Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyW pierwszej ciazy jak bylam mialam ochote na malosolne a to byl listopad ;p w ogole mi sie chcialo ogórków ;p i mąż mowi zrobie ci kanapki ja dre sie z lozka ok ;p tylko ze swiezym ogorkiem a on przebiega do sypialni i mowi ty naprawde masz zachcianki.
-
Norwegian_forest wrote:Tak czytam o Waszych mężach i aż mi się smutno robi, mój jakby miał to gdzieś.. a to z jego powodu in vitro..
Na wizycie to oglądał stronę chamsko.pl na telefonie...masakra...
Jak go pytam czy się cieszy, to oczywiście mówi, ze tak, ale nie wiem...
Zamiast cieszyć się ciąża, ze w końcu się udało,, ze będziemy mieć dziecko to my się kłócimy o pierdoly -
O kurcze, z tymi bulamio myslalam,ze tylko ja tak mam:) przd ciaza prowadzilam bardzo zdrowy tryb zycia..silownia, zdrwoe jedzenie itp.. w tamtym tyg mialam faze na biala bulke z pasztetem podlaskim , serem zoltym I ogorkiem kiszonym. W tym tyg znowu bulki biale,tylko ze z serkiem topionym I pomidorkiem ciekawe co wymysle w nastepnym tyg
ooo a ogorkow malosolnych prosto od mamusi bym zjadla! juz wiem czego sobie zazycze jak w lipcu zjade na urlop do PL
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Truskawka jak sie ciesze ze wszystko ok ! A tyg ciazy napewno masz na usg gdzies w rogu.. nie ? I liczyc mozesz i tak od pierwszego dnia ostatniego cyklu. U mnie wedlug pierwszego dnia miesiaczki a data wyliczona z transferu5dniowej blastki jest 1 dzien. Ale za to dzieciaki maja 1 tyg roznicy mam wpisane 8t3d a maluchy jeden mierzy na 9 tyg 1 dzien a drugi na 9t i 2d
Moj A jakos bardzo po sobie nie pokazuje .. jeszcze ciagle czekamy do tego 12tego tygodnia chyba i do duzego brzucha Teraz to by mi tylko oponke calowal a "pocieszyl" mnie ostatnio ze faktycznie przytylam / Ale na wizytach widze jak patrzy na usg i w domu odrobinke wiecej mi pomaga chociaz jeszcze musze z nim miec rozmowe o pomocy przy sprzataniu i takich tam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 01:51
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
co do "faz" to ja tak samo. najpierw jadlowstret. potem tydzien byla bagietka z serem. teraz znowu na nic nie mam ochoty ...
I jeszcze sie pozale... jak ja bym chciala teraz isc do jakiegos polskiego(/europejskiego) centrum handlowego... ;( Porzebuje wiekszych spodni wiec juz stwierdzilam ze poszukam ciazowych ale takich "pocatkowych" co maja gumke tylko z przodu i masakra . w dwoch duzych sklepach po 2 wieszaki z ubraniami ciazowymi i spodnie to albo jak getry albo dzinsy z kwiatami albo perelkami .... grrrrrrrrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 01:51
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
nick nieaktualnyNa zdjeciu jest napisane 6tyd i 6 dzien a ja sobie wyliczylam ze to 7 tydz i 2 dni ;p i teraz soe zastanawiam ;p a moj mąż na poczatku byl tez taki... az mi przykro bylo. Nawet kilka razy mnie tak zdenerwowal ze mu wykrzyczalam ze jak strace ta ciaze to bedzie jego wina. Przez in vitro tez przeszlam sama wlasciwie bylo mi strasznie przykro, ze go nie bylo przy mnie. Ale jak sie okazalo ze cos jest nie tak, ze ta kosmowka sie odkleja to spanikowal. Nawet czytal troche ukradkiem, zebym ja nie widziala bo mi zabranial... bo ja zaczynalam panikowac. A od wczoraj to juz w ogole az mnie wkurza teraz sie dre, ze ja nie jestem chora ! I nie pozwala mi do pracy wrocic zreszta lekarz tez. Nawet wypytuje sie innych bab czy biust je bolal bo ja panikuje ze cycki mi nie bola ze to koniec juz. Albo, ze brzuch mnie boli, ze dobrze sie czuje bla bla bla a on sie pyta czy inne tez tak mialy jak mi o tym powiedzial to myslalam, ze padne.
-
Witam z rana u nas zimno i mglisto brrr az przyodzialam golf do pracy
Ja mam straszne zachcianki teraz jak nigdy nie jadłam owocowych słodkich jogurtów to teraz szał mleczne deserki typu monte fantazja poprostu niebo w gębie
pomidorki zawsze uwielbiałam i teraz tez wcinam
ale zauważyłam wieksza ochote własnie na nabiał twarogi sery
no i jak zobacze w zasiegu wzroku cos slonego mmmmmmmm dlatego wczoraj wprowadziłam zakaz kupowania czpisów do domu jak chca niech jedza u kogoś heheheheh
ogórka małosolnego oj bym zjadła no musze mame poprosić ależ nam koleżanka ochoty narobiła heheheh -
truskawa wrote:Na zdjeciu jest napisane 6tyd i 6 dzien a ja sobie wyliczylam ze to 7 tydz i 2 dni ;p i teraz soe zastanawiam ;p a moj mąż na poczatku byl tez taki... az mi przykro bylo. Nawet kilka razy mnie tak zdenerwowal ze mu wykrzyczalam ze jak strace ta ciaze to bedzie jego wina. Przez in vitro tez przeszlam sama wlasciwie bylo mi strasznie przykro, ze go nie bylo przy mnie. Ale jak sie okazalo ze cos jest nie tak, ze ta kosmowka sie odkleja to spanikowal. Nawet czytal troche ukradkiem, zebym ja nie widziala bo mi zabranial... bo ja zaczynalam panikowac. A od wczoraj to juz w ogole az mnie wkurza teraz sie dre, ze ja nie jestem chora ! I nie pozwala mi do pracy wrocic zreszta lekarz tez. Nawet wypytuje sie innych bab czy biust je bolal bo ja panikuje ze cycki mi nie bola ze to koniec juz. Albo, ze brzuch mnie boli, ze dobrze sie czuje bla bla bla a on sie pyta czy inne tez tak mialy jak mi o tym powiedzial to myslalam, ze padne.
Mój mąż podczytuje "W oczekiwaniu na dziecko" i chyba trochę wiedzy daje mu większy luz i pewność w tym wszystkim, bo jest naprawdę znośny -
truskawa wrote:No wlasnie z tego wzystkiego nie zapytalam :p tak sie skupilam na tym zeby wrocic do pracy ze zapomnialam zapytac ktory to tydzien ;p i znowu mi karty nie zalozyl ;p transfer mialam 8 kwietnia 6 dniowej blastki i to byl crio. Wedlug mnie jakby poczatek 8 i termin sobie wyliczylam na 24 grudnia ;p le to moje wyliczenia :p
ja miałam transfer 1 kwietnia - 5dniowa blastka. Też crio. i dziś jest 8 tydzień +1 dzień
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
elfi wrote:Mi też mao narobiła smaka, cały wieczór myślę o tych małosolnych
A ja wczoraj poszłam z przyjaciółkami na "kawkę". Zawsze byłam ogromnym kawoszem i obojętne były mi słodycze. Te za każdym razem kończyły przy stoliku z jakimś ciachem, a ja nigdy nic - bo nie jadłam cukru i po prostu nie przepadam.
A tu wczoraj.... wracam do stolika ze swoim zamówieniem i niosę dużą szklanę koktajlu owocowego i ogromny kawałek tortu bezowego z truskawkami.....
Ich mina - nie do opisaniamao, elfi lubią tę wiadomość
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
KeepCalm wrote:co do "faz" to ja tak samo. najpierw jadlowstret. potem tydzien byla bagietka z serem. teraz znowu na nic nie mam ochoty ...
I jeszcze sie pozale... jak ja bym chciala teraz isc do jakiegos polskiego(/europejskiego) centrum handlowego... ;( Porzebuje wiekszych spodni wiec juz stwierdzilam ze poszukam ciazowych ale takich "pocatkowych" co maja gumke tylko z przodu i masakra . w dwoch duzych sklepach po 2 wieszaki z ubraniami ciazowymi i spodnie to albo jak getry albo dzinsy z kwiatami albo perelkami .... grrrrrrrrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 10:09
-
LadyS wrote:Kochana... Byłam w Katowicach w dużym centrum handlowym Silesia, z koleżanką która jest w trzecim trymestrze. To jeden sklep miał te 5 wieszaków ciążowych... jeden tylko... Lipa straszna... Trzeba szuka sklepu dedykowanego, bo inaczej po sieciowych też jest raczej ubogo sama przez neta chyba też nie będę kupować, jak mi nie dopasuje się dobrze, to będę się wkurzać. Żałuję też że nie mam ciucholandu żadnego blisko, by móc wpadać i sprawdzać
LadyS lubi tę wiadomość
-
widizialam w internecie ze H&M ma fajne ciuchy ciazowe ? na stronie amerykanskiego HM jest spory wybor.
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
Ja to w ogóle liczę, że uda mi się prześlizgnąć w miarę możliwości na swoich i pożyczonych od mamy ubraniach. Tylko spodnie trzeba będzie kupić, ale to wiadomo. Ładne są te ciążowe sukienki i bluzki, ale tak na kilka miesięcy nie widzę sensu robić jakichś zapasów...
Jeśli już patrzę na coś ciążowego pod kątem kolejnych miesięcy, to też żeby było wygodne do karmienia. Niestety nie wszystko jest dostosowane
edit: bo podejrzewam, że szczególnie jak któraś będzie pod koniec na zwolnieniu, to będzie śmigać po domu w dresach i bluzie męża a nie w sukienusiach w kropkiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 14:47
-
hej mam pytanie odnośnie jedzenia, zostałam zaproszona na jutro do znajomych i wiem że będzie podawana czernina, nigdy tego nie jadłam, nie chcę sprawić też przykrości gospodarzom, czy myślicie że mogę spróbować? czytałam opinie że niby nie szkodzi ale wolę Was zapytać 😊Andzia83
-
KeepCalm wrote:widizialam w internecie ze H&M ma fajne ciuchy ciazowe ? na stronie amerykanskiego HM jest spory wybor.
U nas mozna zamawiac w necie i co nie pasi, to odeslac...
Duzo roznych rzeczy zamawiam tez na amazonWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 17:27
KeepCalm lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
andzia83 wrote:hej mam pytanie odnośnie jedzenia, zostałam zaproszona na jutro do znajomych i wiem że będzie podawana czernina, nigdy tego nie jadłam, nie chcę sprawić też przykrości gospodarzom, czy myślicie że mogę spróbować? czytałam opinie że niby nie szkodzi ale wolę Was zapytać 😊
andzia83 lubi tę wiadomość
-
andzia83 wrote:hej mam pytanie odnośnie jedzenia, zostałam zaproszona na jutro do znajomych i wiem że będzie podawana czernina, nigdy tego nie jadłam, nie chcę sprawić też przykrości gospodarzom, czy myślicie że mogę spróbować? czytałam opinie że niby nie szkodzi ale wolę Was zapytać 😊
andzia83 lubi tę wiadomość