Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cccierpliwa wrote:Monika ja w tej ciazy bylam i swiadkowa (w ciazy i mezatka o zgrozo) a do tego moj maz byl o zrozo swiadkiem! Hahaha...
I bylam chrzestna... wiec zaliczylam chyba wszystkie tragizmy zabobonowe
Paula ja mierze normalnie godzine po kolacji a pozniej musze mierzyc zawsze przed pojsciem spac i podaniem insuliny... wiec to akurat roznie bywa... czasem sie zdarza ze mam za niski i musze cos przekasic i z pol godzinki odczekac i znow zmierzyc... chociaz teraz juz mam wyczucie i wiem co i jak u mnie to zawsze mierze popijam kubkiem mleka biore insuline i ide spac...
Hmmm ja mierzyłam w labie na czczo wczoraj po 13 h i 85.5 i dziś badałam tez w labie po 11h i 83.7 także chyba jest okey. -
Paulaa25 wrote:Dzięki Zizu za odpowiedz.Ja miałam cukier 94 w 10 tyg. Jakos nie zwrociłam na to uwagi w sumie to myślałam ze ok bo niby w normie.
Powtorzyłam badanie wczoraj i wynik 85.5 ale krew oddałam po 13h.od ostatniego posiłku.Wiec dziś powtórka tym razem po 11h i wynik 83.7
Także chyba mam jakieś skoki tylko.
Krzywą robiłam przed ciążą i była ok także nie wiem o co tu camann.
Może powtórz badanie.Koniecznie daj znać jaki wynik.
Ja w czwartek mam wizytę zobaczymy co lekarz powie.
Aaa w moczu gluzkozy nieobecna.
Ja przed ciążą miałam zawsze poniżej 90. A tu taki wynik.
Robię jutro krzywą i zobaczymy. Bo to badanie rozstrzyga co i jak. Jak wyjdzie dobrze to super a jak nie to zaczynam dietę. Generalnie zalecenia są takie, że jak raz wyjdzie za wysoko to trzeba zrobić krzywą, więc nie dyskutuję z tym tylko pokornie idę jutro do laboratorium.
Też nie mam glukozy w moczu.
Moja koleżanka miała taki cukier 92 czy 93 i też gin kazał jej zrobić krzywą, wyszła cukrzyca i bierze insulinę.
Zobaczymy jak u mnie wyjdzie, pewnie jutro popołudniu będzie wynik. -
Olciaaa wrote:Nie ma za co Kiedy poczułaś ruchy maleństwa?
-
nick nieaktualnyskórka33 wrote:Pierwsze sporadyczne ruchy poczułam w 18 tygodniu, byłam nieco zaskoczona bo mam łożysko na przedniej ścianie więc byłam nastawiona że będzie to dopiero po 20 tygodniu. Najpierw były bardzo nieregularne z dużymi przerwami ale jak skończyłam 20 tydzień to już są codziennie.
-
Dziewczyny jeszcze moment i poczujecie ruchy maluchow ja tez mam lozysko na przedniej scianie i od jakis niecalych 2 tyg czuje Mala codziennie,raz mocniej raz slabiej ale daje znac o sobie do kopniakow to jeszcze daleko, ale fakt ja czuje bardzo mnie uspokaja
-
Olciaa u Ciebie też chłopczyk;)
Ja o płci dowiedziałam się dopiero w 18 tygodniu, w 21 dr potwierdziła no i wczoraj na połówkowych też dr powiedział że synek. Także chyba się już nie zmieni. Podziwiam te osoby które decydują się nie poznawać płci aż do samego rozwiązania. Ja bym nie wytrzymała. -
Dziewczyny zastanówcie się nad zakupem detektora tętna. Jak już nauczyłam się je znajdować, to mnie to uspokajało psychicznie. Te długie przerwy między wizytami to jakaś masakra i jak tylko czułam potrzebę sprawdzić czy serduszko nadal bije , to odpalałam detektor. Wystarczała mi minuta podsłuchania serduszka i byłam spokojniejsza
-
akilegna♥ wrote:Dziewczyny zastanówcie się nad zakupem detektora tętna. Jak już nauczyłam się je znajdować, to mnie to uspokajało psychicznie. Te długie przerwy między wizytami to jakaś masakra i jak tylko czułam potrzebę sprawdzić czy serduszko nadal bije , to odpalałam detektor. Wystarczała mi minuta podsłuchania serduszka i byłam spokojniejsza
Myślałam nad tym. Ile takie coś kosztuje i jaki polecawz? -
morganaa wrote:Myślałam nad tym. Ile takie coś kosztuje i jaki polecawz?
Ja mam sonoline bodajże , zamawialam na Amazon za niecałe 40€ z wysyłką. Ponoć angelsound też są dobre. Jak już się zdecydujesz, to wybierz taki, który pokazuje na monitorku wysokość tętna. No i żel, dobrze zamówić dodatkową butelkę, bo szybko się kończy -
Ja właśnie też się nad tym zastanawiałam...ale lekarze niby odradzają z tego względu, że dziecko może źle się ułożyć i wtedy można nie uchwycić tętna i będzie panika...
Sama nie wiem, bo z jeden strony faktycznie fajna sprawa, ale z drugiej bałabym się tej paniki...
A i tak wykrywalne tętno przez taką echosondę jest dopiero od 12tc, wiec musze jeszcze troche poczekać... -
nick nieaktualnyskórka33 wrote:Olciaa u Ciebie też chłopczyk;)
Ja o płci dowiedziałam się dopiero w 18 tygodniu, w 21 dr potwierdziła no i wczoraj na połówkowych też dr powiedział że synek. Także chyba się już nie zmieni. Podziwiam te osoby które decydują się nie poznawać płci aż do samego rozwiązania. Ja bym nie wytrzymała.
Morgana trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę
Też myślałam o detektorze tętna, od którego tyg można go używać? -
Ja pierwszy raz znalazłam tętno jakoś w 10 tc. Faktycznie bardzo ciężko na początku znaleźć, naczytałam się wcześniej na ten temat i nie panikowałam jak mi się nie udawało.
Bardzo często też kobiety nie znajdują bo nie wiedzą gdzie szukać. Jak już raz znalazłam to później było łatwiej. Dziecko ma bardzo dużo miejsca i może poprostu uciekać nam, dlatego na pewno nie da się słuchać godzinami, za pierwszym razem złapałam dosłownie na kilka sekund, i jak już pisałam, później co raz łatwiej i na dłużej -
Akilegna chyba ze ktos ma taka osmiornice w brzuchu jak ja hahahahaha...
Pamietasz u mnie nawet w 15tc byl problem, a jak juz zestresowana matka znalazla to dziecko po 3 uderzeniach poszlo w cholere hehe...
A bywalo ze i w 19tc a nie znalazlam w ogole tak osmiornica uciekala, a juz wtedy odczuwalam czasem pojedyncze ruchy wiec wiedzialam ze tam jest... no ale u mnie od poczatku byl ten problem, ze ona na takie urzadzenia alergie miala wiec i tak bylam spokojna... wystarczylo ze widzialam co na usg wyorawiala za kazdym razem jak lekarz chcial posluchac serduszka... jak tylko wlaczal serduszko to tez odrazu szal i ucieczka byla... pamietam ze na pierwszych prenatalnych z 5 razy robil podejscie bo po 3-4 uderzeniach juz sie przewiercila juz uciekla i wkoncu nawet lekarz sie poddal... takze moje dziecko od samego poczatku bylo wyjatkowo na nie na serce...
Nawet na ktg tych pierwszych (mialam tobione od 28tc) czesto na jakas chwile zanikalo tetno i musialam dluzej lezec pod ktg bo za duza luka byla w zapisie bo ona uciekala...
Ale detektor dla uspokojenia glowy tez polecam... mam ten sam, ktory ma Akilegna chetnie bym odsprzedala, ale koszta wysylek za granice sa tak absurdalne ze sie to nie oplaci...
Co do zelu to ja jeszcze nie zuzylam tego ktory dodawali do detektora hahaha... ale ja wlasnie ze wzgledu na to ze mala na niego taka chetna byla uzywalam naprawde moj kilka razy zaledwie a odkad czuje wyrazne ruchy to nigdy go nie uzylam, bo moja corka ani razu nie miala dnia lenia zebym sie mogla zaniepokoic ze malo sie rusza...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyTo naprawdę trzeba mieć nerwy że stali do szukania tętna ja się nie zdecydowałam na detektor, ale pamiętam jak na wizycie położna pierwszy raz szukała tętna i nie mogła znaleźć, a minę przy tym miała tak poważna, że u mnie to był stan przedzawalowy. Do tej pory się zastanawiam czy te 150, które uchwycila to nie było moje tętno (żarcik), bo tak mnie tym zestresowala.
Paulcia28 lubi tę wiadomość