🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
To tak jak u nas, będziemy porostu rączkę dostosowywać 🙂Makt wrote:Fajny
bebetto są bardzo podobne do naszego coletto 
jak macie regulowana rączkę to spokojnie oboje dacie radę ja sobie ustawiam niżej, mąż na maksa wysoko 
Makt lubi tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
IGA wrote:A ja na poczatku przybralam 1,5 kg a przez diete cukrzycowa to zgubilam I jak na razie nic a nic nie przytylam. Nie wiem czy sie tym cieszyc czy martwic.
Spokojnie, jeszcze nadrobisz ciąża rządzi się takimi prawami ze dziecko zawsze dostanie to co potrzebuje, nawet kosztem mamy
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%
Macierzyństwo Krk->KrakOvi
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Wszystko w swoim czasie. Też do jakiegoś czasu nie tyłam i mnie to martwiło. A jak zaczęłam tyc to teraz płacze że waga nom stop rośnie. I nie wiem co robić by nie tyc. Ale to chyba wina słodyczy. Trzeba będzie je odstawić ehhhhIGA wrote:A ja na poczatku przybralam 1,5 kg a przez diete cukrzycowa to zgubilam I jak na razie nic a nic nie przytylam. Nie wiem czy sie tym cieszyc czy martwic.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
A u mnie z wagą zupełnie odwrotnie. W 1 trymestrze przez napady na jedzenie przytyłam najwięcej. A teraz od wizyty do wizyty po 2kg.
Ogólnie mam na dzień dzisiejszy 11+
40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
7II/20 4AA podane. 🍀
10dpt Beta 427
13dpt Beta 2173
14dpt USG jest kropek
35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
39dpt ❤️ ma 2cm
Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨👩👧29.10.2020 Laurunia ❤️
CC w Salve. Polecam!
Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo. -
IGA wrote:A ja na poczatku przybralam 1,5 kg a przez diete cukrzycowa to zgubilam I jak na razie nic a nic nie przytylam. Nie wiem czy sie tym cieszyc czy martwic.
Iga , ja jestem zaskoczona bo w ciazy schudlam i to przed dieta cukrzycowa. Martwilam sie , ale wyniki dobre , dziecko rosnie i mialam z czego schodzic z wagą😉38 lat
2 procedury
Ciąża od grudnia -
IGA wrote:A ja na poczatku przybralam 1,5 kg a przez diete cukrzycowa to zgubilam I jak na razie nic a nic nie przytylam. Nie wiem czy sie tym cieszyc czy martwic.
Iga, wazne ze dziecko rosnie, przybiera dobrze. Mi gin mowila ze czego sie zdarza ze jak dziewczyny przexhodza na diete cukrzycowa w ciazy to wlasnie gubia kg, miala pacjetke co schudla 10kg w ciazy, a dziecko super. Wiec zalezy od organizmu.
Ja ze wdrozylam diete lekkostrawna przez moje kamienie, waga stoi w miejscu od 2 miesiecy, ale mlody I tak jest duzy😀
Wiec sie nie przejmuj, malenstwo rosnie zdrowo to jest dobrze 🙂Wiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Anys wrote:Rzadko się udzielam , nie najlepiej się czuje ostatnio ..
Mam pytanie do dziewczyn którym zaczęły się wody . Jak to wyglądało?
Bo ja mam od dwóch dni bielizne mokra na pewno nie jest to żaden sluz chyba że jest wodnisty . Bardziej obstawiam że dopuszczam mocz 🤦🏽♀️ tylko nie czulabym tego ?
Z tego co kiedyś słyszałam, to całkiem możliwe, że właśnie w ciazy można popuszczać trochę moczenia wcale tego nie czuć. Może kup sobie te paski sprawdzające czy to wody płodowe? Albo lakmusowe? Czy jakoś tak 😂 któraś z dziewczyn mnie poprawi 😄
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
Przykro mi, że się źle czujesz, też koszmarnie przechodziłam ciążę na pocieszenie powiem, że po porodzie jest już tylko lepiej. Wody mają taki słodki zapach, powiedziałabym nawet, że przyjemnyAnys wrote:Rzadko się udzielam , nie najlepiej się czuje ostatnio ..
Mam pytanie do dziewczyn którym zaczęły się wody . Jak to wyglądało?
Bo ja mam od dwóch dni bielizne mokra na pewno nie jest to żaden sluz chyba że jest wodnisty . Bardziej obstawiam że dopuszczam mocz 🤦🏽♀️ tylko nie czulabym tego ?
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Też z medeli, są mega fajne, bardzie cienkie ładnie się "przyklejają" do piersi.Esperanza Mia wrote:To się umeczylas, ehh te dzieci są trudne do karmienia
A z jakiej firmy kupiłaś nakładki też z calmy?
Esperanza Mia lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nadzieja91 wrote:Jest szansa !! Właśnie tą szanse trzymam na rękach. Dwie koleżanki z jednego transferu miały o ponad tydz większe zarodki. Miały 24.12 serduszka, a my dopiero 2.01. Porónywałam się do nich, ale jednak wierzyłam że się uda. U nas wszystko poźniej raczej spowodowane hiperstymulacja. Krwiak od 9 tyg. Pani dr powiedziała że za moment krwiak sprzątnie płód i nie bedzie serduszka.. A ja własnie całuje je i tule ;* Nigdy nie mozna zwątpić że się uda. Wiadra łez wylane w ciąży i po porodzie.. Ale jest o co walczyć ;** Trzymam za Was kciuki 🍀🍀🍀
Dziękuję Ci bardzo za wiadomość :*
Niki345, nadzieja91 lubią tę wiadomość
34 lata, 2021-AMH 8,17
starania od grudnia 2018
Październik 2019-udrożnienie jajowodów, potem 3 nieudane iui
ANA (choroby tkanki łącznej), Hashimoto, Insulinooporność, Enometrioza st. II, Mutacje: MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych, KIR AA, mąż C1C2, mąż morfologia 2%
5xICSI:
1 ciąża-2020, poronienie zatrzymane 💔 Mikołaj
2 ciąża-2021, poronienie 💔
allo mlr 0%
szczepienia limfocytami
3 ciąża-2022, biochemiczna 💔
immunoglobuliny
4 ciąża-2023 ❤️
Prenatalne-03.04.2023, 13t3d, dziewczynka 🥰
Połówkowe-24.05.2023
22.09.2023-nasza córka jest już na świecie 🥰😍💕 -
A powiedzcie mi jakie macie podejście do covida i izolacji? Jesteście w domu? Wychodzicie? Spotykacie się z ludźmi? Powiem Wam, że ja mam wielkie obawy... jestem na L4. Mąż też pracuje z domu od marca. Z ludźmi się prawie nie widujemy. Z rodzicami widzieliśmy się ze 3 razy i to jeszcze miałam wyrzuty sumienia, ze powinnam w domu siedzieć. Ze znajomymi żadnymi się nie widzieliśmy od transferu... Tyle co do sklepu wyjdziemy no i do knajpy wyszliśmy kilka razy zjeść. Przeraża mnie, że nic nie wiadomo o tym covidzie i ew. wpływie na płód, zwłaszcza w pierwszym trymestrze ciąży.
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Maenka, ja przyznaję, że żyję zupełnie normalnie - pracuję poza domem, synek chodzi do przedszkola, spotykamy się z przyjaciółmi i rodziną, chodzimy do knajp, jeżdżę komunikacją miejską. Tyle że dbamy o dezynfekcję rąk i tak dalej.
W zeszłym tygodniu mąż robił badania na przeciwciała - byliśmy ciekawi, czy przechodziliśmy bezobjawowo to świństwo. Ale wyszły ujemnie.
Akurat w moim przypadku zamknięcie w domu fatalnie wpływało na psychikę.
2016
3 IUI - synek
październik 2019
długi protokół - mamy dwie blastki
23.10 transfer 4BB - nieudany
18.11 transfer 4BC - nieudany
luty 2020
krótki protokół
04.03 transfer blastki 5BA
7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
26dpt - maluch ma 7 mm 😊
drugi synek ❤️ -
Kupiłam te papierki lakmusowe jechałam po nie ponad 30 km bo w pobliżu nigdzie nie było. Tych testów też nigdzie nie ma nawet w Internecie nie znalazłam✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Wachalam gacie na słodko nie pachną 🤣🤣🤣🤦🏽♀️Niki345 wrote:Przykro mi, że się źle czujesz, też koszmarnie przechodziłam ciążę na pocieszenie powiem, że po porodzie jest już tylko lepiej. Wody mają taki słodki zapach, powiedziałabym nawet, że przyjemny
Jlod, Niki345, Sylwia Sylwia, nadzieja91, Edward1 lubią tę wiadomość
✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Martaaa87 wrote:Maenka, ja przyznaję, że żyję zupełnie normalnie - pracuję poza domem, synek chodzi do przedszkola, spotykamy się z przyjaciółmi i rodziną, chodzimy do knajp, jeżdżę komunikacją miejską. Tyle że dbamy o dezynfekcję rąk i tak dalej.
W zeszłym tygodniu mąż robił badania na przeciwciała - byliśmy ciekawi, czy przechodziliśmy bezobjawowo to świństwo. Ale wyszły ujemnie.
Akurat w moim przypadku zamknięcie w domu fatalnie wpływało na psychikę.
No właśnie, ja mam to samo.. Czuje się masakrycznie zamknięta w domu. Z resztą mąż też. Oboje jesteśmy bardzo towarzyscy, lubimy jak coś się dzieje, lubimy spotykać się z ludźmi itp. Czasami czuje, że wariuje, ale z drugiej strony cholernie się boję.. 😱 tym bardziej, że to początek dopiero eh.
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Anys wrote:Kupiłam te papierki lakmusowe jechałam po nie ponad 30 km bo w pobliżu nigdzie nie było. Tych testów też nigdzie nie ma nawet w Internecie nie znalazłam
Tych wkladek na wody plodowe to trudno dostac, tez kiedys chcialam, ale byly w paru aptekach w polsce tylko, I nie wysylali.
Tez mam papierki lakmusowe.Wiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Maenka, mnie to bardziej niż covid rozwala sytuacja pt. "To możecie robić wesela, możecie łazić do kościoła, możecie chodzić na mecze /i drzeć japy co niedziele między 12:00 a 16:00, żeby inni mogli odpowiednio odpocząć/, ale za to do lekarza, to sobie kombinujcie, do przychodni to teleporada, no i nie ma możliwości odwiedzin w szpitalach, ale na mecze sobie łaźta". Generalnie kur.ica mnie bierze. Przecież ten mój Mąż też na siebie uważa, bardziej cholera jasna niż te byki stadionowe, co ich tam jest po kilkuset, bardziej niż goście na weselu, którzy często gęsto zjechali się z całego kraju, być może nawet spoza granic (których też często jest więcej niż te 150 osób, "bo nie będę robić segregacji"). Mąż jest zainteresowany jedynie mną i naszym dzieckiem. Nie przeszedłby przez cały szpital, on miałby azymut ustawiony na mnie i Malinkę. Nawet mógłby mieć maseczkę, przyłbicę, fartuszek i rękawiczki. Byleby przyszedł. A tu raczej będzie figa z makiem.
Jola17a, Martaaa87, Ed, Jlod, Niki345, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Maenka wrote:A powiedzcie mi jakie macie podejście do covida i izolacji? Jesteście w domu? Wychodzicie? Spotykacie się z ludźmi? Powiem Wam, że ja mam wielkie obawy... jestem na L4. Mąż też pracuje z domu od marca. Z ludźmi się prawie nie widujemy. Z rodzicami widzieliśmy się ze 3 razy i to jeszcze miałam wyrzuty sumienia, ze powinnam w domu siedzieć. Ze znajomymi żadnymi się nie widzieliśmy od transferu... Tyle co do sklepu wyjdziemy no i do knajpy wyszliśmy kilka razy zjeść. Przeraża mnie, że nic nie wiadomo o tym covidzie i ew. wpływie na płód, zwłaszcza w pierwszym trymestrze ciąży.
Ja sie izolowalam i nadal to robie , chociaz mniej. Ze wzgledu na siebie i dziecko (mialam bardzo slaba odpornosc)i na tatę mojego ,ktory jest chory na pluca.
Ciężko bylo potem przyzwyczailam się38 lat
2 procedury
Ciąża od grudnia -
Anys ja mialam w czerwcu tez taką wodę właśnie- napisalam do mojego lekarza i od razu prawie pojechalam i zrobiła mi test ph i szybkie usg. W ten poniedziałek sytuacja się powtórzyła i znów stres..ale myslalam że przejdzie, ale dalej to samo wiec wczoraj napisałam do gino. Nie bylo jej i kazala mi jechac na izbe przyjęć i sprawdzic cała sytuację. Na szczęście wszystko jest wporządku, a ja jestem spokojna. Mój mąż używa papierków lakmusowych przy produkcji piwa (takie ma hobby), więc teretycznie gdzieś są, ale nie moglam ich znaleźć..Anys wrote:Kupiłam te papierki lakmusowe jechałam po nie ponad 30 km bo w pobliżu nigdzie nie było. Tych testów też nigdzie nie ma nawet w Internecie nie znalazłam
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - nasza Gabusia
10.2022 - początek starań o rodzeństwo
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
Przerwa 6 miesięcy- do czerwca 2023❤ -
Krąsi wrote:Maenka, mnie to bardziej niż covid rozwala sytuacja pt. "To możecie robić wesela, możecie łazić do kościoła, możecie chodzić na mecze /i drzeć japy co niedziele między 12:00 a 16:00, żeby inni mogli odpowiednio odpocząć/, ale za to do lekarza, to sobie kombinujcie, do przychodni to teleporada, no i nie ma możliwości odwiedzin w szpitalach, ale na mecze sobie łaźta". Generalnie kur.ica mnie bierze. Przecież ten mój Mąż też na siebie uważa, bardziej cholera jasna niż te byki stadionowe, co ich tam jest po kilkuset, bardziej niż goście na weselu, którzy często gęsto zjechali się z całego kraju, być może nawet spoza granic (których też często jest więcej niż te 150 osób, "bo nie będę robić segregacji"). Mąż jest zainteresowany jedynie mną i naszym dzieckiem. Nie przeszedłby przez cały szpital, on miałby azymut ustawiony na mnie i Malinkę. Nawet mógłby mieć maseczkę, przyłbicę, fartuszek i rękawiczki. Byleby przyszedł. A tu raczej będzie figa z makiem.
Ja wczoraj uslyszalam., ze jak chce rodzic z mężem to ok...tylko moze mnie przywiezc zaczekac na ulicy i wejsc na chwile kulminacyjna przeciac pepowine , potem przyjechac po mnie i dziecko taki myk38 lat
2 procedury
Ciąża od grudnia
