Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A my wczoraj Poszliśmy spać o 21:00 ale co z tego, kolejna noc nieprzespana. maluch co chwilę budził się i krzyczał. To nie był płacz tylko krzyk tak jakby z bólu wszyscy mówią że to zęby. Ale zębóww jak nie było tak nie ma. Chyba mu wyjdą wszystkie na raz. już mam dosyć. teraz w dzień jest wesoły i czuje się dobrze, ale noce to ostatnio masakra
-
U nas też noc nieprzespana.. Co przysneła (ululałam, wytuliłam) to znowu wybudziła się i płacz. Pierwsze 2 zęby wyszły ok 4,5 m.ż i od tamtej pory nic nie widać. Ale pewnie są w natarciu.
Zaobserwowałam, że w nocy pierdki ją wybudzają.
W dzień jest pogodna ale drzemki trwają chwilę. Chyba, że siedzę obok i czuwam. Bujam w kiedy się wybudza to śpi godzinę lub 1,5h w porywach. -
Wspolczuje ciezkich nocy
U nas pierwsze zeby pojawily sie po 10mż i w sumie nawet nie odczulismy, teraz ida gorne i tez spoko poki co... ale to dopiero jedynki, wiec moze wszysfko przed nami...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Motylek1313 wrote:A my sobie rosniemy, mala dzis z rana juz wazyla 4300:-) zaczela sie budzic na jeszenie co 3.5h. Nie jest rannym ptaszkiem wstajemy ok 9-10. W nocy po karmieniu zasypia od razu. Niestety bo odbiciu dostaje czkawki.
Motylek, mój bardzo długo po każdym karmieniu czkawka aż pytałam lekarza czy to normalne, ale Pani Doktor powiedziała, że jeżeli to dziecku nie przeszkadza, nie płacze przy tym i dość szybko przechodzi to mam się nie martwić.
Z czasem przestał mieć czkawkę, od tak po prostu -
Mój też dość dlugo miał czkawki, bawiły go nawet, czkal i się śmiał
Motylku, super że waga idzie do góry, oby tak dalej!
Pisałam wczesniej o tym, ze macha tak dziwnie głową. Sam przestał, juz tak nie robi.
Mam teraz malego pelzaka, wszędzie za mną pełza. Przynajmniej podłoga wypolerowana 😂MagNolia55 lubi tę wiadomość
-
Co do rozszerzania diety to aż nie chce mi się pisać. Dla mnie to koszmar. Są takie dni, że zaciska ustka i nic nie chce nawet spróbować. Jest coraz gorzej. Niby zmuszac nie wolno. Tragedia i jak mam go tuczyc jak jesc nie chce. Za to cycus zawsze i wszędzie
-
Magnolia u nas też obiad z wczoraj Robiłam na dwa dni
My już po spacerku,a po drodze odwiedziłyśmy warzywniak i kupiłam kalafior buraki i kalarepę tylko nie wiem jak ją przygotowywać. Ktoś coś podpowie? Babeczka w warzywniaku mówi że tarła kalarepę 🤔
Jak narazie mała chętnie je, mało bo po 5 6 łyżek max ale ładnie
Jadła już ziemniaka brokuł marchew burakiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 15:04
MagNolia55 lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
MagNolia55 wrote:Buko-no tak to jest z tymi naszymi dzieciaczki. ..🙌🙌 A czym m. Cię wkurzył jeśli można wiedzieć? Jak w pracy? Fajnie, że Agatka super sobie radzi w żłobku.
Agatka dzisiaj po 1,5 tygodnia nieobecności w żłobku spisała się super
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 18:47
Buko -
Agatka super, że dała radę jakiś pozytywy, oby jak najwięcej takich
co do reszty...kur... co za skończony drań i gnój z tego faceta, zero godności, honoru. ok, chce odejść do innej kobiety, ale w takim stylu, co to w ogóle jest. Jesteś matką jego dziecka przecież, zawsze już będzie na siebie skazani w jakimś sensie, ale jaki przykład on chce dawać córce, że tak mężczyzna traktuje kobietę... brak słów.
jak on uzasadnia swoją wprowadzke?
Buko, nie wyobrażam sobie mieszkania z nim pod jednym dachem, po prostu to się w pale nie mieści. Czy on ma w ogóle możliwości zostawienia Cię z niczym? mieszkanie jest wasze?
nie tak powinno być, ale nie myslałaś o wyprowadzce?
-
Buko co za gnojek z tego Twojego jeszce męża... Słów brak na to co on robi
U nas ciężki dzień. O ile odstawienie karmienia na noc poszło gładko to odstawienie karmień do drzemek idzie jak po grudzie. Ponad godzinę ją usypiam, noszę na rękach, w chuście. Mała płacze krzyczy a mi serce pęka. Mąż ją uśpił na 3 drzemkę w minutę w chuście. No ale jak jest w pracy to mi nie pomoże. Z kolei na noc zasypia bez problemu. Ja siedzę obok A ona powoli się wycisza i sama zasypia już 3 dzień. I to uśmiechem na twarzy, radosna. A w dzień jest odwrót o 180 stopni. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Na szczęście rozszerzanie diety idzie bardzo dobrze. Od kilku dni zamiast zupek podaje same kawałki. Gotuję na parze warzywa, pulpety i Mała z apetytem zjada. Nie są to duże ilości ale coś do brzuszka trafia. Coraz sprawniej radzi sobie z wkładaniem kawałków do buzi. Chętnie pije z pomocą wodę z doidy cup. Dzisiaj pi4rwzy raz jadła brukselkę A najbardziej lubi fasolkę szparagową.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 20:09
-
Nie wiem, muszę przemyśleć, zastanawiałam się nad wyprowadzka, ale muszę wszystko dokładnie przemyśleć, a jak zdecyduje się na wyprowadzke to będę musiała szukać czegoś blisko żłobka.
A jak uzasadnia swoją wprowadzke? Mieszkanie jest moje i mam prawo się wprowadzić i nic mi nie zrobisz.
Mieszkanie jest wspólne, jego argumenty są absurdalne i moja prawniczka jak jej wczoraj powiedziałam co opowiada uznała że mówić to sobie może wszystko, a połowa jedt moja i nie ma innej opcji.
Buko -
Motylek1313 wrote:A my sobie rosniemy, mala dzis z rana juz wazyla 4300:-) zaczela sie budzic na jeszenie co 3.5h. Nie jest rannym ptaszkiem wstajemy ok 9-10. W nocy po karmieniu zasypia od razu. Niestety bo odbiciu dostaje czkawki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 20:14
Motylek1313 lubi tę wiadomość
-
Iwkaaa wrote:Magnolia u nas też obiad z wczoraj Robiłam na dwa dni
My już po spacerku,a po drodze odwiedziłyśmy warzywniak i kupiłam kalafior buraki i kalarepę tylko nie wiem jak ją przygotowywać. Ktoś coś podpowie? Babeczka w warzywniaku mówi że tarła kalarepę 🤔
Jak narazie mała chętnie je, mało bo po 5 6 łyżek max ale ładnie
Jadła już ziemniaka brokuł marchew buraki
Trzeba sobie jakoś radzić z obiadami 😏😏
Przyznam szczerze, że z kalarepą nie podpowiem, bo jeszcze nie próbowaliśmy 😏
Mój smakosz czasem jest taki zabawny podczas jedzenia, ze tylko go nagrać. Miny nieziemskie jak je coś kwasnego. Je dosyć ładnie, choć pierwszy raz chyba mu coś niezasmakowalo. Miałam spagetti z pomidorami i niestety je wypluwał 🙈 za to makaron wciągał aż mu się uszy trzesly 😜 śmiesznie tak zaciągnął te niteczki, aż mu z buzi wystawaly 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 20:33
-
Figa88 wrote:Mój też dość dlugo miał czkawki, bawiły go nawet, czkal i się śmiał
Motylku, super że waga idzie do góry, oby tak dalej!
Pisałam wczesniej o tym, ze macha tak dziwnie głową. Sam przestał, juz tak nie robi.
Mam teraz malego pelzaka, wszędzie za mną pełza. Przynajmniej podłoga wypolerowana 😂
Czarus dopierondwa dni się wspina na nogi i staje i siada i znowu wstaje i siada A ja już mam dość
-
Zizu87 wrote:Buko co za gnojek z tego Twojego jeszce męża... Słów brak na to co on robi
U nas ciężki dzień. O ile odstawienie karmienia na noc poszło gładko to odstawienie karmień do drzemek idzie jak po grudzie. Ponad godzinę ją usypiam, noszę na rękach, w chuście. Mała płacze krzyczy a mi serce pęka. Mąż ją uśpił na 3 drzemkę w minutę w chuście. No ale jak jest w pracy to mi nie pomoże. Z kolei na noc zasypia bez problemu. Ja siedzę obok A ona powoli się wycisza i sama zasypia już 3 dzień. I to uśmiechem na twarzy, radosna. A w dzień jest odwrót o 180 stopni. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Na szczęście rozszerzanie diety idzie bardzo dobrze. Od kilku dni zamiast zupek podaje same kawałki. Gotuję na parze warzywa, pulpety i Mała z apetytem zjada. Nie są to duże ilości ale coś do brzuszka trafia. Coraz sprawniej radzi sobie z wkładaniem kawałków do buzi. Chętnie pije z pomocą wodę z doidy cup. Dzisiaj pi4rwzy raz jadła brukselkę A najbardziej lubi fasolkę szparagową.
Super, że Natalka tak pięknie zajada ♥️ u nas z kolei jedzenie rękami ostatnio idzie kiepsko... Mały połowę wyrzuca na ziemię lub za siebie 🙈 a owoce wyslizgują mu się z rączek 🙄🙄 Dzisiaj ścianę i kaloryfer szorowalam 😜 nie wspomnę o tym, że był cały pomarańczowy, łącznie z włosami 🙈
Do fasolki szparagowej ostatnio podchodził z dystansem 😂 komiczne to wyglądało...
Co do drzemek... Dajesz Natalce mleko mm przed każdym zaśnięciem, przed drzemkami też, czy nie? Bo jesli przed drzemkami nie, to może jej poprostu "czegoś" brakuje...? -
Buko, co za SK...... z Twojego ex 😪😪 Brak słów... Męska duma plus obludność się odezwaly! Mam wrażenie, se za wszelką cenę chce się odegrać... Tylko za co? Jak kuźwa to in cię zostawił, to on poszedł za inna, to on od urodzenia się nie zajmował dzieckiem! Wszystko na Twojej głowie! A teraz patrzy jeszcze się odegrać?! Cham a nie człowiek! Nie rozumiem facetów, by do tego stopnia próbować się odegrać na kobiecie. Podpinam pod ostatni post Morgany.