X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰
Odpowiedz

🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰

Oceń ten wątek:
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 13 listopada 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia Sylwia wrote:
    Kurcze faktycznie długo się nie odzywała...(no chyba że coś przegapiłam) mam nadzieję że wszystko u nich dobrze
    Też mam taką nadzieję

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 13 listopada 2020, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    ...
    Niki - ja jej nie odstawiam, bo aktywnie ssie. Póki ssanie jest aktywne i słyszę przełykanie, to nie odstawiam jej.
    ...
    Dobrze, że masz wsparcie, trzymamy się wersji Sophie, że teraz będzie tyko lepiej 😊. Co do odstawiania dziecka od piersi po 20 min to rada cdl, karmienie ma trwać nie mniej niż 10 min i nie więcej niż 20min aktywnego ssania. Częstotliwosc posiłków w dzień co 2-3h, a w nocy "na żądanie" (noc od 21 do 6) u nas ten system się mega sprawdził i co dziwne, nałożenie "zasad karmienia w dzień" spowodowało wyregulowanie karmień nocnych. Zła noc 4 karmienia, bardzo dobra to jedno, a standard to 2 lub 3.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 21:57

    Krąsi lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Sophie32 Autorytet
    Postów: 283 265

    Wysłany: 13 listopada 2020, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 08:55

  • Sylwia Sylwia Autorytet
    Postów: 3174 3183

    Wysłany: 13 listopada 2020, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki, ja z kolei usłyszałam w szpitalu, że nie ma zasady że dziecko musi jeść 15 min (schizowalam na tym punkcie). Adaś je średnio po 8 min czasem z jednej a czasem z dwóch. Rzadko zdarza mu się dobić do 15 min na piersi, 10 min ok, 12 czasem ale 15 to już rzadkość. Dlatego dokarmialam go mm. Teraz jednak widzę że on faktycznie się chyba najada. Sam puszcza pierś albo zasypia. Z tym że teraz karmienie co 2-2'5 h w dzień. O dziwo teraz w nocy mamy przerwy co 4godz ( w nocy na żądanie) - nagle się to unormowało tj u Ciebie.
    Cdl mówiła mi że te 10- 15 min jest książkowe ale dziecko może jeść 5 min i tez się najada, jeśli mocno ssie a pokarm szybko plynie. W szpitalu teraz każdy pediatra mi to powtarza, jak becze że mały jadł tylko 3 min czy 5 min. Teraz jestem spokojniejsza bo poprostu dostawiam go później nie po 2h tylko np po 1 h i nie jest marudny. Nie wiem jak to wagowo się sprawdzi bo odkąd jesteśmy tylko na kp (1tydzuen) to przybrał przez ten tydzień tylko 90 g. Tzn do środy przybrał 160 a później poleciał nam z wagi w szpitalu. (Możliwe że ten jeden pomiar był zawyżony przez kroplówkę). Za to od wczoraj przybrał 30 g, a było 10 karmień po max 8 min.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 22:19

    atdc9vvjubcfojyx.png
    2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
    17.12.2019 r. ICSI, punkcja
    16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
    6 dpt - bhcg 16,2
    25 dpt jest ♥️
    Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3.
  • Dave87 Autorytet
    Postów: 1742 2066

    Wysłany: 13 listopada 2020, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophie32 wrote:
    Dave, podziwiam Twoje siły, to musi być dla Ciebie równie ciężkie jak dla Małej :(
    Jestem w szoku, że na oddziale pediatrycznym są takie 'przygody', przecież powinni zrobić wszystko żeby oszczędzić dzieciom takich cierpień...
    Długo będziecie musieli zostać w szpitalu? Oby, pomimo złego startu, ogarnęli się i Wam pomogli, żebyście jak najszybciej mogły zdrowe wrócić do domu..
    Nie wiadomo , jedynie to że w pon będzie konsultacja z neurologopeda i jakieś USG . A mała znowu zaczęła mi bardziej charczeć już nie tylko po jedzeniu i siedzę obok jej łóżka i nasłuchuje 🙈

    iv09mg7yx1wzcbqx.png

    Starania od 2013 r
    Za wysokie amh 13 i Pcos .

    1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn

    2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle

    Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
    08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić

    10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
    12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA

    10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍

    21/22.01 krwawienie :(
    06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
    27.04 ❤️🧒
    5.05 Połówkowe 👍
    24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
    Walczymy dalej 💪
  • Dave87 Autorytet
    Postów: 1742 2066

    Wysłany: 13 listopada 2020, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia Sylwia wrote:
    Marta gratuluję 🥰

    Dave doskonale cię rozumiem. Małemu zanim pobrali krew wkłuwali się w obie nóżki, obie dłonie oba łokcie i dwa razy w główkę. I tak za każdym razem przy badaniach...jak widziałam jak ta igła przechodzi pod skórą przez pół czoła i sięga aż do brwi to myślałam że zemdleje. W końcu udało im się pobrać krew i założyć wenflon na stópce. Paluszki tez wszystkie pokłute... No ale z tym odkręceniem probówki to jakaś masakra... U nas brali tylko 2 probówki z żyły i dwie rurki z paluszków. Więcej mówili że nie można, bo to maluszek i trzeba oszczędzać jego krew.
    No a ponoć ma trochę niedokrwistość więc tym bardziej powinni uważać

    iv09mg7yx1wzcbqx.png

    Starania od 2013 r
    Za wysokie amh 13 i Pcos .

    1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn

    2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle

    Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
    08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić

    10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
    12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA

    10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍

    21/22.01 krwawienie :(
    06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
    27.04 ❤️🧒
    5.05 Połówkowe 👍
    24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
    Walczymy dalej 💪
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2020, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki u mnie cdl mówiła że jedzenie na minuty to jest kompletna bzdura. To tak jakby dorosłemu dać rosół i ten co jadł 20 minut jest najedzony a 8 już nie. Liczy się tu aktywne ssanie. Dopóki ssie aktywnie to potrzebuje jeść. Co cdl to inna filozofia do mnie przemawia ta😊

    Sylwia Sylwia lubi tę wiadomość

  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 13 listopada 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziękuję za gratulacje, maluch jest już ze mną i cały czas wisi na cycu - tę noc spisałam już na straty :D
    Ja po cesarce czuję się rewelacyjnie, wiem że jestem jeszcze na przeciwbólowych, ale póki co jest naprawdę ok.
    Aha, mega żałuję że nie wzięłam rogala do karmienia! Jest nam niewygodnie bez niego.

    Sophie32, Niki345, pscolka, Marmis lubią tę wiadomość

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 13 listopada 2020, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaaa87 wrote:
    Dziewczyny, dziękuję za gratulacje, maluch jest już ze mną i cały czas wisi na cycu - tę noc spisałam już na straty :D
    Ja po cesarce czuję się rewelacyjnie, wiem że jestem jeszcze na przeciwbólowych, ale póki co jest naprawdę ok.
    Aha, mega żałuję że nie wzięłam rogala do karmienia! Jest nam niewygodnie bez niego.
    Marta, ciesze się, że sie dobrze czujesz. Mały już ładnie oddycha? A jaśka sobie wzięłaś do karmienia? Po cesarce nie karmi sie na lezaco?

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Sylwia Sylwia Autorytet
    Postów: 3174 3183

    Wysłany: 14 listopada 2020, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta spróbuj złożyć szpitalna poduszkę na pół. Mi tak doradziła w szpitalu cdl zanim mąż dowiózł rogala. Może uda ci się w taki sposób w pozycji spod pachy.

    U mnie na leżąco nie wchodziło w grę. Nie dość że rana strasznie rwała to jeszcze dostałam nerwobóli, przekręcenie z boku na bok to była masakra. Pierwsza noc z dzieckiem spędziłam na siedzac, zeby tylko nie musieć kłaść się i wstawać bo to strasznie długo mi zajmowało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 00:45

    atdc9vvjubcfojyx.png
    2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
    17.12.2019 r. ICSI, punkcja
    16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
    6 dpt - bhcg 16,2
    25 dpt jest ♥️
    Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3.
  • pscolka Autorytet
    Postów: 364 772

    Wysłany: 14 listopada 2020, 02:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, od godz 22 wczoraj jesteśmy z Tosia na klinice. Wieczorem zaczęło mi cisnienie skakac i profesor kazał od razu na IP jechac. No i oczywiście stres zrobił swoje, na miejscu raz 140/80 a potem 160/100.zribili ktg chyba godzinny zapis. Mieli dylemat co z nami zrobic bo planowe przyjęcie dopiero na czwartek, we wt mialam miec wymaz. Ale nas zostawili na obserwacji.leżę na izolatce bo dopiero mi wymaz pobrali, masakra co za badanie. Dopiero po nim zaczęła mnie głowa boleć i cisnienue znów skoczyło. Na oddziale patologii znowu podpieli ktg, strasznie niemiła młoda lekarka odczytywala zapis i komentowala co to sie dzieje, że tak to ciśnienie swiruje. A ja już ledwo żyje z nerwów co dalej. Mój profesor będzie dopiero w poniedziałek. Mam nadzieję że na razie na obserwacji się skończy. Pobrali mi krew i mocz na badania. Tak się boje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 02:06


    35 l.starania od 2015 r.
    endometrioza, IO, nadciśnienie
    2015 r. laparoskopia, usunięcie potworniaka na jajniku
    2016 r. histeroskopia, usunięcie polipa
    od 2016 r. słabe parametry nasienia
    3x zmiana lekarzy i klinik
    XI 2019 r. długi protokół, punkcja- 8 kompleksów, 7 kom.dojrzałych, 4 ICSI, w tym 3 blastki: 4.1.1, 4.1.1, 4.2.2
    styczeń 2020 r. długi protokół
    05.02.2020 punkcja,12 komórek, 8 dojrzałych, ICSI, zapł 4, 2 niepewne, wszystkie walczą... przetrwało 3 blastki w 6 dobie, słabiutkie mrozaczki: 3.3.2, 5.3.1, 4.2.2
    transfer 12.03.2020r. blastki mozaiki 4.1.1.
    beta 7dpt (15,48), 9dpt (66), 12dpt (332,50), 19 dpt (5454)
  • Jlod Autorytet
    Postów: 2604 2581

    Wysłany: 14 listopada 2020, 02:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, wielkie gratulacje😘💞
    Ja tak jak Sylwia , nie moglam karmic na lezaco, jak leki przeciwbolowe przestawaly dzialac to nie moglam sie ruszyc, przekrecic, wylam z bolu. Wiec karmienie tylko na siedzaco z poduszka.

    Pscolka, trzymaj sie jakos, wazne ze z mala jest ok, ze ktg dobre. A cisnienie da sie unirmowac, dadza ci leki. Tez tak mialam. Cisnienie zaczelo mi skakac 4 tyg przed porodem, kilka razy bylam w szpitalu na obserwacje, mialam kontrole tez 1-2 razy w tyg, w domu zawsze bylo w miare, a w szpitalu na widok chyba lekarzy i stresu mialam czasem 160:110. Dostalam leki i sie unormowalo. Fakt zrobili cc, bo nie chcieli mnie dluzej meczyc ( 2 dni indukcji j nic ) , - ci uwazasz a plus. Leki na cisnienie do 6 tyg po porodzie , pod scisla kontrola. Wlasnie wczoraj ostatnia dawka i wszystko sie unirmowalo.
    Wazne to sie nie denerwuj, Z Tosia wszystko dobrze, a cisnienie jak cos ci unormuja.

    Wiktorek ❤️

    Starania od 2017
    AMH 4.16
    Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
    Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
    ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320 :-(

    6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
    7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
    2.10.2019- crio, blastka 😢
    Listopad 2019- druga stymulacja
    2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
    8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
    24.01.2020 - transfer,
    1.02.20 - 8dpt druga kreska
    6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
    11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
    17.02.20 - 24dpt ❤️
    20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
    Po drodze drugi krwiak, krwawienia
    04/2020 - krwiaki zniknely🙂
    04.10.2020 Synek❤️
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophie32 wrote:
    Tak z ciekawości Niki, jak udaje Ci się 'egzekwować' te karmienia regularne? Pytam, bo tak jak pisałam prędzej, nasze noce były przerwane co 1.5-2 godziny. Młoda zasypiała przy piersi, żadne gilgotanie pod brodą, pod stopami itp. jej nie rozbudzało, ciumkała 5 min i zasypiała.. Zastanawiam się jak udaje się niektórym wyregulować dziecko ;) W ciągu dnia, gdy młoda była głodna, nie było zmiłuj - tak się darła, że bez podania piersi, stawiała na nogi cały dom. Po piersi zadowolona, a mijało max. 2 godziny i scenariusz się powtarzał.
    Długa historia 😉 oczywiście nie twierdzę, że to jedyna słuszna droga, ale u nas się sprawdziła. Najpierw młody ciumkał po kilka minut i zasypiał, przedłużająca się żółtaczka dokładała swoje (glaskanie po buzi, brodzie nie dawało efektów). Aby się pozbyć żółtaczki dziecko musi jeść, ale wysoka bilirubina powoduje senność, no i mamy zamknięte koło, w 3 dobie spadek wagi był powyżej normy, a dziecko darło się w niebogłosy, teraz wiem że syn był głodny, wtedy tego nie wiedziałam bo przecież był na piersi prawie cały czas. Tyle, że ssał nieefektywnie, bo po kilku min zasypiał. Młody dostał mm i tak był karmiony kolejne 7 dni, w międzyczasie cyc, ale tylko jako dodatek bo odciagałam mikrokropelki laktatorem, więc byłam pewna, że pokarmu jest jak na lekarstwo. Karmienie zarówno w dzień jak i w nocy było koszmarem bo młody wypiał 50ml przez godzinę, pił chwilę, zasypiał, pił chwilę, zasypiał i tak w kółko, po wypiciu spał godzinę i znowu godzina na butli. Cała doba schodziła na karmieniu, byłam jak zombi. CDL jak to zobaczyła, stwierdziła że można inaczej, tylko trzeba wprowadzić pewne zasady "bo dziecko nie jest świadomym konsumentem" i pewne rzeczy da się poustawiać. Zbadała piersi i oceniła, że są ok, a ilość odciągana laktatorem może być myląca bo dziecko ssie o wiele lepiej niż laktator i zaproponowała abyśmy przeszli na 5 dni tylko na kp, zgodziłam się. Minimalny czas efektywnego karmienia 10 minut wydawał się nierealny, bo po 3 min młody śpał na piersi, poleciła jak zacznie zasypiać lekko ucisnac pod brodą (jest tam takie miejsce, które jest połączone z językiem, jego stymulacja powoduje ssanie, działa jak guzik - serio), kiedy guzik przestawał działać, bo dzieć przysypiał, delikatnie próbowałam zabrać pierś, naturalnym odruchem jest "oddaj mi ją, jeszcze jem", w ten sposób udało się osiągnąć ssanie efektywne o długości 10 min, później 15 i 20min i nagle okazało się, że syn spokojnie do następnego karmienia wytrzymuje ok 2-3h,oczywiście jak chciał wcześniej to też dostawiałam. Jednak "wymuszenie" dłuższego ssania efektywnego, automatycznie wydłużyło przerwy między karmieniami. Teraz je ok 20 min, oczywiście zdarzają się krótsze/dłuższe karmienia, czy też krótsze/dłuższe przerwy między nimi, ale daje się zauważyć przyjęty schemat, wyregulowanie karmień w dzień wpłynęło pozytywnie na karmienie nocne, oczywiście zdarzają się lepsze i gorsze noce, ale ogólnie na noce nie mogę narzekać.

    Lilii, Sophie32, Jaszczureczka lubią tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta gratuluje maluszka 💗
    Pscolka trzymaj się, najważniejsze aby ciśnienie wyregulować.

    A mój w nocy zaczął być niespokojny. Nie odbiło mu się i zacząć ulewac. Po śniadaniu 2:razy chlusnelo mu się jak z fontanny. Nie wiem czy to od mleka czy refluks. Od poniedziałku jest na HiPP comfort.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia Sylwia wrote:
    Niki, ja z kolei usłyszałam w szpitalu, że nie ma zasady że dziecko musi jeść 15 min (schizowalam na tym punkcie). Adaś je średnio po 8 min czasem z jednej a czasem z dwóch. Rzadko zdarza mu się dobić do 15 min na piersi, 10 min ok, 12 czasem ale 15 to już rzadkość. Dlatego dokarmialam go mm. Teraz jednak widzę że on faktycznie się chyba najada. Sam puszcza pierś albo zasypia. Z tym że teraz karmienie co 2-2'5 h w dzień. O dziwo teraz w nocy mamy przerwy co 4godz ( w nocy na żądanie) - nagle się to unormowało tj u Ciebie.
    Cdl mówiła mi że te 10- 15 min jest książkowe ale dziecko może jeść 5 min i tez się najada, jeśli mocno ssie a pokarm szybko plynie. W szpitalu teraz każdy pediatra mi to powtarza, jak becze że mały jadł tylko 3 min czy 5 min. Teraz jestem spokojniejsza bo poprostu dostawiam go później nie po 2h tylko np po 1 h i nie jest marudny. Nie wiem jak to wagowo się sprawdzi bo odkąd jesteśmy tylko na kp (1tydzuen) to przybrał przez ten tydzień tylko 90 g. Tzn do środy przybrał 160 a później poleciał nam z wagi w szpitalu. (Możliwe że ten jeden pomiar był zawyżony przez kroplówkę). Za to od wczoraj przybrał 30 g, a było 10 karmień po max 8 min.
    Myślę, że każde dziecko jest inne, nie dla wszystkich "ogólnie przyjęte zasady" będą działać, nie ma co schizować, choć łatwo się to mówi kiedy "każdy w koło wie lepiej" ;)

    Sylwia Sylwia lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kos12 wrote:
    Niki u mnie cdl mówiła że jedzenie na minuty to jest kompletna bzdura. To tak jakby dorosłemu dać rosół i ten co jadł 20 minut jest najedzony a 8 już nie. Liczy się tu aktywne ssanie. Dopóki ssie aktywnie to potrzebuje jeść. Co cdl to inna filozofia do mnie przemawia ta😊
    Pewnie co CDL to inna opinia, u nas zadziałało, ale nie upieram się, że to jedyna słuszna opcja. Do mnie dotarł argument, że dorosły to świadomy konsument, a dziecko nie i owszem można karmić "na żądanie", ale można też to "wyregulować" cdl zostawiła mi wybór i zapytała jak wolę, więc odpowiedziałam, że co 2-3h.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 12:19

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaaa87 wrote:
    Dziewczyny, dziękuję za gratulacje, maluch jest już ze mną i cały czas wisi na cycu - tę noc spisałam już na straty :D
    Ja po cesarce czuję się rewelacyjnie, wiem że jestem jeszcze na przeciwbólowych, ale póki co jest naprawdę ok.
    Aha, mega żałuję że nie wzięłam rogala do karmienia! Jest nam niewygodnie bez niego.
    Super, że już jesteście razem i że czujesz się dobrze 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 08:41

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pscolka wrote:
    Dziewczyny, od godz 22 wczoraj jesteśmy z Tosia na klinice. Wieczorem zaczęło mi cisnienie skakac i profesor kazał od razu na IP jechac. No i oczywiście stres zrobił swoje, na miejscu raz 140/80 a potem 160/100.zribili ktg chyba godzinny zapis. Mieli dylemat co z nami zrobic bo planowe przyjęcie dopiero na czwartek, we wt mialam miec wymaz. Ale nas zostawili na obserwacji.leżę na izolatce bo dopiero mi wymaz pobrali, masakra co za badanie. Dopiero po nim zaczęła mnie głowa boleć i cisnienue znów skoczyło. Na oddziale patologii znowu podpieli ktg, strasznie niemiła młoda lekarka odczytywala zapis i komentowala co to sie dzieje, że tak to ciśnienie swiruje. A ja już ledwo żyje z nerwów co dalej. Mój profesor będzie dopiero w poniedziałek. Mam nadzieję że na razie na obserwacji się skończy. Pobrali mi krew i mocz na badania. Tak się boje...
    Trzymaj się dzielnie, już niedługo poznasz swoje dziecko, a niemiła lekarką się nie przejmuj, na to niestety nie ma rady

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Sophie32 Autorytet
    Postów: 283 265

    Wysłany: 14 listopada 2020, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2020, 13:07

  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 14 listopada 2020, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za nami pierwsza noc, mały calutką noc ciumkał pierś. Karmiłam na siedząco obłożona poduszkami i kołdrą (ale to bez porównania do rogala bo on się nie zapada) i na leżąco bo już tak bardzo chciało mi się spać, że po prostu zasypiałam karmiąc na siedząco, i bałam się że mi spadnie. Więc kładłam się z nim ciało do ciała i jakoś dawałam radę go przystawić tak, choć uważam że to trudniejsze niż przystawianie w jakiejkolwiek pozycji siedzącej. Ja na szczęście naprawdę dobrze się czuję i tylko dlatego te wszystkie wygibasy były możliwe - rana trochę rwie ale da się przeżyć. Po pierwszym porodzie siłami natury na pewno nie byłabym w stanie tyle czasu go karmić, bo nie mogłam siedzieć, a kładzenie się też nie było proste, wièc potwierdza się, że różni ludzie różnie znoszą CC i SN. Teraz mały usnął i śpi już godzinę, chyba odsypia tę noc. Ja wypiłam Femaltiker i zaraz wyciągam laktator. Z wagi spadł na razie tylko 4%, jeśli dalej będzie ok to jutro wyjdziemy.
    A tak poza tym to jestem w nim absolutnie zakochana :)

    Sophie32, Sylwia Sylwia, Krąsi, Niki345, Jlod, Anuśla, Lilii lubią tę wiadomość

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
‹‹ 761 762 763 764 765 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ