Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny mam pytanie. Do kiedy wasze maluszki spały na klinie ?
Ostatnio czytałam artykuł że te kliny nie są wcale takie super i że niby jak dzidzia ulewa to się je stosuje a moja nie ulewa. Jak pytałam położną jak mała miała 1.5msc czy mogę jej już zdjąć bo przekreca na nim do pioni i że nie ulewa to stwierdziła że klin pomaga też lepiej oddychać i żeby lepiej zostawiła. Moja mała np nie śpi na boku tylko na plecach w nocy a za dnia na brzuchu kocham spać na brzuchu.
A jeżeli nie macie klinu to co dajecie podusie taką płaską czy jak?IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
nick nieaktualnyZizu, może nie jest gotowa na samodzielne zasypianie? Agatka bardzo długo zasypiala tylko bujania na rękach. Przy kp zasypiala wyłącznie na noc. Próbowałam w styczniu, jak miała 3 miesiące, odkładać ja do łóżeczka żeby sama zasypiala. Raz mi się udało, a z każdym następnym razem coraz szybciej zaczynał się histeryczny płacz. Odpyscilam, stwierdziłam, że nic na siłę. Jak skończyła 6 miesięcy to zauważyłam, że bardziej płacze ba rękach niż w łóżeczku. Od tego czasu sama zasypia i nie chce być na rękach. Oczywiście nie wyglada to idealnie, że odkładam i w ciągu minuty śpi, tylko wstaje w łóżeczku nawet kilkanaście razy zanim zaśnie i trwa to i 40 minut czasem, ale już nie na rękach.
Ja jak zwatpilam, że szybko zmienię nawyk usypiania na rękach, to powtarzałam sobie, że Przeciez do osiemnastki nie będzie tak zasypiac, a teraz nie pozostaje nic innego jak dać jej bliskość której potrzebuje. -
nick nieaktualnyIwka, moja Agatka mimo, że ulewala to nie spała nigdy na klinice. teraz też nie ma żadnej poduszki. Cały czas śpi na płasko. Szukałam kiedyś informacji kiedy wprowadzić poduszkę i znalazłam taka, że wtedy gdy dziecko się samo upomni o poduszkę a na pewno do roku powinno spać na płasko. U nas to poduszka by się nawet teraz nie sprawdziła, bo Agatka śpi na brzuchu z nosem wcisnietym w materac.
Cierpliwa, odnośnie materaca to też doceniam już usztywniane bokiIwkaaa lubi tę wiadomość
-
Iwka, ja kupilam klin dopiero jak mala zaczela bardzo ulewac i spala na nim do czasu az zaczela ulewac tylko trochę...
Jakby nie ulewala spalaby na plasko i ani klina ani podusi...
Teraz spi na plasko bez niczego, tylko w spiworkuIwkaaa lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Właśnie tak myślę, że to jeszce nie jest czas na samodzielne zasypianie. Już się z tym pogodziłam, ale oczywiście na chrzcinach wszyscy się dziwili jak to możliwe, że u nas takie problemy z zasypianiem. I zaczęłam myśleć, że może coś robię źle chociaż miałam nie słuchać złotych rad...
Moja Mała od rana marudzi i zaczęłam jej czytać książeczki i pokazywać ilustracje. Zaczarowało ją to na 20 minut 😁 Ciekawe na jak długo podziała 😁 -
nick nieaktualnyZizu, wszyscy zawsze się wszystkiemu dziwia, mają tysiące złotych rad i twierdzą, że u nich było idealnie, a potem nagle w luźnej rozmowie okazuje się, że były podobne problemy, więc trzeba wszystko z przymrużeniem oka.
Mam znajomą, która jak zapytałam jak zasypia jej synek to powiedziała, że bez problemu sam w łóżeczku, a jakiś czas później w luźnej rozmowie powiedziała, że tak samo jak ja usypia bujajac na rękach i do tego musi stać, bo jak tylko usiądzie to jest płacz (mimo, że twierdziła, że jej dziecko w ogóle nie płacze).
Rob tak jak czujesz, jeżeli uważasz, że chcesz ją uczyc samodzielnego zasypiania to próbuj, ale jeżeli chcesz dać jej czas to tak zrób i bez wyrzutów sumie tul, kolysz i usypiaj na rękach. -
Zizu nie przejmuj sie...
Jakby mala ci usypiala sama od siebie, byloby zdziwienie, ze taka mala a sama zasypia, jak trzeba bujac, to zdziwienie dlaczego sie buja a nie kladzie do samodzielnego zasniecia...
Nie dogodzisz, wiec rob jak tobie najlepiej!
U nas np pytali jak mala spi, mowilismy, ze dobrze i wstaje kolo 8-8:30 to slyszelismy, ze jeszcze i ze zobaczymy jak zeby zaczna isc...
Jak sie pochwalilismy, ze mamy pierwszego zabka, pierwsze pytanie bylo "jak noc" jsk powiedzielismy, ze ok, poki co bez zmian, a ryske zauwazylismy przez przypadek jak sie smiala w glos, to bylo zdziwienie kuzynki, ze to nienormalne, bo jej dzieci to cale noce nie spaly...
Takze jak widac, w druga strone tez zawsze beda komentarze, bo jak ti mozliwe, ze dziecko nie wstaje o 6 i nie placze calymi nocami jak zabek szedl
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Na razie zostają ręce i bujanie 🙂 Wiem, że jeszcze nie jest gotowa na samodzielne zasypianie, lubi się przytulić i nie będę jej tego zabierać.
A co do rad, to masz rację. Potem teściowa sama przyznała, że bratanek męża nawet jak miał kilka lat nie umiał sam zasnąć.Iwkaaa lubi tę wiadomość
-
Morgana to mam inne spojrzenie na bycie mamą taki wyczekany, wypragniony. Myślałam jak to będzie cudownie jak sie urodzi. Ale tak jest nie było. Dużo płakał, wisiał na cycu.potem ręce. Dla mnie to było jak zderzenie ze ścianą.ale teraz mam wiecej cierpliwości do niego ale i Adaś bardzo sie zmienił.
I usypia dalej na rękach przy cycu -
Zuzi nie martw się nie jesteś sama. Moja mała też zasypia bujana na rękach. Za dnia to od paru dni bujam ją troszkę i odkładam do łóżeczka i potem glaskam po główce ale wieczorem zaoomnij!!! Cyc bujanie bujanie i bujanie !!! W nocy dalej budzi się co 3 4 h nie ma dłuższej przerwy. Też myślę już czas i ją uczę zasypiać samą ale nie da się położysz za szybko to zaraz ryk ale to i tak postęp bo wcześniej musiała leżeć na nas z godzinę albo lepiej bo tak się budziła także jest jakiś postęp po mału ale jest. I też słyszę od rodziców teściów siostry co ty robisz nauczysz itd.... Ble ble ble stała śpiewka standardIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
morganaa wrote:Cierpliwa to macie wesoło i to bardzo
czasem mam taką myśl, że po walce z niepłodnością to mamy inne spojrzenie na macierzyństwo i więcej cierpliwości, uwagi, nie wiem do końca jak to nazwać, dla naszych skarbów. nie o to, że niby lepsze jesteśmy czy coś ale jesteśmy innymi mamami chyba... taka myśl mnie czasem nachodzi, że pewnie inną mamą bym była gdyby się udało "tak normalnie"
Oj tak, dla mnie tez to jest po takim czasie takie naturalne, jakos nie wiem, nie odczulam pojawienia sie malej jako jakiejs duzej zmiany, rewolucji itp...
Podeszlam do tehi jakos tak jakby juz od zawsze z nami byla...
Czasem ma takie humorki, ze moglaby mi para uszami buchac, ale jakos tak sa spokojnie wszystko przechodze...
Inna tez sprawa, ze ja mam naprawde latwe dziecko w obsludze raczej...
Pojecia nie mam co to czwarty trymestr, czy nieprzespane noce...
Ja np jej okres noworodkowy wspominam jak istny urlop, gdzie tylko ja karmilam, a w przerwach pomiedzy karmieniami to byky soacery, drzemki, seriale itp, a jednak wiekszosc naszych dziewczyn nie miala latwego startu, mysle, ze tutaj tez wiele ten fakt zmienia...
Dla mnie naprawde te pierwsze 4 miesiace jej zycia, to byl najlatwiejszy czas i najbardziej bezproblemowy... pozniej zrobila sie mobilna😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ale to jest też tak,że i my potrzebujemy tej bliskości przecież nasz zasypia sam, ale ja uwielbiam go tulić w ciągu dnia, potrzebuję tego i oboje z mężem tak na prawdę uwielbiamy rano z nim spać
Tak jak mówicie, każdy ma rady, opowiada jak idealnie miał a potem gdzieś tam wychodzi jal było. Same złote rady... a teksty "bo nauczysz"...
Rubi, dla mnie macierzyństwo to było zderzenie ze ścianą,lęk,uczenie się dziecka, nowej roli i tego wszystkiego... było ciężko, jest coraz lepiej (przy drugim dziecku to już pikus bedzie ) ja czasami mówię wprost że mam dość Karola i muszę odpocząć. -
nick nieaktualnyRubi, miałam podobne odczucia jak ty. Chociaż ja bym to porównał do kolrjki wysokogorskiej z której nie da się wysiąść.
Wydaje mi się, że to zdarzenie było dla mnie o tyle trudniejsze, że przez cały okres starań i ciąży stworzyła sobie w głowie wyidealizowany obraz macierzyństwa i uważałam, że wtedy wszystkie moje problemy już znikną, a okazało się, że nie byłam sobie w stanie nawet tego wyobrazić co mnie czeka, bo Agatka przez 2 miesiące praktycznie nie spała w nocy i miała ataki kolki zaczynające się o północy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 10:42
-
Też miałam całą ciążę w głowie cudowny obraz macierzyństwa. I mocno sie to minęło z rzeczywistością u nas też były kilka naszczęście tylko przez 3 tygodnie ale był to najgorszy okres, co wieczór płakał z Adasiem a w dzień ze zmęczenia. Pobudki w nocy co 40min do 1,5h. Ale za to teraz mam mega pokłady cierpliwości i nosze Adasia na rękach mam w nosie czy sie przyzwyczai, to może być moje jedyne dziecko więc korzystam z tych chwil ile się da
-
Reasumując, więcej dzieci zasypia na rękach pub przy cycku A ci co się dziwią może wyparli ten fakt z pamięci
Dla mnie macierzyństwo to wspaniała przygoda, ale dopiero od niedawna. Po porodzie dla mnie to była tylko opieka. Pamietam jak się przytulała w nocy do męża i rozmyslalam o tym, ze bardziej pragnę kontaktu z nim niż z synkiem. Na szczęście wszytsko się zmieniło. Czasami mam tylko wyrzuty sumienia, ze ta miłość przyszła dopiero jak dziecko stało się fajne, kontaktowe i wdzięczne. -
Iwkaaa wrote:Zuzi nie martw się nie jesteś sama. Moja mała też zasypia bujana na rękach. Za dnia to od paru dni bujam ją troszkę i odkładam do łóżeczka i potem glaskam po główce ale wieczorem zaoomnij!!! Cyc bujanie bujanie i bujanie !!! W nocy dalej budzi się co 3 4 h nie ma dłuższej przerwy. Też myślę już czas i ją uczę zasypiać samą ale nie da się położysz za szybko to zaraz ryk ale to i tak postęp bo wcześniej musiała leżeć na nas z godzinę albo lepiej bo tak się budziła także jest jakiś postęp po mału ale jest. I też słyszę od rodziców teściów siostry co ty robisz nauczysz itd.... Ble ble ble stała śpiewka standard
-
Moja coreczka ma 11 miesiecy i budzi sie nadal co ok 4h
Sen nocny u niej to ok 12h i w tym czasie 2 razy poje mleko, czasem wlasnie sen 4h mleko, 4h mleko, 4h pobudka, a czasem sen, 3h mleko, 6h mleko, 3h pobudka no roznie, ale srednio mozna powiedziec , ze budzi sie raz na 4h
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A co do samodzielnego zasypiania i innych rzeczy - takie bezproblemowe dzieci się zdążają i ich rodzicom często ciężko zrozumieć, że nie każde dziecko takie jest. Ja niedawno spotkałam na spacerze koleżanke ze szkoły rodzenia co ma takiego awanturnika jak ja, a potem przyszła do nas jeszcze trzecia dziewczyna z tej samej szkoły rodzenia, tylko ona ma aniołka co praktycznie nie płacze.
My mówimy, że jeździmy tylko wokoło bloku, bo nasze dzieci się drą, a ona mówi, że jej syn nigdy nie płacze na spacerze - "no ale ja do niego gadam". Potem mówimy, że my nasze dzieci usypiamy bujając, nosząc, szumisie, smoczki, karmienie, a to i tak potrafi trwać dwie godziny wieczorem, a ona na to że nie można tak robić bo potem dziecko śpi jak dorosły i ona swojego syna głaszcze po głowie w łóżeczku i on zasypia. My mówimy, że dużo nosimy nasze dzieci, a ona, że nosi tylko żeby go przenieść z miejsca na miejsce, bo "jak go przyzwyczaje to będzie chciał żeby go nosić, a on już 7 kilo waży". Potem rozmawiałyśmy o leżeniu na brzuszku - mówimy, ze nasi synowie tego nie lubią,a ona na to "no ale to trzeba sposobem", więc słucham co to za magiczny sposób, a ona na to "ja przed nim kładę zabawkę"...Marin lubi tę wiadomość
-
A odnośnie poduszek - mój syn śpi na poduszce typu headcare, ale tylko że względu na to że ma spłaszczoną główkę z jednej strony. Miał tak ustawione łóżeczko, że całe życie toczyło się po prawej stronie i dlatego cały czas miał główkę zwrócona w prawo i mu się trochę spłaszczyła.