Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Motylku, z tego co wiem w 40 tygodniu to już jest bez skierowania. Ja chodziłam prywatnie więc 100% pewności nie mam jak to wygląda.
A tak wogóle dziś mam rocznice udanego transferu. Dokładnie pamiętam ten dzień, jeny.
Vaina, Motylek1313 lubią tę wiadomość
-
Asia2000 wrote:Motylku, z tego co wiem w 40 tygodniu to już jest bez skierowania. Ja chodziłam prywatnie więc 100% pewności nie mam jak to wygląda.
A tak wogóle dziś mam rocznice udanego transferu. Dokładnie pamiętam ten dzień, jeny.
Ja pamietam że przy pierwszym zjeżdżałąm windą żeby nóg nie rozchylać i szłam ze złączonymi jak się dało
Asia2000 lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Sprawa wyglada tak, mała wazy ok 3.5 kg. Ułozona głowka w dół. Szyjka długa i rozwarcie tylko na palec. Dr strasznie mnie wymeczył badaniem, w zyciu tak nie bolalo. Powiedział ze w terminie na ktg isc do szpitala. A mysli ze jeszcze do przyszlej srody se pochodze w ciazy.
-
Motylku jaki uparciuszek z tego Szkraba Twojego. Trzymam kciuki żebyś nie musiała na niego tak długo czekać. Jeżeli chodzi o ból to mnie ostatnie badanie przed nagłą CC też dosyć bolalo. Ale może lekarz robił Ci coś na styl masażu szyjki żeby przyspieszyć akcję!? Zaciskam kciuki i pisz na bieżąco. Wiem że w związku z tym że jesteś ostatnia nasza ciężarówka emocje pewno jeszcze większe ale co to jest te kilka dni w porównaniu do tych 40 tygodni oczekiwania...
Motylek1313 lubi tę wiadomość
-
Asia moja mała nas ranem też śpi już z nami ale ona najlepiej by ch chciała spać na mojej klatce ja wtedy ją tak biorę ona zasypia i kładę ją obok żebym mogła spokojniej sobie drzemnąć i wtedy mała śpi już obok mnie ale to spanie to różnie wygląda raz śpi ładnie a raz wierci się co i rusz...
Moja mała znowu przeziębiona... Ja nie wiem co nie tak robię że jest przeziębiona mama cały czas mi jeczy załóż czapkę gdzie masz czapkę ale jak tak ciepło to gdzie mam zakładać...
Robimy inhalacje już 2 dzień no i jest trochę lepiej. Dr ją badała to osluchowo jest coś tam ale nie wiele. No i szczepienie znowu przesunięte już 2 tydz wcześniej ze względu na rzadkie kupy.
A orientuje się ktoś ile można przesuwać szczepienie? Dr mówi że spokojnie bez paniki ale ja gdzieś czytałam że jak są za duże przerwy to potem trzeba powtarzać szczepionki od nowaIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Vaina wrote:Super, już rok
Ja pamietam że przy pierwszym zjeżdżałąm windą żeby nóg nie rozchylać i szłam ze złączonymi jak się dało
Vaina-zwizualizowałam sobie Ciebie w tej windzie:).
Mam pytanko-da sie ogarnąc maluchy z małą różnica wieku? Mam pesel jaki mam i chce jak najszybciej wrócić po maluszka ale z drugiej strony boję się czy podołam i czy może lepiej nie poczekać tak a'la Krupa:).
Ja poprzednie transfery miałam przećwiczone z mężem tj. ja sie wogóle nie zginałam, więc po transferze mąż zakładal mi majty(ćwiczyliśmy to wczesniej w domu:), mieliśmy sprawdzoną trasę do domu na wypadek dziur, mieliśmy je oznaczone gdzie są, nic nie dzwigałam bo nawet kartka z rozpiską leków była za ciężka,ciuchy miałam nieobciskające. Poruszłam sie jak terminator. Później trafiłam an filmik gdzie widać że zarodek w macicy odbija sie jak kula bilardowa więc nawet choćby sie stało w bezruchu to i tak nie ma to wpływu(chyba:)). W udanym transferze stiwredziłam że skoro wtedy nie poszło, to po co te wszystkie nienaturalne ruchy i śmiałam sie z pielęgniarkami podczas kroplówek,nie zważając na mięśnie brzucha, sama wzięłam ubrałam sie i niosłam torebkę a do domy wracaliśmy szybszą a nie bezpieczniejszą drogą. -
Asia jaki patent na zarodek hehe dobre ale wiadomo jak ktoś bardzo chce to wszystko robi aby się udało ja to przy 2 ivf podeszłam bardziej na lajcie bez spiny ale np przy 1 ivf mąż uczestniczył tylko w momentach kiedy musiał ze względu na pracę a przy ivf miał akurat urlop więc tak naprawdę był całą procedurę ze mną. Do tego doszły dojazdy do łodzi ze Szczecina także miałam wsparcie u niego i od razu inaczej było. Przy transferze też był dużo pytał mówił żartował tak żeby rozluźnić atmosferę.
Asia2000 lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Motylku proponuje chłopa namówić na małe przytulanko najlepiej połączone z masażem brodawek. Mi lekarz sam mówił że czasem nic się nie dzieje i nagle bach... Oby u ciebie tak było. Mnie wzięło 6 dni po wizycie gdzie nic się nie działo.06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Iwkaaa wrote:Asia moja mała nas ranem też śpi już z nami ale ona najlepiej by ch chciała spać na mojej klatce ja wtedy ją tak biorę ona zasypia i kładę ją obok żebym mogła spokojniej sobie drzemnąć i wtedy mała śpi już obok mnie ale to spanie to różnie wygląda raz śpi ładnie a raz wierci się co i rusz...
Moja mała znowu przeziębiona... Ja nie wiem co nie tak robię że jest przeziębiona mama cały czas mi jeczy załóż czapkę gdzie masz czapkę ale jak tak ciepło to gdzie mam zakładać...
Robimy inhalacje już 2 dzień no i jest trochę lepiej. Dr ją badała to osluchowo jest coś tam ale nie wiele. No i szczepienie znowu przesunięte już 2 tydz wcześniej ze względu na rzadkie kupy.
A orientuje się ktoś ile można przesuwać szczepienie? Dr mówi że spokojnie bez paniki ale ja gdzieś czytałam że jak są za duże przerwy to potem trzeba powtarzać szczepionki od nowa
Iwkaaa przykro mi że mała jest przeziębiona, mam nadzieję że szybko jej przejdzie. Co do szczepień to na rotawirusy ważne żeby zamknąć przed 24 tygodniem, na pneumokoki jest więcej czasu,bo przypominająca jest między 13-15 miesiącem, 6 w 1 niby do pól roku dziecka trzeba skończyć, choc lekarze u których byłam tego nie potwierdzili i sama będe mieć poślizg chyba ze 2 tygodnie.Co do odstępu to nie może być za krótka przerwa, natomiast nie ma nigdzie mowy o tym jak długa może być. Gdzieś trafiłam że było napisane 3 miesiące, między jedna a drugą dawką, ale jak pytałam lekarzy to poza rotawirusami nic nie mówili. Ja też mam poślizg, najpierw trafiłam na babke -pediatre antyszczepionkowca co wymyślała powody żeby amłej nie szczepić, pózniej pleśniawki i musieliśmy taki silny lek przyjąc bo nic nie pomagało, a to znowu były jakieś długie weekendy i nie było otwarte....no i ja podzieliłam osobno 6w1 i sobno pneumokoki i tak sie rozciągneło w czasie.
moja mała to śpi z twarzą przy twarzy. Budzę sie a jej oko jest zaraz koło mojego. Nie wiem czy to nie potrzeba bliskości:). Słodkie to i mam nadzieje że nie ma sie czym martwić.Teraz zaczęła jakby chcieć sie przewrócić przez sen na brzuch. Możę ona śni o tych przewrotach, już sama nie wiem:). Cały czas myślę że ona sie tak "wierci" bo ma po prostu bąki, nad ranem duzo ich puszcza. Neurolog i fizjoterapeuta nie widzieli nic nadzwyczajnego więc staram sie po prostu przeczekac ten czas. Śmieszne bo to sie dzieje zawsze nad ranem , mniej więcej o tej samej porze.
p.s. no i wczoraj moje mleko wogóle przestało lecieć, walczyłam długo bo 4 miesiące, tyle udało mi sie coś wycisnąc, teraz muszę złożyć broń. Przy drugim dziecku(jeśli będzie mi dane) już wiem co i jak, dziś ten temat by juz mnie nie złamał. To było najgorsze przeżycie w czasu ciąży i macierzyństwa-laktacja. -
Asia, czyli nie tylko ja miała jakieś dziwne wyobrażenia co się może stać.
Co do różnicy wieku to u mnie w pracy kolega ma 13 miesięcy i jakoś dają radę ale nie wiem czy kogoś mąka do pomocy np. Babcie czy nie. Na mnie czeka jeszcze jednen maluch i planuje wrócić po niego jak mała będzie miała 9 miesięcy o ile lekarz się zgodzi, mam taką sytuację z pracą że jak mam być jeszcze kiedyś w ciąży to już zaraz. W dniu ślubu chcieliśmy 3 maluchów, ciekawe czy to się uda...
Asia2000 lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Co do przerwy między szczepieniami to my ostatnia dawkę 5w1 mieliśmy przesunięta o prawie pół roku, to chory, to nie ukrywam że zapomniałam itd. nic nie usłyszałam że źle, jedynie że trzeba przed 2 urodzinami
Asia2000 lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Vaina wrote:Asia, czyli nie tylko ja miała jakieś dziwne wyobrażenia co się może stać.
Co do różnicy wieku to u mnie w pracy kolega ma 13 miesięcy i jakoś dają radę ale nie wiem czy kogoś mąka do pomocy np. Babcie czy nie. Na mnie czeka jeszcze jednen maluch i planuje wrócić po niego jak mała będzie miała 9 miesięcy o ile lekarz się zgodzi, mam taką sytuację z pracą że jak mam być jeszcze kiedyś w ciąży to już zaraz. W dniu ślubu chcieliśmy 3 maluchów, ciekawe czy to się uda...
Ja mam zielone światło na starania od stycznia. U mnie troszke trwały przygotowania, endometrium nie chciało rosnąć. Druga opcja to poczekać do końca macierzyńskiego i pół roku dac sobie na przygotowanie i transfer na wychowawczym. Miałam cc i kolejna ciąża jakby byłą ggto też niby przez cc. -
Vaina wrote:Motylku proponuje chłopa namówić na małe przytulanko najlepiej połączone z masażem brodawek. Mi lekarz sam mówił że czasem nic się nie dzieje i nagle bach... Oby u ciebie tak było. Mnie wzięło 6 dni po wizycie gdzie nic się nie działo.
Vaina jesli chodzi o przytulanki to jakos nie mam ochoty. Stawiam na ostre jedzonko i wycieczki po schodach. Rozmawiam tez z mała by zechciała wyjsc wreszcie:-) -
Asia my też chcemy szybko drugie, lekarz powiedział że jak tylko dostanę okres to możemy sie szykować. Ale póki co Adaś ma prawie 8 miesięcy a ja okresu nie miałam pewnie dlatego że kp. Chcę go zacząć odstawiać koło 10 miesiąca, ale troche mi żal skoro nie mamy żadnego problemu z kp.
Asia2000 lubi tę wiadomość