by było byc przy samym cycu ;)

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja czytałam zazwyczaj w czasie karmienia, bratowa mówiła że w tym czasie sprawdzała wiadomości na necie :P

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko ja jestem jednak zdania, że najważniejsze to Szczęśliwa matka = szczęśliwe dziecko, a dopiero na drugim planie że kp to korzyści.

    Ciasteczko777, ewa. lubią tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    Ciasteczko ja jestem jednak zdania, że najważniejsze to Szczęśliwa matka = szczęśliwe dziecko, a dopiero na drugim planie że kp to korzyści.
    Ja też ;) szczególnie po naszych przejściach.

    Vaina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Antek też sporo ulewał, teraz troszkę lepiej :-) Chyba trzeba to przeczekać i tyle, ja polecam materiałowe śliniaki (akurat mam z lidla) dzięki nim nie muszę ciągle zmieniać bodziaków :-D

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w rossmanie chusteczki z babydream 99% woda w promocji.

    Olciaaa, Necia124, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mu tes uzywalismy sliniakow, w domu tez mielismy lidlowskie, a na wyjscia zamowilam takie trojkaty wygladajace jak chusta, zeby nie latala z pielucha, czy sliniakiem...
    Ale u nas to niewiele dawalo, bo ona ulewala tak, ze sliniak najmniej obrywal... zawsze byly body az na brzuszku mokre, czesto tez ktorys z rekawow, a czasem nawet i spodenki... czesto tez przescieradlo, pomimo, ze pod glowa byla flanela, ochraniacze, a nawet i ja czasem oberwalam...
    Zawsze mialam ze soba kilka zestawow na przebranie dla malej i jakis dla siebie

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez używałam śliniaków, ja kupiłam w tesco te trójkątne u nas się sprawdziły :)

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Nie - ni mam tyle mleka :( serio .. mnie nawał nawet ominął .. nie zaryzykuje bo my jesteśmy przecież po cukrzycy i młody moze mieć spadki cukru - nie mogę experymentowac aż tak :( w szpitalu mieliśmy 2 x
    Serio ja juz przemyślałam kp i jeżeli nie zaskoczy zupełnie to ja odpuszczę, na zasadzie dawac mu tyle ile sie uda zeby cos dostał a karmić głównie mm / ja juz swoje załamanie przeszłam pisałam o tym wcześniej .. drugiego nie wytrzymam .. a my i tak jemy co 2 godziny ..max 2!! Wiec to nie kwestia ze mi sie nie chce czy co- jestem udup.. przy cycu, laktatorze i mm .. chyba łatwiej by było byc przy samym cycu ;)

    Ciasteczko u mnie też nawału nie było. U mnie było już dużo łatwiej jak mogłam zrezygnować z laktatora. Używałam na początku żeby rozkręcić laktację. Teraz jest pierś, potem mm a i tak większość naszego dnia kręci się wokół karmienia.. Butelki ogarniamy 2x dziennie (mycie i wyparzanie) co nie jest jakoś bardzo kłopotliwe.
    Ja się cieszę, że po tych dwóch miesiącach Mała je chociaż trochę mojego mleka. Lubię tą bliskość w trakcie karmienia, ona zresztą też, stąd tak ważne dla mnie było utrzymanie laktacji. Dlatego te dni kiedy ona uciekała od piersi były dla mnie mega trudne.

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 6 maja 2019, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Nie - ni mam tyle mleka :( serio .. mnie nawał nawet ominął .. nie zaryzykuje bo my jesteśmy przecież po cukrzycy i młody moze mieć spadki cukru - nie mogę experymentowac aż tak :( w szpitalu mieliśmy 2 x
    Serio ja juz przemyślałam kp i jeżeli nie zaskoczy zupełnie to ja odpuszczę, na zasadzie dawac mu tyle ile sie uda zeby cos dostał a karmić głównie mm / ja juz swoje załamanie przeszłam pisałam o tym wcześniej .. drugiego nie wytrzymam .. a my i tak jemy co 2 godziny ..max 2!! Wiec to nie kwestia ze mi sie nie chce czy co- jestem udup.. przy cycu, laktatorze i mm .. chyba łatwiej by było byc przy samym cycu ;)

    Rozumiem Ciasteczko, skoro jest tak ciezko jak piszesz...Z mojej strony staram sie tylko podpowiedzieć ;)

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 6 maja 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Ja się cieszę, że po tych dwóch miesiącach Mała je chociaż trochę mojego mleka. Lubię tą bliskość w trakcie karmienia, ona zresztą też, stąd tak ważne dla mnie było utrzymanie laktacji. Dlatego te dni kiedy ona uciekała od piersi były dla mnie mega trudne.

    Mam dokładnie to samo <3

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 6 maja 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a tak z innej beczki :) zaczęłam ćwiczyć w domu interwały - po treningu umieram, ale jednocześnie oczami wyobraźni widzę ten rozpuszczający się tłuszczyk :D

    co do czytania i karmienia - mnie położna pokazywała jak mam małego przystawiać, żeby było przede wszystkim mi wygodnie i swobodnie, własnie jakbym chciała w tym czasie coś poczytać. Cały czas mówiła, że przystawia się dziecko do piersi a nie pierś do dziecka :)

    mbnotr8.png
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 6 maja 2019, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko, może właśnie skoro Mały ssie to go częściej przystawiac to zacznie się wieksza produkcja? Jestem pewna, ze dacie radę a jak nie to masz dobre podejście.. nic za wszelką cenę. Tak uważam.

    Uspokoilyscie mnie z tym smoczkiem. Faktycznie się nim uspakaja.

    Mamy bilirubine 12,48 jak będzie rosła to pewnie zostaniemy na fototerapii..

    Resztę badań mamy w normie. Czekam jeszcze na informacje dotyczące nerek.

    Nawet nie wiecie jak się zakochałam w tym małym człowieku.. :)


    Veri lubi tę wiadomość

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 6 maja 2019, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgana, tu też tak powtarzają ale nie umiem przystawic dziecka do piersi i chyba w tym problem że ciągle próbuje odwrotnie :D

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 6 maja 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde.. idzie goraczka, piersi jak skala. Znowu odciagam.. może nad tym zapanuje

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 6 maja 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:

    Nawet nie wiecie jak się zakochałam w tym małym człowieku.. :)

    i z każdym dniem będziesz mocniej zakochana :) choć ja wczoraj powiedziałam do męża, że kocham naszego dziecko nad życie, ale momentami mam go dość :)

    mam nadzieję, że nie będziesz musiała zostać, ja marzyłam żeby wyjść ze szpitala, w dzień wypisu byłam mega szczęśliwa, że będę u siebie, że odpocznę. Ale ja też miałam na początku mało sympatyczne dziewczyny na sali - ja walczyłam o kp, mały non stop się darł, położne przychodziły w dzień i w nocy, a pozostałe dziewczyny patrzyły na mnie jak na wyrodną matkę, bo u nich pokarm aż tryskał, że nawet położne mówiły, że inne dzieci na oddziale mogłyby karmić, nie pozwalały wieczorem zapalić światła. bardzo źle się tam czułam. perspektywa dłuższego pobytu przyprawiła mnie prawie o depresje

    mbnotr8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2019, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:
    i z każdym dniem będziesz mocniej zakochana :) choć ja wczoraj powiedziałam do męża, że kocham naszego dziecko nad życie, ale momentami mam go dość :)

    mam nadzieję, że nie będziesz musiała zostać, ja marzyłam żeby wyjść ze szpitala, w dzień wypisu byłam mega szczęśliwa, że będę u siebie, że odpocznę. Ale ja też miałam na początku mało sympatyczne dziewczyny na sali - ja walczyłam o kp, mały non stop się darł, położne przychodziły w dzień i w nocy, a pozostałe dziewczyny patrzyły na mnie jak na wyrodną matkę, bo u nich pokarm aż tryskał, że nawet położne mówiły, że inne dzieci na oddziale mogłyby karmić, nie pozwalały wieczorem zapalić światła. bardzo źle się tam czułam. perspektywa dłuższego pobytu przyprawiła mnie prawie o depresje
    Kurcze, to jest właśnie ta babska solidarność :-( Bardzo przykre :-( Ja na sali miałam tylko jedną dziewczynę, która urodziła 2 dziecko. Ta dziewczyna ciągle mnie przepraszała, bo to jej córeczka ciągle płakała (mój spał jak suseł i nic mu nie przeszkadzało) Nawet mi do głowy nie przyszło, żeby mieć do niej pretensje, starałam się ją uspokajać :-) Ale do domu chciałam wyjść jak najszybciej ;-)

  • mk Przyjaciółka
    Postów: 73 56

    Wysłany: 6 maja 2019, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, jak wiele z was, regularnie tu zagladam ale malo pisze, bo na telefonie to umiarkowanie wygodne a poza tym mam tyle do powiedzenia :)
    Lubie, Ciasteczko- chyba wam jeszcze oficjalnie nie gratulowalam! bardzo sie ciesze waszym szczesciem.
    dobrze ze piszecie o smoczkach- nam polozna dala jakos 2 czy 3 dnia po porodzie. staramy sie za czesto nie dawac ale uspokaja sie przy tym i czasem w nocy mu latwiej zasnac jak ma smoczek.
    Janek w piatek skonczy miesiac- wszyscy mowili ze to szybko idzie i jakos nie moglam uwierzyc no ale to prawda! mysle ze pierwsze 2 tygodnie to byla jazda bez trzymanki, wszyscy bylismy oszolomieni i przestraszeni- ja, synek i maz. teraz nie powiem zebysmy mieli rutyne ale w miare wiemy jak sie poruszac w nowej rzeczywistosci i wszyscy troche zluzowalismy.
    jesli Janek bardziej marudzi no to trudno, jakos sobie z tym radzimy. ale dzis np jest super grzeczny i od razu wszystko latwiej zorganizowac. dzien uplywa spokojnie i bez nerwow.
    przykro mi czytac ze tak ciezko u niektorych z was z kp. nie wiedzialam ze to taka ciezka sprawa. nei znalam wielu historii dziewczyn, ktore sie z tym meczyly, wiec myslalam ze to po prostu jakos samo idzie :) jestem szczesciara ze u nas jakos samo naturalnei to poszlo, synek ladnie je.
    dopiero od kilku dni zaczal ulewac. robi to bardzo subtelnie wiec rzadko od razu zauwazam ze to sie wydarzylo ;) zwykle godzine, poltorej po jedzeniu cos mu sie uleje. zastanawiam sie jak to sie ma do kolek, ktore mial wczesniej. kolki sa dalej ale juz nie przechodza tak dramatycznie jak na poczatku.
    poza tym wyszedl mu troche tradzik- poczytalam i mowia ze sam przejdzie do 6 tygodni, ale szkoda mi jego pieknej porcelanowej buzki :) on jest tak piekny ze ja nie moge sie na niego napatrzec ;) chociaz powoli zaczyna nabierac polikow okraglych i buzia mu sie zmienia :)
    sciskam was wszystkie i zycze powodzenia, bede dalej zagladac ale pewnie za miesiac cos napisze :D

    Olciaaa, Lubię_czekoladę, MagNolia55, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2019, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Kurde.. idzie goraczka, piersi jak skala. Znowu odciagam.. może nad tym zapanuje
    Bierz ibuprofen. Rób okłady i odciągaj pokarm. Miałam to samo :-(

‹‹ 586 587 588 589 590 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ