Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Straszycie z ta wagą... ja poki co schudlam 15kg ale jeszcze 10kg mam do zrzucenia.. tez myślę, ze spacery mi pomoga a Wy tu piszecie, ze nie
-
U mnie z wagą podobnie, zamiast spadać to delikatnie i systematycznie idzie w górę... Nie pomaga brak ruchu bo długie spacery odpadają. I przyznaje, że nie pilnuję diety. Nie jem dużo ale w zasadzie codziennie do kawy wpada coś słodkiego. Też liczyłam, że przy kp będzie łatwiej.
Zbieram się w sobie żeby przyjść na dietę z niskim ig jak w ciąży ale jakoś brak mi motywacji. -
Olciaaa wrote:Co myślicie o rozszerzaniu diety po 4 miesiącu? Ja planuję dopiero koło pół roku ale oczywiście moja mama uważa, że powinnam zacząć podawać małemu warzywka już niedługo. Oczywiście zrobię tak jak uważam, ale co się nasłucham, że dziecko potrzebuje witamin itd to moje...
ja osobiście uważam, że jesli pediatra nie zaleci z jakiś względów to nie ma potrzeby. U nas pediatra zaleciała podawanie jak mały miał 5,5 miesiąca i tak mniej więcej wyszło. Nie siedział jeszcze samodzielnie, ale był juz na tyle sprawny że z podparciem mógł siedzieć ten czas karmienia- nie dłużej.
U mnie też teściowa koniecznie chciała żebym podawała jedzenie w 4 miesiącu, a wodę to już absolutnie mam podawać, bo przecież lato. Wytrwałam w tym co ja uważałam. Jak posłucham mojej babci to ona dawała bardzo szybko mojemu tacie biszkopty namoczone w mleku - odniesmy to do naszej wiedzy obecnej- masakra, tyle cukru i jeszcze krowie mleko, ale tak robili, bo to było dla dobra dziecka. Ja tam uważam że więcej witamin dostanie w Twoim mleku niż w łyżeczce marchewki, początkowo rozszerzanie diety to i tak próby, za dużo z nich nie dostanie. A jesli byś usłyszała, że Twoje mleko nie starcza mu to powiedz ile kalorii ma mleko a ile np. marchewka - mleko jednak więcej06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Lubię_czekoladę wrote:Straszycie z ta wagą... ja poki co schudlam 15kg ale jeszcze 10kg mam do zrzucenia.. tez myślę, ze spacery mi pomoga a Wy tu piszecie, ze nie
Ja natomiast chudłam, ale mega powoli. Ale udało mi się dojśc w pół roku do wagi sprzed ciaży. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o wyglądzie brzucha - taki flaczek mi się zrobił. Przed tą ciażą waga niby niższa niż przed tamtą, ale wygląd brzucha niestety dużo gorszy06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Ja sie smieje, ze musze w kolejna ciaze zajsc zeby schudnac kolejne kg😂
Teraz mi hormony tak wariuja, ze o chudnieciu nie ma szans... przy kp waga stala w miejscu... teraz minimalnie w gore... i tak waze mniej niz przed ciaza, ale mimo wszystko jeszcze mialam co zrzucic, a tak jak dostalam pierwsza @ dobre czasy sie skonczyly u mnie...
Czeko moze akurat na ciebie podziala jedne zrzucaja od spacerow inne nie... u mnie jest masa problemow hormonalnych, teraz biore anty na wyciszenie, a jak to nic nie da to wracam do kliniki takze u mnie sie nie dziwie, ze nie leci...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To mi nikt nie marudzil, sama tak chcialam zaczac rozszerzac diete i sama tak zdecydowalam...
Widzialam, ze mala jest zainteresowana, az mlaskala i sie trzesla jak my jedlismy, wiec zaryzykowalam... ale dawalam ile chciala, nic na sile, czasem byly dni, ze nic nie dawalam, do dzis je ile ma ochote a do drzemek i tak mleka jeszcze wypija...
Co do witamin to przeciez to nie tak, ze jak dziecko dostanie ta lyzeczke dyni czy marchewki, to nie dostanie mleko... to raczej takie poprobowanie miedzy kp wiec sila rzeczy witamin dostanie tak czy inaczej i z jednego jak do tej pory i z drugiego
Najwazniejsze robic wedlug swojego przekonania, a nie po tesciowa cisnie, bo mama cisnie, bo kolezanka powiedziala itp...
Jak sie czuje, ze dziecko gotowe i chce sie sprobowac wczesniej to tak zrobic, bez wzgledu na to co mowia, a jak sie chce dopiero po 6 miesiacu to tez wiadomo, ze czekac
Chociaz tego po 6 miesiacu to ja osobiscie nie ogarniam, bo wszedzie sa dane (poza blogami), ze rozszerzanie diety miedzy 17-26 tygodniem zycia i zeby nie wczesniej jak 17, ale zaczac nie pozniej jak 26...
I tu co mnie ciekawilo jak wnikalam w temat, ze 17 tydzien to jeszcze nawet nie 4 miesiac, ale ten najpozniejszy 26 tydzien to jeszcze nie 6 miesiac skonczony... a powiedz naszemu pokoleniu ze zaczynasz wczesniej jak skonczony 6 miesiac to malo nie zagryza w przepychankach ze absolutnie NIE MOZNA!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyDziewczyny, są specjalne słuchawki wygluszajace dla niemowląt np ecipeci, więc jeśli chcecie wziąć ze sobą dzieci, ale nie narażać ich na nadmierny hałas, to może one będą dobra opcja?
Ja zaczęłam rozszerzać dietę tydzień przed skonczeniem 6 miesięcy i teraz myślę, że Agatka nie była na to gotowa (mimo, że była bardzo zainteresowana jedzeniem) teraz je zdecydowanie ładniej, a na początku to niewiele trafialo do buzi i raczej wypychala językiem. Ja się nie spieszyłam z rozszerzanie diety właśnie dlatego, że mleko jest bardziej kaloryczne niż warzywa, a włączyłam o kazdy gram jej ciala chociaż teraz jeszcze nie zastąpiłam mleka żadnym posiłkiem, więc Agatka dalej tylko próbuje nowych smaków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 10:03
-
nick nieaktualnyJa schudłam też tyle co po porodzie czyli 10 kg, ale jestem zadowolona, bo mam 6 kg mniej niż przed ciąża, ale ja tak jak cierpliwa schudłam po prostu w ciąży. Teraz moja waga stoi w miejscu, a chciałabym jeszcze z 5 kg schudnąć, to bym ważyła tyle co na początku studiów
Zauważyłam, że jak sobie trochę więcej pozwolę takich niezdrowych rzeczy, to szybko wpada mi ok 1,5 kg, ale jak zaczynam kontrolować ci i ile jem i pije więcej wody, to szybko mi te 1,5 kg spada.
-
U nas do tej pory mleko nie jest zastapione posilkami stalymi i akurat u nas teraz jedzenie duzo gorzej niz jak miala 5 miesiecy... teraz wiekszosc jest na nie, mimo ze jak miala pol.roku bardzo ladnie to samo jadla...
Mleko i tak wypija kolo 6-7 rano pozniej dosypia do 8-9:30 i w dzien mleko idzie do kazdej drzemki (ma 2-3), na noc i w nicy 1-2 razy
Wlasnie zapomnialam a mialam pisac o tych sluchawkach tez... My mamy dla Mii, bo ona z nami absolutnie wszedzie... teraz w lipcu na weselu tez bedzie w sluchawkach
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A ja teraz rozpatruję szpitale do porodu.
Mam szpital 10 minut piechotą od domu, znalazł się w 12 najlepszych szpitali na śląsku, więc jest dobrze, ale niestety podczas poprzedniego porodu miałam lekkie zastrzeżenia, myśle że to była kwastia osób na które trafiłam - dałam sobie wmówić, że zzo już nie ma sensu no i wydaje mi się że trochę przeciągneli mi poród, cesarka mogła być wczesniej, moja połozna tez tak uważa, a teraz w żadnym wypadku nie moga przeciągnąc porodu, tak mi powiedział mój lekarz że na pewno nie przeciągną. No i jak byłam pod ktg to leżałam, a teraz chyba będę częściej pod ktg, a poród na leżąco to jakaś masakra.
Pogadam jeszcze z moim lekarzem. Człowiek chce jak najlepiej i nie wie co zrobić06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Czoko u mnie teraz jest tak samo dam 1 cyca zje zaśnie wezmę na odbicie to po chwili się budzi daję jej tego samego na uspienie i wtedy zaśnie. W nocy to jeszcze ok ale za dnia. To potrafi co 1h wołać daję 1 i potem tego samego na uśpienie i ona np jest aktywna chodzimy czy się bawimy i po 1h muszę znowu dac cyca i wtedy to już nie wiem czy dawać tego samego czy już drugiego. Cycki już luzzz nie mam zastoju i z kolei znowu mam wrażenie że są puste i nie wiem który pełny i który mam podać..IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Motylek jak donspania i przebywania caly dzien do wieczora, to wybralabym jednak kosz Mojżesza...
No.ale ja jestem.na nie fla calodniowego przebywania w lezaczku nawet na plasko, bo jednak ten "materacyk" w tym tez nie jest najodpowiedniejszy...
Musisz sama wiedzieć jakie masz podejscie ja na piczatku sama chcialam chicco hug, a ostatecznie po pomaceniu itp stwierdzilam, ze drwwniana kolyska bedzie wlasciwszym wyborem, bo wlasnie o ile na chwile ten chicco byl dla mnie dobry, to po przeanalizowaniu stwierdzilam, ze na caly dzien jak jestesmy w salonie w zadnym wypadku...
Vaina ehhh ciezki wybor z tymi szpitalami... a i tak dopiero przy/po porodzie okazuje sie czy wybor byl dobry czy nie...
Ja poszlam do innego niz ten za ktorym wszystkie polozne byly i dziewczyny z tej weekendowej szkoly rodzenia, ta decyzje poparl moj prowadzacy, bo sam powiedzial ze poloznictwo jest suoer a wiekszym plusem jest to ze sa polaczeni ze swietna klinika dziecieca...
No i ja jestem zachwycona i poszlabym bez wahania kolejny raz, a znajoma rodzila w tym drugim i przeszla koszmarny porod, glownie wlasnie przez personel...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
No najgorsze jest to że w tym o którym mówię to wiem że jak trafię na dobry personel to będę pod super opieką, ale zdarzaja się też tam niefajne osoby. Kurcze wszystko i tak zalezy od ludzi a mam nadzieję że to dziecko wybierze za mnie datę porodu, więc bedzie personel jaki się trafi.
Chyba zdam się na opinie mojego lekarza.06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
mamy kolejny problem z kp (...tak z przymrużeniem oka ). Moje dziecko staje się coraz bardziej kontaktowe, zaczął widzieć i rozpoznawać nasze twarze. Jak go karmię leżąc na boku, i zobaczy moją twarz to zaczyna się uśmiechać i wypuszcza przy tym brodawkę
Co do chudnięcia... ja przytyłam dużo przed ciążą, podczas leczenia. za nic nie mogłam zrzucić nawet 0,5 kg, źle sie z tym czułam ale waga stała a nawet rosła. w ciąży przybyło mi 20 kg. Po wyjściu ze szpitala miałam - 11kg, 2 tygodnie po porodzie wagę z przed ciąży i dalej pomalutku leci w dół, już mam - 23 kg od porodu. Jestem zdziwiona, bo nic szczególnego nie robię, jem to co znajdę w domu tj. i słodycze i smażone. Fakt, często nie mam kiedy zjeść, śniadanie o 12.00 itd. ale jak już jem np. obiad, to duża porcja. Spacery tak, ale bez przesady ok. 1 h dziennie to nie jakiś duży wysiłek. Karmienie piersią tak na mnie działa, albo mój organizm się normuje po tych wszystkich hormonach...
Brzuch - cieszylam się, że w ciązy nie pojawiły mi się rozstępy, to wyszły po porodzie ale nawet je polubiłam, przypominaja mi o moim ciążowym brzuszku, który tak lubiłam. skora trochę luźniejsza, ale do przeżycia
Nie ma chyba zasady, bo mam znajomą która nie może schudnąć po porodzie pomimo że kp, bardzo pilnuje diety, ćwiczy i spaceruje zdecydowanie więcej ode mnie, a waga u niej stoi jak zaczarowana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 21:34
-
Noworodki w ogole czesto tak jakby chrypia z czasem zacznie spac "ciszej"
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Motylek1313 wrote:Dziewczyny mam pytanie, czy kupic dla maluszka kosz mojzesza czy tiny live 3w1 lezaczek do spania na dole? Łózeczko bedzie na pietrze w naszej sypialni i zastanawiam sie czy potrzebuje czegos na dół by połozyc mała.