X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    A do mnie dociera, że to już zaraz... I chyba gdyby była taka opcja, to przedłużyłabym ciążę o kilka miesięcy 😂 niemożliwe, że tyle z nas niedługo się rozpakuje..!

    Iriska, Ty do którego tc masz wytrzymać w 3paku?

    Marianka@87, jak tam żyjesz? 😁
    A ja Wam zazdroszczę ciąż!!! :)
    Najchętniej już zaszlabym w kolejną.
    Bycie w ciąży to coś wspaniałego.
    Lepsze jest tylko, gdy maleństwo już jest na świecie <3
    Eh.. Rozmarzylam się 🥰🥰🥰

    Niusia3045 lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 855

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, tylko że mi wcale nie jest dobrze w ciąży, mam jej serdecznie dość! ;D Ale tak bardzo boję się tego, co będzie potem... Pamiętam, jak pisałam, że zazdroszczę już rozpakowanym. Teraz kompletnie nie rozumiem, jak mogło mi się spieszyć do posiadania dziecka! ;D
    Bo, cholera, TO JUŻ NAPRAWDĘ NIEDŁUGO..!!!

    Onia, to też duża Twoja mała, może moja lekarka niepotrzebnie powiedziała o tej cesarce?! Serio masz wybór rodzaju porodu?? Dlaczego tak? :D

    Niezapominajka, chyba tylko drugi trymestr ciąży będę dobrze wspominać... Pierwszy był okropny, a ten trzeci to też ciągła udręka. Chciałabym w końcu przeżyć jakiś dzień, kiedy nic mnie nie boli i kiedy mogę swobodnie się poruszać. Jedyne co mi się podoba, to ten brzuszek z 3 trymestru :D

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 01:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Cierpliwa, tylko że mi wcale nie jest dobrze w ciąży, mam jej serdecznie dość! ;D Ale tak bardzo boję się tego, co będzie potem... Pamiętam, jak pisałam, że zazdroszczę już rozpakowanym. Teraz kompletnie nie rozumiem, jak mogło mi się spieszyć do posiadania dziecka! ;D
    Bo, cholera, TO JUŻ NAPRAWDĘ NIEDŁUGO..!!!

    Onia, to też duża Twoja mała, może moja lekarka niepotrzebnie powiedziała o tej cesarce?! Serio masz wybór rodzaju porodu?? Dlaczego tak? :D

    Niezapominajka, chyba tylko drugi trymestr ciąży będę dobrze wspominać... Pierwszy był okropny, a ten trzeci to też ciągła udręka. Chciałabym w końcu przeżyć jakiś dzień, kiedy nic mnie nie boli i kiedy mogę swobodnie się poruszać. Jedyne co mi się podoba, to ten brzuszek z 3 trymestru :D
    Ja w pierwszym trymestrze rzygalam jak kot i też drugi najlepiej wspominam :)
    W trzecim finish miałam w mega upały i byłam cała obrzeknieta. Pamiętacie ta serię upałów po ponad 30 stopni? Ja zapamiętam ja do końca życia 😂 dosłownie.. Nie miałam czym oddychać. Aż się dusilam. Nogi były jakby nie moje.. Chodziłam jak słoń.
    Przed snem polewalam je zimna woda, a później wcieralam krem z bielendy z mentolem (na opuchniete nogi). Myślałam nad zamontowaniem klimy w domu lub wynajeciem pokoju w hotelu z klima 😂
    Ale.. Naprawdę, mimo wszystko tęsknię za brzuszkiem. A to jak pomyślę, że jeszcze te pół roku temu, ten mały brzdac fikal we mnie i był totalną zagadką, to już totalny kosmos.. 😍
    Wspomnicie moje słowa 😁

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9909 8441

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 04:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka, miałam to samo...w 38-39tc panika, że już będę rodzić i jak to będzie, czy dam radę, że jednak jeszcze nie chcę rodzić,itp. A tak to całą ciążę nie mogłam się doczekać porodu, końca ciąży i kiedy w końcu zobaczę Małą :D. Myślę, że to hormony. A po porodzie w szpitalu miałam kryzys i myślałam: a na co mi to dziecko było? Przecież nie dam rady, itp. Najważniejsze, że mi to wszystko przeszło i mam przy sobie nasze małe wielkie Szczęście :)

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Agnieszka, ja mam takie kryzysy właściwie od kiedy zaczął mi rosnąć brzuch ;-). I powiem szczerze, ze nigdy nie mówiłam ani nie myślałam ze „nie mogę się doczekać” kiedy poznam maleństwo. Wiadomo, ze to nieuniknione, ale raczej się jednak boje hah.🤗

    Wczoraj na szkole rodzenia oglądaliśmy video jak dbać o pępek noworodka i byłam przerażona- taki mały płaczący i wierzgający kurczaczek?? Mężowi już powiedziałam, ze to on się będzie zajmował pępkiem, mi wystarczy poród ;-)

    i tez najcudowniej wspominam drugi trymestr, mogłam wszystko, brzuszek był jeszcze niewielki, a ja się czułam piękna i wszechmocna . Minęło po 25 tc 😂

    Siedzę teraz w Lab na badaniu 3 trymestru, wypita glukoza już mi w gardle staje

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam Wam, że mój pies był zazdrosny o Mała, od czasu kiedy przyjechaliśmy z nią ze szpitala to nie chciał jeść, w końcu się rozchorowal i gdzy Ala płakała to przychodził i patrzył na nas jak na debili z miną 'i po co Wam to było..'

    A dziś mogę się pochwalić, że chyba jednak będzie między nimi miłość... 🥳🥰


    a288f9b7d1de.jpg

    aganieszkam, rebe, Nadzieja, iriiska, glittergold, Catlady, zulka, Makt lubią tę wiadomość

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Kama, chyba będzie miłość...a malutka będzie miała obrońcę i przyjaciela:)) słodkie zdjęcie!

    Kaaama892 lubi tę wiadomość

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia wielkie gratulacje
    Cudownie, że maluszek jest zdrowy. A z płcią niespodzianka. 😊
    U mnie było na odwrót. Miały być dwie dziewczyny hihi

    A my już drugi tydzień walczymy z pseudo-katarem. Bo nie wiem jak to nazwać. Słychać że coś charczy w nosku a aspiratot nic nie wyciąga. Dostaliśmy kolejne kropelki.
    Poza tym w środę mieliśmy pierwsze pobranie krwi. Z palca. Jakaś masakra. Nie dość, że musisz trzymać to biedne dziecko na kolanach, to dwie pielęgniarki próbują wycisnąć jak najwięcej krwi z tych małych paluszków. Dziecko się wierci, zanosi z płaczu a ty musisz na to patrzeć ☹️.
    Doprosilam się skierowania na USG przezciemiączkowe dla Franka, pod warunkiem, że jeszcze uda się je zrobić. Jak czytam na skierowaniu że to w celu diagnostyki wady genetycznej to chce mi się ryczeć. Lekarz tylko uspokaja, że główka rośnie i żeby nie panikować. W dodatku jeszcze okazało się że ma prawdopodobnie refluks. Wszystko się czepia tego biednego dziecka ☹️.
    Pamiętam, jak się urodzili. Antoś był taki malutki w porównaniu do Franka, mówiliśmy, że to Antosiowi trzeba będzie poświęcić więcej czasu. A tu się okazało, że chlopak szybko przerósł brata i to Frankowi trzeba poświęcić więcej uwagi.

    Iriiska ja w macierzyństwo weszłam z biegu. Nie przeczytałam żadnego poradnika czy książki - chociaż pełno tego leży w domu. Jedyne do czego się dostosowałam - "nie ma diety kobiety karmiącej" i że jeżeli nie ma alergi pokazowej to można jeść praktycznie wszystko. Inaczej bym zwariowała myśląc co mogę a co nie.
    Wszystko co ważne dowiedziałam się z naszego forum. Nie ma nic lepszego niż rada doświadczonej kolezanki.

    Kama Ala biedzie miała kompana do zabawy.
    Nasz podchodzi tylko , wącha i próbuje lizać. A jak płaczą to ucieka 😂🤦‍♀️.

    iriiska, rebe lubią tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • glittergold Autorytet
    Postów: 594 440

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy po pobraniu krwi, rzeczywiście z główki, podobno najlepszy dostęp do żył ale nie każdy diagnosta to potrafi. Na pobranie weszli tylko panowie i syn był dzielniejszy niż tata 😁 zapłakał tylko przy wkłóciu i zasnął 😳

    Kama będzie miłość jak nic ❤️ widzę, zw walczysz z wypadającym smoczkiem? U nas wypada non stop i pieluszka nie pomaga, są jakieś inne sposoby? W desperacji chciałam już przykleić 😂

    Bajka a dlaczego miałoby się nie udać zrobić usg? Jakieś problemy z terminami?
    Ja tez czasem słyszę charczenie w nosku, po płaczu i tez nie zawsze udaje mi się wyciągnąć gila ale mam zwykły aspirator i może za słabe płuca?

    dqpr9vvjyz29b92v.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka, a to juz faktycznie inna sytuacja!
    Ja kochalam byc w ciazy! Czulam sie swietnie, mialam najlepsza pogode jaka mozna bylo sobie wyobrazic, bo kocham upalne lato, wiec temp po 30 stopni juz od maja mi ani troche nie przeszkadzala, wrecz w zeszle lato bylam zniesmaczona slaba pogoda, tak mnie to moje ciazowe lato rozpiescilo...
    W zasadzie do ostatniego dnia chodzilam na spacery po nawet 10km (po porodzie zreszta pierwsze miesiace tez krecily sie wokolo 2-3h spacerow), jezdzilismy nad jezioro (mamy 2km od domu piekne z plaza poaszczysta), ogolnie bardzo aktywnie zylam, nic mi nie ciazylo (procz nozek pod zebrami), no i patrzac w lustro, czulam sie z tym brzuszkiem jak milion dolcow😂


    Niezapominajka, my sie w klime wyposazylismy w zeszlym roku z powodu...... corki! Tak, Mia srednio znosi wysoka temperature i tylko z klima spala na popoludniowej drzemce jak reks😂
    Nawet tesciowej nie mowilismy, vo na zawal by padla, ze dziecko spi przy klimatyzacji😂
    Takze jakbys jeszcze kiedys o tym myslala, to polecam! Maz, dziecko i pies zachwyceni😂 gorzej ze mna, ale jakos przezylam...


    Rebe, przy pepku nie ma za duzo roboty ;) po kapieli porzadnie osuszyc, ewentualnie gazik jalowy zawiazac i koniec roboty... oddaj mezowi pamperki😂


    Kama❤ u nas dokladnie tak samo to wygladalo, a czesto mala spala z raczkami w gore i poes na plecach tez z wyciagnietymi lapkami😂😂😂
    Skonczylo sie, jak mala zaczela coraz bardziej ruszac nozkami, raczkami i w ogole sie zrobila bardzo ruchliwa... wtedy pies zaczal siadac w bezpoecznej odlegosci z mina mowiaca "co to za jakis dzikus"😂
    Dzis albo przed mala ucieka, albo sa najlepszymi przyjaciolkami, bo Mia ma pileczke, albo cos dobrego do jedzonka😂
    Cudownie sie na nie razem patrzy❤


    Bajeczko, bardzo mocno trzymam za was kciuki!!! Oby u Frania nic nie wyszlo niepokojacego!


    Co do trymestrow, to ja najlepiej wspominam wlasnie trzeci❤ to byl wspanialy czas!



    A co do pobierania krwi, to u nas mala za noworodka miala zawsze pobierana z piety...
    Najpierw pieta byla ogrzewana, zeby większe ukrwienie bylo... jeszcze do tej pory nie miala nigdy ppbieranej krwi z zyly...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glittergold wrote:
    Jesteśmy po pobraniu krwi, rzeczywiście z główki, podobno najlepszy dostęp do żył ale nie każdy diagnosta to potrafi. Na pobranie weszli tylko panowie i syn był dzielniejszy niż tata 😁 zapłakał tylko przy wkłóciu i zasnął 😳

    Kama będzie miłość jak nic ❤️ widzę, zw walczysz z wypadającym smoczkiem? U nas wypada non stop i pieluszka nie pomaga, są jakieś inne sposoby? W desperacji chciałam już przykleić 😂

    Bajka a dlaczego miałoby się nie udać zrobić usg? Jakieś problemy z terminami?
    Ja tez czasem słyszę charczenie w nosku, po płaczu i tez nie zawsze udaje mi się wyciągnąć gila ale mam zwykły aspirator i może za słabe płuca?

    Dzielny synek 🥰🥳

    Przez sen pół biedy z tym smoczkiem, bo Ala go wypluje i śpi dalej bez. Gorzej jak leży albo chce zasnąć... Ciągle latam i go jej wkładam jak coś robię. Nieraz mam wrażenie, że ona wypluwa go specjalnie żebym przy niej ciągle siedziała 🤣🤣🤣

    Tym bardziej pilnuje tego smoczka, bo jeżeli go wypluwa to nasz pies myśli, że wtedy on może go sobie wziąć i też nosić.. Wyobrażacie to sobie. Co chwila musze wymieniać... 😫

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama, o masz! Moj smoczkow nie kradl, ale gryzakami sie czestowal przy kazdej okazji

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Glittergold o tym że pobierają z pięty to słyszałam ale że z główki. Najważniejsze, że maluszek nie miał bólu i zbędnego stresu.
    Co do USG. Franek ma tak malutkie ciemiączko, i jeżeli jest już zrośnięte to może się nie udać. Termin mamy za 10 dni, mogliśmy mieć już we wtorek ale nie miałabym z kim Antka zostawić bo tata pracuje i nie ma szans na wolne.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem dzis po drugim ktg, dostalam tez juz skierowanie na cc na 28.01. Uff, z jednej strony nie moge sie doczekac bo juz mi ta koncowka ciazy daje popalic i szczerze mowiac mam serdecznie dosc... z drugiej strony tak malo czasu zostalo na ogarniecie wszystkiego co brakuje 🙈 i chyba pora tez w koncu zdecydowac sie na imie dla Malutkiej 😄

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • glittergold Autorytet
    Postów: 594 440

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaama892 wrote:
    Dzielny synek 🥰🥳

    Przez sen pół biedy z tym smoczkiem, bo Ala go wypluje i śpi dalej bez. Gorzej jak leży albo chce zasnąć... Ciągle latam i go jej wkładam jak coś robię. Nieraz mam wrażenie, że ona wypluwa go specjalnie żebym przy niej ciągle siedziała 🤣🤣🤣

    Tym bardziej pilnuje tego smoczka, bo jeżeli go wypluwa to nasz pies myśli, że wtedy on może go sobie wziąć i też nosić.. Wyobrażacie to sobie. Co chwila musze wymieniać... 😫


    Był kiedy taki mem czy coś „nie mogę bo trzymam kredens”, ja się czuje tak „nie mogę bo trzymam smoczek”. Jak już zaśnie i wypluje to jest spokój, ale w trakcie zasypiania... 😤

    dqpr9vvjyz29b92v.png
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1316 1544

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka moja Serafina charczy w zasadzie od powrotu do domu że szpitala. Od suchego powietrza w mieszkaniu. I za wysokiej temperatury. Przykrecilismy grzejniki, okna są na rozszczelnieniu w zasadzie cała dobę (koty mi się poprzeziębiały), w pokoju w którym śpi chodzi nawilżacz. Do tego inhalacje 3 razy dziennie, krople do nosa, syrop na kaszel (bo jak jej ta wydzielina schodzi, to kaszle) i udało się opanować na tyle, że się tym nie dusi przez sen. Podobno po sezonie grzewczym minie. A refluks pamiętaj, że występuje u dzieci fizjologiczny lub patologiczny. Fizjologiczny to wtedy jak dziecko ulewa ale poza tym normalnie przybiera na wadze. Patologiczny, czyli ten który się leczy występuje jak dziecko nie przybiera, ma brzydki zapach z buzi, a do tego mogą przy nim wystąpić nawroty zapalenia płuc. Refluksu patologiczny jest dość rzadki, a fizjologiczny ma co drugie dziecko. Także może u Was to będzie tylko fizjologiczny ✊

    AMH=0,83
    IVF - 2 blastki
    7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
    17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
    Córeczka urodzona 10/2019

    Ciąża pozamaciczna 02/2021

    09/2021 ciąża naturals
    Synek urodzony 6/2022

    05/2025 ciąża naturals

    preg.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Mia tez charczala pierwsze miesiace... przeszlo samo... ale jej zadna wydzielina nie splywala, nic sie nie dzialo tylko wlasnie jak oddychala to bylo slychac takie charczenie...

    Ten fizjologiczny reflux byl wlasnie u nas... badalismy pod katem patologucznegi, bo czasem jest wlasnie reflux ukryty, bez typowych objawow dla refluxu, ale nic nie wyszlo... no i faktycznie, mimo, ze mala chlustala na odleglosc i w ilosci, ze mialam wrazenie, ze ci zjadla to ulala, to przybierala dobrze, a po 8 miesiecu samo minelo...
    Ale te 8 miesiecy to byl dla mnie koszmar...


    Ja wlasnie odebralam dzis moja nowa umowe o prace😱 nie wierze, ze to sie dzieje naprawde!

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka trzymamy mocno kciuki zeby wszystko skonczylo sie tylko na strachu..
    U mojego juz refluks prawie wyleczony zdaje mi sie. ulewa sporo i przez nos tez ale juz nie ma tego bolu. Teraz mala z kolei cierpli z powodu kolek i jakichs zaparc..

    Co doproblemow brzuchowych to terazsie mowi NIC poza mlekiem ..moi rodzice mowia ze za ichczasow herbatka ba brzuszek, nawet lekarz mi w koncu zalecil soczek , taka wode z wymoczenia sliwek suszonych,, Z jednej stony mowie NIE ale jak ja tak widze jak cierpi to chyba sie zlame i podam najpierw troszke pare ml jak lekarstwo..

    Rebe ja sie ratowalam filmikami z YT z polozna ;) haha

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama super , że piesek ogarnął sytuację pozytywnie 🙂 ja mam owczarka niemieckiego, podejrzewam że tak samo się będzie chciał zaprzyjaźnić i towarzyszyć maleństwu 🤣
    Aprill , będzie Dobrze. Też bym chciała.miec konkretną informację i trochę czasu żeby jeszcze dopiąć sprawy na ostatni guzik i nastawić się psychicznie.
    Patryka, nooo mam taką wyluzowaną dr. Nie do niczego przeciwwskazań więc mogę.sobie zadecydować. Szczerze nie spodziewałam się i nie czuję żebym była odpowiednią osobą do podjęcia tej decyzji 😉

    c5c9c0e3f3.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wlasnie, co do poloznej, to Rebe, nic sie nie martw... ja nie mialam (glownie z wlasnego wyboru), a tez sobie bez problemu poradzilam ;)



    Keep, niestety brzuszek jest "normalny" u dzieci w tym wieku, zwłaszcza wczesniakow, wiec bardzo wspolczuje :(
    O tym soczku sliwkowym nie slyszalam, ale jak slyszalam o herbacie z kopru wloskiego, to az mnie trzeslo, bo kazdy powtarza to z pokolenia na pokolenie, nie zainteresujac sie tym, ze badania juz dawno pokazaly, ze jest szkodliwa, bardzo rozleniwia jelita, plus koper wloski ma w sobie bardzo duzo estrogenow...
    Czasem sobie mysle, ze moze przez to, ze jeszzcze te 20-30 lat temu poili nas tym na akord, teraz tyle par zmaga sie z problemami hormonalnymi... wiem, ze pewnie nie i maly ma to wplyw (chociaz podobno badania udowodnily, ze przez estrogeny zawarte w koprze wloskim moga przyspieszac dojrzewanie dziewczynek i miec negatywny wplyw na gospodarke hormonalna chlopcow), ale czasem sie zastanawiam, skad w tych czasach nieplodnsac jest na tak wielka skale...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 697 698 699 700 701 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ