Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak jak już jesteśmy na tym temacie jak doszło do ciąży, jak radzą sobie Wasi mężowie, partnerzy? U nas ivf z powodu bezpłodności idiopatycznej, ale odczuwam czasem u męża że jest mu źle z tym że nie zrobiliśmy tego "jak nalezy" oczywiście bardzo się cieszy i oczekuje syna, ale pamiętam kiedyś jak ktoś powiedział mu "dobra robota" czy coś takiego to później taki smutny mówi do mnie "ja przecież nic nie zrobilem". Jak wasi sobie radzą?
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Marianka z tego co czytałam ilość CC w danym kraju zależy tez w dużej mierze od budowy ciała, Polki ponoć drobniejsze, we Włoszech jest jeszcze więcej CC, ale na ile to prawda, to nie wiem
u Was podejrzewam, że też lepsza jest edukacja i przygotowanie do porodu a później opieka, dostępność do znieczulenia itd. W Polsce to już weszło z tym ograniczaniem CC, ale akurat w moim województwie jest niski odsetek, nikt na widzimisie CC nie robił i nie robi
a to że lekarze traktują jak jajko, no u nas nie ma refundacji, ludzie często gęsto kredyty biorą na to, więc nic dziwnego, chociaż ja się nie spotkałam, żeby kazali leżeć w zdrowej ciąży z in vitro
-
Marianka@87 wrote:A tak jak już jesteśmy na tym temacie jak doszło do ciąży, jak radzą sobie Wasi mężowie, partnerzy? U nas ivf z powodu bezpłodności idiopatycznej, ale odczuwam czasem u męża że jest mu źle z tym że nie zrobiliśmy tego "jak nalezy" oczywiście bardzo się cieszy i oczekuje syna, ale pamiętam kiedyś jak ktoś powiedział mu "dobra robota" czy coś takiego to później taki smutny mówi do mnie "ja przecież nic nie zrobilem". Jak wasi sobie radzą?
Moj maz sie cieszy jak dziecko, ze w końcu sie nam udało. W żaden sposób nie przeszkadza mu, że to jest ivf, a nie natural. Po prostu czasem tak jest, że trzeba się wspomoc nowoczesna medycyną. A tak miedzy soba zawsze zartujemy, ze "zrobiliśmy" to dziecko w trojke, ja, on i nasz pan dr z kliniki 😉polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Marianka u mnie problem leży po mojej stronie (niedrożne jajowody), więc mąż się nie smuci. Jest szczęśliwy że się udało i tyle, ale psychicznie jesteśmy przeorani, bo ciągle są jakieś powikłania, chwilę też leżałam na patologii i za parę dni znowu się wybieram. Z tym że mój mąż jest raczej optymistą i ciężko go zdołować
-
Mao gratulacje!!!
Jak dasz radę opowiedz coś więcej
mao lubi tę wiadomość
AMH 0.76, LUF
IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
05.2019 transfer ❤️ 👱♂️
02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
7dpt - 89,68 mIU/ml
8dpt - 158,57 mIU/ml
13dpt - 2250,09 mIU/ml
28dpt ❤️ 👱♀️
10.2022 SN 40+5 ❤️
03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
5dpt - 23,39
8dpt - 81,90
12dpt - 817
16dpt - 3778
27dpt ❤️ 👱♂️
12.2024 SN 40+5 ❤️
Koniec naszej historii z IVF.🍀🍀🍀 -
W temacie porodu, tez pytałam swojego lekarza, mówi ze samo ivf nie jest zaleceniem do rodzaju porodu, i póki co będzie SN:) tez bym wolała sn ze względu na czas rekonwalescencji etc. No ale do porodu jeszcze może się wiele zdarzyć o jak będzie trzeba cc to tez będzie Ok:)
Co do męża, to mężowi wszystko jedno chyba jak, ważne ze jest ciążaale może to tez dlatego bo wina leżała po mojej stronie,wiec to mnie ew trapią takie rzeczy a nie jego...
AMH 0.76, LUF
IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
05.2019 transfer ❤️ 👱♂️
02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
7dpt - 89,68 mIU/ml
8dpt - 158,57 mIU/ml
13dpt - 2250,09 mIU/ml
28dpt ❤️ 👱♀️
10.2022 SN 40+5 ❤️
03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
5dpt - 23,39
8dpt - 81,90
12dpt - 817
16dpt - 3778
27dpt ❤️ 👱♂️
12.2024 SN 40+5 ❤️
Koniec naszej historii z IVF.🍀🍀🍀 -
mao wrote:Powiem tylko tyle, aby nikogo nie straszyć, że na chwile obecną Młody będzie jedynakiem 🙈🤣😂
Chyba nie jesteś odosobniona w takich odczuciach po porodzie
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Ja na początku ciąży jak nie mogłam nic jeść i wymiotowałam to mówiłam do męża, że chyba więcej ciąż nie zniosę...ale już mi przeszło i na pewno jeszcze jedno dziecko będę chciała. Myślę, że z porodem jest tak samo...
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
mao wrote:Powiem tylko tyle, aby nikogo nie straszyć, że na chwile obecną Młody będzie jedynakiem 🙈🤣😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
I to jeszcze pytanie, do tych co rodza SN. Robicie sobie w domu jakieś ćwiczenia przygotowujące do porodu czy masaż krocza, zeby ewentualnie nie bylo nacinane ?polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
sucharek85 wrote:I to jeszcze pytanie, do tych co rodza SN. Robicie sobie w domu jakieś ćwiczenia przygotowujące do porodu czy masaż krocza, zeby ewentualnie nie bylo nacinane ?
Póki co tylko mięśnie dna miednicy. Na szkole rodzenia liczę ze więcej usłyszę porad i właśnie może technik masażu krocza bo podobno to bardzo pomaga.sucharek85 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Marianka@87 wrote:A tak jak już jesteśmy na tym temacie jak doszło do ciąży, jak radzą sobie Wasi mężowie, partnerzy? U nas ivf z powodu bezpłodności idiopatycznej, ale odczuwam czasem u męża że jest mu źle z tym że nie zrobiliśmy tego "jak nalezy" oczywiście bardzo się cieszy i oczekuje syna, ale pamiętam kiedyś jak ktoś powiedział mu "dobra robota" czy coś takiego to później taki smutny mówi do mnie "ja przecież nic nie zrobilem". Jak wasi sobie radzą?
Sucharek, ja planuję masaż krocza, ale też liczę na to, że na szkole rodzenia coś więcej o tym usłyszę. -
sucharek85 wrote:I to jeszcze pytanie, do tych co rodza SN. Robicie sobie w domu jakieś ćwiczenia przygotowujące do porodu czy masaż krocza, zeby ewentualnie nie bylo nacinane ?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
sucharek85 wrote:I to jeszcze pytanie, do tych co rodza SN. Robicie sobie w domu jakieś ćwiczenia przygotowujące do porodu czy masaż krocza, zeby ewentualnie nie bylo nacinane ?
Ja dzisiaj kupiłam olej z wiesiołka, liście malin i kozieradkę. Na szkole rodzenia polecali od 35 tc pić napar, robić nasiadowki oraz masaż tymi specyfikami żeby uniknąć pęknięcia, nacięcia. -
Może komuś się sprzyda, więc podzielę się tym co nam polecali w szkole rodzenia przy porodzie sn. Położna polecala oczywiście masaż krocza, ale najbardziej taka hm pompke/balonik do ćwiczeń dna miednicy. Polega to na tym, że od 37 tc wkłada się końcówkę do pochwy, pompuje codzień to o jeden raz więcej i powoli wyciąga. To jest na rozszerzenie tam wszystkiego. Z własnego doświadczenia oceniła, że ewidentnie widać przy porodzie kiedy kobieta tym cwiczyla. Twierdziła, że skóra wtedy jest bardzo elastyczna, i baaaardzo często (nie powiem czy zawsze bo nie jestem teraz w 100% pewna) nie ma potrzeby nacinania ani nie występuje żadne pękanie skóry przy porodzie. Jedyny minus to cena, ale nie powiem - ja się nad tym zastanawiałam, sam mąż mnie dwa razy pytał czy już to kupujemy 🤣Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Dla niektórych lekarzy ciąża po ivf jest wskazaniem do cc. Nie dlatego, ze ciąża jest inna niż po naturalnym zaplodnieniu, ale dlatego ze matka jest inna. Chodzi tu tylko i wyłącznie o psychikę ciężarnej. Bo nie powiecie mi, ze jesteście podobnie wyluzowane jak kobieta, która o ciąży dowiedziała się w 3 miesiącu, u lekarza była w sumie 3 razy i nawet nie wie, czym jest puste jajo plodowe albo badania prenatalne (jak moja mama)
Ja od początku wychodziłam z założenia, ze chcę sn. Ale im bliżej porodu tym więcej sobie przypomniałam historii o tym, jak dziecko się urodziło niedotlenione albo skrzywdzone w jakiś sposób, bo lekarze za długo przeciagali poród i zwlekali z cięciem. I dużo lepiej zrozumiałam kobiety, które mają cc na życzenie. Ostatecznie u mnie zaczęło się naturalnie a później poród stanął. Mała nie mogła się wstawić,ja parlam, ale bez efektu. I z każdym kolejnym skurczem wpadłam w większą panikę. W końcu z płaczem prosiłam o cc, bo byłam przekonana,że sama nie dam rady i zaraz Serafinie coś się stanie.
Ostatecznie bardzo cieszę się, ze samo się zaczęło, bo uniknelysmy ewentualnych skutków ubocznych cc na zimno. No i ja też znioslam całkiem nieźle. Ale Seraf będzie jedynaczka. Wszyscy mi mówią, ze zmienię zdanie, bo zapomne ból porodowy. Z tym ze bólu to ja już nie pamiętam, ale w ciąży już nigdy więcej nie chcę być, bo jest to chujowy stanSzary kot, Misia90 lubią tę wiadomość