Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Rubi27 wrote:Cierpliwa też tak uważam że to nie wina basenu tylko zbieg okoliczności . Mówiłam lekarzowi że chodzimy na basen i on nie uważa że to miało wpływ na zachorowanie, ale wszystkie "ciotki" wiedzą lepiej. Bo kto ciagą takie małe dziecko do takiego syfu jak basem.
współczuję ogromnie choroby Rubi, nie przejmuj się "ciotkami" - jakby ich słuchać to z dzieckiem z domu nie wyjdziesz przecież, bo wieje, bo słońce, bo coś tam innego... jakby nie basen to pewnie co innego by znalazły jako powód choroby.
a jak objawi się ZUM u takiego dziecka?Iwkaaa lubi tę wiadomość
-
Rubi27 wrote:Cierpliwa też tak uważam że to nie wina basenu tylko zbieg okoliczności . Mówiłam lekarzowi że chodzimy na basen i on nie uważa że to miało wpływ na zachorowanie, ale wszystkie "ciotki" wiedzą lepiej. Bo kto ciagą takie małe dziecko do takiego syfu jak basem.
No mowie ci az dziwne, ze juz 14 miesiecy zyje w takich temp i jeszcze zyje🙄
Tesciowa zas wiecznie o czapke steka, no bo jak to, 15 stopni i bez czapki?! Co tam, ze slonce, ze cieple powietrze, ze ma bluze tylko ubrana z lekkim ociepleniem bo jest ladnie... najwazniejsza czapka bo 15 STOPNI
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
morganaa wrote:
a jak objawi się ZUM u takiego dziecka?
U nas była gorączka do 39 stopni i brak apetytu, z tym że gardło bardzo czerwone i jakieś krostki na nim, przy okazji lekarz kazał zrobić badania moczu były podwyższone leukocyty. Dzisiaj oddałam mocz na posiew ale wynik dooiero za tydzień, przez ten czas mamy antybiotyk.
Ciotki łatwo olać, ale moja mama też mnie nie raz wkurza. Teraz mówi że musimy palić żeby Adaś miał ciepło co z tego że lekarz zalecił raczej niższą temp. W domu a żeby cieplej go ubrać. 🙄 A jeszcze teraz mówi że muszę mu lepiej myć siusiaka. -
Emilka spała tak samo, jak zawsze 😕 zasnęła o 20,o 22 pierwsza pobudka... potem po północy,ok 2,po 4 a od 5 już chciała wstać i ciągle się kręciła. Dziś dostanie większą porcję mleka 😉
Ja do tej pory spałam w jej pokoju na wersalce, a ona w łóżeczku. Teraz wróciłam do męża do sypialni, ale wygląda to tak,że po którejś z rzędu pobudce, kiedy nie da się już nawet odłożyć do łóżeczka, biorę ją na wersalkę i do rana śpimy razem. A jak za wcześnie się obudzi to ją wkładam do łóżeczka,daję kilka zabawek,zapalam lampkę i próbuję ukraść jakieś 15 minut snu ☺Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
W temacie temperatury to hitem jest mój tato. U rodziców w domu jest ok. 19-20 stopni i jest dla niego ok, a jak jest 22 stopnie to już jest mu gorąco. Jak ktoś narzeka, że mu zimno to dostaje radę żeby się ubrac. U mnie w mieszkaniu jest 22 stopnie (przy wyłączonym ogrzewaniu) i zawsze narzeka, że mu zimno
Buko -
Co do czapki to ja jestem taka trochę ciotka w stosunku do Agatki, ale i do siebie. Ostatnio wydawało mi się, że jest fajnie i ciepło, więc wracając że żłobka zdjelam swoją czapkę i Agatce. I następnego dnia obie obudzilysny się z takim katarem, że do tej pory nas męczy, więc teraz nawet jak będzie mi się wydawalo, że jest ciepło TO agatka już zostanie w cienkiej csapeczce.Buko
-
Agatelek wrote:W temacie temperatury to hitem jest mój tato. U rodziców w domu jest ok. 19-20 stopni i jest dla niego ok, a jak jest 22 stopnie to już jest mu gorąco. Jak ktoś narzeka, że mu zimno to dostaje radę żeby się ubrac. U mnie w mieszkaniu jest 22 stopnie (przy wyłączonym ogrzewaniu) i zawsze narzeka, że mu zimno
My latem mielismy 25 stopni w salonie przy wylaczonej klimie i kazdy kto do nas przychodzil, nie chcial wierzyc ze mamy faktycznie te 25 stopni bo bylo czuc na jakies max 22...
Ani troche duszno nie bylo i bylo czuc przyjemny chlodek...
Kuzynka meza mowila, ze maja 25 stopni ale duzo gorecej i duszniej sie wydaje (my mamy cale lato pozamykane okna i nie wpuszczamy tej duchoty do srodka)
Za to zima termometr pokazuje 22-23 stopnie a mozna pasc z goraca...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Inka łączę się z Tobą w bólu u nas jest to samo. Mały w nocy budzi się bardzo często i to z krzykiem. Normalnie miał od jakiego czasu 3 pobudki na jedzenie w nocy i budził się, gramolić w łóżku, zjadł i szedł spać. Teraz budzi się dodatkowo kilka razy z krzykiem I bardzo mocno płacze. Trwa to juz ponad miesiąc. Noce zaczęły mnie mocno stresować. Wczoraj pierwszy raz dałam
90 ml mleka na noc, wypił i spał po nim jakaś 1 h dłużej niż po cycku. Natomiast nadal budził się z płaczem poza karmieniem.inka2707 lubi tę wiadomość
-
Inka u nas tak samo. Pobudka 23,3 i 5 potem już walka o spanie albo do 6.30 albo do 7 ale wtedy już w moim łóżku bo z reguły po 2 wędrówce z sypialni zostaję już w pokoju małej a mąż sobie smacznie chrapie a mnie wtedy trafia....
inka2707 lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
To i ja się przyłącze do nocnych pobudek, mimo 9 miesięcy na karku Adaś budzi sie co 2-3h a jak jest zła noc to co 1h nie raz na jedzenie a czesem z krzykiem. Iwka mój mąż smacznie chrapie mimo że Adaś marudzi u nas w łóżku, też mnie to nie raz strasznie wkurza.
-
Dziś wypiła tylko 90ml modyfikowanego, poprawiła mlekiem z piersi,trochę powariowała w łóżeczku i po raz pierwszy od jakiegoś czasu zasnęła sama. Zobaczymy, jak dziś będzie 😉
Iwkaaa lubi tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Morganaa, zazdroszczę 😃 mała już dziś miała pierwszą pobudka godzinę po zaśnięciu.
Emilka niedawno w nocy przyłożyła mi z główki w szczękę - obudziła się w nocy i zaczęła iść na czworakach po łóżku na ślepo,chciałam ją zgarnąć z powrotem,a ona podniosła głowę i oberwałam. Mam dużego siniaka i wyglądam jak ofiara przemocy domowej, jak gdzieś wychodzę to nakładam na niego gruby makijaż, a i tak go widać 😉Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Magkb wrote:Inka łączę się z Tobą w bólu u nas jest to samo. Mały w nocy budzi się bardzo często i to z krzykiem. Normalnie miał od jakiego czasu 3 pobudki na jedzenie w nocy i budził się, gramolić w łóżku, zjadł i szedł spać. Teraz budzi się dodatkowo kilka razy z krzykiem I bardzo mocno płacze. Trwa to juz ponad miesiąc. Noce zaczęły mnie mocno stresować. Wczoraj pierwszy raz dałam
90 ml mleka na noc, wypił i spał po nim jakaś 1 h dłużej niż po cycku. Natomiast nadal budził się z płaczem poza karmieniem.
No właśnie, Emilka też się budzi i od razu w płacz. Kiedyś tak nie było, coś tam sobie czasem stęknęła, pokręciła się, ale nie było takiego płaczu jak teraz. Na dodatek przez to nocne jedzenie w takich ilościach prawie codziennie jest rano przesikana... próbowałam jej zmieniać pieluchę podczas jednej z nocnych pobudek, ale wtedy albo jest jeszcze większy płacz, albo się rozbudzi i chce się bawić. W ogóle teraz zmiana jej pieluszki to już jest niezła ekwilibrystyka 😃Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Morgana ciesz się i doceniaj każda noc
U nas dziś znów poszło 90 ml. Jeśli za kilka dni się sytuacja nie poprawi to zwiększę porcję.
Powiem Wam, ze czytam tych problemach ze snem i rozmawiam ze znajomymi i każdy co innego radzi. Większość koleżanek przyznała, ze to bul czas kiedy dzieci spały z nimi w łóżku. Natomiast od pokolenia babć dostałam radę żeby przestać karmić dziecko w nocy to wtedy przestanie się budzić.
Motylki ja Ci chciałam jeszcze napisać, ze ja mam bliznowiec na ranie po cc i to jest uwypuklenie blizny na zewnątrz, na skórze jeśli Cię niepokoi blizna to idź do lekarza bo blizny po cc często się paprzą. -
Magkb, dzisiaj się nawet zastanawlalam nad tym czy jakbym zaproponowała Agatce wodę zamiast mleka to może po kilku nocach stwierdzilaby, że nie ma sensu się budzic, bo dostanie tylko wodę. Taką teorię słyszałam. Natomiast z drugiej strony do tej pory Agatce w nocy wystarczała tylko pierś, a dzisiaj (i może 2 czy 3 razy do tej pory) nakarmiłam ją, a jak położyłam ją na łóżku (po karmieniu zostawiam ją u siebie) to się kręciła i poplakiwala. Dorobiłam 120 ml mleka, zjadla i spala do 6, wiec może faktycznie jest głodna.Buko
-
Magkb - to chyba tak nie działa, przestań karmić przestanie się budzić. U nas Karol po prostu sam przestawał się budzić na jedzenie w nocy - fakt, po trudnych początkach potem się wyregulował i budził 3 razy w nocy (zmiana pieluchy, butelka i spać), ale nie płakał przy tym, aż po jakimś czasie ilość karmień nocnych się zmniejszała. Tylko u nas od 3 tygodnia na MM.
teraz też czasami sporadycznie się obudzi, ale nie jest głodny, spać z nami nie chcę, zwłaszcza przytulony.
Buko, u mojej siostry zamiana mleka na wodę w nocy nic nie dała, Siostrzenic dalej budził się, ale tym razem na wodę.
choć z drugiej strony - wszystkiego trzeba spróbować
my za to mamy problemy ze snem w dzień -
U nas mala odrazu pokazalaby mi gdzie ma ta wode...
Ale ona jest ewidentnie glodna, bo jesli jie to smoczek ja w 100% zadowala, a tego pakuje sobie sama...
Ja natomiast znam sporo mam, ktore lepszych nocy zaznaly dopiero po odstawieniu kp, nawet ostatnio kolezanka odstawiala i sie smiala, ze jakby wiedziala, ze taka zmiana nocy bedzie, to juz dawno by odstawila, ale nigdy w to nie wierzyla...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Chciałabym małą karmić do końca roku, z odstawieniem w dzień nie byłoby problemu,bo już nawet teraz je już tylko jakieś 2 razy, czasem chce się tylko poprzytulać do piersi. Ale nie mam pojęcia co zrobić, żeby przestała tyle jeść w nocy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mała płacze w nocy a ja idę dopiero robić mm, za dużo czasu mi to zajmuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 08:29
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Inka, ja tylko tak napisalam nie w kwestii, zeby ktos odstawil, tylko, ze czesto sie spotykalam wlasnie z opinia, ze sie zaczely spokojne noce dopiero po odstawieniu kp (a niektore z tych mam karmily 2 lata)
Co do przygotowywania mm, to my jestesmy juz od kilku miesiecy, bo kolo 7-8 miesiaca skonczylam kp... przygotowanie mm zajmuje mi serio max 1,5 minuty, moze jak sie gramole to 2
Mam w nocy przygotowany wrzatek w termosie i zimna wode dla maluszkow, a mleko w porcjonerce nuk...
Wiem juz ile wrzatku wlac do butelki mniej wiecej i ile zimnej, zeby temp byla odpowiednia, wiec szybko mieszam wrzatek z zimna, wsypuje mleko z porcjonerki i mieszam w drodze do malej... naprawdę kwestia minuty moze poltorejinka2707 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1