X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia na szczęscie nie mieszkamy z jego matką ;)

    A ja dziś jestem jakas nieprzytomna, niedospana i nie do zycia. Nie lubie takiego stanu :/

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie wiem co mi się pomieszało :D Ale to suuuuuuuuuupeeeeeeeerrrrrr :)

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotko, mnie też się wydawało, że dzielicie dom razem :)

    Dreambaby kochana! Ja mam cały czas tak, że latam ciągle i sprawdzam czy nie ma krwi. Szczególnie, że przy luteinie zalewa mnie masakryczna ilość śluzu. Jak były upały i spaliśmy całkiem nago to rano nawet uda miałam mokre.

    A mnie od dwóch dni jakby jakoś lepiej :) Niby wcześniej tragedii nie było, ale właśnie od dwóch dni mam więcej energii, mam ochotę na więcej rzeczy do jedzenia, nie mdli mnie. I z tej okazji zawitamy chyba dzisiaj do mcdonaldsa :)

    Byłam dzisiaj też na rynku i kupiłam dwie koszule do spania. Spałam zazwyczaj w zawielkich koszulkach, ale teraz postanowiłam, że należy jednak mieć jakąs piżamę, chociażby jakby jakiś tfu, tfu szpital miał się trafić. I są o tyle fajne, że od razu przystosowane do karmienia piersią :) Susza się już wyprane :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Tusia :-)

    Ada, ale mnie przestraszyłaś :-( tak to własnie jest na IP to nie jak w Szpitalu na tvnie, na szczęście że z dzieckiem wszystko ok :-)
    A Ty uważaj na siebie a nie!!!

    Sylwia, myślę że lepiej że teraz powiedzieliśmy a jakby nie patrzeć wesele jest wyczerpujące jeszcze jako najbliższej osoby lepiej dmuchać na zimne.

    Arien, ja w którymś tygodniu też miałam kłucie pochwy ale potem przeszło więc to chyba normalne zjawisko w ciąży.

    Monika, mój w pierwszej ciąży nie był taki nadopiekuńczy jak teraz.

    Propo teściowej (dla mnie mega drażliwy temat) mówię mojemu po ostatniej wizycie żeby zadzwonił i powiedział to on nie żebym to sama zrobiła więc mówię ok..dzwonię i mówię że jest wszystko ok i że chyba będzie syna poza tym mnie się już 2 razy śniło a ona mnie też snił się chłopak ale mój to był ladniejszy i pulchniejszy...no to ja na to a skąd wiesz jaki był mój a ona znowu swoje i że już nie może się doczekać. Co myśli że jak urodze to na drugi dzień przyjdzie? o nie teraz to nie ma czasu żeby odwiedzić nas nie wspomnę żeby cokolwiek pomoc a już mówi jak to będzie jak się urodzi brrr...

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekolada, niech odwiedza po porodzie. Do roboty ją zagonisz ;)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ha ha dobre Arien :-D ona i chętna do roboty ;-) będę się brzydzić jak będzie całować moje dziecko :-D w końcu to jej pierwszy wnuk i co najlepsze u najmłodszego syna, i najgorsze jest chyba to że raczej tylko my będziemy mieć dzieci. Rodzeństwo męża raczej nie zapowiada się na to.

    kwiatuszek789 lubi tę wiadomość

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • dmuchawiec Autorytet
    Postów: 427 119

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada właśnie dlatego że jest w innych suplementach wole go nie brać , w tym tygodniu mam wizytę wiec sie dowiem,a w ulotce magne b6 jest napisane ze po konsultacji z lekarzem.
    Skurcze przeszly wiec poczekam do wizyty.

    Dorotko super wiesci:)
    Ada ciesze się że ruszyli :) odpoczywaj sobie i unikaj kontaktu z prądem:)
    Robaczku rozumiem twój smutek ...mam nadzieje że piesio wyjdzie i będzie zył
    u mnie widać już zarys okien:D, aby pogoda była:)

    Tusia Witam:) napisz cos o sobie:)

    Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu!!
    17u9i09kie6sdzrt.png
  • kada24 Autorytet
    Postów: 5602 3455

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do ruchów mierzyć się ok 35 tyg ile tobi w ciągu dnia a teraz jak chce się dziecku raz intensywnie a raz na leniucha nie ma co się martwić

    Hanna<3
    5cfa36e136.png
    countdown-1431234000z1455429600zp.png
    Mateuszek <3 13.08.2014
    Emilka <3 08.07.2010








  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekolada wrote:
    \będę się brzydzić jak będzie całować moje dziecko :-D \
    Hahahaha padłam :D uśmiałam sie jak głupia ale chyba czuję tak samo jak Ty :D
    Jak Twoja teściowa juz wie lepiej, ze to dziecko z jej snu było ladniejsze to mozesz miec później ciekawie jak we wszystkim bedzie chciala być mądrzejsza. Ale wydaje mi sie ze nasze instynkty beda broniły naszych dzieci i nie bedziemy patrzyły kogo opieprzamy jeśli krzywda bedzie sie działa dzieciaczkom ;)

    Ja sie boje bo moja tesciowa co 2 dni ma dyzury w szpitalu w którym zamierzam rodzić (ale nie myślcie, ze jest lekarzem - jej samej psychiatra by sie przydał :D ) wiec pewnie bedzie stałym bywalcem odwiedzin u mnie :/ w ogóle juz uzgodniłam z mezem ze ona o niczym sie nie dowie jak bedziemy jechali na porodówke bo jakbym sie dowiedziala ze czeka przed salą jak już bym rodziła to chyba lekarza bym tam zabiła z nerwów :D

    Aaaa i moja tesciowa posprzatałaby u mnie ale nie życze sobie aby wszystko obczajała co gdzie mam i komentowała, ze ze którąś szafką mam kurz :P satysfakcje by miała i temat do gadania.

    Sylwia, Kasia - mieszkamy z moimi rodzicami ale dzielimy wspólnie tylko podwórko, wejscia do domów mamy osobne.

    Kasia koszule na pewno Ci się później przydadza po porodzie wiec zakup dobry. Ja też mam 2 i wiecej nie chce bo nie lubie spac w koszulach wiec później beda leżały. Dokupie jeszcze tylko taką za sam tyłek do porodu i najwyzej beda codziennie dowozili mi przepraną. A że szpital widzę z podwórka to jakoś się to ogarnie :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kada24 wrote:
    Co do ruchów mierzyć się ok 35 tyg ile tobi w ciągu dnia a teraz jak chce się dziecku raz intensywnie a raz na leniucha nie ma co się martwić
    różne szkoły liczenia są, niektórzy lekarz zalecają duzo wczesniej niż od 35tc. I wg mnie jeśli na codzien czuje sie malucha a nagle przestanie sie czuc to jest to powód do zmartwienia i trzeba szybko reagować. Ale u Blumen to są po prostu spokojniejsze ruchy wiec mysle z jest wszystko ok.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien dobry pomysł z tymi koszulami. Masz na imię Kasia?

    Marlena, Dorota nie zazdroszczę wam tych teściowych. A może lepiej niech będą pod porodówką to szybciej ze złości urodzicie :) A i krzyczeć będzie na kogo w złości i bólu :)

    A ja uwielbiam spać w koszulach nocnych :) Kiedyś widziałam taką piękna jasno różową ciążową :) Była urocza :)

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dreambaby, tak mam na imię Kasia :) A co do koszuli to już niedługo będziesz mogła zacząć kupować :) Ja już mam taki bęc, że spodnie mnie cisną :/

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/627dc331bc83.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 18:15

    miszkaaa, czekolada lubią tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu do dzidziuś zdrowo rośnie :)

    Fajnie jest na fiolecie :) Podoba mi się tu :) Wiecie odkąd większość z was odeszła na fioletową stronę mocy to nasze forum trochę się posypało, mniej aktywne się zrobiło, a teraz czuję jakbym wracała na stare dobre śmieci haha :D

    kwiatuszek789, monika_89, blumen21 lubią tę wiadomość

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu widać że brzusio już ciążowy :) Piękny <3 Pewnie mąż ciągle całuje :)

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia piękny brzuszek :)

    Witaj Tusia, zaraz dopiszę Cię do naszej listy

    Zapomniałam Wams się pochwalić dzisiaj oficjalnie zaczełam II trymestr wg OM :) jakoś nie mogę się przestawić na wieg ciąży wg usg więc mój suwaczek wraca do dawnej postaci. A na tym wczorajszym badaniu w szpitalu lekarz powiedział mi, że ciąża jest dużo starsza niż z OM, bo wg niego wychodzi 14+1 tc :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 15:20

    monika_89 lubi tę wiadomość

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kada24 Autorytet
    Postów: 5602 3455

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatuszek masz racje jak sie rusza jest dobrze kazdy ma swoj dzien my tez mamy raz pelno energii ze gory przenosimy a na drugi dzien najlepiej w lozku jest wiec dzieci tez wyrabiaja sobie rytm
    a mi w szpitalach od 35 tyg kaza liczyc ruchy

    Hanna<3
    5cfa36e136.png
    countdown-1431234000z1455429600zp.png
    Mateuszek <3 13.08.2014
    Emilka <3 08.07.2010








  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada musze Cie poprawic bo zaczelas II a nie I trymestr :-) Gratuluje :-) a Twoj maluszek rosnie jak na drozdzach :-)

    A ja dzis kupilam pierwsze pampersy new borny i az jakos japa mi sie cieszy jak na nie patrze. Jakos tak bardziej mi mowia o tym ze niedlugo przyjdzie na nie pora :-)

    Sylwia niestety skiepścilo sie w pewnym momencie na rozowej stronie wiec trzeba bylo sie przeniesc tutaj :-) pozniej przydaloby sie nam forum typowo dla mamusiek :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 21:00

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dreambaby wrote:
    Kasiu widać że brzusio już ciążowy :) Piękny <3 Pewnie mąż ciągle całuje :)

    Dzisiaj po śniadaniu postanowił mi pomóc i posmarować go palmersem. Jak tylko przylozył dłonie tak zaburczalo, zabulgotało, że chyba aż sąsiedzi słyszeli :) Wiadomo, że śniadanko zaczęło się trawić, ale śmialiśmy się, że groszek tak zareagował na nie mamusine dłonie :)

    Miszka, gratuluję :)

    Dorotko, ja chyba rozumiem co czujesz patrząc na pieluszki :) Nie mogę doczekać się, aż w sypialni stanie łożeczko, jak zaczniemy kompletować wyprawkę :) to musi być cudne uczucie :)

    Dreambaby, masz rację z różową stroną niestety. Przyszedł taki moment, że ja, jako że udało się zajść w ciążę szybko, bałam się odezwać tam w ogóle. Bo jak ktoś taki kto zaraz zaszedł, może pocieszać dziewczyny które starają się dłuuuugo, przecież i tak nie wiem co one czują...więc rzadko tam zaglądam i wolę tylko podczytywać niż się udzielać...niestety. Naprawdę trzymam mocno kciuki za wszystkie dziewczyny "po drugiej stronie". Teraz jeszcze jak Ty dołączyłaś, to jakoś najbardziej brakuje mi tu littleladybird :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wierze ze szybciutko reszta staraczek dolaczy do nas oczekujacych :-)

    Kasia ani sie obejrzysz jak poczujesz maluszka i bedziesz krzyczala z bolu jak z nienacka boksa dostaniesz :-D

    A kompletowanie wyprawki jest cudowne ale szczerze to i juz meczace. Chcialabym miec juz wszystko w domu, zakupy juz mnie mecza (nie zostawiajcie ich na ostatnie 2 msc a tym bardziej na ostatni miesiac) i ciagle mysle co tu jeszcze potrzeba bo kazdą liste wyprawkowa traktuje troszke z dystansem. Wiele z nich jest przesadzonych.

    Teraz mysle nad mlekiem, jakie kupic to pierwsze na wszelki wypadek. Tez jest kilka rodzajow/firm godnych uwagi i co tu wybrac...

    Robaczku jak piesek?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 21:38

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 22 sierpnia 2015, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotko może to podłe to co napisałam ale jakiś taki wstręt mam do niej nie wiem czemu. mam tylko nadzieje że nie będzie częstym gościem po porodzie.

    Sylwia, myslę że możesz mieć rację z tym, że jak ją zobaczę to szybko urodzę :-D a jeśli będę rodzić w tym szpitalu co pracuje mój lekarz i ona się dowie to będzie chwila moment bo szpital niedaleko jej jest :-P

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
‹‹ 109 110 111 112 113 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ